Jak wyglÄ…da jazda testowa?

[Scarlet]

Witam wszystkich!
Jestem nowy na forum mam pytanie (jak w temacie) na które nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi... A tutaj na pewno ktoś mi odpowie
Chciałbym też wiedzieć czy można tak po prostu przyjść do salonu, zagadać chwilę i poprosić o jazdę testową? Mam 20 lat i boję się że mogą mnie uznać za niepoważnego klienta... Na pewno nie kupię w salonie motocykla, ale chętnie choć raz przejechałbym się nówką
Jak długo trwa taka jazda? W samochodach sprzedający jedzie na siedzeniu pasażera, czy przy motocyklach można pojechać w miasto samemu (nie chciałbym sprzedawcy na plecach )?

Jeśli ktoś zna odpowiedzi na te pytania to zamieniam się w słuch/wzrok

[dambandit]

Jak byłem w niemczech w salonie kawasaki facet z salonu sam zaproponował jazde testową interesowałem sie ninja 6 , właściwie nie wspomniałem nawet że chce go kupić . Taki mi też dali do jazdy musiałem tylko zostawic dowód i karte z banku . Nie robili zadnych problemów nikt mnie tez nie śledził . Po przejażdzce oddałem motor gosciu nawet nie ogladałał czy jest cały . Było to w monachium jezdziłem 40 minut po mieście żadnych problemów naprawde miła osługa .

No ale tu jest polska w niemczech w każdym wiekszym miescie jest pare salonów danej firmy i maja motocylke do jazd testowych . W polsce nigdy tego nie próbowalem i mysle że bedzie z tym problem .

Rady

Przedewszystkim trzeba myśle, zrobic dobre wrażenie najlepiej powiedzieć że ma sie moto już i właśnie planuje zmienić .

Jesli jednak nie jezdziłes na pożadnym motorze a do jazd poprosisz o jakiegos litra to może sie to dla ciebie żle skonczyc , wiec odradzam tego typu przygody .

[Scarlet]

Nic podobnego, nie jestem z tych narwanych
Konkretnie to myślałem og suzuki GSR 600 (nie GSXR) także to jeszcze nie śmierć na kołach...

Ciągle jeszcze zbieram na pierwsze moto, bo rodzice tylko zafundowali mi prawko A dwa lata temu i nie dadzą już ani grosza na nic co związane z motocyklami Także opcja pójścia np. z ojcem udając że chce mi kupić odpada

Tak tylko ogólnie pytam bo właściwie to nikt nie umiał mi odpowiedzieć na to pytanie

[mlody-pawel]

Niestety znam ten ból (młody wiek) i czesto w salonie Suzuki jestem "olewany" dopiero jak się okazuje że zamawiam coś do B6 to obsługa się zmienia. Wątpie, że w Polsce uda Ci się dostać motocykl do jazdy próbnej, ale jeżeli interesuje Cię GSR to w tym roku byla "karawana suzuki" i ten model byl w palecie sprzętów do ujeżdzania. Myślę, że w 2008 roku również będzie taka akcja i bez żadnej łaski bedziesz mógl pojezdzić. Ja tak skorzystalem i jezdzilem DL650 (ponieważ mysle w przyszłości o nim) i GSX-R750 K7 a tak z ciekawości jak się jeździ taką szlifierką. Szkoda, że w PL nie dba się tak o klienta jak na zachodzie...

[Gandalf]

A wygląda to mniej więcej tak:

http://pl.youtube.com/watch?v=-lPBgtRLmIE

Enjoy

[dambandit]

No nie dba sie i to mnie martwi wszyscy narzakaja na niska sprzedarz a o klijenta nikt nie dba . Tutaj naprawde do zachodu nam duzo brakuje . Gdy bylem w salonie BMW ( ale z samochodami ) interesowałem sie modelem seri 3 to miła ładna pani zaprosiła mnie na prezentacje przed tv zrobiła do tego dobra kawe i odpowiedziała na wszystkie moje pytania , do tego dostałem upominek portfel bmw za to że wykazałem zainteresowanie i wiedze o samochodach bmw (tak stwierdziła ) . To tylko taka anegdota co co salonów w polsce a za granica

No niezły sprzet nie mogłem wykorzystać mocy bo jazda odbywała sie po monachium w mieście . jednak motor za 10 tys euro nie jest w moim przedziale cenowym . Musze jednak przyznać ze mój bandit jest wiele wygodniejszy na miasto .
Jak widac wszystko ma swoje plusy i minusy .

[icid]

Powiem jedno, liczy sie karta kredytowa jak jest złota to wchodzą ci w d..... wszedzie, naprawde wszędzie i można śmigać wszystkim i nic nawet nie chcieć kupić :D:D Można ją zdobyć dość prosto wystarczy mieć firme i wpłacać firmową kase i wypłacać po jednym dniu duże sumy żeby robić duże obroty, za jakiś czas bank sam sie odezwie i zaproponuje :D

[elco]

no niestety dopóki nie wyciagnie sie portfela, nikt sie nie zainteresuje.
Smutne to

[icid]

Nom niestety, ale z drugiej strony co sie dziwić ryzyko że nieznany koleś rozbjie nowe moto i narobi problemu, a takich co nie mają kasy i chcą pokatować nieswoje moto jest masa, więc nie ma co sie dziwić jak jeden zakup przypada na 40 jazd testowych.

[dambandit]

Idic zapewniam cie że nie stac mnie na nowe kawasaki ninja 6 a na nowe bmw seri 3 za 50 tys euro ( to z silnikiem 3,5 litra disel 286 koni bo takim miałem sie okazje przejechać ) a jednak udostepnili sprzęt do jazdy . W żadnym z salonów nawet nie sugerowałem że chce kupic .

Wiec nie wiem czy to sprawa złotej karty jak oni by też mieli sprawdzic jej zawartośc . Raczej to problem podejścia do klijęta w polsce .

[Meciek]

Ostatnio dość często bywam w salonie Suzuki, o nowe moto nie pytam bo mnie nie stać, jedynie o części. Ludzie są tam naprawdę spoko (Wrocław), można pogadać i się pośmiać. Nigdy nie byłem traktowany niepoważnie czy olewany przez sprzedawców. A propo karawany to na pewno będzie bo się pytałem, tylko nie wiem dokładnie kiedy.

Jeżeli chodzi o Karawanę to sytuacja wygląda tak: Dostajesz moto i jeździcie w grupce po Wrocławiu i obrzeżach, masz wolną rękę, jeżeli skasujesz motocykl (co już się zdarzało) to sama załatwiasz formalności z ubezpieczalnią. NO i chyba tyle. Pozdrawiam

[Scarlet]

Karawana brzmi świetnie, w tym roku na pewno skorzystam!
Jesli chodzi o jazdy próbne to wygląda na to że chyba faktycznie nic z tego skoro w Polsce sprzedawcy mają takie podejście... Ciekawe jak zareagowaliby ci z Wrocka jakbyś ich o to poprosił

[spazz]

u nas sa za[isay na dlugo przed a ostatnia i tak odwolali.. a ta liczylem ze sie przejade intruderem

[Scarlet]

Własnie, na jakiej zasadzie to sie odbywa? trzeba sie jakos wczesniej zapisywac? Do kogo z tym sie zgłaszac?

[Meciek]

Tak, wcześniej są zapisy na motocykle. Cała karawana krąży między salonami Suzuki zatrzymując się tylko na jakiś czas.

[icid]

W holandii wygląda to tak: trzeba dać dowód tożsamości z meldunkiem na terenie holandii i zostawić kartę bankową w tzw zastaw, potem dajemy prawojazdy, oni robią kopie, wypełnia sie jedną strone formularza, jakieś pierdoły typu jak długo ma sie prawko dane itd. i płaci 15 eur których nie zwracają to jest paliwo i jednorazowe ubezpieczenie gdybyśmy skasowali sprzęt to za nic nie odpowiadamy. Troche zachodu żeby godzine pośmigać ale to odstrasza potencjalnych ,,oblatywaczay''.

[Scarlet]

Hmm płacić za jazde testową? Troche zniechęcające...

a żeby sie zapisać na tą karawanę Suzuki to trzeba odwiedzić jakiś salon (dealera itp.)?

[BekuMT01]

Witam, mogę opowiedzieć ja to jest w yamaszce na połczyńskiej. Kiedyś, w zeszłym roku zadzwoniłem do nich w sprawie motoru. Rozmawiałem z jakąś panią. Zapytałem się o możliwość jazdy testowej. I tu zdziwienie pani się pyta na jaki dzień chciałbym się umówić .
formalność jakie trzeba spełnić:
prawo jazdy z odpowiedniÄ… kategoriÄ…, (xero robiÄ…)
karta kredytowa (xero robią , na wypadek uszkodzenia motoru, przy czym pokrywane jest 10% kosztów własnych),
wypełnienie formularza użyczenia motoru (tak to się chyba nazywa).
Ja jeździłem cały dzień , zakochałem się w tym motorze i niestety kupiłem. Tak więc UWAGA .

[Meciek]

a żeby sie zapisać na tą karawanę Suzuki to trzeba odwiedzić jakiś salon (dealera itp.)?

tak trzeba, ilość miejsc ograniczona więc kto pierwszy ten lepszy.

zakochałem się w tym motorze i niestety kupiłem. Tak więc UWAGA .

Niestety? Ja bym się cieszył

[LeWy2005]

Z glownych zasad jakie wymieniaja sobie salony firmowe i wypozyczalnie to prawko danej kategorii min 3 lata, tak jest w przypadku samochodow, jesli chodzi o motocykle to mysle ze to jest minimum bo puszka kazdy baran pojedzie o ile tatus go nauczyl zmieniac biegi i rozrozniac pedaly, motocyklem nie koniecznie