Wszystko o kaskach motocyklowych, pytania o cenÄ™, opinie
A ja mam pomysł
Fajnie ze hjc zrobiony jest z PC, a lazer z abs, jednak to co mnie zadziwia ze hjc jest tańszy...
Gdzie PC jest 2 krotnie droższy niż ABS.
Więc albo zrezygnowali z grubości, albo zrobili mix PC-ABS(widziałem takie tworzywo).
W takim razie zamiast wymieniać materiały (może i być ze złota) należało by wykonać proste testy wytrzymałości dynamicznej, np na zamocowany kask zrzucać z określonych wysokości betonowy przedmiot np kostkę brukową z różnymi rozmiarami.
Albo statykę, czyli powolne dokładanie ciężaru, choć statyka w przypadku kasków jest mało miarodajna.
Dla mnie to jedyna możliwość rozwiązania wątpliwości(ale trzeba by poświęcić kilka kasków), reszta to zwykłe farmazony.

Fajnie ze hjc zrobiony jest z PC, a lazer z abs, jednak to co mnie zadziwia ze hjc jest tańszy...
Gdzie PC jest 2 krotnie droższy niż ABS.
Więc albo zrezygnowali z grubości, albo zrobili mix PC-ABS(widziałem takie tworzywo).
W takim razie zamiast wymieniać materiały (może i być ze złota) należało by wykonać proste testy wytrzymałości dynamicznej, np na zamocowany kask zrzucać z określonych wysokości betonowy przedmiot np kostkę brukową z różnymi rozmiarami.
Albo statykę, czyli powolne dokładanie ciężaru, choć statyka w przypadku kasków jest mało miarodajna.
Dla mnie to jedyna możliwość rozwiązania wątpliwości(ale trzeba by poświęcić kilka kasków), reszta to zwykłe farmazony.
- kogut22
- Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 18/4/2015, 12:07
Taka była idea testów Sharpa.
Kupowali losowe kaski w sklepach i uderzali w warunkach laboratoryjnych.
http://sharp.direct.gov.uk/content/animation
Test z kostka brukową? Fajny pomysł
Lepszy od walenia młotkiem (widziałem filmiki na yt). Tylko co to nam da poza wiedzą, że jeden kask pęknie a ktory nie?
Bo pewnie ze stali pęknie najpóźniej o ile kostka brukowa nie pęknie wcześniej
Może lepiej wkładajmy arbuza do środka i zobaczmy który się uszkodzi
Ogłoszenie: mam Sharka S600 do udostępnienia do testów, jeżeli ktoś chętny
Kupowali losowe kaski w sklepach i uderzali w warunkach laboratoryjnych.
http://sharp.direct.gov.uk/content/animation
Test z kostka brukową? Fajny pomysł

Bo pewnie ze stali pęknie najpóźniej o ile kostka brukowa nie pęknie wcześniej

Może lepiej wkładajmy arbuza do środka i zobaczmy który się uszkodzi

Ogłoszenie: mam Sharka S600 do udostępnienia do testów, jeżeli ktoś chętny

-
qubus333 - Świeżak
- Posty: 256
- Dołączył(a): 11/9/2013, 21:07
bardziej wypadało by sprawdzać odkształcenia...
Co do sharpa, pomysł dobry, ale co z tego jak lazer z abs dostaje 4 gwiazdki(tak czytałem)?
Generalnie lazery tam mają 4 i nawet więcej, więc albo mają niskie wymagania, albo Lazerek to cudeńko

Co do sharpa, pomysł dobry, ale co z tego jak lazer z abs dostaje 4 gwiazdki(tak czytałem)?

Generalnie lazery tam mają 4 i nawet więcej, więc albo mają niskie wymagania, albo Lazerek to cudeńko

- kogut22
- Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 18/4/2015, 12:07
Dobre, przyjrzałem się testom Sharpa dotyczącym kasków Lazera i jedyny, który ma mniej niż 4 gwiazdki to Tornado (2 gwiazdki) zrobiony z... poliwęglanu.
HJC CS-14 z poliwęglanu ma raptem 3 gwiazdki, a Lazer Breva z termoplastyku, który jest poprzednikiem Bayamo - 4 gwiazdki. Więc albo mam rację i nie ma co przywiązywać zbyt dużej wagi do materiałów, bo nie wiemy co konkretnie kryje się pod nazwami abs, termoplatyk i poliwęglan, albo Sharp (który jest brytyjską agencją rządową) bierze w łapę i nikomu na tym świecie nie można wierzyć.
Ja jednak wierzę brytyjskim instytucjom i wolę zaufać praktycznym testom, szczególnie że wydają się rzeczowe. A dodatkowo utwierdza mnie w dobrej ocenie Bayamo własne doświadczenie i organoleptyczne porównanie z s900c, że o innych testowanych kaskach nie wspomnę.


Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
qubus333 napisał(a):Test z kostka brukową? Fajny pomysłLepszy od walenia młotkiem (widziałem filmiki na yt). Tylko co to nam da poza wiedzą, że jeden kask pęknie a ktory nie?
Bo pewnie ze stali pęknie najpóźniej o ile kostka brukowa nie pęknie wcześniej
Może lepiej wkładajmy arbuza do środka i zobaczmy który się uszkodzi
Rebjata - użytkownik forum 'xbr56' w innym temacie wrzucil ten link.
Ruskie ukradli moj pomysł! ughhh!!!!
Pasmatricie parzałsta:
https://www.youtube.com/watch?v=JgFDEwB-jb8
To pewnie 'Nocne Wilki'

-
qubus333 - Świeżak
- Posty: 256
- Dołączył(a): 11/9/2013, 21:07
Jako ciekawostka, jak wychodzą wyniki testów bezpieczeństwa kasków w stosunku do poszczególnych marek i ich ceny. Dobrze na tym tle wypadają kaski Marushin i Caberg (żadnego z tych nigdy nie miałem).
Widać, że zależność cena do bezpieczeństwa wcale nie jest taka proporcjonalna.
Ale drogie kaski mają swoje zalety - jakość wykonania, efektywna wentylacja, często wygoda.. niektóre są stosunkowo ciche (np. Schuberth, Shoei Qwest). Ale droższe nie oznacza koniecznie bezpieczniejsze. Kask za 400-500 zl może wypadać w testach lepiej niż taki za 2000-2500 zl.
Ja kupuję kaski Arai, w testach wypadają tak sobie ale są wygodne, pasują mi na głowę, wentylacja jest znakomita, ale są bardzo głośne niestety (bez zatyczek do uszu nie jest przyjemnie jechać)
Ostatnio tak jako eksperyment kupiłem HJC RPHA 10+ i jest lekki, stosunkowo cichy (w porównaniu do Arai), wentylacja całkiem ok ale jakoś dziwnie się w nim czuję mimo że rozmiar właściwy. Jakość wykonania pozostawia nieco do życzenia.

Widać, że zależność cena do bezpieczeństwa wcale nie jest taka proporcjonalna.
Ale drogie kaski mają swoje zalety - jakość wykonania, efektywna wentylacja, często wygoda.. niektóre są stosunkowo ciche (np. Schuberth, Shoei Qwest). Ale droższe nie oznacza koniecznie bezpieczniejsze. Kask za 400-500 zl może wypadać w testach lepiej niż taki za 2000-2500 zl.
Ja kupuję kaski Arai, w testach wypadają tak sobie ale są wygodne, pasują mi na głowę, wentylacja jest znakomita, ale są bardzo głośne niestety (bez zatyczek do uszu nie jest przyjemnie jechać)
Ostatnio tak jako eksperyment kupiłem HJC RPHA 10+ i jest lekki, stosunkowo cichy (w porównaniu do Arai), wentylacja całkiem ok ale jakoś dziwnie się w nim czuję mimo że rozmiar właściwy. Jakość wykonania pozostawia nieco do życzenia.
Honda Fireblade | http://instagram.com/mjz_uk
-
mJZ - Świeżak
- Posty: 103
- Dołączył(a): 1/10/2014, 10:54
- Lokalizacja: Warszawa / Northampton
@Cybe
Mam HJC TR1 i chwalę sobie. Jest kilka rzeczy które bym poprawił, ale wyrwałem go za niecałe 500 zł. Najbardziej brakuje mi w tym garnku jakiegoś patentu do okularów korekcyjnych. Po dłuższej jeździe małżowiny uszne błagają o dobicie
Blenda działa spoko, chociaż nie jest specjalnie ciemna, zapięcie też ok, kask jest wygodny i przewiewny, ale do cichych nie należy (chyba, nie miałem okazji próbować innych przy szybszej jeździe).
Na 125 jak znalazł.
Mam HJC TR1 i chwalę sobie. Jest kilka rzeczy które bym poprawił, ale wyrwałem go za niecałe 500 zł. Najbardziej brakuje mi w tym garnku jakiegoś patentu do okularów korekcyjnych. Po dłuższej jeździe małżowiny uszne błagają o dobicie

Blenda działa spoko, chociaż nie jest specjalnie ciemna, zapięcie też ok, kask jest wygodny i przewiewny, ale do cichych nie należy (chyba, nie miałem okazji próbować innych przy szybszej jeździe).
Na 125 jak znalazł.
"Cease thy actions! My timepiece is indicating the necessity of mallets."
-
Chaos. - Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 28/3/2014, 21:30
- Lokalizacja: Miasto Portowe Gliwice
Chaos. napisał(a):[...] Najbardziej brakuje mi w tym garnku jakiegoś patentu do okularów korekcyjnych. Po dłuższej jeździe małżowiny uszne błagają o dobicie[...]
spróbuj soczewki. chyba że jesteś jak mój ojciec i uważasz że Ci oczy wygniją.

black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Miałem wypadek w środę, w HJC CS-14, mam zadrapaną brodę, prawdopodobnie zamkiem, i delikatnie obitą skroń, a raczej to miejsce gdzie zaczyna się oczodół, nie jestem ekspertem nie wiem jak to się nazywa
Teoretycznie wszystko w porządku, nic się wiele nie stało, ale nauczka dla mnie na przyszłość. Nie ma opcji żebym kupił kask za 4 stówy, mówcie sobie co chcecie. Poczytałem trochę jest coś takiego jak certyfikat snell, jako że testy są robione różnie i średnio mnie przekonują, ten certyfikat jest podstawą od jakiej w ogóle poczukiwanie nowego kasku zacznę. Zasada z kupnem jest prosta, lepiej patrzeć na kaski z wyższej półki w jakimś mono malowaniu, niż mieć przepiękną grafikę na kasku typu garnek. Czasami sama grafika kosztuje 2-3 stówy.
EDIT:
mJZ muszę Cię zmartwić, ale chyba średnio przeczytałeś wykres który wstawiłeś
Co do ceny to AGV wypada mniej więcej w tym samym miejscu co kaski które wyszczególniłeś, a jest nieporównywalnie bezpieczniejszy. Więc dlaczego one niby są dobre ? Cena i bezpieczeństwo garnka na ziemniaki.

Teoretycznie wszystko w porządku, nic się wiele nie stało, ale nauczka dla mnie na przyszłość. Nie ma opcji żebym kupił kask za 4 stówy, mówcie sobie co chcecie. Poczytałem trochę jest coś takiego jak certyfikat snell, jako że testy są robione różnie i średnio mnie przekonują, ten certyfikat jest podstawą od jakiej w ogóle poczukiwanie nowego kasku zacznę. Zasada z kupnem jest prosta, lepiej patrzeć na kaski z wyższej półki w jakimś mono malowaniu, niż mieć przepiękną grafikę na kasku typu garnek. Czasami sama grafika kosztuje 2-3 stówy.
EDIT:
mJZ muszę Cię zmartwić, ale chyba średnio przeczytałeś wykres który wstawiłeś

Co do ceny to AGV wypada mniej więcej w tym samym miejscu co kaski które wyszczególniłeś, a jest nieporównywalnie bezpieczniejszy. Więc dlaczego one niby są dobre ? Cena i bezpieczeństwo garnka na ziemniaki.
Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
Panowie, błagam... weźcie do ręki i przymierzcie na głowę HJC CS-14 i Lazera Bayamo - zobaczycie różnicę. Tutaj żadne czary mary z kompozytem nie pomogą. CS-14 dociąga do ceny 400 zł niby lepszym materiałem, ale to wciąż bazowy kask z najniższej półki. W kwocie 400 zł, Bayamo jest ze słabszego materiału, ale to kask dużo lepiej i solidniej zrobiony.
Niemniej gdybym sam szukał kasku, to punktem startowym byłby kask za min 600 zł: HJC TR-1 lub Shark s700s.
Niemniej gdybym sam szukał kasku, to punktem startowym byłby kask za min 600 zł: HJC TR-1 lub Shark s700s.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Zimny, czy Ty sprzedajesz Lazery? Sory, za pytanie, ale tak usilnie bronisz tej marki podkreślając "lepsze wykonanie" pomimo tego, że z "gorszych materiałów", co naszym zdaniem trochę się wyklucza w kategorii bezpieczeństwa...
Lepsze materiały, to jednak większe bezpieczeństwo, ale co my tam wiemy, mieliśmy w rękach raptem kilkaset kasków od różnych producentów
A tak poważnie, naprawdę BARDZO BARDZO bronisz Lazerów bez względu na argumenty, stąd pytanie czy może pracujesz dla tej marki, sprzedajesz te kaski?
Lepsze materiały, to jednak większe bezpieczeństwo, ale co my tam wiemy, mieliśmy w rękach raptem kilkaset kasków od różnych producentów

A tak poważnie, naprawdę BARDZO BARDZO bronisz Lazerów bez względu na argumenty, stąd pytanie czy może pracujesz dla tej marki, sprzedajesz te kaski?
-
Motosapiens - Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 13/4/2015, 21:27
To jest rozmowa na zasadzie, ta kamizelka kulodporna jest z lepszych materiałów które lepiej absorbują siłę uderzenia kuli, ale za to ta druga jest lepiej wykonana... Co Ci z lepszego wykonania skoro głównym celem kasku jest zapewnienie Ci bezpieczeństwa. No Młotek niechlujnie odlany z metalu, będzie i tak lepszy niż bardzo dokładnie wyrzeźbiony w styropianie...
Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
SkoQ napisał(a):To jest rozmowa na zasadzie, ta kamizelka kulodporna jest z lepszych materiałów które lepiej absorbują siłę uderzenia kuli, ale za to ta druga jest lepiej wykonana... Co Ci z lepszego wykonania skoro głównym celem kasku jest zapewnienie Ci bezpieczeństwa. No Młotek niechlujnie odlany z metalu, będzie i tak lepszy niż bardzo dokładnie wyrzeźbiony w styropianie...
To chyba tyle w tym temacie

-
Motosapiens - Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 13/4/2015, 21:27
Najdroższy wcale nie znaczy najbezpieczniejszy. I to tyle.
Honda Fireblade | http://instagram.com/mjz_uk
-
mJZ - Świeżak
- Posty: 103
- Dołączył(a): 1/10/2014, 10:54
- Lokalizacja: Warszawa / Northampton
Oczywiście, że nie. Na cenę składa się marka, malowanie, akcesoria typu blenda, system wentylacji i tak dalej. bezpieczeństwo to osobny temat. Chociaż nie oszukujmy się, że mega bezpieczny kask da się kupić za 200 zł.
Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
Odpowiadając na pytanie Motosapiensa (których działalność nota bene sobie bardzo cenię) - nie, nie pracuję dla Lazera.
Nie pracuję tez w branży i nigdy nie sprzedałem żadnego kasku Lazera, nawet tego którego obecnie użytkuję tj. Bayamo (choć nie wykluczam, że niedługo to nastąpi).
Ogólnie najbardziej lubię po francusku tj. kaski Sharka - najlepiej leżą na mojej głowie. Chociaż Lazer jest belgijski, czyli prawie francuski. Mam nadzieję, że to rozwiało Wasze obawy - nie jestem Waszą konkurencją ani Ścigacza.
Jedyne co mnie wkurza, to ten wyścig zbrojeń i pałowanie się materiałami, które mają uzasadniać zakup coraz to droższych kasków, w sytuacji gdy już taki od 600 zł - cytując klasyka - "robi robotę". Powyżej 1000 zł nie widzę różnicy pomiędzy kaskami - poza marketingiem, gadżetami i bełkotem o super-duper materiałach. To właśnie pokazują testy Sharpa, co niektórych boli bo wywraca rynek sztucznie pompowanych potrzeb i wydatków pod hasłem "bezpieczeństwa". Co więcej na początek "robi robotę" już Bayamo za 350 zł, więc nie widzę powodu żeby nie polecać ich początkującym. Trochę nieuczciwym jest wpieranie ludziom, którzy nie mają pojęcia o motocyklizmie na wejście sprzętu z najwyższej półki. Co więcej nieuczciwe jest szantażowanie argumentami "na ile ktoś ceni swoje życie?" Nawet w sprzęcie za 10.000 zł można zginąć w nieszczęśliwym wypadku. Mało kogo stać na życzliwą radę dla początkującego: "Wiesz stary, widzę że jesteś zielony, nie wiesz do czego będzie ci potrzebny motocykl i pewnie jeszcze zmienisz na inny - nie wydawaj bez sensu kasy, kup podstawowe ciuchy i rozejrzyj się po kolegach, pogadaj, zbierz doświadczenia - docelowy sprzęt kupisz za 2-3 sezony."
Dziś byłem w jednym ze sklepów i przymierzałem Shoeia NXR'a - dawno nie miałem w ręku takiego badziewia. Zakładałem też Araia Quantuma - klaustrofobiczny kask: ciasny, brak miejsca na brodę - nie wiem czym się zachwycać. Wcześniej pojeździłem w GT-Airze - d... nie urywa. CS-14 miałem na głowie i niestety już w łapach czuć, że to badziew: manipulatory nawiewów latają luźno jak psu jaja, wyściółka cienka i do d... no ale ten kompozyt. A przyjechałem sobie w Bayamo, co by mnie sprzedający nie klasyfikowali jako klienta z kasą i nie zamęczali obsługą.



Jedyne co mnie wkurza, to ten wyścig zbrojeń i pałowanie się materiałami, które mają uzasadniać zakup coraz to droższych kasków, w sytuacji gdy już taki od 600 zł - cytując klasyka - "robi robotę". Powyżej 1000 zł nie widzę różnicy pomiędzy kaskami - poza marketingiem, gadżetami i bełkotem o super-duper materiałach. To właśnie pokazują testy Sharpa, co niektórych boli bo wywraca rynek sztucznie pompowanych potrzeb i wydatków pod hasłem "bezpieczeństwa". Co więcej na początek "robi robotę" już Bayamo za 350 zł, więc nie widzę powodu żeby nie polecać ich początkującym. Trochę nieuczciwym jest wpieranie ludziom, którzy nie mają pojęcia o motocyklizmie na wejście sprzętu z najwyższej półki. Co więcej nieuczciwe jest szantażowanie argumentami "na ile ktoś ceni swoje życie?" Nawet w sprzęcie za 10.000 zł można zginąć w nieszczęśliwym wypadku. Mało kogo stać na życzliwą radę dla początkującego: "Wiesz stary, widzę że jesteś zielony, nie wiesz do czego będzie ci potrzebny motocykl i pewnie jeszcze zmienisz na inny - nie wydawaj bez sensu kasy, kup podstawowe ciuchy i rozejrzyj się po kolegach, pogadaj, zbierz doświadczenia - docelowy sprzęt kupisz za 2-3 sezony."
Dziś byłem w jednym ze sklepów i przymierzałem Shoeia NXR'a - dawno nie miałem w ręku takiego badziewia. Zakładałem też Araia Quantuma - klaustrofobiczny kask: ciasny, brak miejsca na brodę - nie wiem czym się zachwycać. Wcześniej pojeździłem w GT-Airze - d... nie urywa. CS-14 miałem na głowie i niestety już w łapach czuć, że to badziew: manipulatory nawiewów latają luźno jak psu jaja, wyściółka cienka i do d... no ale ten kompozyt. A przyjechałem sobie w Bayamo, co by mnie sprzedający nie klasyfikowali jako klienta z kasą i nie zamęczali obsługą.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Powrót do Akcesoria motocyklowe
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości