Trzeci motocykl - średnie doświadczenie
Posty: 57
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Trzeci motocykl - średnie doświadczenie
Witam wszystkich
Szukałem miejsca na przywitanie się, ale nie znalazłem, więc witam się tu
Cześć
Kilka lat temu kupiłem Rometa Soft Chopper 125 i przejechałem na nim około 7 tys. km,
generalnie okolice Krakowa i po Krakowie. Tym motocyklem jeździłem dwa sezony.
Następnie nabyłem Hondę Shadow VT 750c (1983) i na niej zrobiłem około 5 tys km, też okolice Krakowa i po Krakowie. Hondą jeździłem także dwa sezony.
Teraz od dwóch lat nie jeżdżę, ponieważ moto się psuło i się go pozbyłem.
- Wiek - 39
- Waga - 90
- Wzrost - 177
- Do jakich celów chcę używać:
- jazda jak czas pozwoli w ramach relaksu, Kraków i okolice (do około 100 km)
- doskonalenie sztuki jazdy
- Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie?
- Nie mam pojęcia. Jak czas pozwoli. Jak najwięcej
- Ile gotówki masz na sam motocykl i czy pomyślałeś o ciuchach?
- 20 tys, plus na dobre ciuchy 5 tys.
- Jaki budżet możesz przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie?
- Tyle ile będzie potrzeba
- Jakie motocykle mi siÄ™ podobajÄ…:
- sportowe, oraz nakedy, takie jak Honda CB 600 F Hornet PC 41, Suzuki Bandit 600, Suzuki GSX-R 600 od K8 w zwyż (te po lifcie) i tego też szukam.
Jedyny problem to że na nim siedziałem jedynie raz, a nie jechałem i nie wiem czy to będzie dobry wybór.
Pozdrawiam wszystkich
igi

Szukałem miejsca na przywitanie się, ale nie znalazłem, więc witam się tu

Cześć

Kilka lat temu kupiłem Rometa Soft Chopper 125 i przejechałem na nim około 7 tys. km,
generalnie okolice Krakowa i po Krakowie. Tym motocyklem jeździłem dwa sezony.
Następnie nabyłem Hondę Shadow VT 750c (1983) i na niej zrobiłem około 5 tys km, też okolice Krakowa i po Krakowie. Hondą jeździłem także dwa sezony.
Teraz od dwóch lat nie jeżdżę, ponieważ moto się psuło i się go pozbyłem.
- Wiek - 39
- Waga - 90
- Wzrost - 177
- Do jakich celów chcę używać:
- jazda jak czas pozwoli w ramach relaksu, Kraków i okolice (do około 100 km)
- doskonalenie sztuki jazdy
- Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie?
- Nie mam pojęcia. Jak czas pozwoli. Jak najwięcej

- Ile gotówki masz na sam motocykl i czy pomyślałeś o ciuchach?
- 20 tys, plus na dobre ciuchy 5 tys.
- Jaki budżet możesz przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie?
- Tyle ile będzie potrzeba
- Jakie motocykle mi siÄ™ podobajÄ…:
- sportowe, oraz nakedy, takie jak Honda CB 600 F Hornet PC 41, Suzuki Bandit 600, Suzuki GSX-R 600 od K8 w zwyż (te po lifcie) i tego też szukam.
Jedyny problem to że na nim siedziałem jedynie raz, a nie jechałem i nie wiem czy to będzie dobry wybór.
Pozdrawiam wszystkich

igi
- Załączniki
-
GSXR 600.jpg
- (231.13 KiB) Pobrane 2 razy
- igi_77
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 21/1/2017, 16:53
- Lokalizacja: Kraków
Budżet ok, coś się znajdzie ale te propozycje ... mocno zróżnicowane
Bo jeżeli chcesz jeździć po mieście przeważnie to inwestowanie w Gixera to chyba średni pomysł
Przede wszystkim to musi być sprzęt, który będzie łatwy do ogarnięcia skoro miałeś przerwę no i sam mówisz, że będziesz go używać do przedzierania się w korkach.
Horneta, którego tu wymieniłeś akurat miałem z 3 lata temu. Mega przyjemny sprzęt choć nie aż taki zwinny jak się wydaje. Mnóstwo mocy, w mieście - nie do wykorzystania. Mnie charakterystyka tego moto męczyła + spalanie w mieście między 6-7 l. Możliwe, że nie podzielisz tej propozycje ale w tej cenie dostaniesz prawie nówkę np. z takiego Kawasaki ER6 N czy F, które wyglądają już rasowo, dorobisz sobie fajny tłumik i można rządzić na mieście

Bo jeżeli chcesz jeździć po mieście przeważnie to inwestowanie w Gixera to chyba średni pomysł

Przede wszystkim to musi być sprzęt, który będzie łatwy do ogarnięcia skoro miałeś przerwę no i sam mówisz, że będziesz go używać do przedzierania się w korkach.
Horneta, którego tu wymieniłeś akurat miałem z 3 lata temu. Mega przyjemny sprzęt choć nie aż taki zwinny jak się wydaje. Mnóstwo mocy, w mieście - nie do wykorzystania. Mnie charakterystyka tego moto męczyła + spalanie w mieście między 6-7 l. Możliwe, że nie podzielisz tej propozycje ale w tej cenie dostaniesz prawie nówkę np. z takiego Kawasaki ER6 N czy F, które wyglądają już rasowo, dorobisz sobie fajny tłumik i można rządzić na mieście

-
GoRideYourself - Świeżak
- Posty: 81
- Dołączył(a): 23/5/2016, 00:36
Nie napisałem że chcę jeździć w mieście, albo źle to napisałem.
W mieście żeby się przebić poza nie.
Niestety zupełnie Kawa nie wchodzi w grę, bo ani mi się nie podoba wizualnie ani ogólnie
Co do Horneta i Hondy to też raczej na ostateczność ją zostawiam bo piszą że nawet CB 1000R jest "nudna" bo liniowo oddaje moc itd...
Bardzo bym chciał GSX-a, ale "problem"polega na tym że nie jechałem ścigaczem NIGDY.
Może wyjaśnię to w taki sposób.
Ponieważ przeczytałem w kilku artykułach że Honda (nawet i ta 1000R) jest hmm... "nudna", bo przewidywalna itp, to chcę motocykl który będzie oddawać moc od samego dołu, ale też będę mógł go powoli opanować. Mam za dużą wyobraźnię i na prawdę nie świruję, choć wiem - to śmiesznie brzmi.
Może ktoś z użytkowników tego forum ma GSX-a 600 i może tu mi doradzić czy idę "dobrym tropem", czy zupełnie to nie ma sensu co piszę i ukierunkuje mnie w inną stronę.
Wiem że to co się podoba, to nie jest wszystko, bo najlepiej się przejechać, ale niestety po pierwsze w zimie to nie takie proste, a po drugie tak się po prostu nie da.
Sprzedający (no i to jest zrozumiałe), nie da się przejechać obcej osobie, a jedynie usiąść.
Nie wiem jak to zrobić, żeby mieć pewność że idę w dobrą stronę z poszukiwaniami
Od zawsze chciałem mieć ścigacza, trafił się chopper. Nie byłem z niego niezadowolony, ale czułem wewnątrz że to nie to no i się psuł i psuł... :/
Może ma ktoś GSX-a 600 jakiegoś z K lub L i mi cokolwiek szczerze wprost doradzi?
Z góry dzięki.
Dzięki GoRideYourself za Twoją wypowiedź
W mieście żeby się przebić poza nie.
Niestety zupełnie Kawa nie wchodzi w grę, bo ani mi się nie podoba wizualnie ani ogólnie

Co do Horneta i Hondy to też raczej na ostateczność ją zostawiam bo piszą że nawet CB 1000R jest "nudna" bo liniowo oddaje moc itd...
Bardzo bym chciał GSX-a, ale "problem"polega na tym że nie jechałem ścigaczem NIGDY.
Może wyjaśnię to w taki sposób.
Ponieważ przeczytałem w kilku artykułach że Honda (nawet i ta 1000R) jest hmm... "nudna", bo przewidywalna itp, to chcę motocykl który będzie oddawać moc od samego dołu, ale też będę mógł go powoli opanować. Mam za dużą wyobraźnię i na prawdę nie świruję, choć wiem - to śmiesznie brzmi.
Może ktoś z użytkowników tego forum ma GSX-a 600 i może tu mi doradzić czy idę "dobrym tropem", czy zupełnie to nie ma sensu co piszę i ukierunkuje mnie w inną stronę.
Wiem że to co się podoba, to nie jest wszystko, bo najlepiej się przejechać, ale niestety po pierwsze w zimie to nie takie proste, a po drugie tak się po prostu nie da.
Sprzedający (no i to jest zrozumiałe), nie da się przejechać obcej osobie, a jedynie usiąść.
Nie wiem jak to zrobić, żeby mieć pewność że idę w dobrą stronę z poszukiwaniami

Od zawsze chciałem mieć ścigacza, trafił się chopper. Nie byłem z niego niezadowolony, ale czułem wewnątrz że to nie to no i się psuł i psuł... :/
Może ma ktoś GSX-a 600 jakiegoś z K lub L i mi cokolwiek szczerze wprost doradzi?
Z góry dzięki.
Dzięki GoRideYourself za Twoją wypowiedź

- igi_77
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 21/1/2017, 16:53
- Lokalizacja: Kraków
Hej, troszku wroce pare akapitow tam,
jesli chodzi o motocykle sportowe Hondy, to tak, moc oddaja liniowo, i jesli szukasz motocykla, ktora mamoc "od samego dolu" to wlasnie Honda powinna byc Twoim wyborem.
Jest przyjemna, przewidywalna, a takze wygodniejsza w porownaniu do reszty konkurencji.
Jest takze najmocniejsza.... problem tkwi wlasnie w oddawaniu mocy i niezawodnosci - przez to ze sie nie psuje i ten przyjazny, liniowy sposob oddawania mocy wydaje sie byc pozornie "nudniejsza" czy "slabsza".
Dobrze pokazuja to testy na torze, wygoogluj sobie dowolny test (pierwsze z brzegu: http://www.motorcyclistonline.com/revie ... -fours-big) i okaze sie Kawasaki bedzie najszybsze, Honda zaraz za, potem gixxer i na samym koncu Yamaha.
Z tym ze Kawasaki polecalbym tylko i wylacznie dla doswiadczonego kierowcy, wiec w Twoim przypadku odpada.
To o motocyklach litrowych, a z 600 sprawa wcale nie wyglada inaczej.
Honda 600ccm da rady jechac w dolnym zakresie obrotow, yamaha ponizej 5000rpm to ile bys nie odkrecil to i tak wiecej bedzie z tego buczenia niz przyspieszenia, gsxr jakos tak posrednio.
Chodzi mi tylko o to, bys nie odrzucal Hondy, gdyz w Twoim konkretnym przypadku moze to sie okazac najlepszy wybor i moze zaczalbys wiecej jezdzic.
A teraz puenta: Patrzac na Twoje przebiegi to raczej jezdzisz mocno okazjonalnie i tylko w celach rekreacyjnych. Scig nie bedzie Ci przeszkadzal, ale zeby tak naprawde z tego korzystac to musialbys zaczac jezdzic na tory, w przeciwnym przypadku nigdy nie wykorzystasz mocy tego typu motocykla.
Moze lepsza opcja bylby jakis gsx-f? Hornet tak jak wczesniej napisano - jest to niezly zaperdalac i jeden z najmocniejszych motocykli 600ccm i z cala pewnoscia nie jest "nudny"
Ostatecznie i tak wezmiesz to, co sie Tobie podoba najbardziej.
O spalaniu nie mowimy, bo przy Twoich przebiegach to nie ma znaczenia, a scigacze i tak do oszczednych nie naleza
jesli chodzi o motocykle sportowe Hondy, to tak, moc oddaja liniowo, i jesli szukasz motocykla, ktora mamoc "od samego dolu" to wlasnie Honda powinna byc Twoim wyborem.
Jest przyjemna, przewidywalna, a takze wygodniejsza w porownaniu do reszty konkurencji.
Jest takze najmocniejsza.... problem tkwi wlasnie w oddawaniu mocy i niezawodnosci - przez to ze sie nie psuje i ten przyjazny, liniowy sposob oddawania mocy wydaje sie byc pozornie "nudniejsza" czy "slabsza".
Dobrze pokazuja to testy na torze, wygoogluj sobie dowolny test (pierwsze z brzegu: http://www.motorcyclistonline.com/revie ... -fours-big) i okaze sie Kawasaki bedzie najszybsze, Honda zaraz za, potem gixxer i na samym koncu Yamaha.
Z tym ze Kawasaki polecalbym tylko i wylacznie dla doswiadczonego kierowcy, wiec w Twoim przypadku odpada.
To o motocyklach litrowych, a z 600 sprawa wcale nie wyglada inaczej.
Honda 600ccm da rady jechac w dolnym zakresie obrotow, yamaha ponizej 5000rpm to ile bys nie odkrecil to i tak wiecej bedzie z tego buczenia niz przyspieszenia, gsxr jakos tak posrednio.
Chodzi mi tylko o to, bys nie odrzucal Hondy, gdyz w Twoim konkretnym przypadku moze to sie okazac najlepszy wybor i moze zaczalbys wiecej jezdzic.
A teraz puenta: Patrzac na Twoje przebiegi to raczej jezdzisz mocno okazjonalnie i tylko w celach rekreacyjnych. Scig nie bedzie Ci przeszkadzal, ale zeby tak naprawde z tego korzystac to musialbys zaczac jezdzic na tory, w przeciwnym przypadku nigdy nie wykorzystasz mocy tego typu motocykla.
Moze lepsza opcja bylby jakis gsx-f? Hornet tak jak wczesniej napisano - jest to niezly zaperdalac i jeden z najmocniejszych motocykli 600ccm i z cala pewnoscia nie jest "nudny"

Ostatecznie i tak wezmiesz to, co sie Tobie podoba najbardziej.
O spalaniu nie mowimy, bo przy Twoich przebiegach to nie ma znaczenia, a scigacze i tak do oszczednych nie naleza

-
ChaoticBiker - Stary Wyjadacz
- Posty: 706
- Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
- Lokalizacja: Edinburgh
Kocham to określenie "nudny motocykl" - tak to może powiedzieć wieloletni wymiatacz albo zawodnik, który bez przerwy poszukuje coraz to lepszych wyników, a nie świeżak co to raz - że ma niewielkie doświadczenie, a dwa - że w sumie niewiele jeździ, że o torze nie wspomnę. Nawet taka moja V7-ka z 50kM nie jest "nudna" jeżeli używa się jej do tego do czego została stworzona: jazda miejska i liczne naprzemienne winkle. Tylko w dalszej trasie jest "za słaba", ale nie "nudna" bo jazda nakedem o takim profilu podwozia 160km/h daje efekt jak bym jechał Hayabusą 300km/h.
Ponadto rozczarowanie pojawia mi się wyłącznie na długich prostych, gdzie koledzy na mocniejszych sprzętach lekko mnie biorą, ale kończy się to natychmiast po wjechaniu do miast, kiedy to oni zaczynają się męczyć, albo w winklowanych trasach, gdzie to oni łapią zadyszki, a ja łapie drugi oddech. Przy twoim doświadczeniu każdy naked czy sport >70kM to i tak będzie sprzęt znacznie ponad twoje umiejętności, więc daleki bym był od używania określenia "nudny".

Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Generalnie to "fachowcom" mówiącym, że sprzęt mający powyżej 75KM (a może i nawet mniej biorąc pod uwagę, że stosunek mocy do masy w Kawasaki ER5-N jest równy takiemu BMW M3) jest #NUDNY - ustawowo odbierałbym dostęp do internetu
Do autora postu nawet nie mam żadnych pretensji bo po prostu powołuje się na bzdury, których w internecie pełno. Szczerze? Prędzej uwierzę w to, że kierowca jest nudny
a właściwie przestraszony i jedyne co umie to utrzymać się na motocyklu na prostym. Pisałem przez kilka minut tutaj esej ale wszystko usunąłem bo to nie ma sensu. Kup, przekonaj się sam bo jak bardzo nie szukałbyś tutaj fachowych porad to chcesz sobie kupić coś co będzie przeraźliwie mocno albo będzie ścigiem - i nikt o to nie ma pretensji.
Ale jeszcze jedno, jak już kupisz i będzie się Tobie wydawało, że już ogarniasz to proszę nie propaguj tylko dalej na jakichkolwiek forach zdania, że sprzęt przekraczający moc 100KM jest zbyt spokojny, czy nazbyt liniowy czy co tam jeszcze można wpisać za bzdurę. Szerokości

Do autora postu nawet nie mam żadnych pretensji bo po prostu powołuje się na bzdury, których w internecie pełno. Szczerze? Prędzej uwierzę w to, że kierowca jest nudny

Ale jeszcze jedno, jak już kupisz i będzie się Tobie wydawało, że już ogarniasz to proszę nie propaguj tylko dalej na jakichkolwiek forach zdania, że sprzęt przekraczający moc 100KM jest zbyt spokojny, czy nazbyt liniowy czy co tam jeszcze można wpisać za bzdurę. Szerokości

-
GoRideYourself - Świeżak
- Posty: 81
- Dołączył(a): 23/5/2016, 00:36
Moim skromnym zdanieniem żeby mieć przyjemność z jazdy gsxrem to trzeba jechać nim albo po torze wyścigowym albo w serpentynach górskich np serpentyna wujska tzw słonne albo jakaś ciekawa trasa gdzie lewy zakręt przechodzi w prawy przez x kilometrów. Na miasto, trase, autostrade, wiejskie drogi to nawet mercedes beczka daje więcej przyjemności nie mówiąc o innych motocyklach. Teraz pytanie czy chcesz nauczyć się latać na kolanie? Jeśli tak to gsxr da ci wiele funu z jazdy. Z cie kawych nakedów to polecił bym ci w tej kase albo ktma 990 superduke albo jakiegoś ducati monstera, silniki v2 spodobają ci się po choperze, tymi szpejami fajnie jeździ się po po miescie i na winklach też swietnie latają, są poręczniejsze od scigaczy kosztem mniejszej stabilności.
P.S. A propo nudnego horneta, na słonnym widziąłem jak koleś zchodził nim na łokieć i objeżdzał wiekszać scigów. tak więć to nudny motocykl dla mistrzów prostej:)
P.S. A propo nudnego horneta, na słonnym widziąłem jak koleś zchodził nim na łokieć i objeżdzał wiekszać scigów. tak więć to nudny motocykl dla mistrzów prostej:)
- kosior899
- Świeżak
- Posty: 60
- Dołączył(a): 22/1/2013, 16:47
- Lokalizacja: Leżajsk
Po 125tce, choperze i kilkuletniej przerwie KTM 990 SuperDuke w propozycjach...yhm.
Poobserwuje sobie ten wątek z ciekawości
...
Poobserwuje sobie ten wątek z ciekawości

-
GoRideYourself - Świeżak
- Posty: 81
- Dołączył(a): 23/5/2016, 00:36
koledzy napisali bezposrednio to, co ja chcialem oplotkami
bierz jakiegos nakeda, moze Bandit czy Honda CBF.
Przeczytaj kilka razy wpis kolegi Zimny72 bo to szczera prawda
btw. psujaca sie stara Honda shadow... to cos Ty z nia robil, albo jakiego zes zaniedbanego zloma musial trafic - przeca te motocykle jezdza wiecznie i pierwsze slysze, zeby tak sie psuly? (pytanie retoryczne, nie oczekuje odpowiedzi). Dodam tylko ze majac osobiste porownanie pomiedzy tymi dwoma motocyklami, GSX 400ccm jezdzil bardzo podobnie do Shadow 750ccm, mimo mniejszego i teoretycznie slabszego silnika osiagajac podobna predkosc maksymalna, minimalnie lepiej sie rozpedzajac a przedewszystkim znacznie lepiej wchodzil w zakrety. Pojemnosc i moc to nie wszystko

- Do jakich celów chcę używać:
- jazda jak czas pozwoli w ramach relaksu, Kraków i okolice (do około 100 km)
- doskonalenie sztuki jazdy
bierz jakiegos nakeda, moze Bandit czy Honda CBF.
Przeczytaj kilka razy wpis kolegi Zimny72 bo to szczera prawda
btw. psujaca sie stara Honda shadow... to cos Ty z nia robil, albo jakiego zes zaniedbanego zloma musial trafic - przeca te motocykle jezdza wiecznie i pierwsze slysze, zeby tak sie psuly? (pytanie retoryczne, nie oczekuje odpowiedzi). Dodam tylko ze majac osobiste porownanie pomiedzy tymi dwoma motocyklami, GSX 400ccm jezdzil bardzo podobnie do Shadow 750ccm, mimo mniejszego i teoretycznie slabszego silnika osiagajac podobna predkosc maksymalna, minimalnie lepiej sie rozpedzajac a przedewszystkim znacznie lepiej wchodzil w zakrety. Pojemnosc i moc to nie wszystko
-
ChaoticBiker - Stary Wyjadacz
- Posty: 706
- Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
- Lokalizacja: Edinburgh
Nie spodziewałem się takiego odzewu i oczywiście wszystkim dziękuję za porady
ChaoticBiker - Dzięki za wypowiedzi
Odnośnie Hondy to dopóki nie przeczytałem że jazda nią jest "nudna", to kierunek mój był jeden - jakiś Hornet 600, no ewentualnie jakiś Bandzior z olejaków.
W innym teście bodajże Moto bandy też było jasno określone że "Honda oddaje moc liniowo", z czego wynikało to samo a przynajmniej tak to zrozumiałem. No chyba źle w takim razie zrozumiałem.
Sami pomyślcie.
Po coś chyba robią testy motocykli i pokazują je w internecie, prawda? To dlaczego szanowny Zimny72 tak zareagował na moją wypowiedź?
Przecież to nie ja określiłem Hondę jako nudną, tylko napisałem to jak ona była określona.
Przecież nie mogę napisać że jest nudne coś na czym nie jechałem, bo to jest kretynizm. To nie moje opinia Zimny72
Ja wiem że przy Tobie jestem 40 letni żółtodziób, ale trochę pokory i zrozumienia proszę. To nie ja napisałem - NUDNY
Zacytowałem jedynie osobę która określiła w jednym z testów Hondę CB1000R, proszę - http://www.scigacz.pl/Honda,CB1000R,821 ... ,9557.html
Dobrze, to wyjaśnij mi w takim razie po co taki test i określenie, czy nie umiem po prostu czytać
Sorry, nie rozumiem Twojej reakcji, ale też i Tobie dziękuję za wypowiedź, bo na pewno wszystkie Twoje uwagi też wezmę pod uwagę
Chyba że po prostu mam olać te testy i tyle - nie ma sprawy.
Zimny72 - co do mojego samochodu to go uwielbiam, ma silnik 1.0, jest lekki, pali prawie zawsze bo i na -20 zapala, spalania ma znikome, a napierdziela jak złoto
Dla mnie nie ma znaczenia to że mam samochód za 1000 zł, bo go kocham i kocham jeździć od 16 tu lat
Zajadę go na śmierć i nigdy nie nazwę nudnym - PAMIĘTAJ! OK?
Bo siÄ™ pogniewam
GoRideYourself - Dzięki
ChaoticBiker - Tak kupiłem w sumie zajechanego "Szadoła" i na prawdę dużo by o tym pisać. Uwierz. Cudem go sprzedałem koledze świadomemu co kupuje, bo u niego garażowałem.
kosior899 - Tobie też dzięki za wypowiedź.
Na prawdę byłem pewien że mój temat zostanie delikatnie pisząc "olany", a tu taka dyskusja
Wystarczyło napisać że Honda jest nudna
Po tym wszystkim teraz wiem że szukać mam Horneta co jeździ jak rakieta
Na koniec napiszę jeszcze że nie dziwcie się że nie jeździłem za dużo, bo gdybyście mieli motocykl po kilku naprawach i dalej po 25 km by stawał, to też by Wam się odechciało jazdy i byście mieli nawinięte przez kilka lat tyle co ja.
Niemniej teraz coś odłożyłem i czasu też będę miał więcej na jazdy i mam nadzieję że spotkamy się kiedyś gdzieś choćby w przelocie ja na Hornecie, a Wy na swoich
moto

ChaoticBiker - Dzięki za wypowiedzi

Odnośnie Hondy to dopóki nie przeczytałem że jazda nią jest "nudna", to kierunek mój był jeden - jakiś Hornet 600, no ewentualnie jakiś Bandzior z olejaków.
W innym teście bodajże Moto bandy też było jasno określone że "Honda oddaje moc liniowo", z czego wynikało to samo a przynajmniej tak to zrozumiałem. No chyba źle w takim razie zrozumiałem.
Sami pomyślcie.
Po coś chyba robią testy motocykli i pokazują je w internecie, prawda? To dlaczego szanowny Zimny72 tak zareagował na moją wypowiedź?

Przecież to nie ja określiłem Hondę jako nudną, tylko napisałem to jak ona była określona.
Przecież nie mogę napisać że jest nudne coś na czym nie jechałem, bo to jest kretynizm. To nie moje opinia Zimny72


Zacytowałem jedynie osobę która określiła w jednym z testów Hondę CB1000R, proszę - http://www.scigacz.pl/Honda,CB1000R,821 ... ,9557.html
Dobrze, to wyjaśnij mi w takim razie po co taki test i określenie, czy nie umiem po prostu czytać


Chyba że po prostu mam olać te testy i tyle - nie ma sprawy.
Zimny72 - co do mojego samochodu to go uwielbiam, ma silnik 1.0, jest lekki, pali prawie zawsze bo i na -20 zapala, spalania ma znikome, a napierdziela jak złoto

Dla mnie nie ma znaczenia to że mam samochód za 1000 zł, bo go kocham i kocham jeździć od 16 tu lat

Zajadę go na śmierć i nigdy nie nazwę nudnym - PAMIĘTAJ! OK?


GoRideYourself - Dzięki

ChaoticBiker - Tak kupiłem w sumie zajechanego "Szadoła" i na prawdę dużo by o tym pisać. Uwierz. Cudem go sprzedałem koledze świadomemu co kupuje, bo u niego garażowałem.
kosior899 - Tobie też dzięki za wypowiedź.
Na prawdę byłem pewien że mój temat zostanie delikatnie pisząc "olany", a tu taka dyskusja

Wystarczyło napisać że Honda jest nudna

Po tym wszystkim teraz wiem że szukać mam Horneta co jeździ jak rakieta

Na koniec napiszę jeszcze że nie dziwcie się że nie jeździłem za dużo, bo gdybyście mieli motocykl po kilku naprawach i dalej po 25 km by stawał, to też by Wam się odechciało jazdy i byście mieli nawinięte przez kilka lat tyle co ja.
Niemniej teraz coś odłożyłem i czasu też będę miał więcej na jazdy i mam nadzieję że spotkamy się kiedyś gdzieś choćby w przelocie ja na Hornecie, a Wy na swoich
moto

- igi_77
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 21/1/2017, 16:53
- Lokalizacja: Kraków
Tylko czekaj, żeby się nie pogubić
Nikt nie czepia się tego, że mało przejeździłeś - tu nie chodzi o kilometry tylko o to, że po dość skromnym doświadczeniu, przerwie i warunkach, które były dość powtarzalne (miasto i okolice) podrzucasz propozycje, które są dobre dla ludzi, którzy od lat jeżdżą i szukają wrażeń coraz dalej.
Temat budzi emocje bo jest kontrowersyjny.
I czegoś nie rozumiem - po tym "wszystkim" wiesz, że masz szukać Horneta?
Chyba wcześniej to wiedziałeś bo z tej dyskusji wynika chyba coś innego

Nikt nie czepia się tego, że mało przejeździłeś - tu nie chodzi o kilometry tylko o to, że po dość skromnym doświadczeniu, przerwie i warunkach, które były dość powtarzalne (miasto i okolice) podrzucasz propozycje, które są dobre dla ludzi, którzy od lat jeżdżą i szukają wrażeń coraz dalej.
Temat budzi emocje bo jest kontrowersyjny.
I czegoś nie rozumiem - po tym "wszystkim" wiesz, że masz szukać Horneta?
Chyba wcześniej to wiedziałeś bo z tej dyskusji wynika chyba coś innego

-
GoRideYourself - Świeżak
- Posty: 81
- Dołączył(a): 23/5/2016, 00:36
GoRideYourself napisał(a):
Tylko czekaj, żeby się nie pogubić
Temat budzi emocje bo jest kontrowersyjny.
I czegoś nie rozumiem - po tym "wszystkim" wiesz, że masz szukać Horneta?
Chyba wcześniej to wiedziałeś bo z tej dyskusji wynika chyba coś innego
Pogubiłem się już wychodząc na ten świat, więc luz

Tak.
Myślę że temat budzi emocje jak Rozmowy W Toku Ewy Drzyzgi

Napisałem wyżej że od dawna byłem ukierunkowany na Hondę, tylko zmyliło mnie to co przeczytałem o niej przeczytałem

- igi_77
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 21/1/2017, 16:53
- Lokalizacja: Kraków
-
GoRideYourself - Świeżak
- Posty: 81
- Dołączył(a): 23/5/2016, 00:36
Albo "Sprawa dla reportera"...
Igi_77 - sorry, może rzeczywiście przypisałem ci nie twoją wypowiedź, ale tak napisałeś jakbyś się nią podpierał świadomie przy wyborze moto. Jeżeli nie, no to przepraszam. Niemniej moja wypowiedź miała raczej charakter ogólny, bo to nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz jak na tym forum usłyszymy o "nudnych motocyklach". "Nudne" to są może skutery 50ccm, ale wszystko >=125ccm to już sprzęty, na których każdy łatwo może się zabić - więc o nudzie bym nie wspominał.
Wracając do tematu - niby masz jakieś tam doświadczenie na 125 i 750ccm... i dobrze, choć wynika że więcej stałeś niż jeździłeś. Ale przynajmniej masz jakieś pojęcie i własne indywidualne doświadczenia. Niemniej namawiam, żebyś nie kozakował i nie szukał sprzętu dla emocji, bo to krótka piłka, żeby przywitać się z Panem Bogiem, a przynajmniej go pozdrowić ze szpitala.
Żebyś nie myślał, że gadasz z kolesiem, który pozjadał wszelkie rozumy: sam jeżdżę dopiero od 6 sezonów, prawda że codziennie do pracy + trochę bawię się w niedaleką turystykę. I po 5 sezonie miałem poczucie, że już jestem kozak i zacząłem przebąkiwać o mocniejszym sprzęcie. Miałem to szczęście, że pojechał ze mną kumpel z kilkukrotnie większym ode mnie doświadczeniem (również w ściganiu się) i na identycznym jak mój sprzęcie dał mi tak w kość, że w żadnym winklu nie byłem w stanie dotrzymać mu kroku i bardzo szybko się poddałem. I okazało się, że mój sprzęt ma bardzo duże rezerwy jak na moje obecne umiejętności. A tak w ogóle stwierdziłem, że jeszcze bardzo słabo jeżdżę i w sumie nie umiem wykorzystać nawet tych moich... 50kM.
Choć w stosunku do innych podobnych mnie wydawało mi się, że już jestem hoho do przodu.
Taka ta moja historia, ot żebyś nabrał właściwego dystansu. Jeżeli chopper 750ccm ci nie podpasował, weź coś o bardziej aktywnej pozycji (naked, sport) ale w podobnej pojemności, a nie od razu >1000ccm albo >100kM. Ja też najpierw zaczynałem na Nevadzie 750ccm, a zmieniłem na V7-kę z tym samym silnikiem. I od kilku lat mam frajdę z nauki i nie myślę o zmianie na mocniejsze. Mocniejszy sprzęt niż mam dobry byłby na te 3-4 razy w roku jak jadę na dalszą wycieczkę i wtedy przydałaby się po pierwsze lepsza trakcja no i może trochę więcej mocy na autostradzie. Ale to jest na te 3-4 razy w roku a nie na cały rok, gdzie te moje 50kM to jest świat i ludzie jak na realne potrzeby w mieście i korkach.
A tak dla ochłonięcia
dziś dostałem 4 pkt karne i 100zł mandatu za przekroczenie puszką ograniczenia 60km/h o... 21 km/h. I choćby z tego względu odradzam mocne sprzęty, chyba że stać cię na pauzowanie przez 3 miesiące? 

Igi_77 - sorry, może rzeczywiście przypisałem ci nie twoją wypowiedź, ale tak napisałeś jakbyś się nią podpierał świadomie przy wyborze moto. Jeżeli nie, no to przepraszam. Niemniej moja wypowiedź miała raczej charakter ogólny, bo to nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz jak na tym forum usłyszymy o "nudnych motocyklach". "Nudne" to są może skutery 50ccm, ale wszystko >=125ccm to już sprzęty, na których każdy łatwo może się zabić - więc o nudzie bym nie wspominał.

Wracając do tematu - niby masz jakieś tam doświadczenie na 125 i 750ccm... i dobrze, choć wynika że więcej stałeś niż jeździłeś. Ale przynajmniej masz jakieś pojęcie i własne indywidualne doświadczenia. Niemniej namawiam, żebyś nie kozakował i nie szukał sprzętu dla emocji, bo to krótka piłka, żeby przywitać się z Panem Bogiem, a przynajmniej go pozdrowić ze szpitala.


Taka ta moja historia, ot żebyś nabrał właściwego dystansu. Jeżeli chopper 750ccm ci nie podpasował, weź coś o bardziej aktywnej pozycji (naked, sport) ale w podobnej pojemności, a nie od razu >1000ccm albo >100kM. Ja też najpierw zaczynałem na Nevadzie 750ccm, a zmieniłem na V7-kę z tym samym silnikiem. I od kilku lat mam frajdę z nauki i nie myślę o zmianie na mocniejsze. Mocniejszy sprzęt niż mam dobry byłby na te 3-4 razy w roku jak jadę na dalszą wycieczkę i wtedy przydałaby się po pierwsze lepsza trakcja no i może trochę więcej mocy na autostradzie. Ale to jest na te 3-4 razy w roku a nie na cały rok, gdzie te moje 50kM to jest świat i ludzie jak na realne potrzeby w mieście i korkach.
A tak dla ochłonięcia


Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Jasne Zimny72, doskonale Cię zrozumiałem.
Gwoli wyjaśnienia chcę i muszę Ci jeszcze napisać że nigdy nie kozakowałem na motocyklu, bo nie chodzi nawet o mój wiek, tylko o zbyt dużą wyobraźnię.
Po zdaniu prawa jazdy na motocykl przez 4 lata "szukałem" pierwszego moto i się cały czas wahałem, bo co chwilę słyszałem o wypadku i byłem też świadkiem (jadąc na rowerze) jak facet wjechał wprost pod koła autobusu, bo koleś go nie puścił gdyż uznał że już ma zielone i zjechał do zajezdni. Facet praktycznie umarł na miejscu. Wszystko widziałem i uwierz, nawet bym nie musiał. Wyobraźnię mam aż za dużą. Stąd najpierw był Romet, potem (niby okazja) "Szadołka".
Tak więc doskonale Cię rozumiem i dzięki za "pomoc", bo zrozumiałem że to co się podoba, np teraz wlepiam się w muskularną... mmmm....
https://www.otomoto.pl/oferta/honda-cb- ... 114c4ae6e4
to nie znaczy że można w danym momencie to kupić. Znaczy można, ale tak żeby nie witać się niebawem z Św.Piotrem i z całą resztą, Naszym Papieżem, Marią itd
Ja wiem o tym, ale zrozum też mnie bo jest zima i nie daję rady a kocham motocykle i "czymś muszę żyć"
Dobrze.
W takim razie zrobię sobie dzisiaj afirmację że każdy 1000 i nawet prześliczna Honda CB1000R - O D P A D A.
To przeszukuję w takim razie oferty Hornetów 600 i Bandziorów
Dzięki
Gwoli wyjaśnienia chcę i muszę Ci jeszcze napisać że nigdy nie kozakowałem na motocyklu, bo nie chodzi nawet o mój wiek, tylko o zbyt dużą wyobraźnię.
Po zdaniu prawa jazdy na motocykl przez 4 lata "szukałem" pierwszego moto i się cały czas wahałem, bo co chwilę słyszałem o wypadku i byłem też świadkiem (jadąc na rowerze) jak facet wjechał wprost pod koła autobusu, bo koleś go nie puścił gdyż uznał że już ma zielone i zjechał do zajezdni. Facet praktycznie umarł na miejscu. Wszystko widziałem i uwierz, nawet bym nie musiał. Wyobraźnię mam aż za dużą. Stąd najpierw był Romet, potem (niby okazja) "Szadołka".
Tak więc doskonale Cię rozumiem i dzięki za "pomoc", bo zrozumiałem że to co się podoba, np teraz wlepiam się w muskularną... mmmm....

https://www.otomoto.pl/oferta/honda-cb- ... 114c4ae6e4
to nie znaczy że można w danym momencie to kupić. Znaczy można, ale tak żeby nie witać się niebawem z Św.Piotrem i z całą resztą, Naszym Papieżem, Marią itd



Dobrze.
W takim razie zrobię sobie dzisiaj afirmację że każdy 1000 i nawet prześliczna Honda CB1000R - O D P A D A.
To przeszukuję w takim razie oferty Hornetów 600 i Bandziorów

Dzięki

- igi_77
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 21/1/2017, 16:53
- Lokalizacja: Kraków
igi_77 napisał(a):... ale zrozum też mnie bo jest zima i nie daję rady a kocham motocykle i "czymś muszę żyć"
Każdy tak ma.


Niemniej Hornet to imho trochę za mocny sprzęt: pomyśl o XJ6, ER6F, Z800 albo SV650 - to ostatnie ma tę zaletę, że to V-ka i miałbyś nawiązanie do Shadowki, jeżeli chodzi o charakterystykę silnika.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Przepraszam bardzo ale jeździłes 100 konną rzędową 600-ką jak hornet czy fazer czy piszesz na podstawie suchych danych? Wiesz jak to trzeba kręcić żeby osiągnąć pełną moc? Przy jak wysokich obrotach osiągają połowę tej mocy? To właśnie w takiej 73 konnej er6 albo sv wystarczy lekko dodać gazu na niskich obrotach żeby momentalnie się zebrać. Co gorsze do opanowania po 2-letniej przerwie od jazdy?
- Oastra
- Świeżak
- Posty: 155
- Dołączył(a): 28/2/2015, 19:55
Zimny72 , mogę z Tobą zejść do garażu?
XJ6 np. z 2009 jest śliczna
ER6F - odpada bo nie podoba mi siÄ™ i do Kawy jakoÅ› przekonania nie mam.
Z800 - w ostateczności, bo czacha ta też jakoś niezbyt mnie przekonuje
SV650 - rozważałem nie raz, bo kolega miał i wiem że ona zbiera się na każdym biegu i ma też wielu swoich zwolenników, no i wiem doskonale że to V-ka i ma ten fajny "gwizg"
choć by była idealna gdyby była też na kardanie
To by był wypas hehe
Niemniej jak Suzi SV, to jedynie w wersji bez owiewek i jeszcze jedno mnie w niej "drażni", a mianowicie to że hmm taka jakaś... chuda i to koło z przodu jest za daleko bo tyle ma przerwy pomiędzy chłodnicą a lagami itd
Z tych co napisałeś to najbardziej XJ6
- Jest kozacka 


XJ6 np. z 2009 jest śliczna

ER6F - odpada bo nie podoba mi siÄ™ i do Kawy jakoÅ› przekonania nie mam.
Z800 - w ostateczności, bo czacha ta też jakoś niezbyt mnie przekonuje
SV650 - rozważałem nie raz, bo kolega miał i wiem że ona zbiera się na każdym biegu i ma też wielu swoich zwolenników, no i wiem doskonale że to V-ka i ma ten fajny "gwizg"



Niemniej jak Suzi SV, to jedynie w wersji bez owiewek i jeszcze jedno mnie w niej "drażni", a mianowicie to że hmm taka jakaś... chuda i to koło z przodu jest za daleko bo tyle ma przerwy pomiędzy chłodnicą a lagami itd

Z tych co napisałeś to najbardziej XJ6


- igi_77
- Świeżak
- Posty: 26
- Dołączył(a): 21/1/2017, 16:53
- Lokalizacja: Kraków
Posty: 57
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 0 gości