Scigacz.pl

przez **Leg1oN** » 9/9/2007, 11:07

witam.. szukałem sobie dzis serwisówki i napatoczyło sie przypadkowo cos takiego.. ciekawe jak wygladaja odczucia innych motocyklistow gdy nazywani jestesmy dawcami.. mnie to osobiscie przeraza i irytuje... jezeli ma ktos chęć niech podzieli sie odczuciami lub przytoczy jakas sytuacje związana z tematem... to link o ktorym wspomnialem na wstępie:

http://www.marcozxr.piwko.pl/inne/fakt.jpg

smutne to jest ze ludzi moga pisac takie rzeczy ale na takim swiecie przyszo nam zyc.. pozdrawiam

przez **inzynier** » 9/9/2007, 11:52

juz bylo no ale warto przypomnieć, z nimi nie da się wygrać. Jak to określił pewien pan to są "ścierwojady"

przez **Lasidora** » 9/9/2007, 11:56

ja powiem tylko tyle ze po wypadku jak motocyklista w cos uderzy z nawet nie az tak duza predkoscia i nawet jak organy beda cale to i tak do przeszczepu sie nie nadaja ze wzgledu na bardzo zaawansowaną chemolizę(rozpad czerwonych ciałek krwi)...

(otwórz link) · przez **simonw** » 9/9/2007, 13:42

respect, respect

))
brzmi niezle pani doktór.

Pozatym imo przy owinieciu sie pozadnym, obrazenia wewnetrzne nie pozwalaja na przeszczep.

Ścierwojady nawet tego nie wiedza i lapie dowolne wypowiedzi bez kontekstu.

przez **Felus6** » 9/9/2007, 13:57

pasożyty....

przez **paq** » 9/9/2007, 14:09

drazni mnie to strasznie, nawet nie umie powiedziec dlaczago ale mnie to poprostu wkurwia

przez **&rew** » 9/9/2007, 15:14

mnie już coraz mniej to wkurw.. olewam wypowiedzi typu: " wszyscy motocykliści to dawcy " nie zaczynam tematu z ludźmi ktrórzy nie maja pojecia o moto. Poprostu w dupie mam co o mnie mochery myslą.

Jest jedna rada trzeba " Mieć wyje**** " na to :twisted:

przez **pawlak200192** » 9/9/2007, 15:18

to było w fakcie :evil:

kto by tam takie scierwo czytał :!:

przez **Leg1oN** » 9/9/2007, 15:31

mnie to osobiscie drazni... ale nie doprowadza do szalu.. doszedlem do wniosku takiego samego jak &rew.. nie ma sie co przejmowac ludzmi... ciekawe co nimi kiedruje... ale czy autorzy takich artykulow nie zdaja sobie sprawy z tego ze zeruja na ludzkim nieszczesciu... a czesto ludzie o ktorych pisza gina robiac to co "kochaja".. R.I.P. dla kazdego z nas ktory stracil zycie na drodze... temat z tego co widze jest aktualny bo wielu z forumowiczow stracilo 3 miesiace temu przyjaciela lowlo, sam go nie znalem, jestem tu praktycznie nowy.. ale dazyl "miloscia" motocykle jak kazdy z nas.. i zasluguje na szacunek i pamiec.. [*]

(otwórz link) · przez **simonw** » 9/9/2007, 17:26

dokladnie, znam ryzyko, jak cos sie stanie a moge jeszcze jakos ludziom pomoc, prosze bardzo, bierzcie co chcecie.

po lekturze tego szmatlawca, odnosze wrazenie ze osoby chore przedstawione zostaly jako czekajace tylko na sezon, zeby trup slal sie gesto, motocyklisci jako osoby z radoscia szukajace smierci.

Operujac slowami wyrwanymi z kontekstu, dodajac nieco swoich madrosci, mozna zbudowac dowolny artykul. Dziennikarze pisza prawde, ci gorsi lapia tania sensacje a scierwojady maja pensyjke w szmatlawcach i staraja sie takimi glupotami wybyc.

przez **Bunny** » 10/9/2007, 13:12

Czyżby notka z Faktu? żałośni są

przez **clivea** » 10/9/2007, 13:41

to sa brednie ludzi ktorzy nie maja zielonego pojecia o naszym sporci/pasji i zyciu......slysza nadjezdzajacy motor to od razu w wyobrazni 300 km/h i dawcy......mnie to strasznie irytuje.......nie zdaja sobie sprawy z tego jak prowadzenie motoru jest odpowiedzialnym dzialaniem......i niestety mysla ze jestesmy tylko i wylacznie grupa malolatow bez wyobrazni.......

to chyba tylko i wylacznie od nas zalezy aby im to wybic z glowy..... :twisted:

niemniej jednak fakt jest tak malostowym czytadlem ze lepiej nie awracac sobie glowy tymi glupotami ktore wypisuja tak ochoczo.....

Lamps

przez **rosa** » 10/9/2007, 14:04

Kto to czyta? Tym bardziej kto sie tym przejmuje? Olac to!

przez **Pomian** » 10/9/2007, 14:31

przecież to zwykły brukowiec... co się tym przejmujecie ludzie myślą co myślą... fakt że to denerwuje ale ktoś kto nigdy nie siedział na motocyklu nie ma o tym pojęcia co to znaczy chociaż powinien mieć szacunek do innych ale cóż taki jest już ten po*****y świat...

przez **Leg1oN** » 10/9/2007, 17:02

taka opinia ludzi wziela sie z duzej ilosci ludzi ktorzy wsiadaja na motocykl cierpiac na kompletny brak wyobraźni i nie maja szacunku do maszyny jaka maja opanowac.. a co gorsze nie maja umiejetnosci do jazdy na wymagajacym sprzecie.. dla nich czesto wypad na moto konczy sie tragicznie... czesto tez motocyklisci gina nie ze swojej winy.. czesto wine ponosi ktos inny ale oskarżany i oczerniany jest zawsze motocyklista... oni maja tylko przed oczami blaty naszych sprzetow i tylko to ich intersuje... bo jak ktos ma 280 na "liczniku" to napewno wolno nie bedzie jezdzil.. sezon sie konczy a za rok znow bedziemy oczerniani.. zostaje tylko olewac ich wymysly i robic to co lubimy najbardziej.. pozdrawiam

przez **elwinoMTX** » 10/9/2007, 19:44

rotfl, mnie to smieszy (nie mam moto, ale jestem w temacie). "bolidy na dwoch kolkach pedza nawet 200 km/h"
jezuu, rozejrzeli by sie troche, zasiegneliby jakis podstawowych informacji, zeby miec podstawowe pojecie
ludzie, litosci...

przez **Pomian** » 10/9/2007, 20:16

widzisz w dzisiejszym świecie człowiek nie patrzy na to co jest prawdą... idzie za zdaniem innych ludzi tracąc własne... idzie za mediami... za sensacjami itp...

przez **&rew** » 10/9/2007, 20:21

Legion mówisz o szacunku do maszyny, chodzi Ci o dbanie o nia i czyszczenie czy o respekcie do niej? Mysle że miałes to drugie na mysli

heh najepsi są dziadkowie/babcie mocherowe i ich komętarze: " Panie oni to maja takie głośne motóry i jeżdżają szybko ino tylko gwizd słychoć i cały na czarno ubrany morór też czorny, panie diaboł nie człowiek.." :twisted:

przez **Pomian** » 10/9/2007, 20:28

a mój dziadek jest w klimacie bo mi opowiadał jak to koleś go zagiął bo na skrzyżowaniu redukcja, buta i na gume aż sam się zdziwiłem, że dziadek ma pojęcie no ale wkońcu kiedyś jawka robiła swoje:P

przez **Leg1oN** » 11/9/2007, 07:37

&rew napisał(a):Legion mówisz o szacunku do maszyny, chodzi Ci o dbanie o nia i czyszczenie czy o respekcie do niej? Mysle że miałes to drugie na mysli

dokladnie chodzi mi o respekt do maszyny i odrobine wyobraźni czym nieprzemyslany manewr moze sie skończyć... tak poza tematem: ale oczywiscie dbanie tez jest dla mnie bardzo wazne...

&rew napisał(a): heh najepsi są dziadkowie/babcie mocherowe i ich komętarze: " Panie oni to maja takie głośne motóry i jeżdżają szybko ino tylko gwizd słychoć i cały na czarno ubrany morór też czorny, panie diaboł nie człowiek.."

dokladnie!! zacytowales najczesciej slyszane okreslenia... jeden z naszych kiedys uderzyl w dziewczynke na rowerze.. jedyne co bylo slychac na miejscy zdarzenia: WILKI PIEKIELNE!! DIABŁY!! POZABIJAC ICH WSZYTKICH!! LICZNIK NA 300 SIE ZATRZYMAL!!.. prawda byla taka ze dziwczynka nie dosc ze miala 7 lat i nie powinna jezdzic na drodze publicznej rowerem to na dodatek ona wiechala mu zza stojącego na poboczu busa prosto pod kola.. a "diabel" mial 60 bo dopiero co ruszyl spod świate(poza tym jezdzil caly dzien z plecakiem bo wozil do nowego domu jakies gadzety i napewno nie byla mu w glowie pogazowka..) chyba juz na zawsze bedziemy postrzegani jako demony predkosci zyjacy srednio 3 miesiace od odebrania prawka.. zalosne... pozdrawiam

Scigacz.pl

odczucia co do odwiecznego tematu

odczucia co do odwiecznego tematu

Kto przegląda forum