Trudne sprawy [18+]
Walenty napisał(a):Krmtzzz napisał(a):Kravec powiem Ci, ze nawet nie wiedzialem co zrobic i nie wiem jak zachowaly sie moje rece, najagorsze uczucie ze walisz prosto i nic nie mozesz zrobic. Prawdopodobnie mi na studzience wybilo.
A jak odpuścisz gazu to to to to nie pomoże?
Pogorszy. Z shimmy wychodzi się przez dodanie gazu i nie spinanie ciała- jak się usztywnisz to zacznie targać jeszcze bardziej. Chyba że masz TL'a

ZerknÄ™ na ebaya w takim razie. i Paypal rozumiem?
Marcin- to jest perełka- znajdzie się nabywca.
Oporne silniki w BMW? Chyba 2.0 benzyna 150KM. Co by nie mówić 3.0 czy to benzyna czy diesle jeżdżą znakomicie. 2.0 D też jest przyjemny, ale słabo znosi przebiegi zauważyłem.
-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
No dobra zgodze sie z tym ze nie wazne czy to diesel czy benzyna ida tak samo. Raz sie przewiozlem e46. No dobra to w miare jako tako wyglada jeszcze na szerszym kole to ok. Ale silnikowo duzego wrazaenia na mnie nie zrobila.kravec napisał(a):Oporne silniki w BMW? Chyba 2.0 benzyna 150KM. Co by nie mówić 3.0 czy to benzyna czy diesle jeżdżą znakomicie. 2.0 D też jest przyjemny, ale słabo znosi przebiegi zauważyłem.
Rosi akurat 7 to jedyna beta ktora mi sie podoba. Ale ta stara bo te nowsze to... no kwestia gustu

Simson s51 jest, Jawa 350 typ.632 jest
-
cioracz - Mieszkaniec forum
- Posty: 2129
- Dołączył(a): 2/1/2014, 20:15
- Lokalizacja: Opatów/Kielce
lagiboy napisał(a):cioracz bo nie potrafiąjeżdżą jak patałachy.
Ja wszystko widzÄ™!! Cho na solo!

Ta beta L7 jakoś mocno tania, bardzo mało ich wyszło i z tego co pamiętam to ceny się zaczynały od 100tyś z groszem. Chociaż w sumie tu chyba bardziej chodzi o stan niż rocznik, podobnie jak z Mercedesami G, sprawdźcie sobie w necie jakie chore ceny za roczniki ~2003.
Kravec na aliexpress poszukaj, tylko tam jest sporo podróbek.
Co do bety to jestem zdania, że każdy młody wirażka po zrobieniu prawka powinien polatać z 2 zimy z tylnym napędem, no może nie od razu po odebraniu kwitu, ale w tym czasie kiedy jeszcze w krótkim czasie nabierasz dużo nowych umiejętności.
Miałem kiedyś E36 zanim jeszcze została społecznie zwiesniaczona i za*ebiście ją wspominam.
W ogóle samochody powinny być tylko z napędem na tył, albo 4x4.
-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
pierdu pierdu co lepsze, co mocniejsze itp.
A auto ma być wygodne, niezawodne, oszczędne i się podobać. A takie spuszczanie się nad tym , że bmw 335 jest lepsze od 330, bo to silnik ma 0,5 do setki mniej i lepiej oddaje moc itp. to chciałbym zobaczyć jak takie różnice widać w zwykłym ruchu miejskim, podjazd do tesco, podwiezienie babci do kościoła itp
W moim otoczeniu to każdy kto się tak spuszcza nad tym czy owamtym, to sam jeździ jakimś małym piździkiem, chociaż jazda to pojęcie względne, bo zazwyczaj auto stoi żeby zaoszczędzić kilka groszy na paliwie.
U mnie ciekawie kończą się wizyty u mechanika, ostatnio mi chłodnicę wymieniali, bo pociekła - a kamerka w samochodzie cały czas nagrywa jak jest kluczyk w stacyjce, a zawsze zostawiają - wpadł jakiś znajomy mechanika, widać typowy seba, swoją sportową dwudrzwiową polówką z okolic roku 1993. Zajrzał do mojego samochodu (przypomnę - galant 2,5 V6, skóra, automat, lpg) i się pyta - eeee tym to chyba jakiś dziadek jeździ co?, następnie stwierdził że w środku wali starą szafą
(ja w filmie widziałem, jak od niego pachniało
). Kwintesencją jego zachowania było to, jak zobaczył pod maską przyczepioną kostkę klozetową - hłehłehłe ale jaja, musze foto pyknąć swoim telefonem z wyświetlaczem 1,21"
Historia z mechanikiem, to tak na marginesie
A auto ma być wygodne, niezawodne, oszczędne i się podobać. A takie spuszczanie się nad tym , że bmw 335 jest lepsze od 330, bo to silnik ma 0,5 do setki mniej i lepiej oddaje moc itp. to chciałbym zobaczyć jak takie różnice widać w zwykłym ruchu miejskim, podjazd do tesco, podwiezienie babci do kościoła itp

W moim otoczeniu to każdy kto się tak spuszcza nad tym czy owamtym, to sam jeździ jakimś małym piździkiem, chociaż jazda to pojęcie względne, bo zazwyczaj auto stoi żeby zaoszczędzić kilka groszy na paliwie.
U mnie ciekawie kończą się wizyty u mechanika, ostatnio mi chłodnicę wymieniali, bo pociekła - a kamerka w samochodzie cały czas nagrywa jak jest kluczyk w stacyjce, a zawsze zostawiają - wpadł jakiś znajomy mechanika, widać typowy seba, swoją sportową dwudrzwiową polówką z okolic roku 1993. Zajrzał do mojego samochodu (przypomnę - galant 2,5 V6, skóra, automat, lpg) i się pyta - eeee tym to chyba jakiś dziadek jeździ co?, następnie stwierdził że w środku wali starą szafą


Historia z mechanikiem, to tak na marginesie

<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Vergon napisał(a):mar111cin napisał(a):zobaczył pod maską przyczepioną kostkę klozetową
Co kierwa?![]()
![]()
Bo kuny w garażu mu kable gryzą.
Ja mam w garażu takie pająki, że myszy łowią.
Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Ostatnio znajomy nabył 60 konnego potwora i stwierdził że: "jakoś się zbiera"- więc w sumie tak jak Marcin napisał- takie dyskusje nie mają sensu. Ja uważam że samochód poniżej 100KM jest w jakimś stopniu niebezpieczny bo szybciej uciekniesz wysiadając i biegnąc niż dodając gazu
Znowu nie mam też potwora, ale jakoś to moje auto jeździ (zaznaczam- jakoś). I tak- cieszę się że mieszczę sie w 8 litrach przy mojej jeździe. Natomiast rozbrajają mnie ludzie którzy twierdzą że Honda Jazz 1.2 nadaje się na trasę- a są tacy. Dużo ich nawet.

-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
kravec napisał(a):Ja uważam że samochód poniżej 100KM jest w jakimś stopniu niebezpieczny
Nikt nie każe wyprzedzać wszystkiego i wszędzie ;s
Oooooo, bronie, bo mam 90KM. Ale kurwa średnie od grudnia 7,26

Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
senekkorzenna napisał(a):Co wy ku..a wiecie o jeździe samochodami jak i o samochodachja latam Seicento 900 i to jest ekstremalna jazda z adrenaliną kiedy pod górkę muszę drugi bieg włączyć bo by mnie traktor wyprzedził
![]()
![]()
Pffff co to jest


aprilia RSV4
-
suhy-19 - Moderator
- Posty: 2660
- Dołączył(a): 18/12/2012, 13:35
- Lokalizacja: DLW
Walenty napisał(a):Vergon napisał(a):mar111cin napisał(a):zobaczył pod maską przyczepioną kostkę klozetową
Co kierwa?![]()
![]()
Bo kuny w garażu mu kable gryzą.
Kuny? W garażu?

Dobrze, że dziki nie wchodzą

Znajomy kiedys połamał taką kostkę zapachową w puszcze do samochodu i w kawałkach powrzucał do kratek nawiewów

-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Moim skromnym zdaniem 100 KM w aucie to absolutne minimum do w miarÄ™ sprawnego poruszania siÄ™.
Osobiście mam w najsłabszym dupowozie 112 KM , potem przeciętniak 150 KM, następny 193 KM i wreszcie najmocniejszy - aktualnie +/- 220 KM. I tak naprawdę to dopiero ten ostatni daje jakąś frajdę z jazdy.
Jeździło się kiedyś maluchami i człowiek miał banana na ryju jak udało się wycisnąć magiczne 130 km/h, ale czasy się zmieniły.
Osobiście mam w najsłabszym dupowozie 112 KM , potem przeciętniak 150 KM, następny 193 KM i wreszcie najmocniejszy - aktualnie +/- 220 KM. I tak naprawdę to dopiero ten ostatni daje jakąś frajdę z jazdy.
Jeździło się kiedyś maluchami i człowiek miał banana na ryju jak udało się wycisnąć magiczne 130 km/h, ale czasy się zmieniły.
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4657
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
przez jakieś 18lat ojciec miał lancera 1.3 75KM, powiem Ci, że nawet dobrze się zbierał. Teraz kupił punto 60KM (na dojazdy do pracy) i to to takie lekkie, że też idzie
Grand vitara II 2.0 benzyna - ciężki kloc, silnik jak mu się przyciśnie to też idzie, ale ogólnie czuć że demon prędkości to to nie jest, no i co z tego jak wyjazd nad jezioro to przyjemność, a jazda po miejskich dziurach? jakich dziurach?
Tak, że mówię - prześciganie się z samochodami ich mocami, sztywnością zawieszenia itp. to od razu widzę jak ludzie kupują sportowe motocykle i jeżdżą nimi po mieście i lokalnych drogach
też wyczują co jest lepsze ZX10R czy R1
Walenty wytłumaczył - miałem kunę w garażu (ktoś mi ją rozjechał
) a te stworzenia nie lubią takich własnie zapachów.
A i co do auta - teraz mam 160KM, jakbym kupował następne auto i miało by mieć mniej koni, to też bym wziął, tych koni nie wykorzystuję, a swoje palą...

Grand vitara II 2.0 benzyna - ciężki kloc, silnik jak mu się przyciśnie to też idzie, ale ogólnie czuć że demon prędkości to to nie jest, no i co z tego jak wyjazd nad jezioro to przyjemność, a jazda po miejskich dziurach? jakich dziurach?

Tak, że mówię - prześciganie się z samochodami ich mocami, sztywnością zawieszenia itp. to od razu widzę jak ludzie kupują sportowe motocykle i jeżdżą nimi po mieście i lokalnych drogach


Walenty wytłumaczył - miałem kunę w garażu (ktoś mi ją rozjechał

A i co do auta - teraz mam 160KM, jakbym kupował następne auto i miało by mieć mniej koni, to też bym wziął, tych koni nie wykorzystuję, a swoje palą...
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Z kuną mam spore doświadczenia.
Suka jak śpi u ciebie, a stołuje się u sąsiada, to raczej jesteś w miarę bezpieczny.
Nie zdradzi miejsca zamieszkania
Ja rano otwierałem garaż, kilka piór leży na podłodze - no nic, później sprzątnę, a na wieczór już nie było co sprzątać, bo sama pozbierała. Za to jak ojciec otworzył swój garaż po tygodniu czy też dwóch, to nazbierałby na poduszkę
Suka jak śpi u ciebie, a stołuje się u sąsiada, to raczej jesteś w miarę bezpieczny.
Nie zdradzi miejsca zamieszkania
Ja rano otwierałem garaż, kilka piór leży na podłodze - no nic, później sprzątnę, a na wieczór już nie było co sprzątać, bo sama pozbierała. Za to jak ojciec otworzył swój garaż po tygodniu czy też dwóch, to nazbierałby na poduszkę

<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
CzesterTX napisał(a):Moim skromnym zdaniem 100 KM w aucie to absolutne minimum do w miarę sprawnego poruszania się.
Osobiście mam w najsłabszym dupowozie 112 KM , potem przeciętniak 150 KM, następny 193 KM i wreszcie najmocniejszy - aktualnie +/- 220 KM. I tak naprawdę to dopiero ten ostatni daje jakąś frajdę z jazdy.
Dokładnie- mam 190, i jestem zadowolony, ale 3.0 daje mi taką frajdę że jak wsiadam do siebie to mam w myślach- to nie jedzie. Według mnie 100 to jest minimum do miasta- na trasę to za mało- przy 90km/h wyprzedzić już sprawnie nie idzie.
-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
Mi w zupełności wystarczyło by te 100-130KM, pod warunkiem, że obok tej wartości było by 400-500Nm i wszystkie 200 konne maszyny puchną z rolki
.

Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Nie lubię robić w aucie takich redukcji- wtedy silnik jakby ma ochotę wyskoczyć spod maski. A tak jadę sobie na 2000 obr/min i po wciśnięciu pedału czuć że auto przyspiesza.
Glenroy słusznie zauważył- moment- ale właściwie moment idzie z mocą. Druga sprawa- to przez moment obrotowy lubię jeździć dieslami
Problem jest tylko że przy przednim napędzie 1'ki i 2'ki nie idzie wykorzystać bo wchodzi kontrola trakcji, do tego prowadzi przy mocniejszym przyspieszaniu- ktoś już napisał wyżej- tył albo 4x4 powinno być- wtedy jest większa przyjemność
Glenroy słusznie zauważył- moment- ale właściwie moment idzie z mocą. Druga sprawa- to przez moment obrotowy lubię jeździć dieslami

Problem jest tylko że przy przednim napędzie 1'ki i 2'ki nie idzie wykorzystać bo wchodzi kontrola trakcji, do tego prowadzi przy mocniejszym przyspieszaniu- ktoś już napisał wyżej- tył albo 4x4 powinno być- wtedy jest większa przyjemność

-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości