Pierwszy motocykl, 600+, 12000 pln

[jasnoksieznik]

Wzdech. Przeca kwestie stunta juz wyjasnilismy.

Moto uzywane do stuntu i przystosowane do stuntu, ze wzgledu na przerobki pod stunt jest mechanicznie inne od moto drogowego i wykazuje zuzycie niemile widziane przy normalnej jezdzie.

Autor watku o tym nie wiedzial, teraz wie.

[YouKeepMeBreathin]

Adamizero, dzięki, nie jestem zainteresowany stuntem, ale Twój post na pewno w jakiś sposób obrazuje jak to wygląda u Was, doświadczonych stunterów.

zimny tak, fajna strona, sprawdzałem, nie wygląda to tragicznie w sumie . Będę próbował znaleźć gsra i tą ninje gdzieś w okolicy, żeby sobie usiąść, zobaczyć jak na nich jest. Wiem, że Twoje modele, które podałeś na pewno lepiej by się sprawdziły, ale nie przełamię się, nie dam rady...

To Panowie, jak to jest? Kupno motocykla we wrześniu ma jakiś sens?

[jasnoksieznik]

Na krotkich dystansach, w odpowiednich ciuchach, to mozna do pierwszych, a nawet drugich mrozow jezdzic.
W sportowym kombi raczej cieplo nie bedzie.
W sumie na jednym zestawie ciuchow sie nie konczy - ja mam wersje budzetowa - jeden fajny zestaw na codzien i jeden ocieplany, wodoodporny do turystyki. W tym roku, ze wzgledu na temp. pow. 30 stopni musialem jeszcze kurtke meshowa dokupic.

Dochodzi jeszcze kwestia tego, jak zamierzasz jezdzic, jakie moto chcesz kupic i jak predko je bedziesz zmieniac. U mnie od pierwszego do drugiego moto minal okres od pazdziernika do maja . To 1. moto bylo 14stoletnie, wiec na wartosci nie stracilo. Gdyby bylo nowsze, to bym stracil na wartosci (rocznik + ilosc wlascicieli + przeglad) a duzo sie nim nie najezdzilem.

[Walenty]

Na krotkich dystansach, w odpowiednich ciuchach, to mozna do pierwszych, a nawet drugich mrozow jezdzic.

Chyba na kingłeju, wtedy trakcji jest tyle, że można nawet na śniegu śmigać.