[Suzuki] Suzuki Bandit 600 1995-2004
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Witam, mam do sprzedania jedynego w swoim rodzaju Suzuki Bandit 600 N z 2002 roku, zainteresowanych proszę o kontakt na mikdom@tlen.pl Ogłoszenie Otomoto <a href="http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1372956" target="blank" class="link">http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1372956</a> POLECAM!!!<br><hr>Mike
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
witam mam pytanie kupilem bandziora 600s z 2004r ale dziwi mnie bardzo to ze sie bardzo szybko sie grzeje ale kiedy sie nagrzeje nic mu sie nie dzieje pali i smiga tak jak zawsze czy te bandity tak maja??? czy moze cos mu jest<br><hr>Pawel
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bandity poprostu tak mają, to jest ich optymalna temperatura i właśnie wtedy ten silniczek zaczyna prawidłowo funkcjonować. Więc jeśli dotykasz bloku i cię parzy w ręke, to nic nie szkodzi, tak musi być. Taki jest urok olejaka, długo się nagrzewa, ale gdy się nagrzeje to zaczyna żyć. Pozdro <br><hr>DamoanKomentatorzy napisał(a):witam mam pytanie kupilem bandziora 600s z 2004r ale dziwi mnie bardzo to ze sie bardzo szybko sie grzeje ale kiedy sie nagrzeje nic mu sie nie dzieje pali i smiga tak jak zawsze czy te bandity tak maja??? czy moze cos mu jest<br><hr>Pawel<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
dzieki bardzo kolego!! pocieszyles mnie bo myslalem ze bez mechanika sie nie obędzie Pozdrawiam:)<br><hr>PawelKomentatorzy napisał(a):witam mam pytanie kupilem bandziora 600s z 2004r ale dziwi mnie bardzo to ze sie bardzo szybko sie grzeje ale kiedy sie nagrzeje nic mu sie nie dzieje pali i smiga tak jak zawsze czy te bandity tak maja??? czy moze cos mu jest<br><hr>Pawel<br>Komentatorzy napisał(a):Bandity poprostu tak mają, to jest ich optymalna temperatura i właśnie wtedy ten silniczek zaczyna prawidłowo funkcjonować. Więc jeśli dotykasz bloku i cię parzy w ręke, to nic nie szkodzi, tak musi być. Taki jest urok olejaka, długo się nagrzewa, ale gdy się nagrzeje to zaczyna żyć. Pozdro <br><hr>Damoan<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
witam wszystkich mam pytanie chce kupic motor marki suzuki mozecie mi poradzic jaki typ bedzie mial duzo mocy spora pojemnosc bedzie wytrzymaly i w mozliwych pieniadzach...!<br><hr>Marcin
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dobry artykuł. Mam zamiar kupić w najbliższym czasie bandita. Czy ktoś z Warszawy mógłby pokazać mi na swoim bandziorku, na co zwracać uwagę i jak powinien pracować dobry silnik? Mieszkam na Bemowie, mogę dojechać wszędzie w sumie;) Gdyby ktoś mógł poświęcić mi chwilę w niedzielę to byłbym bardzo wdzięczny. Chcę kupić sobie B6 od 2000r, tylko budżet ograniczony do 8-9 tys, ale koniecznie chcę go kupic bo nie wytrzymam już;D;D;D;D
Moje GG:8980234
mail: przemo10@poczta.onet.pl
Pozdrawiam!<br><hr>Przemo
Moje GG:8980234
mail: przemo10@poczta.onet.pl
Pozdrawiam!<br><hr>Przemo
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przeczytaj dokładnie powyższy artykuł <br><hr>motorynkaKomentatorzy napisał(a):Witam! Pisze w sprawie przegladu takiego bandziora. co ile trzeba robic taki przeglad ? co sezon czy co okreslone przejechane km?pytam gdyz chcem sobie sprawidz taki motorek i lepiej wiedziec o nim na zas moim zdaniem:)<br><hr>Ropa<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
jeśli chcesz mieć temperaturę pod kontrolą, obawiasz się że jest za wysoka to pomyśl nad kupnem takiego termometra wkręcanego w wlew oleju niestety koszt takiej imprezy to ok 100zl. ja mam bandita i na początku zastanawiałem się nad kup0nem tego ale przeszło mi:P<br><hr>bandziory rządząKomentatorzy napisał(a):witam mam pytanie kupilem bandziora 600s z 2004r ale dziwi mnie bardzo to ze sie bardzo szybko sie grzeje ale kiedy sie nagrzeje nic mu sie nie dzieje pali i smiga tak jak zawsze czy te bandity tak maja??? czy moze cos mu jest<br><hr>Pawel<br>Komentatorzy napisał(a):Bandity poprostu tak mają, to jest ich optymalna temperatura i właśnie wtedy ten silniczek zaczyna prawidłowo funkcjonować. Więc jeśli dotykasz bloku i cię parzy w ręke, to nic nie szkodzi, tak musi być. Taki jest urok olejaka, długo się nagrzewa, ale gdy się nagrzeje to zaczyna żyć. Pozdro <br><hr>Damoan<br>Komentatorzy napisał(a):dzieki bardzo kolego!! pocieszyles mnie bo myslalem ze bez mechanika sie nie obędzie Pozdrawiam:)<br><hr>Pawel<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kupiłem bandziorka 600 (2002 rok) i po odpaleniu silniczek generuje sporo spalin. Nie są niebieskie i nie czuć oleju tylko zwykłe spaliny. Z tym, że wydaje mi się, że jest ich trochę za dużo. Po rozgrzaniu wszystko ustaje ispaliny "giną". Silnik pracuje normalnie, kontrolka oleju gaśnie podczas uruchamiania, Silnik ciągnie dobrze. Pytam bo wcześniej 3 lata jeździlem kawasaki Er 5 i tam nie zauważyłem czegoś podobnego ( a przynajmniej w dużo mniejszym stopniu). Proszę użytkowników, którzy jeżdżą już bandziorem jakiś czas o odpowiedz czy mam się martwić, czy nie:) Z góry dziękuje i pozdrawiam:) <br><hr>hubert26
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Para wodna?<br><hr>bandziorKomentatorzy napisał(a):Kupiłem bandziorka 600 (2002 rok) i po odpaleniu silniczek generuje sporo spalin. Nie są niebieskie i nie czuć oleju tylko zwykłe spaliny. Z tym, że wydaje mi się, że jest ich trochę za dużo. Po rozgrzaniu wszystko ustaje ispaliny "giną". Silnik pracuje normalnie, kontrolka oleju gaśnie podczas uruchamiania, Silnik ciągnie dobrze. Pytam bo wcześniej 3 lata jeździlem kawasaki Er 5 i tam nie zauważyłem czegoś podobnego ( a przynajmniej w dużo mniejszym stopniu). Proszę użytkowników, którzy jeżdżą już bandziorem jakiś czas o odpowiedz czy mam się martwić, czy nie:) Z góry dziękuje i pozdrawiam:) <br><hr>hubert26<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tak by wyglądało tylko dosyć długo Ona się pojawia-jakieś 3 - 4 min i wszystko znika. Zapach to typowe spaliny ale bez zapachu oleju-może trochę benzyny<br><hr>hubert26Komentatorzy napisał(a):Kupiłem bandziorka 600 (2002 rok) i po odpaleniu silniczek generuje sporo spalin. Nie są niebieskie i nie czuć oleju tylko zwykłe spaliny. Z tym, że wydaje mi się, że jest ich trochę za dużo. Po rozgrzaniu wszystko ustaje ispaliny "giną". Silnik pracuje normalnie, kontrolka oleju gaśnie podczas uruchamiania, Silnik ciągnie dobrze. Pytam bo wcześniej 3 lata jeździlem kawasaki Er 5 i tam nie zauważyłem czegoś podobnego ( a przynajmniej w dużo mniejszym stopniu). Proszę użytkowników, którzy jeżdżą już bandziorem jakiś czas o odpowiedz czy mam się martwić, czy nie:) Z góry dziękuje i pozdrawiam:) <br><hr>hubert26<br>Komentatorzy napisał(a):Para wodna?<br><hr>bandzior<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Normalka u mnie w bandziorze to samo jak się rozgrzeje to znika. Zimny silnik gorzej spala paliwo jak rozgrzany stad ten objaw. To tylko gaźnik Do tego dochodzi ssanie które dodatkowo zwiększa dawkę paliwa i gotowe. Moja rada na to: wyprowadzam Bandziora z garażu bez włączania silnika, zaraz po odpaleniu wyłączam ssanie i ruszam. Silnik rozgrzewam przez jakieś 5 min podczas jazdy bez wkręcania powyżej 5tys obr. Skutkuje to spalaniem w okolicy 6 l/100km przy dość dynamicznej jeździe i bez dymku i niechcianych zapachów. Wcześniej jak dawałem mu ok 5 min popracować na ssaniu na postoju to spalanie wychodziło 7-8 l/100km. i capiło paliwem. Bandit fajna maszyna, zakochałem się w moim Bandit GSF 600S<br><hr>Janek BandziorKomentatorzy napisał(a):Kupiłem bandziorka 600 (2002 rok) i po odpaleniu silniczek generuje sporo spalin. Nie są niebieskie i nie czuć oleju tylko zwykłe spaliny. Z tym, że wydaje mi się, że jest ich trochę za dużo. Po rozgrzaniu wszystko ustaje ispaliny "giną". Silnik pracuje normalnie, kontrolka oleju gaśnie podczas uruchamiania, Silnik ciągnie dobrze. Pytam bo wcześniej 3 lata jeździlem kawasaki Er 5 i tam nie zauważyłem czegoś podobnego ( a przynajmniej w dużo mniejszym stopniu). Proszę użytkowników, którzy jeżdżą już bandziorem jakiś czas o odpowiedz czy mam się martwić, czy nie:) Z góry dziękuje i pozdrawiam:) <br><hr>hubert26<br>Komentatorzy napisał(a):Para wodna?<br><hr>bandzior<br>Komentatorzy napisał(a):Tak by wyglądało tylko dosyć długo Ona się pojawia-jakieś 3 - 4 min i wszystko znika. Zapach to typowe spaliny ale bez zapachu oleju-może trochę benzyny<br><hr>hubert26<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dziękuję serdecznie kolego za odpowiedz-pozdrawiam i szerokości życzę!<br><hr>hubert26Komentatorzy napisał(a):Kupiłem bandziorka 600 (2002 rok) i po odpaleniu silniczek generuje sporo spalin. Nie są niebieskie i nie czuć oleju tylko zwykłe spaliny. Z tym, że wydaje mi się, że jest ich trochę za dużo. Po rozgrzaniu wszystko ustaje ispaliny "giną". Silnik pracuje normalnie, kontrolka oleju gaśnie podczas uruchamiania, Silnik ciągnie dobrze. Pytam bo wcześniej 3 lata jeździlem kawasaki Er 5 i tam nie zauważyłem czegoś podobnego ( a przynajmniej w dużo mniejszym stopniu). Proszę użytkowników, którzy jeżdżą już bandziorem jakiś czas o odpowiedz czy mam się martwić, czy nie:) Z góry dziękuje i pozdrawiam:) <br><hr>hubert26<br>Komentatorzy napisał(a):Para wodna?<br><hr>bandzior<br>Komentatorzy napisał(a):Tak by wyglądało tylko dosyć długo Ona się pojawia-jakieś 3 - 4 min i wszystko znika. Zapach to typowe spaliny ale bez zapachu oleju-może trochę benzyny<br><hr>hubert26<br>Komentatorzy napisał(a):Normalka u mnie w bandziorze to samo jak się rozgrzeje to znika. Zimny silnik gorzej spala paliwo jak rozgrzany stad ten objaw. To tylko gaźnik Do tego dochodzi ssanie które dodatkowo zwiększa dawkę paliwa i gotowe. Moja rada na to: wyprowadzam Bandziora z garażu bez włączania silnika, zaraz po odpaleniu wyłączam ssanie i ruszam. Silnik rozgrzewam przez jakieś 5 min podczas jazdy bez wkręcania powyżej 5tys obr. Skutkuje to spalaniem w okolicy 6 l/100km przy dość dynamicznej jeździe i bez dymku i niechcianych zapachów. Wcześniej jak dawałem mu ok 5 min popracować na ssaniu na postoju to spalanie wychodziło 7-8 l/100km. i capiło paliwem. Bandit fajna maszyna, zakochałem się w moim Bandit GSF 600S<br><hr>Janek Bandzior<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Cześć, witam wszystkich
Ja także mam pytanie o słynnego Bandita 600, którego upatrzyłem sobie na pierwsze moto (rocznik 1999). Kurs robiłem głównie na CB500, za wyjątkiem kręcenia ósemek na jakiejś 250-ce więc jakieś doświadczenie z pojemnością 500 mam.. Od jakiegoś czasu szukam moto dla siebie, jeździłem próbnie na GS500 i ER-5, siadałem nawet na 220-kilową stareńką Kawasaki KZ 650. Ciężki motocykl nie przeszkadza mi, a zalecane na pierwsze moto ER-5 czy GS500 - nie podchodzą. GS500 jeszcze ujdzie, tylko małe to jak motorynka (mam 180cm) i właściwie leżę plackiem zamiast siedzieć. ER-5 zupełnie nie daje rady, może jeździłem na sprzęcie w słabym stanie, ale na łukach dziwnie się gibie i nie trzyma asfaltu, hamulce słabe... W Bandicie straszy mnie trochę te 78 KM, ale nie zamierzam szaleć, potrzebuję niezawodnej maszyny do rozsądnej jazdy. Mam 34 lata, 10 lat doświadczenia w kategorii B i wiem, że nie ponosi mnie ułańska fantazja na drodze Co sądzicie?
pozdr
Ja także mam pytanie o słynnego Bandita 600, którego upatrzyłem sobie na pierwsze moto (rocznik 1999). Kurs robiłem głównie na CB500, za wyjątkiem kręcenia ósemek na jakiejś 250-ce więc jakieś doświadczenie z pojemnością 500 mam.. Od jakiegoś czasu szukam moto dla siebie, jeździłem próbnie na GS500 i ER-5, siadałem nawet na 220-kilową stareńką Kawasaki KZ 650. Ciężki motocykl nie przeszkadza mi, a zalecane na pierwsze moto ER-5 czy GS500 - nie podchodzą. GS500 jeszcze ujdzie, tylko małe to jak motorynka (mam 180cm) i właściwie leżę plackiem zamiast siedzieć. ER-5 zupełnie nie daje rady, może jeździłem na sprzęcie w słabym stanie, ale na łukach dziwnie się gibie i nie trzyma asfaltu, hamulce słabe... W Bandicie straszy mnie trochę te 78 KM, ale nie zamierzam szaleć, potrzebuję niezawodnej maszyny do rozsądnej jazdy. Mam 34 lata, 10 lat doświadczenia w kategorii B i wiem, że nie ponosi mnie ułańska fantazja na drodze Co sądzicie?
pozdr
- strpos
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 10/9/2009, 19:21
Bierz to moto! Mnie też trochę straszyło te 78 km. Praktycznie tylko na jedynce jest się czego bać jeśli się za ostro ruszy, ale idzie się przyzwyczaić. Ja Bandziora 600 kupiłem na pierwsze moto i z początku jeździłem jak emeryt zresztą kupowałem motor z myślą o pojeżdżeniu a nie o szaleniu. Ale po tygodniu zacząłem trochę śmielej i teraz jak już pojeździłem to i czasem pierwsze 3 biegi do odcięcia przykręcę Co prawda miałem styczność z motorami wcześniej i na VZ800 Marauder i na DR350 i innych wschodnioeuropejskich wynalazkach okresu PRL więc jak pojeździłeś to nie ma się czego bać. Do 5 tyś za dużo się nie dzieje powyżej już tak, a prowadzi się wyśmienicie i nie za ciężki. Dla kogoś kto ma trochę oleju w głowie to dobry, toporny i niezawodny sprzęt. POLECAM <br><hr>Janek BandziorKomentatorzy napisał(a):Cześć, witam wszystkich Ja także mam pytanie o słynnego Bandita 600, którego upatrzyłem sobie na pierwsze moto (rocznik 1999). Kurs robiłem głównie na CB500, za wyjątkiem kręcenia ósemek na jakiejś 250-ce więc jakieś doświadczenie z pojemnością 500 mam.. Od jakiegoś czasu szukam moto dla siebie, jeździłem próbnie na GS500 i ER-5, siadałem nawet na 220-kilową stareńką Kawasaki KZ 650. Ciężki motocykl nie przeszkadza mi, a zalecane na pierwsze moto ER-5 czy GS500 - nie podchodzą. GS500 jeszcze ujdzie, tylko małe to jak motorynka (mam 180cm) i właściwie leżę plackiem zamiast siedzieć. ER-5 zupełnie nie daje rady, może jeździłem na sprzęcie w słabym stanie, ale na łukach dziwnie się gibie i nie trzyma asfaltu, hamulce słabe... W Bandicie straszy mnie trochę te 78 KM, ale nie zamierzam szaleć, potrzebuję niezawodnej maszyny do rozsądnej jazdy. Mam 34 lata, 10 lat doświadczenia w kategorii B i wiem, że nie ponosi mnie ułańska fantazja na drodze Co sądzicie? pozdr<br><hr>strpos<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bandit nie jest taki mocny, to tylko 78koni a do tego przy niskich obrotach jest wolny. Takze mozesz spoko brac na pierwsze moto. ja Jezdze wlasnie na bandicie 600N i kupilem go jako pierwszy moto, wczesniej jezdzilem kiedys dawno na komarku i naprawde nie ma sie czego bac ze zbyt mocny, za chwile Ci mocy braknie, zobaczysz.Komentatorzy napisał(a):Cześć, witam wszystkich Ja także mam pytanie o słynnego Bandita 600, którego upatrzyłem sobie na pierwsze moto (rocznik 1999). Kurs robiłem głównie na CB500, za wyjątkiem kręcenia ósemek na jakiejś 250-ce więc jakieś doświadczenie z pojemnością 500 mam.. Od jakiegoś czasu szukam moto dla siebie, jeździłem próbnie na GS500 i ER-5, siadałem nawet na 220-kilową stareńką Kawasaki KZ 650. Ciężki motocykl nie przeszkadza mi, a zalecane na pierwsze moto ER-5 czy GS500 - nie podchodzą. GS500 jeszcze ujdzie, tylko małe to jak motorynka (mam 180cm) i właściwie leżę plackiem zamiast siedzieć. ER-5 zupełnie nie daje rady, może jeździłem na sprzęcie w słabym stanie, ale na łukach dziwnie się gibie i nie trzyma asfaltu, hamulce słabe... W Bandicie straszy mnie trochę te 78 KM, ale nie zamierzam szaleć, potrzebuję niezawodnej maszyny do rozsądnej jazdy. Mam 34 lata, 10 lat doświadczenia w kategorii B i wiem, że nie ponosi mnie ułańska fantazja na drodze Co sądzicie? pozdr<br><hr>strpos<br>
Pozdrawiam<br><hr>cygan
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Komentatorzy napisał(a):..Bandit nie jest taki mocny, to tylko 78koni a do tego przy niskich obrotach jest wolny. Takze mozesz spoko brac na pierwsze moto. ja Jezdze wlasnie na bandicie 600N i kupilem go jako pierwszy moto, wczesniej jezdzilem kiedys dawno na komarku i naprawde nie ma sie czego bac ze zbyt mocny, za chwile Ci mocy braknie, zobaczysz.
Pozdrawiam<br><hr>cygan
Cygan & Janek Bandzior: dzięki za radę!
Bandyta z 1999 już stoi w garażu, jeszcze na angielskich blachach. Fruwa jak marzenie, dobrze się manewruje, nie ma strachu przy przeciskaniu się w korkach, 200 kg czuć tylko przy wypychaniu z garażu Nie kręciłem powyżej 5000 obrotów, na razie wystarcza mi spokojna jazda. Jestem naprawdę zadowolony z inwestycji !
- strpos
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 10/9/2009, 19:21
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości