Jest na forum ktos??odwazny:)
Znajomy nie mówiąc już, że ma 14/15 lat i jeździł już na 80cc, 125cc, 600cc, teraz ma Ninje 600 na każdej prostej stawia ją na koło, ostatnio kupił sobie samochód (Calibre) i nią jeździ po mieście... O_o Starsza mu pozwala na takie motory nawet mimo to, że jego starszy się zabił na motorze...
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
co do motorów to również sądze że należy zdobyć troche doświadczenia na czymś słabszym. Z tego co czytałem na początek dobre są gs'y 500. Sam jako pierwszy motor posiadam Suzuki gs 500. Myśle że do nauki jest wystarczająca.
Edytuj posty bo będzie następnym razem warn- Movi
Edytuj posty bo będzie następnym razem warn- Movi
- BuRzA_
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 10/11/2008, 21:17
To jest Polska, tu się myśli inaczej
120 koników między jajami to minimum, bez tego jesteś nikim, masz >120KM - śmieją się z Ciebie
masz prawo jazdy - również się śmieją, bo przecież jazda bez prawka jest coooool
no i obowiÄ…zkowo spierd....e przed policjÄ… - bo jak siÄ™ zatrzymasz do kontroli to jesteÅ› idiota, uciekniesz - jesteÅ› kozak, koledzy majÄ… CiÄ™ wtedy za boga
kupisz jakąś małą pojemność co ma >40KM - komenty w stylu "stary, co ty kupiłeś, prawie jak WSK"
To jest Polska właśnie, taki tok myślenia ma 90% młodzików
120 koników między jajami to minimum, bez tego jesteś nikim, masz >120KM - śmieją się z Ciebie
masz prawo jazdy - również się śmieją, bo przecież jazda bez prawka jest coooool
no i obowiÄ…zkowo spierd....e przed policjÄ… - bo jak siÄ™ zatrzymasz do kontroli to jesteÅ› idiota, uciekniesz - jesteÅ› kozak, koledzy majÄ… CiÄ™ wtedy za boga
kupisz jakąś małą pojemność co ma >40KM - komenty w stylu "stary, co ty kupiłeś, prawie jak WSK"
To jest Polska właśnie, taki tok myślenia ma 90% młodzików
BMW F650 Funduro.
-
qadrat - Świeżak
- Posty: 276
- Dołączył(a): 21/4/2008, 21:25
- Lokalizacja: Ozorków
no popieram to co pisał qadrat .... i ja tez myśle ze nie nalezy od razu siadac na 600_tke lub Litra... przecież to jest głupota. Według mnie nalezy najpierw nabrac doswiadczenia, zachowania na drodze, i przewidywania różnych sytuacji. A siadzie tu taki na 600_tke niby mowi ze nie bedzie cisnął,, ale wystarczy tylko jedna mała prosta i od razu manetka ostro w dół.. zawsze sie tak mowi ale do predkosci ciagnie,, tym bardziej ze ma sie ok 120KM pod soba. Do wykorzystywania mocy zawsze ciągło i bedzie ciągło jak sie ma tylko czym przycisnac... co nie jest dobre przy osobniku ktory po raz pierwszy jezdzi. Nalezy nabrac dośwaidczenia a potem mozna myślec o wiekszym moto. Takie jest moje zdanie... ale kazdy robi jak uwaza
CBR F4 2000r
.......?? <- czas na zmiane
.......?? <- czas na zmiane
- Grzesiek467
- Świeżak
- Posty: 89
- Dołączył(a): 14/12/2008, 11:52
- Lokalizacja: Tarnów
Wtrącę swoje 2 zdania. Ja zacząłem przygodę motocyklową w tym sezonie i to jeszcze pod jego koniec. Moim pierwszym motocyklem stała się Yamaha XT660X. Nigdy nie jeździłem na GSach, CeBulkach itp Jest lekka, zwinna poręczna i szybka na tyle co pozwala miasto. Najbardziej podoba mi się jej skok zawieszenia, już 2 razy uratował mnie od gleby. Dwie identyczne sytuacje długa prosta po czym nawet spory zakręt i.... za duża prędkość podczas skrętu. nie zmieściłem się na 3 pasmówce. Wjechałem po krawężniku na kawałek chodnika. Wysoki skok zawieszenia uratował mnie przed glebą. Człowiek uczy się na błędach, teraz wiem że nie mogę puki co pokonywać zakrętów tak szybko jak w puszce. Jednak koleiny na drodze zniechęcają do kładzenia się w zakrętach. Maxymalnie jechałem 140km/h i miałem wrażenie ze mnie zaraz zdmuchnie. Maszyna by jeszcze trochę więcej ujechała ale z drugiej strony po co?? Osobiście kupiłem motocykl z 2 względów zakochałem się w nich i mogę swobodnie przejechać sobie przez koreczek. Większa pojemność daje większy zakres mocy w dolnych zakresach obrotów przez co nie muszę aż tyle wachlować biegami. A moc nie jest na tyle duża bym zatrzymał się niespodziewanie na jakimś słupie.
Wiec jeśli ktoś chce zacząć od 600-setki to XTXa szczerze mu polecam.
Wiec jeśli ktoś chce zacząć od 600-setki to XTXa szczerze mu polecam.
Wieczny Student...
-
golw - Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 3/1/2008, 02:58
- Lokalizacja: Wawa
XT660X to nie jest tak 600tka o jakich rozmawiamy xD
my tu rozmawiamy o scigaczach 600 w czterech cylindrach i mocy ok 120KM. XTX nie ma chyba 4 cylindrow i tyle mocy, wiec nie jest "prawdziwa" 600
my tu rozmawiamy o scigaczach 600 w czterech cylindrach i mocy ok 120KM. XTX nie ma chyba 4 cylindrow i tyle mocy, wiec nie jest "prawdziwa" 600
Peugeot Vivacity -> '06 Kawasaki Ninja 250 :D:D
-
SHVAYA - Bywalec
- Posty: 687
- Dołączył(a): 23/11/2008, 19:52
- Lokalizacja: Piła, Wlkp
Niestety te rozważania nie przekladają sie na praktyke bo co znajomi powiedza...I fakt jest ze 600 w turystyku ma inna charkaterystyke niz w scigaczu.Ja mam 450s i na moje potrzeby wystarcza.korki i wypad za miasto jak najbardziej.
A jak bez glowy to na wszystkim mozna sie zabic i kogos tyle ze szybciej na wiekszym .Wiec rzad ukróci to podejście nowymi przepisami o prawku i bedzie jak w niemczech.
A jak bez glowy to na wszystkim mozna sie zabic i kogos tyle ze szybciej na wiekszym .Wiec rzad ukróci to podejście nowymi przepisami o prawku i bedzie jak w niemczech.
-
qlik - Świeżak
- Posty: 130
- Dołączył(a): 11/11/2008, 13:34
- Lokalizacja: W-wa
qadrat napisał(a):To jest Polska, tu się myśli inaczej
120 koników między jajami to minimum, bez tego jesteś nikim, masz >120KM - śmieją się z Ciebie
masz prawo jazdy - również się śmieją, bo przecież jazda bez prawka jest coooool
no i obowiÄ…zkowo spierd....e przed policjÄ… - bo jak siÄ™ zatrzymasz do kontroli to jesteÅ› idiota, uciekniesz - jesteÅ› kozak, koledzy majÄ… CiÄ™ wtedy za boga
kupisz jakąś małą pojemność co ma >40KM - komenty w stylu "stary, co ty kupiłeś, prawie jak WSK"
To jest Polska właśnie, taki tok myślenia ma 90% młodzików
qardat zdobyłeś sobie szacunek u mnie tym postem dokładnie tak jest dokładnie... Tak nawiązując do mojej ostatniej wypowiedzi pewien czas temu stanąłem na światłach i obok mnie za chwilkę koleś chyba z 16-17 letni na K8 750 i gazuje lekko jak pierdl.nołęm po manecie do odcięcia to mało nie spadł a ja mu na to nie bój się młody twój też dobry a on morda uśmiechnięta od ucha do ucha..... hehehe gówniarze niech gimnazjum pokończą a potem sie bioroą za takie rzeczy....
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
macie racje z tym ze na kazdej pustej prostej manetka pojdzie na maksa w dol ile bys sobie oleju do bani nie nalal przynajmniej z moim narwanym charakterem...
mialem kupic fazera czy horneta cos kolo 90-100KM biorac na przejazdzke fazerka znajomego zapierdzielalem 200 przez wies bo niby chcialem sprawdzic jak lata i pewnie bedzie podobnie gdy bede mial wlasny, dlatego wezme najgorsze "gowno" jakie znajde nie liczac 500 bo chce slyszec dzwiek 4 garow fzs 400 cb400 bandit 400 cb1 ma 4 chyba jeszcze....
kurwa i wez tu kochaj motocykle...
mialem kupic fazera czy horneta cos kolo 90-100KM biorac na przejazdzke fazerka znajomego zapierdzielalem 200 przez wies bo niby chcialem sprawdzic jak lata i pewnie bedzie podobnie gdy bede mial wlasny, dlatego wezme najgorsze "gowno" jakie znajde nie liczac 500 bo chce slyszec dzwiek 4 garow fzs 400 cb400 bandit 400 cb1 ma 4 chyba jeszcze....
kurwa i wez tu kochaj motocykle...
- gixerr
- Świeżak
- Posty: 11
- Dołączył(a): 26/2/2007, 14:09
- Lokalizacja: warszawa
no ja sie w tym temacie wypowiem mozna kupic nawet i litra i jechac 45km/h ale kto kupuje litra aby tyle jechac no nikt sam wiem jak to jest szpan i te inne bo koledzy bo dziewczyny i sam moglem miec niezly crash ale sie udalo bo widac praktyka sie przydaje jak ktos siadze na 600 to watpie aby sie powstrzymał przed tym aby mu pociagnac nalezy stopniowo 50 80 125 250 i wtedy mozna myslec 500-600 ale to i tak z głową bo stan polskich dróg i wiele innych czynników podobnych wpływa ze jazda nawet 140 staje sie niebezpieczna sam osobiscie mam fzr 600 niby sportowy motocykl jak na moje potrzeby wystarczy wiekszego nie potrzeba no koledzy mowią bierz litra co tam 600 za maly ale jeden juz z tych kolegów lezy jak kwiat a ja nadal jeżdze a jeszcze bym zapomniał w polsce nie trzeba miec 600 by sie zabic wystarczy wymuszenie na swiatlach czy cos nie potrzeba duzo tirów tyle teraz na drogach ze podmuch i w rowie a co gorsze moze byc prosto pod kola drugiego tira jadacego za nim mozna jeździc kazdym motorem ale z głowa bo jak to mowi przysłowie i widelec w recach szaleńcy jest niebezpieczny
''Pal gume nie Dusze"
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
- bronekc6
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 9/5/2008, 11:15
- Lokalizacja: ruda woj podlaskie
To jest Polska, tu się myśli inaczej Very Happy
120 koników między jajami to minimum, bez tego jesteś nikim, masz >120KM - śmieją się z Ciebie
masz prawo jazdy - również się śmieją, bo przecież jazda bez prawka jest coooool
no i obowiÄ…zkowo spierd....e przed policjÄ… - bo jak siÄ™ zatrzymasz do kontroli to jesteÅ› idiota, uciekniesz - jesteÅ› kozak, koledzy majÄ… CiÄ™ wtedy za boga Very Happy
kupisz jakąś małą pojemność co ma >40KM - komenty w stylu "stary, co ty kupiłeś, prawie jak WSK"
To jest Polska właśnie, taki tok myślenia ma 90% młodzików Smile
Dodalbym do tego obowiazkowo wygiete tablice, nawet jesli nie masz zamiaru przed policja uciekac
Niestety to jest smutna prawda. Rozmawiajac ze znajomym o kupnie motonga napomknalem o mozliwosci nabycia GS500. Spytal sie, ile to ma koni, wiec odpowiedzialem, ze niecale 50. Zgadnijcie co zrobil - zasmial mi sie w twarz i powiedzial, ze spokojnie mnie objedzie swoja astra 1.6. I wez tu gadaj z ludzmi...
Energie ist nichts ohne Steuerung.
Nie jest dla mnie ważna Twoja ranga na forum, staż, ilość wypisanych postów, dla mnie jesteś człowiekiem i tylko w takich kategoriach Cię postrzegam.
Nie jest dla mnie ważna Twoja ranga na forum, staż, ilość wypisanych postów, dla mnie jesteś człowiekiem i tylko w takich kategoriach Cię postrzegam.
-
OvertakeR - Świeżak
- Posty: 170
- Dołączył(a): 21/12/2008, 13:53
no zeby w pl cos pokazac minimum 100km musi byc bo tak to bedą sie smiac ale niech pomyslą ile przez takie 100km sie dzieje toc to w niedlugim czasie ma 200km/h a co przy takich 200 zrobisz droga hamowania jaka a reakcja cytuje to jak powiedział moj ojciec"Jedynie mozna zamknąc oczy bo zadnej reakcji nie bedzie"
''Pal gume nie Dusze"
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
My life is ride for fast motorbike
Yamaha FZR 600 3HE 92r
- bronekc6
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 9/5/2008, 11:15
- Lokalizacja: ruda woj podlaskie
Po pierwsze to witam Wszystkich.
Moim skromnym zdaniem najlepiej jak ktoś pojeździł sobie wcześniej na jakimś jednośladzie bo to uczy podstawowych zachowań (mi pozwoliło to spokojnie rozpocząć kurs na A, nie musiałem uczyć się wszystkiego od podstaw). Prawko to też podstawa, żeby ktoś kto kupi jako pierwsze moto coś większego nie zginął uciekając przed policją tylko dlatego że go nie posiadał.
Osobiście kupiłem zxr 600 po zdaniu prawka może to dużo ale dlaczego mam sobie kupować coś co mi się nie podoba, bo gdyby przy swoim wyglądzie miała 250 to też bym ją wziął.
Co do kupowania dużych pojemności to dużą role odkrywa otoczenie (mój znajomy kupuje 1000 tylko dlatego że 1000 brzmi lepiej niż np. 600), a wśród niektórych panuje opinia że coś co ma poniżej 100KM to nie motocykl.
Moim skromnym zdaniem najlepiej jak ktoś pojeździł sobie wcześniej na jakimś jednośladzie bo to uczy podstawowych zachowań (mi pozwoliło to spokojnie rozpocząć kurs na A, nie musiałem uczyć się wszystkiego od podstaw). Prawko to też podstawa, żeby ktoś kto kupi jako pierwsze moto coś większego nie zginął uciekając przed policją tylko dlatego że go nie posiadał.
Osobiście kupiłem zxr 600 po zdaniu prawka może to dużo ale dlaczego mam sobie kupować coś co mi się nie podoba, bo gdyby przy swoim wyglądzie miała 250 to też bym ją wziął.
Co do kupowania dużych pojemności to dużą role odkrywa otoczenie (mój znajomy kupuje 1000 tylko dlatego że 1000 brzmi lepiej niż np. 600), a wśród niektórych panuje opinia że coś co ma poniżej 100KM to nie motocykl.
- Adamd
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 31/12/2008, 09:42
Kolego AdamD - ale rzecz w tym, ze ludzie ciagle nie rozumieja jednej rzeczy - piszesz znajomy kupuje 1l bo tak wypada. Sorry - ale to nie pojemnosc jest problemem ale rodzaj motocykla.
Ja uwazam, ze duze moto powyzej 1000cm 3 jest bezpieczniejsze o niebo od wszelkiego rodzaju szlifierek 600 z 140 KM mocy.
Jak kupowac dla wlasnego bezpieczenstwa to duzy, ciezki motor.
Teraz takie czasy, ze mlode laski sie lansuja na moto - ma taka siano w glowie ale podoba jej sie moto o profilu sportowym. Ale nic nie wie na temat jak taki motor sie zachowuje. Tata kupi co corka poprosi. Lepiej niech taka wsiadzie na haybuse czy XX'a co ma mase 240 kg a nie na gowienko z porownywalna moca wazace 150 kg, ktore shimy lapie, zwlaszcza jak sama wazy 55 kg.
I tak watpie by przekroczyla 140 km/h (laski tak maja i to dla nich duzy plus).
Rozmawialem z jedna i napalona byla na motocykl sportowy 600 cm3. Pytalem czemu sportowy? No i czemu akurat 600?. A ona - bo takie mi sie podobaja i 1000 to jak na nia to za duzo (no bo przeciez 600 to prawie 2 razy mniej i to juz jest super bezpieczne ). Swieza, po prawku, ale jezdzila na rowerze. Coz - jak jebnie maneta, plastik przyspieszy z chucherkiem na wierzchu - shima i gleba gotowa, Zmieni moze zdanie i albo sprzeda albo kupi cos porzadnego, masywniejszego z dobra geometria ramy.
Wtedy takiej wiedzy nie mialem bo wtedy podobaly mi sie choppery - byl jej odradzil te 600cm3 i doradzil cosik wiekszego.
A w ogole problem z tymi 600-tkami jest taki, ze tego badziewia sportowego jest zatrzesienie i kazdy to sobie moze kupic.
Ja bym w ogole zabronil jazdy takimi motorami i to na polskich, nierownych drogach. Albo maks. 250 rozwijajaca 120/130 km/h albo porzadny motor jak goldwing, hayabusa, harleje (wszystkie choppery ze wzgledu na swoja geometrie).
A 600-tki wyscigowe z waga 150-170, czyli wszelkiej masci ZXy, CBRki 600, gsxr - na lawete i tor wyscigowy A po miescie chyba ze blokowane jak motorower
Ja uwazam, ze duze moto powyzej 1000cm 3 jest bezpieczniejsze o niebo od wszelkiego rodzaju szlifierek 600 z 140 KM mocy.
Jak kupowac dla wlasnego bezpieczenstwa to duzy, ciezki motor.
Teraz takie czasy, ze mlode laski sie lansuja na moto - ma taka siano w glowie ale podoba jej sie moto o profilu sportowym. Ale nic nie wie na temat jak taki motor sie zachowuje. Tata kupi co corka poprosi. Lepiej niech taka wsiadzie na haybuse czy XX'a co ma mase 240 kg a nie na gowienko z porownywalna moca wazace 150 kg, ktore shimy lapie, zwlaszcza jak sama wazy 55 kg.
I tak watpie by przekroczyla 140 km/h (laski tak maja i to dla nich duzy plus).
Rozmawialem z jedna i napalona byla na motocykl sportowy 600 cm3. Pytalem czemu sportowy? No i czemu akurat 600?. A ona - bo takie mi sie podobaja i 1000 to jak na nia to za duzo (no bo przeciez 600 to prawie 2 razy mniej i to juz jest super bezpieczne ). Swieza, po prawku, ale jezdzila na rowerze. Coz - jak jebnie maneta, plastik przyspieszy z chucherkiem na wierzchu - shima i gleba gotowa, Zmieni moze zdanie i albo sprzeda albo kupi cos porzadnego, masywniejszego z dobra geometria ramy.
Wtedy takiej wiedzy nie mialem bo wtedy podobaly mi sie choppery - byl jej odradzil te 600cm3 i doradzil cosik wiekszego.
A w ogole problem z tymi 600-tkami jest taki, ze tego badziewia sportowego jest zatrzesienie i kazdy to sobie moze kupic.
Ja bym w ogole zabronil jazdy takimi motorami i to na polskich, nierownych drogach. Albo maks. 250 rozwijajaca 120/130 km/h albo porzadny motor jak goldwing, hayabusa, harleje (wszystkie choppery ze wzgledu na swoja geometrie).
A 600-tki wyscigowe z waga 150-170, czyli wszelkiej masci ZXy, CBRki 600, gsxr - na lawete i tor wyscigowy A po miescie chyba ze blokowane jak motorower
- abc
- Świeżak
- Posty: 69
- Dołączył(a): 11/11/2008, 20:58
Ja na pierwszy moto kupilem Kawasaki ZX7R. I zadnej tragedii nie bylo. Tylko ruszac na poczatku bylo ciezko. Ale bez przesadyzmu, 2 dni nauki i jako tako dalo sie jezdzic:) Wiadomo, ze motocyklista zaden ze mnie nie byl. Ale po miescie normalnie bez stwarzania zagrozenia moglem sie juz po tygodniu. Oczywiscie trzeba uwazac i mic RISPEKT do maszyny:)
Do what You want, think what You do...
-
djmaxxi - Świeżak
- Posty: 27
- Dołączył(a): 24/8/2008, 16:34
- Lokalizacja: Nowe Sarnowo k. Płońska
Zal....
Jeszcze w kwestii wypowiedz pana YZF R1. Ja na 1szy moto kupilem ZX7R. I nie narzekam. Co do paska na oponie, to u mnie taki jest. I nie przez to ze nie umiem sie klasc na zakretach, co przez to, ze nie mam gdzie tego robic. Jezdze raczej w miare normalnie, ale nie bede u siebei przez wies zapier**** 200 tylko przez to ze mam 1,5 km prostego nowego asfaltu. Troche rozumu trzeba miec. To ze sie umie to nei znaczy ze mozna. Polskie drogi sie raczej na takie predkosci nie nadaja. Wystarczy koleina, piach czy cokolwiek i gleba... Kupilem taki a nei inny motor nie dla mocy ani nie dla szpanu. Kiedys jak bylem mlodszy zobaczylem go na zdjeciu i stwierdzilem ze taki bede kiedys mial. I dlatego go kupilem. Bo mi sie po prostu podoba. I ja osobiscie nie widze powodu smiania sie z gosci, ktorzy maja scigacza i jezdza NORMALNIE. Zgodnie z przepisami. Co w tym zlego? Co w tym smiesznego? Ja nie widze nic. Miedzy Bogiem a prawda ktos po cos kiedys te przepisy wymyslil. Moze po to zeby sie do nich stosowac? Jakos nie przypominam sobie w Polsce drogi gdzie mozna cisnac 200 na godzine...
Do what You want, think what You do...
-
djmaxxi - Świeżak
- Posty: 27
- Dołączył(a): 24/8/2008, 16:34
- Lokalizacja: Nowe Sarnowo k. Płońska
Mnie najbardziej śmieszą ludzie, którzy kupują moto od 600ccm w górę i piszą takie posty:
"Siema. Wczoraj stałem się posiadaczem np.r6 i jest to mój pierwszy moto więc za bardzo nie wiem jak jeździć na jednym kole. Proszę o porady." itd. wg mnie to jest żałosne.
Nie mówię, że nie ma wyjątków bo nie jeden wsiądzie od razu na 600 i nic mu się nie stanie ale większość chce się polansować przed kumplami i laskami.
Przez takich jak oni powstał stereotyp, że motocykliści to "dawcy organów" a większość przechodniów pobiła by każdego który jedzie na plastiku bo oni są źli.
"Siema. Wczoraj stałem się posiadaczem np.r6 i jest to mój pierwszy moto więc za bardzo nie wiem jak jeździć na jednym kole. Proszę o porady." itd. wg mnie to jest żałosne.
Nie mówię, że nie ma wyjątków bo nie jeden wsiądzie od razu na 600 i nic mu się nie stanie ale większość chce się polansować przed kumplami i laskami.
Przez takich jak oni powstał stereotyp, że motocykliści to "dawcy organów" a większość przechodniów pobiła by każdego który jedzie na plastiku bo oni są źli.
-
pablomotors - Świeżak
- Posty: 453
- Dołączył(a): 25/3/2008, 13:06
- Lokalizacja: Maczu-Pikczu
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości