Odszedł jeden z naszych
Lovtza napisał(a):Pozwolę sobie zacytować jeden z maili, który przyszedł do redakcji. Myślę, że adresowany jest on do nas wszystkich:
"... 6 czerwca byłem u niego, razem naprawialiśmy jego motor po myciu. ..."
...
[*]
Opowiadał nam o tym!
Uśmialiśmy się coniemiara...
Mycie carcherem nawet motocykla jest super zabawą, zdziwiony był że mycie zaszkodziło jego superowej maszynce...na początku mówił, że był zrozpaczony...siadła podobno cała elektryka, nawet musiał sięgnąć po książkę serwisowa, jak twierdził sam chciał to zrobić
I udało się!
Naprawiony motocykl dawał mu tyle radości, że takie historie zamieniał w śmieszne historyjki, a opowiadał je jakby były najśmieszniejszym kawałem...robił to z taką słodką miną i przejęciem
Motocyklowy Bank Krwi 777
"CBRedHondaLive"
"CBRedHondaLive"
-
dormarcia - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 869
- Dołączył(a): 11/9/2006, 18:53
- Lokalizacja: już Dolny Śląsk/ Wawa-b.rzadko
nie było mi dane znac tego człowieka, aczkolwiek bardzo dobrze pamietam wiele jego postow. Skladam jak najbardziej szczere kondolencje rodzinie lowlo i mam nadzieje, ze "tam" bedzie mu lepiej [*][*][*]
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
kiedy przyjechalem do anglii i zaczalem zaraciac pieniadze, zaczalem myslec o moim pierwszym motocyklu.zakochalem sie w Bandicie.ciagle o tym rozmawialem ciagle o tym z moim tata.on tez sie zapalil i zaczal przebakiwac ze moze tez by sobie cos kupil.mial ochote na Yamahe Drag Stara 600.niestety nie mialem okazji z nim pojezdzic.odszedl w lutym.mial raka pluc z przerzutami do watroby i kregoslupa.pustki jaka po nim pozostala nie da sie niczym wypelnic.tak samo jak nie da sie wypelnic pustki po Lowlo.
jedyne co dodalo mi sie to pewnosc, ze po drogiej stronie jest lepiej.pewnosci tej nabralem po przeczytaniu ksiazki "zycie po zyciu" Raymonda A. Moody'ego.mowi ona o tym, jak autor zaczal zglebiac wiedze na temat przezyc w stanach bliskich smierci.czyli zaczal szukac i wysluchiwac przezyc ludzi, ktorzy otarli sie o smierc, lub przezyli smierc kliniczna.
to jedyn rzecz jaka upewnila mnie w tym, ze istnieje zycie po smierci i ze moj ojciec ma tam napewno lepiej niz tu mial jako zywy(cielesnie).Lowlo tez juz tam jest i napewno jest mu wspaniale.to jest dla mnie pocieszajace.w ksiaze jest opisane to ze po drogiej stronie spotkamy sie z tymi ktorzy odeszli wczesniej, wiec moj ojciec i Lowlo juz tam na nas czekaja.po lekturze tej ksiazki przestalem sie bac mojej smierci.boje sie jedynie tego, ze rowniez pozostawie pustke i cierpienie dla moich bliskich.
pustki to nie wypelnia ale uspokaja.
polecam ta ksiazke wszystkim ktorych blisy odeszli.
jedyne co dodalo mi sie to pewnosc, ze po drogiej stronie jest lepiej.pewnosci tej nabralem po przeczytaniu ksiazki "zycie po zyciu" Raymonda A. Moody'ego.mowi ona o tym, jak autor zaczal zglebiac wiedze na temat przezyc w stanach bliskich smierci.czyli zaczal szukac i wysluchiwac przezyc ludzi, ktorzy otarli sie o smierc, lub przezyli smierc kliniczna.
to jedyn rzecz jaka upewnila mnie w tym, ze istnieje zycie po smierci i ze moj ojciec ma tam napewno lepiej niz tu mial jako zywy(cielesnie).Lowlo tez juz tam jest i napewno jest mu wspaniale.to jest dla mnie pocieszajace.w ksiaze jest opisane to ze po drogiej stronie spotkamy sie z tymi ktorzy odeszli wczesniej, wiec moj ojciec i Lowlo juz tam na nas czekaja.po lekturze tej ksiazki przestalem sie bac mojej smierci.boje sie jedynie tego, ze rowniez pozostawie pustke i cierpienie dla moich bliskich.
pustki to nie wypelnia ale uspokaja.
polecam ta ksiazke wszystkim ktorych blisy odeszli.
GSF 600N | | http://uk.youtube.com/watch?v=-lPBgtRLmIE
-
johnmichael - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 587
- Dołączył(a): 7/11/2006, 22:06
- Lokalizacja: Plymouth
Lowlo nie jest pierwszym motocyklistą, który zginął na motocyklu. Nie jest też niestety ostatnim. Nie bał się. Kochał to co robi. I robił to do końca.
Wspomnienia o Lowlo będą w nas żyły zawsze. Nie zapomnimy zioma. I będziemy jeździć jeszcze więcej i jeszcze bardziej. Bo Lowlo odszedł ciałem, ale jego pasja pozostała w nas. I dopóki będziemy wsiadać na motocykl, Lowlo będzie wsiadał z nami.
Lowlo, odkręcaj do oporu, bo nie masz już nic do stracenia. A my tutaj zostaniemy i pokażemy innym, że nie ma nic lepszego od motocykli, że nie ma nic bardziej wartościowego od motocyklistów i że kto nie żył chociaż przez chwilę na motocyklu, ten może nigdy nie zył w ogóle.
Wspomnienia o Lowlo będą w nas żyły zawsze. Nie zapomnimy zioma. I będziemy jeździć jeszcze więcej i jeszcze bardziej. Bo Lowlo odszedł ciałem, ale jego pasja pozostała w nas. I dopóki będziemy wsiadać na motocykl, Lowlo będzie wsiadał z nami.
Lowlo, odkręcaj do oporu, bo nie masz już nic do stracenia. A my tutaj zostaniemy i pokażemy innym, że nie ma nic lepszego od motocykli, że nie ma nic bardziej wartościowego od motocyklistów i że kto nie żył chociaż przez chwilę na motocyklu, ten może nigdy nie zył w ogóle.
_________________
Nieoficjalna mapa forumowiczów scigacz.pl -> MAPA (otwórz link)
w sprawie dodania kontakt na priv z user-rem maciek.046
Nieoficjalna mapa forumowiczów scigacz.pl -> MAPA (otwórz link)
w sprawie dodania kontakt na priv z user-rem maciek.046
-
Alonzo - Administrator
- Posty: 290
- Dołączył(a): 29/8/2005, 21:43
- Lokalizacja: Warszawa
czemu tak sie dzieje???!!! nie rozumiem tego, ale najgorsze jest to ze trzeba zyc z ta swiadomoscia ze kochajac motocykle i jezdzac nimi moze nas spotkac to samo. Nie znalem tego czlowieka i wielka szkoda ze juz go nie poznam...przynajmniej narazie......
czemu to tak ku**ewsko boli nawet jak sie nie zna kogos, ale sie ma ta sama pasje.?
czemu to tak ku**ewsko boli nawet jak sie nie zna kogos, ale sie ma ta sama pasje.?
-
AT_man - Świeżak
- Posty: 168
- Dołączył(a): 14/6/2007, 10:56
- Lokalizacja: Radomsko
Może cyganskim zwyczajem powinniśmy się cieszyć, że skończyły się dla Lowlo ziemskie ograniczenia? Że teraz nic nie zakłóci radochy z winklowania po autobahanach niebieskich? Że teraz każdy trick, którego się nie zdąrzył nauczyć będzie wychodził za każdym razem?
No hope. no cure. No problem.
-
Terror - Administrator
- Posty: 1466
- Dołączył(a): 25/8/2005, 11:06
- Lokalizacja: WW-WWa
ale ja to mi mówi mama "tu na ziemi żyjemy tylko trochę lat a w niebie wieczność " szkoda chłopaka ,tak młodo zmarł ale na pewno już lata na niebieskich trasach pozostaje się tylko modlić za niego i wspierać jego krewnych.
[*][*][*]
Ta kochana pasja coraz więcej ludzi pochłania do grobów co się dzieje już tyle osób zabiło się na motocyklach ten rok jest jakąś czarna plagą!!!
[*][*][*]
Ta kochana pasja coraz więcej ludzi pochłania do grobów co się dzieje już tyle osób zabiło się na motocyklach ten rok jest jakąś czarna plagą!!!
- mateo Fazer 600
- Świeżak
- Posty: 350
- Dołączył(a): 18/7/2006, 12:25
- Lokalizacja: częstochowa
Ciężko się pogodzić z taką stratą. Jak wczoraj napisałem Jackowi, Bóg jest okrutny i niesprawiedliwy. Parę tygodni temu jego spotkała tragedia, gdyż TIR staranował jego kolegę na motorze, a przedwczoraj to. Cały czas nie wierzę.
Pamiętam, jaki był szczęśliwy jak zamontował Magnaty w swojej bryce i słuchaliśmy Slipknota - podobały mu się basy - naprawdę ładnie brzmiały (specjalnie mu płytkę zripowałem z DVD Iowa i nadrukowałem ładne logo lightscribem), albo jak śpiewał za każdym razem "Liberate bananas!" jak w robocie z moich głośników leciało "Liberate".
Moja ulubiona sentencja z ust Żwirka:
"I tell you something, you must leave, cos I'm not!"
Pamiętam, jaki był szczęśliwy jak zamontował Magnaty w swojej bryce i słuchaliśmy Slipknota - podobały mu się basy - naprawdę ładnie brzmiały (specjalnie mu płytkę zripowałem z DVD Iowa i nadrukowałem ładne logo lightscribem), albo jak śpiewał za każdym razem "Liberate bananas!" jak w robocie z moich głośników leciało "Liberate".
Moja ulubiona sentencja z ust Żwirka:
"I tell you something, you must leave, cos I'm not!"
-
madmadej - Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 19/6/2007, 08:36
Poznałem Lovlo niedawno... Na moim pierwszym spotkaniu ścigaczowym... Bardzo pozytywny chłopak. Podobnie jak cegiełka, uścisnąłem mu dłoń tylko raz... to zdecydowanie zbyt mało razy...
Jest drugim motocyklistą, którego znałem osobiście i który zginął. Zginął zdecydowanie za wcześnie...
[*]
Jest drugim motocyklistą, którego znałem osobiście i który zginął. Zginął zdecydowanie za wcześnie...
[*]
-
szczygiw - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 126
- Dołączył(a): 20/5/2007, 20:33
- Lokalizacja: Warszawa
Dwie godziny temu zadzwonil do mnie Orlik.Powiedzial mi o smierci Lowlo...
Zabraklo mi slow... dopiero co odpisalem na jego temat i zastanawialem sie dlaczego on sam nie odpisuje...
Lowlo...
Zabraklo mi slow... dopiero co odpisalem na jego temat i zastanawialem sie dlaczego on sam nie odpisuje...
Lowlo...
Polsky:niższy gatunek ludzki,rodzaj zwierzęcia,które należy opanować,ujarzmić,tresować,które trzeba umieć trzymać.Poświęcac się temu całe życie,całą inteligencję uczucia,całą przemyślność instynktu.Stwarza nową dyscyplinę psychologiczną, pełną wskazań,norm i paragrafów.
- polsky
- VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 582
- Dołączył(a): 14/10/2006, 18:08
Nie znalem niestety tego czlowieka.
Ale nie ma nic gorszego na tym ludzkim lez padole niz smierc mlodych ludzi
Nigdy nie potrfaie zrozumiec i pogodzic sie ze zbyt wczesnie zgaszona swieczka zycia mlodego czlowieka, ale chce miec nadz, ze jest w tym skryty wiekszy plan i ze tam gdzie teraz jest bedzie mu poprostu lepiej....
Skladam wyrazy najszczerszych kondolencji dla rodziny, przyjaciol i tych, ktorzy zdazyli go poznac...
[*][*][*]
Ale nie ma nic gorszego na tym ludzkim lez padole niz smierc mlodych ludzi
Nigdy nie potrfaie zrozumiec i pogodzic sie ze zbyt wczesnie zgaszona swieczka zycia mlodego czlowieka, ale chce miec nadz, ze jest w tym skryty wiekszy plan i ze tam gdzie teraz jest bedzie mu poprostu lepiej....
Skladam wyrazy najszczerszych kondolencji dla rodziny, przyjaciol i tych, ktorzy zdazyli go poznac...
[*][*][*]
<<< Całkowity Brak Rozumu 929 '01 >>>
-
warjatron - Świeżak
- Posty: 224
- Dołączył(a): 16/4/2007, 16:04
- Lokalizacja: okolice i WuWua ;)
Moj kochany Brat smiga teraz na prostej...
Witam wszystkich uzytkownikow forum i Przyjaciol Radka. Lzy plyna kiedy czytam Wasze posty. Tak, to byl wspanialy, cieply czlowiek. Mieszkal z Nami i meczyl Nas ogladaniem zdjec i filmikow z Waszych imprez. Byl zawsze taki podekscytowany. Gdyby mogl szedl by spac z swoim motocyklem. Kochal to.
Nalezy Wam sie troche informacji. Radek wracal od Kaji okolo 1 w nocy. Wychodzil z zakretu kiedy wyskoczyl Mu los. Uderzyl w niego. Lezal w trawie paredziesiat metrow dalej. O 5 dopiro ktos go zauwazyl.
Ciagle nie moge sie wyzbyc mysli ze lezal tam sam, i jeszcze zyl i nikt mu ni epomogl. A ja bylam tak daleko. Moze to i zabrzmi cynicznie ale mam nadzieje ze nie cierpial i umarl od razu.
Tak bardzo Mi Ciebie Radku brakuje.
Nie moge w to uwierzyc.
Jesli chcecie pojsc na pogrzeb to zaparszam w sobote o godz. 13.00 w Czaplinku (zachodniopomorskie). Z Warszawy trzeb akierowac sie na plonsk - bydgosz - szczecin. W miejscowosci Walcz kierowac sie na Kolobrzeg. W razie jakis problemow podaje moj numer telefonu: 502 321 779
pozdrawiam Was cieplo
Kasia
Nalezy Wam sie troche informacji. Radek wracal od Kaji okolo 1 w nocy. Wychodzil z zakretu kiedy wyskoczyl Mu los. Uderzyl w niego. Lezal w trawie paredziesiat metrow dalej. O 5 dopiro ktos go zauwazyl.
Ciagle nie moge sie wyzbyc mysli ze lezal tam sam, i jeszcze zyl i nikt mu ni epomogl. A ja bylam tak daleko. Moze to i zabrzmi cynicznie ale mam nadzieje ze nie cierpial i umarl od razu.
Tak bardzo Mi Ciebie Radku brakuje.
Nie moge w to uwierzyc.
Jesli chcecie pojsc na pogrzeb to zaparszam w sobote o godz. 13.00 w Czaplinku (zachodniopomorskie). Z Warszawy trzeb akierowac sie na plonsk - bydgosz - szczecin. W miejscowosci Walcz kierowac sie na Kolobrzeg. W razie jakis problemow podaje moj numer telefonu: 502 321 779
pozdrawiam Was cieplo
Kasia
- Dinerwena
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 19/6/2007, 18:00
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości