Kilka Biegów

[mlody636]

Nie da sie okreslic ile trwa hamowanie awaryjne.... To tak jakbys mial okreslic ile "walisz konia" skoro porownujesz to do sexu. Po samym tym pytaniu smiem twierdzic ze nie byles w sytuacji ktora wymagala hamowania awaryjnego. Hamowanie awaryjne to nie takie ze 50metrow dalej widzisz sarne i masz czas na redukcje. W takiej sytuacji to jak najbardziej hamowanie silnikiem. Hamowanie awaryjne to takie gdy musisz szybko podjac decyzje. Nie masz czasu na myslenie. Poprostu robisz odruchy bezwarunkowe. Z reguly masz 3 opcje. Uciekasz na bok, starasz sie wychamowac lub dla zlagodzenia kladziesz motocykl. I takich nawykow idzie sie wyuczyc. I zebys mi nie wypalil ze mam wtedy czas na myslenie i wybieranie z posrod trzech opcji. Poczytaj co to odruch bezwarunkowy

[motoluka]

Nie da sie okreslic ile trwa hamowanie awaryjne.... To tak jakbys mial okreslic ile "walisz konia" skoro porownujesz to do sexu. Po samym tym pytaniu smiem twierdzic ze nie byles w sytuacji ktora wymagala hamowania awaryjnego. Hamowanie awaryjne to nie takie ze 50metrow dalej widzisz sarne i masz czas na redukcje. W takiej sytuacji to jak najbardziej hamowanie silnikiem. Hamowanie awaryjne to takie gdy musisz szybko podjac decyzje. Nie masz czasu na myslenie. Poprostu robisz odruchy bezwarunkowe. Z reguly masz 3 opcje. Uciekasz na bok, starasz sie wychamowac lub dla zlagodzenia kladziesz motocykl. I takich nawykow idzie sie wyuczyc. I zebys mi nie wypalil ze mam wtedy czas na myslenie i wybieranie z posrod trzech opcji. Poczytaj co to odruch bezwarunkowy

Błagam kup sobie wreszcie słownik kolego i napisz coś od siebie bo przytaczasz zdanie cJarek.

[mlody636]

Nie da sie okreslic ile trwa hamowanie awaryjne.... To tak jakbys mial okreslic ile "walisz konia" skoro porownujesz to do sexu. Po samym tym pytaniu smiem twierdzic ze nie byles w sytuacji ktora wymagala hamowania awaryjnego. Hamowanie awaryjne to nie takie ze 50metrow dalej widzisz sarne i masz czas na redukcje. W takiej sytuacji to jak najbardziej hamowanie silnikiem. Hamowanie awaryjne to takie gdy musisz szybko podjac decyzje. Nie masz czasu na myslenie. Poprostu robisz odruchy bezwarunkowe. Z reguly masz 3 opcje. Uciekasz na bok, starasz sie wychamowac lub dla zlagodzenia kladziesz motocykl. I takich nawykow idzie sie wyuczyc. I zebys mi nie wypalil ze mam wtedy czas na myslenie i wybieranie z posrod trzech opcji. Poczytaj co to odruch bezwarunkowy

Błagam kup sobie wreszcie słownik kolego i napisz coś od siebie bo przytaczasz zdanie cJarek.

Po pierwsze to nie forum ortograficzne Po drugie mam wlasne zdanie Po trzecie to forum i mam prawo przytaczac to na co mam ochote a jak sie nie podoba to nie czytaj Po czwarte wbijam w Ciebie i w to co piszesz

[motoluka]

Tak też uczynię, ale nie sądzisz, że Twoja wypowiedź traci na "jakości" w ten sposób? Staje się śmieszna. Jedna prośba tylko, nie wbijaj we mnie, wolę dziewczyny

[mirekm71]

Co za palant twierdzi. ze jak ktos wyjdzie na ulice czy to ssrna czy kobieta to jest hamowanie awaryjne????
http://www.motofakty.pl/artykul/hamowanie-awaryjne.html

Musi przyjsc na forum scigacz i cjarek mu powie, ze on nie wie co to jest hamowanie awaryjne, nie umie hamowac awaryjni i nigdy nie hamowal awaryjnie!

Ty cjulian a wez ty juz przestan bredzic bo to, ze prawko mam od 94 r, na taksowce robie po 60 tys km rocznie ma gowno wspolnego z tym jak zrzucam biegi w motocyklu. Wymysliles sobie jakas swoja definicje hamowania awaryjnego, z ktorej wynika, ze milion km i driftowanie jest podstawa hamowania.

[motoluka]

Zamiast pod budke z piwem trzeba bylo chodzic do szkoly - tam ucza czytac z zrozumieniem. Nie widze sensu dyskutowac z kims, kto nie opanowal tej podstawowej umiejetnosci.

Tak to już jest jak argumentów zaczyna brakować...

[mlody636]

Drift podstawa hamowania?? Ciekawe gdzie to jest napisane . W drifcie jest wiele sytuacji kiedy musisz hamowac awaryjnie ale Ty i tak tego nie zrozumiesz

[maciejka69]

normalnie mirek71 rozgrzany do białości. Pierwsze widzę :O

[motoluka]

@motoluka; dokladnie tak samo to widze: w ktorym miejscu ostatniej wypowiedzi mirekm71 widzisz argument?

To nie mirekm71 przywoływał jakiś czas hamowania awaryjnego. Także nie on powinien mieć argumenty na poparcie swojego założenia. Też zrozumiałem tą wypowiedź w ten sposób, że potrafisz określić czas do jakiego hamowanie jest awaryjnym a powyżej jakiego już nim nie jest.

[motoluka]

Nie bawiÄ™ siÄ™ to taki sam odruch

[motoluka]

Ok, no ja tak samo czekam na odpowiedź.

[Corr]

Nie potrafie dac zadnej mierzalnej wartosci, w ktorym momencie hamowanie jest awaryjne. Ani w metrach przed przeszkoda, ani w czasie hamowania. Nigdy tego nie probowalem. It's like pornography - you can't define it, but you know it when you see it.

Mam jeszcze jedno pytanie, skoro nie umiesz określić kiedy występuje hamowanie awaryjne to czemu wciąż zarzucasz innym, że nigdy go nie doświadczyli?

[mlody636]

Nie mam pytan.... Co za glupie pytanie Kiedy wystepuje?? Wtedy gdy przed sama maska wymusi Ci puszka ;] Glupie pytanie glupia odpowiedz

[Corr]

Kontra pytanie - ty potrafisz zdefiniowac hamowanie awaryjne?

myślę, że definicja mlodego636 jest dosyć trafna

Tylko, że nie odpowiedziałeś na moje pytanie...
Więc albo zarzucasz innym brak doświadczenia albo "obracasz kota ogonem"? To jest sposób na dyskusję?

[Corr]

ok, czyli wyczułeś(no bo to nie jest definiowalne pojęcie) na odległość, że mirekm71 nie miał nigdy hamowania awaryjnego... Dzięki za odpowiedź.

Mam nadzieję, że "eksperci" dadzą odpowiedź bo jestem ciekaw co oni o tym myślą.

[mirekm71]

@corr nikt Ci nie da tu zadnej odpowiedzi. Po prostu awaryjnie hamuja tylko drifterzy z duzym doswiadczeniem za kolkiem.
Teraz mlody pisze, ze jak Ci puszka wymusi to jest hamowanie awaryjne ale jak sarna wyjdzie to cjulian pisal, ze nie jest. Czyli hamowanie awaryjne wystepuje tylko wtedy kiedy hamujesz przed pojazdem mechanicznym ale bzdury chlopaki pisza. Chyba faktycznie pojde pod ta budke z piwem .

Apropo puszek jedzie sobie taki motocyklista jak cjulian ulica. W obcym miescie, manetka sie omskla i jest 130 na blacie. Mija jedna krzyzowke, druga i trzecia leci na pierszenstwie. Nagle na czwartej spostrzega, ze pucha z lewej niezle zapier...ala na kursie kolizyjnym a z za galezi przed sama krzyzowka majaczy znak ustap pierszenstwa przejazdu. Gacie pelne spowalniacze zamkniete na maxa i teraz pytanie- jest to czy nie jest hamowanie awaryjne??? Cjulian znawca odpowie? Nauczy?

[Corr]

Chodziło mi o Tomka Kulika, czy instruktora od cJarka, bo tutaj temat się wyczerpał i zaczęło się obrzucanie błotem. Chociaż pewnie ilu instruktorów tyle opinii.

Wygląda to na problem typu "co było pierwsze, kura czy jajko?"

[mirekm71]

Wlasnie nie do konca. Hamowanie awaryjne dla niektorych jest ostatnim hamowaniem w zyciu wiec temat jest bardzo powazny.
Na razie przeczytalem stek bzdur, ze nie hamowalem awaryjnie, pije a zrzucanie biegow podczas hamowania awaryjnego jest zle. Teraz chce wiedziec czy sytuacja opisana powyzej (akurat mi sie przydazyla) jest hamowaniem awaryjnym czy to tylko takie zwykle i normalne hamowanie jak kazde. Oczywiscie ja biegi zrzucam a koledzy doradzaja nie zrzucac. Zostaje tylko wyjasnic czy widzac wlasna smierc oczami wyobrazni hamuje awaryjnie czy nie. Proste pytanie jak te o czas hamowania awaryjnego..., na ktore nie odpowiedzial...

[k9aro3l]

a ja mam takie pytanie; czy hamowanie awaryjne = panika? czy może przemyślane działanie tak jak Mirek opisał, hamowanie+ zbijanie biegów ?

[Corr]

k9aro3l ale właśnie o to chodzi, że hamowanie awaryjne nie jest równe panice a nawet jeśli to i tak jeżeli posiadasz nawyk zrzucania biegów podczas hamowania to w sytuacji podbramkowej też to wykonasz.
Po prostu tutaj niektórzy sugerują, że podczas hamowania awaryjnego zapominasz o wszystkim czego się nauczyłeś i nagle na nic nie ma czasu chociaż to jak długi to ma być czas już się nie dowiedzieliśmy...