Scigacz.pl

przez **Wojtaz** » 29/5/2010, 11:17

Witam.
Zastanawiam się nad zmianą motocykla... Przejeździłem dwa sezony na SUZUKI GS500E i powoli chciałbym się przesiąść na coś trochę bardziej sportowego;) Czy moglibyście mi coś doradzić w cenie ok 15tys.?
Z góry dzięki:)

przez **rzydu22** » 29/5/2010, 12:39

sportowego to bardzo rozległe zagadnienie... chciałbyś jakaś 600 tke czy jakiegoś litra ???

na początek proponowałbym reczej jakaś 600 tke od 100 do 120 km... w tej kwocie na pewno znajdziesz jakis fajny sprzęt...

z motorków to proponowałbym cbr 600 f4 ( sport , połączony z szybką turystyką) sam mam taki dlatego polecam

)

jak coś bardziej sportowego to cbr f4i juz jest na wtrysku...

chyba , ze chcesz rasowego sporta np. cbr 600 rr

o innych modelach Ci nie opowiem bo nie miałem żadnego doświadczenia , może ktos inny Ci pomoze.
Wszystko zależy do czego Ci moto potrzebne , ja sie kierowałem tym ,że sam na nim nie będę jeździł bo mam żone , która lubi latać ze mną ... częste krótkie wycieczki więc wygoda się liczy , lubie polatac na gumie , i nie przepadam za naprawa sprzetu ,wiec f4 za 10 tys + ubior dla dwojga + kaski + oplaty (razem 13 tys - 14 tys) to idealny motocykl dla mnie .... , a ty co wybierzesz to twoj wybor. Motor oczywiście też ma wygladać , wiec napisz może co Ci się podoba...

pozdrawiam

przez **Wojtaz** » 29/5/2010, 13:22

Wydaje mi się, że na początek lepiej 600 niż 1000...
Ogólnie raczej krótkie wypady, czasem zdarzają się dłuższe trasy, ale raczej nie nazywałbym ich turystyką;)
Jeśli chodzi o miejsce dla pasażera to może praktycznie nie istnieć;) Jeżdżę wyłącznie solo...
Kombinezon i porządny kask już mam, więc całą kwotę mogę przeznaczyć na motocykl...
Co do wyglądu to przyznam, że zawsze podobały się Yamahy, z tym, że czytałem wiele opinii, iż raczej nie nadają się dla początkujących...

przez **rzydu22** » 29/5/2010, 14:03

wiec jesli lubisz yamahy i krotkie wycieczki to czy chcesz meczyc sie typowym sporcie czy chcesz cos pomiedzy ? Jesli chodzi o yamahy to jakie ? Fazer ? Diversion ? R6 ? Thundercat ?

tu masz porownanie cbr f4 a thundercat
http://forum.scigacz.pl/about6038.html&highlight= (otwórz link)

Jesli chodzi o r6 to typowa slifierka... najlepiej na tor bo tam czuje sie jak pączek w maśle , o wygodzie mozna tu pomazyc tu liczą się osiągi

Yamaha fazer ... Bardzo fajny sprzet mi akurat wyglad nie pasi ale moto jak najbardziej uniwersalne tu masz do poczytania[/url]http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=34753[url]

yamaha diversion... bardzo fajna moto dla ponow po 40 (mialem taki z 98 r.) bardzo fajny nudny sprzet , idealny na dluzsze wycieczki

mam nadzieje , że chociaz troche Ci pomogłem

pozdrawiam

przez **Wojtaz** » 29/5/2010, 14:12

Szczerze to podobają mi się typowe sporty;)
Jeśli chodzi o sam wygląd to R6 zdecydowanie do mnie przemawia;) Ale obawiam się, że to trochę za dużo jak na początek przygody ze ścigami...
Z tego co czytałem to cebry i gsx-r'y są trochę "spokojniejsze"...

?
Dzięki wielkie za pomoc:)

przez **rossavu** » 29/5/2010, 14:25

bier pan f4i!

przez **rzydu22** » 29/5/2010, 14:31

To prawda sa spokojniejsze ... bo maja inna charakterystyke oddawania mocy. Ale ty nie jestes poczatkujacy bo masz 2 sezony na suzi wiec mozesz wedlug mnie celowac w kazda 600 tke... ale ty wiesz sam najlepiej jak sie czujesz na sprzecie... A co do cbr to zeby zobaczyc jakie to spokojne to trzeba sie przejechac , gwarantuje Ci , że sie zdziwisz jak to idzie...

R6 wiadomo ze sie podoba pzeciez to taka mala bestia ale mimo wszystko motor nie tylko sluzy do lansu na miescie , ma nam sluzyc i cieszyc z jazdy

Najlepiej pojedz na ogledziny , przejedz się zobacz czy typowy sport do Ciebie pasuje... Jazda ulicami miasta 200 km/h caly czas kolo w gorze... szybkie zakrety ... adrenalina non stop ... czy moze czesciej bedziesz wolal pojechac bardziej normalnie nie koniecznie z dozwolona predkoscia

Jakas trasa zabrac fajna kolezanke , ktora nie powie Ci po 10 km ze dalej nie jedzie bo jest zdretwiala jak kolek...
Najlepiej przymiezyc kilka maszyn , raz jechalem r6 i jest bardzo nerwowe ale nie ma strasznej roznicy niz moja cbr... przejechalem z 3 km i marzylem zeby wrocic na moj motor (wygoda)

pozdrawiam

przez **Wojtaz** » 29/5/2010, 14:47

Tak jak każdy lubię przycisnąć niekiedy, ale staram się aby rozsądek zawsze jechał z przodu;)

W każdym razie wolałbym uniknąć sprzętów, które przy każdym trochę mocniejszym odkręceniu gazu wstają na koło...
Ogólnie jeśli chodzi o wygląd to moim ideałem jest chyba triumph daytona 675;) ale u nas bardzo ciężko z używkami...

Możecie mi napisać coś więcej o modelu 600rr?? Jak tam z wygodą i ogólną charakterystyką oddawania mocy..?

przez **rzydu22** » 29/5/2010, 14:58

hehe widze , ze ciagnie Cie w te rasowe sporty... a co do stawiania na kolo po odkreceniu na maxa manetki to zadna 600 tka nie poderwie Ci kola...
chyba ze na jedynce ale to tez trzeba sie postarac bo trzeba wiec wysokie obroty , zamknac manetke i znowu odkrecic... ze sprzeglem to inna bajka mozna juz z dwojki probowac ale bardzo sprzet dostaje...

Co do cbr 600 rr to google nie boli http://www.scigacz.pl/Honda,CBR,600RR,2009,7820.html (otwórz link)

konkurencja do r6 , rowniez bardzo ostro narwany motor 120 KM , jesli juz chcesz typowego sporta to bierz 600 rr zamiast tej r6 tylko cena troche wyzsza ale to w koncu Honda

przez **Wojtaz** » 29/5/2010, 15:03

Wszystkie te artykuły już czytałem;) Chciałem teraz zapytać bezpośrednio użytkowników o ich opinie...

Właśnie często słyszałem, że Honda i ewentualnie Suzuki są lepsze niż np Yamaha czy Kawasaki, ale nigdy nie doczytałem się czemu;) Możecie mi to trochę rozjaśnić..?

przez **rzydu22** » 29/5/2010, 15:14

ehh tego sporu juz nie rozwiazemy... kazdy chwali swoje ale z tego co wiem kawasaki podpadlo za rocznik w ktorym pekaly ramy a yamahy za wyskakujace 2 biegi...

jeszcze co do cbr 600 rr to moj kumpel ma takie malenstwo

super sprzet bezawaryjny , idzie jak rakieta bardzo swieza konstrukcja i technologie w niej uzyte , swietnie sie nadaje do mista... Wiec jasli chcesz caly czas dzidowac na maxa to r6 a jesli chcesz tez cos do miasta i w miare wygodniejsze to rr

przez **Wojtaz** » 29/5/2010, 16:27

Dzięki:)
A może jakieś małe porównanie rr do gsx-r;)?

przez **rzydu22** » 29/5/2010, 16:36

z tym to Ci juz nie pomoge ale tu jest fajnie opisane
http://www.motocykl-online.pl/testy/Honda_CBR_600_RR_vs_Kawasaki_ZX_6R_vs_Suzuki_GSX_R_600_vs_Triumph_Daytona_675_vs_Yamaha_YZF_R6 (otwórz link)

przez **Raczek_6** » 29/5/2010, 23:54

rzydu22 napisał(a):z tym to Ci juz nie pomoge ale tu jest fajnie opisane
http://www.motocykl-online.pl/testy/Honda_CBR_600_RR_vs_Kawasaki_ZX_6R_vs_Suzuki_GSX_R_600_vs_Triumph_Daytona_675_vs_Yamaha_YZF_R6 (otwórz link)

Tyle że to nowe motocykle a nie do 15000PLN.

Moim zdaniem szukaj Kawasaki ZX6R - 636 rocznik 2004, a jak uda się ładne znaleźć to nawet 2005.
Z klasy 600 jeździ najprzyjemniej.

przez **Wojtaz** » 30/5/2010, 00:37

Przejeździłem nim w granicach 10tys. km, także nazwałbym się zaawansowanie początkującym;)

przez **skidmarks** » 30/5/2010, 09:12

10tys to nie dużo ale wystarczająco aby poznać podstawową fizykę motocykla.

przez **Raczek_6** » 30/5/2010, 11:02

Wszystko kwestia indywidualnych predyspozycji i w jakich warunkach przejechałeś te 10kkm.

Oraz czy czujesz że przyszedł już czas na zmianę i dasz radę ogarnąć 600.
Jazda po zakrętach, hamowanie, przyspieszanie.

Z rozmów ze znajomymi powiem tyle:
Przesiadając się na 600ccm i moc 100KM, każdy początkowo był zszokowany tym jak to przyspiesza, po kilku tygodniach jazdy przyspieszenie nie robi już większego wrażenia - ale dalej trzeba czuć respekt ...

http://www.bikepics.com/members/xede/ · przez **xede** » 31/5/2010, 17:01

kawasaki jak szescsetka

przez **bryk77** » 1/6/2010, 04:17

Raczek_6 napisał(a):Z rozmów ze znajomymi powiem tyle:
Przesiadając się na 600ccm i moc 100KM, każdy początkowo był zszokowany tym jak to przyspiesza, po kilku tygodniach jazdy przyspieszenie nie robi już większego wrażenia - ale dalej trzeba czuć respekt ...

Dokładnie. Zanim kupiłem moje 600cc miałem tylko okazje się przejechać sprzętami kolegów. Na cudzym się nie szaleje także nawet nie wiedziałem co to prawdziwa moc.

Podczas jazdy próbnej byłem w szoku. Po zakupie prosto do domu - trasa około 90km. Bałem się odkręcać. Dopiero po dwóch tygodniach ciągłej jazdy mogę powiedzieć, że zacząłem wykorzystywać moje 100 kucyków. I wcale nie twierdzę, że mi się znudziło. Wręcz przeciwnie.

Scigacz.pl

Drugi motocykl

Drugi motocykl

Kto przegląda forum