Drugi motocykl

[bryk77]

Z rozmów ze znajomymi powiem tyle:
Przesiadając się na 600ccm i moc 100KM, każdy początkowo był zszokowany tym jak to przyspiesza, po kilku tygodniach jazdy przyspieszenie nie robi już większego wrażenia - ale dalej trzeba czuć respekt ...

Dokładnie. Zanim kupiłem moje 600cc miałem tylko okazje się przejechać sprzętami kolegów. Na cudzym się nie szaleje także nawet nie wiedziałem co to prawdziwa moc.

Podczas jazdy próbnej byłem w szoku. Po zakupie prosto do domu - trasa około 90km. Bałem się odkręcać. Dopiero po dwóch tygodniach ciągłej jazdy mogę powiedzieć, że zacząłem wykorzystywać moje 100 kucyków. I wcale nie twierdzę, że mi się znudziło. Wręcz przeciwnie.