Zobacz wątek - Jak zmieniać biegi?
NAS Analytics TAG

Jak zmieniać biegi?

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez aru21 » 7/9/2011, 20:24

Chciałbym poruszyć temat, jakim jest zmienianie biegu na zakręcie. Dzisiaj zaczęło padać, a ja zachowałem się jak rookie i podczas skrętu wrzuciłem dwójkę.. gleba. W sumie nic się mi nie stało, kawa upadł na rączke i stopke więc nic się nie stało. Zdarza się wam zmieniać z 1 na 2 w zakręcie?
aru21
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/7/2011, 10:36


Postprzez motoftw » 7/9/2011, 21:12

To co to za zakręt był, że było trzeba wbijać 2? Nie rozumiem, ja nigdy nie zmieniam biegu na zakręcie, zawsze redukuję przed zakrętem i ogień po co zbijać w środku zakrętu :shock:

/edit źle zrozumiałem, to był skręt 90 stopni? skrzyżowanie? Nie wiem co Ty zrobiłeś :D Nigdy przy złożeniu nie zmieniam biegu, tak samo jak nie dodaje raptownie gazu.
Honda CB 500 ----> Honda NX 650
Avatar użytkownika
motoftw
Stały bywalec
 
Posty: 1179
Dołączył(a): 5/8/2009, 19:25


Postprzez Invi » 7/9/2011, 21:52

Jak masz długi wolny zakręt to może się zdarzyć. Ale trzeba brać poprawkę na to że to spora destabilizacja.
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez Atlantis » 7/9/2011, 22:02

Przed zakrętem bieg redukujemy i przez całą jego długość stopniowo dodajemy gazu, aż do pełnego wyprostowania moto. Koniec i kropka.
Avatar użytkownika
Atlantis
Świeżak
 
Posty: 381
Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
Lokalizacja: Poznań

Postprzez grestrek » 8/9/2011, 08:03

jejku ale wy czytacie :P
przecież gość pisał o zmianie z 1 na 2 a nie redukcji :P
grestrek
Świeżak
 
Posty: 41
Dołączył(a): 19/8/2011, 07:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez aru21 » 8/9/2011, 13:04

to był zakręt 90 stopni w lewo, ruszanie na skrzyżowaniu.
aru21
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/7/2011, 10:36

Postprzez aru21 » 8/9/2011, 15:39

powiedzmy że nie rozumiem pytania zadanego przez Ciebie. Pewnie jesteś taki pro że nigdy nie zatrzymujesz się przy znaku stop, tudzież linii wskazującej miejsce zatrzymania. Ruszałem, skręcam w lewo, wrzucam 2 bieg. Do tego stojąca woda i prawie łyse gumy.
aru21
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/7/2011, 10:36

Postprzez Invi » 8/9/2011, 15:53

Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak skręcając na skrzyżowaniu i to jeszcze takiego przed którym się zatrzymało ktoś może być w stanie złapać taką prędkość żeby musieć zmienić bieg :P
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez aru21 » 8/9/2011, 15:57

nie lubię robić wysokich obrotów na jedynce:D w sumie sam nie wiem co mnie podkusiło :D zawsze będzie jakaś nauczka
aru21
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/7/2011, 10:36

Postprzez fyszmen » 8/9/2011, 17:19

Swoją drogą, trzeba mieć mocno poryty łeb, żeby na łysych oponach latać w deszczu.


Kurde dopiero z wiekiem człowiek widzi jaki głupi był. Jakies 4 lata temu gdy miałem 18 na karku i świeżo zdane prawko A oraz kawe gpz 500s (moje pierwsze moto) Pamiętam jak dziś. Motocykl kupiłem wtedy na kompletnie łysych gumach i nowe juz miałem zamówione ale ze odebrałem prawko nie mogłem wytrzymać więc nie zważając na nic pojechałem. Opony były że gdzieniegdzie było widać szwy. Więc nie patrząc na nic,lało wtedy jak cholera,pojechałem na moja pierwsza przejażdżkę kawa. Dopiero teraz jak pomyśle o tym widzę jaki idiota był ze mnie. Co by wyładować swoja radość z prawka żako schodziłem poniżej 100 km/h a na prawdę lało tak że widziałem może na 100 metrów w przód. Pamiętam jechałem wtedy 160 km/h. Kurde teraz dziekuje że zyje i wiem że to był debilizm ale tak to juz jest jak młodość do łba uderzy :( to taka moja refleksja.
R6 2003r.
Avatar użytkownika
fyszmen
Świeżak
 
Posty: 181
Dołączył(a): 13/6/2011, 09:30
Lokalizacja: Gorlice

Postprzez motoftw » 8/9/2011, 18:37

Też latałem cb500 na lipnych gumach bodajże 2006 rok ale jeszcze bieżnik był i jakoś trzymały choć na deszczu uślizgi miała nawet na 3 biegu, a przecież to zwykła 500...

Co do aru21 - Czym jeździsz? Może jakimś enduro to zrozumiałe, że szybko 1 się kończy :wink:
Honda CB 500 ----> Honda NX 650
Avatar użytkownika
motoftw
Stały bywalec
 
Posty: 1179
Dołączył(a): 5/8/2009, 19:25

Postprzez fyszmen » 8/9/2011, 18:44

motoftw napisał(a):Też latałem cb500 na lipnych gumach bodajże 2006 rok ale jeszcze bieżnik był i jakoś trzymały choć na deszczu uślizgi miała nawet na 3 biegu, a przecież to zwykła 500...


Tak tylko na moich szwy były widoczne :twisted: ah błędy młodości :D
R6 2003r.
Avatar użytkownika
fyszmen
Świeżak
 
Posty: 181
Dołączył(a): 13/6/2011, 09:30
Lokalizacja: Gorlice

Postprzez aru21 » 8/9/2011, 19:54

leciałem er-8, opony nie były w bardzo złym stanie.. jeszcze coś bieżnika jest. Rzadko jeżdże w deszczu, tym bardziej w takiej ulewie jaka przeszła wczoraj na podkarpaciu. Gdybym nie wysuwał biodra tej gleby by nie było. Dobra, nie ma już o czym gadać:D
aru21
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/7/2011, 10:36

Postprzez Invi » 8/9/2011, 20:03

Swoją drogą, trzeba mieć mocno poryty łeb, żeby na łysych oponach latać w deszczu.


Oj tam, oj tam.

Czasem trzeba wrócić z pracy/uczelni na przykład. Zresztą po tym jak ostatnio przód zaczął się unosić na powierzchni wody znacznie ostrożniej jeżdżę w deszczu, mimo że to w sumie już dość dawno było, ale deszczu jak wszystkiego nie można się bać.
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez Atlantis » 11/9/2011, 09:51

pan_wiewiorka napisał(a):Deszczu się nie boję, zakładam że w tym sezonie więcej w ulewach przelatałem niż większość motocyklistów w całym swoim życiu.


Co jeszcze podkreślisz, że robisz więcej/lepiej niż CAŁA RESZTA ?! 8)
Avatar użytkownika
Atlantis
Świeżak
 
Posty: 381
Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Invi » 11/9/2011, 11:09

pan_wiewiorka napisał(a): Wiesz jak zachowuje się motocykl, który mając nawet nowe gumy i głęboki bieżnik, z prędkością 120 km/h wpada w kałużę? Ja wiem i powiem Ci, że nie wyobrażam sobie czegoś takiego na slickach ;)


Kałuże? :D SRAD'em na wiosnę przejeżdżałem przez potok płynący przez drogę, ze znaczną prędkością :P Moto wyhamowywało szybciej niż heblami. Dobrze że w miarę drogowe gumy wtedy miałem, bo inaczej to przejechałbym po wodzie, zanim bym nie wyglebił. Ale jak tracisz kontakt z asfaltem to to czy robisz to na slickach, czy deszczówach, nie ma chyba wielkiego znaczenia ;)
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez Atlantis » 12/9/2011, 08:52

Właśnie epidemia. Biedny jesteś, wszyscy przeciwko Tobie.
Avatar użytkownika
Atlantis
Świeżak
 
Posty: 381
Dołączył(a): 5/6/2011, 19:19
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mirekm71 » 13/9/2011, 01:39

Ja pie..e 19 stron na temat zmieniania biegow. Rossi nie posiada takiej wiedzy jaka zawarto na scigaczu. Moze mu ktos podrzuci linka? Jakby bylo malo to jeszcze lekko temacik zboczyl :D :D :D

pan_wiewiorka napisał(a): Wiesz jak zachowuje się motocykl, który mając nawet nowe gumy i głęboki bieżnik, z prędkością 120 km/h wpada w kałużę?


W/g mnie tak samo jak przy 140. Czyli nijak. Normalnie jedzie tylko te glebsze kaluze nogi chca zepchnac z podnozkow. W deszczu staram sie nie klasc w zakretach albo robic to delikatnie i lipa z hamulcami. Jak kropi to nie ma roznicy ale jak leje i w koleinach stoi woda to hamuje po pol sekundy. Musi osuszyc i ogrzac tarcze, wkurza to opoznienie. Opony mam przod mis pr2 tyl bridg exedera jakis nr. Maja przod 5 tyl 2 tys przebiegu. Klocki ebc hh.

Ps. Jesli ktos nie jezdzi w deszczu to wspolczuje mu tego sezonu. Z natura nie wygrasz, mozesz ja tylko zaakceptowac. Mi to lotto wkur...a mnie tylko jak mi jajka przemakaja. Lubie obloki mgly w gorach po deszczu i przynajmniej sie nie kurzy :D
Avatar użytkownika
mirekm71
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1150
Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
Lokalizacja: Brzeg

Postprzez mirekm71 » 13/9/2011, 10:50

pan_wiewiorka napisał(a):
mirekm71 napisał(a):W/g mnie tak samo jak przy 140. Czyli nijak.

Dem, to ja chyba inaczej odczuwam 8)


Moze masz jakies szersze opony albo inny rozklad mas. Jesli deszcz dawno nie padal albo jade drogami marnej klasy to do 100 ale jesli jade autostrada i wiem, ze juz splukalo brud to nawet do 150. Ostatnio pod Praga na ich niby autostradzie tyle wody stalo tylko szum slyszalem i czulem jak mi nogi z podnozkow sciaga. Na mokrej dobrej drodze mniej klade motocykl i uwazam na te czarne laczenia i pasy ale nie mam oporow dojechac w ok 200.
Avatar użytkownika
mirekm71
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1150
Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
Lokalizacja: Brzeg

Postprzez cezare » 13/9/2011, 18:46

90% ostatnio tematów jest w stylu "jak się odlewasz" i miazga jak te 10% grzecznie usiłuje odpisywać a pojawiają się wtedy między starymi różnice w stylu - bardziej w lewo czy w prawo... żeby na końcu mniej więcej dojść sedna... wtedy młodzież idzie "się odlać" ale po raz pierwszy czyje że robi to świadomie.. tak w pełni ...

sorki - chory jestem ... temperatura i 37 lat na karku ;PPPP
Avatar użytkownika
cezare
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości




na gr
cron