Scigacz.pl

przez **Thrillco** » 6/7/2008, 09:38

no ale wtedy nie zostawia sie kasków na srodku ulicy do tego jeden i drugi w róznych pozycjach...to wyraźnie wskazuje na to, że te kaski mają znaczenie wieksze niż zwykły przedmiot...to jest taka sama zasada jak ta, ze do czasu zakończenia pomiarów i zbierania sladów nie rusza sie pojazdu z miejsca nawet o milimetr, nie zbiera sie połamanych plastików i innych części a cały teren jest zabezpieczony i można się po nim poruszac wyłacznie wytyczonymi przez techników ściezkami.

przez **Wilku111** » 6/7/2008, 09:50

No z tym się akurat zgodzę :roll:

przez **Kam25** » 6/7/2008, 15:51

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... lu,1141249

przez **Proxa** » 6/7/2008, 15:58

jak sie czyta komentarze to tylko utwierdzam sie w tym ze polacy to DEBILE ... zero tolerancji ... wszedzie tylko zazdrosc i wymadzanie sie... porazka...

przez **jot** » 6/7/2008, 16:40

jak czytam komentarze tych ludzi, to bym połowę pozabijał... mieli by tą swoją selekcje naturalna idioci piero**

przez **CeBeRek** » 6/7/2008, 19:43

Po prostu nigdy nie jeździli i nie wiedzą co dobre, najeżdżają na motocyklistów a tak naprawdę chcieli by kiedyś w życiu mieć swój.

przez **silver** » 7/7/2008, 09:35

Właśnie do mnie kumpel dzwonił, że znajomy z pracy zabił się w sobotę pod Geant'em, wjechał w rowerzystę. On zginął, rowerzysta jest w stanie krytycznym.

Szczegółów nie znam, tyle co z rozmowy wyciągnąłem.

przez **Proxa** » 7/7/2008, 11:10

no co ty gadasz... w rower ! i sie zabil ? jak to ? :/ ale dziwnie ... daj znac jak cos bedziesz wiecej wiedzial ... rowerzysta to sie nie dziwie ze stan krytyczny bo jednak masa motoru...

przez **gray wolf** » 7/7/2008, 11:31

Proxa napisał(a):no co ty gadasz... w rower ! i sie zabil ? jak to ? :/ ale dziwnie ... daj znac jak cos bedziesz wiecej wiedzial ... rowerzysta to sie nie dziwie ze stan krytyczny bo jednak masa motoru...

Nie dziw się. Wypadki są różne. Kiedyś widziałem w TV jak rowerzysta "miał kolizję" z tirem. Nie pamiętam, co się stało z rowerzystą, ale kierowca tira skończył na OIOMie. Po prostu tirowiec chciał ominąć rower, który mu nagle wyjechał z podporządkowanej i największą część swojej znacznej prędkości wytracił w rowie.

A co do samego wypadku - szkoda chłopaków.

przez **Proxa** » 7/7/2008, 11:43

No tak sa rozne przypadki mozna sie utopic w lyzce wody ... ale dziwne ze rower i takie cos...

FAKT szkoda obydwu osob ... Dziwie sie dlatego ze raz towerem przy znacznej predkosci wsadzilem sie w drzewo (skaczac uderzylem glowa w gruba galaz) kas mi popekal ale w sumie nic mi sie nie stalo poza uszkodzeniami psychicznymi ze skad to sie wzielo ... wiec domyslam sie ze uderzenie slabe nie bylo ... (znajac tez rowerzystow czesto jezdza jak krowy swiete i mysla ze ich kazdy widzi domyslam sie ze tu tez tak moglo byc ze wyjechal np albo wykonal niespodziewany manewr...)

przez **asmodeusz** » 7/7/2008, 13:44

Znalazłem info o wypadku z Krakowa...

http://www.akcesoriamotocyklowe.pl/info ... ages_id=29

[']

przez **Proxa** » 7/7/2008, 14:11

szkoda kolesia ... o jeden blad zaduzo ...

przez **silver** » 7/7/2008, 14:15

To koleś z zeszłej środy [*]

przez **CeBeRek** » 7/7/2008, 15:10

Oczywiście pismak zrobił z niego najgorszego, nawet o człowieku który miał 3 promile we krwi się takich rzeczy nie piszę.

przez **falconiforme** » 7/7/2008, 18:01

CeBeRek, ile razy musiał by pisać o pijanym kierowcy? 3 razy dziennie?
2 719 wypadków było spowodowanych przez pijanych kierowców w samochodach. Zanudzić się można.

przez **CeBeRek** » 7/7/2008, 20:50

No właśnie najgorsze jest przyzwolenie na jazde pod wpływem bo wd niektórych panuje przekonanie ,, co to jest wsiąść po 3 piwach " w Polsce już było tyle złapanych którzy nie potrafili chodzić a jeszcze jechali, że dla ludzi, wiadomość że został złapany pijany kierowca z promilem we krwi, znaczy tyle że trochę wypił , ale mógł jechać, gdy motocyklista sie rozwali, wjadą w niego itp. zawsze przyczyną jest nadmierna prędkość przeważnie 200km/h. Motocykliści nie muszą pić, nie muszą wymuszać pierwszeństw, ba nie robią tego, a i tak ich nikt nie szanuje i to jest problem naszej społeczności.

przez **falconiforme** » 7/7/2008, 21:21

Ja bym powiedział inaczej, nasz problem jest taki że oni na nas krzywo patrzą. Ale za to oni mają problemy ze sobą. Nie mogą znieść faktu że są na końcu łańcucha pokarmowego. A skoro widzą jak wartościowy człowiek, który coś osiągną i spełnił swoje marzenia, rozpieprzył się w wypadku to ich rajcuje bo chyba nie są najgorsi. Ale nie mają świadomości tego, że często taki motocyklista ginie z ich rąk.

Nie ma co wody lać. Na drodze trzeba myśleć jeszcze za innych.

przez **asmodeusz** » 8/7/2008, 07:21

Autorzy takich artykułów będą smażyć się w piekle :evil:

przez **silver** » 8/7/2008, 14:40

Dzisiaj nakreślili mi w pracy trochę jaśniejszy zarys sytuacji z soboty.

Chłopak jechał w nocy, bodajże ul. bora komorowskiego w lewo (obok Lidl'a) i na drugim przejściu (bez sygnalizacji) miało miejsce to zdarzenie. Nie wiadomo jak wyglądało samo zajście, ale znajomy zmarł na miejscu, szczegółów oszczędzę, masakra, a rowerzysta w szpitalu podobno. Tragedia, miał żonę i dziecko, a motocyklem pocieszył się 2 tygodnie może...

[*]

Panowie jeździjmy uważniej niż do tej pory, bo statystyki porażają.

Pozdrawiam.

przez **Proxa** » 8/7/2008, 15:09

Szkoda ze sie tak krotko nacieszyl ... z tego co widzialem w necie nie pamietam gdzies ale ktos pisal ze rowerzysta wjechal pod motor ... nie patrzac wogole

Scigacz.pl

wypadki

Kto przegląda forum