KTM LC2 problem z utrzymaniem obrotów (gaśnie)

[the-o]

Siema

Mam problem z ktm lc2. Rozebrałem dziś gaźnik i wyczyściłem cały. Po złożeniu ciężko odpala, a jak już odpali to pochodzi chwilę i zdycha. Czasami pochodzi dłużej ale po przygazowaniu zdusi go walnie chmurę dymu i gaśnie. Z tłumika i łączenia cylindra z tłumikiem wycieka jakby olej... Skąd on tam się bierze???
Jeszcze jedno. Kraniki pozamykane a jak odstawię moto na dłużej (ok1h) to z przelewu komory pływakowej wycieka paliwo. W garażu plama... Wcześniej nie było takiego czegoś.

Ile obrotów powinienem wykręcić dyszę składu mieszanki?

Thx for help

[henio12323]

olej na łaczeniu jest z mieszanki, to 2T wiec olej miesza sie z benzyną przed spaleniem niespalony olej w postaci własnie takiego gęstego syfu czesto tam wylatuje.

źle wyczysciłes gaźnik, skoro ci cieknie odpływem to masz zawieszony pływak. jak czysciłes gaźnik ? płynami ? ultreadzwiękami ? czy tylko rozkręciłęs ? znów musisz tam zajrzeć bo ewidentnie masz zawieszony pływak.

skład mieszanki ustaw na 1 - 1.5 obrotu wykręcone a potem reguluj w miare potrzeby.

i ja bym z miejsca swiece wymienił

a masz tam dozownik czy ręcznie robisz mieszanke ?

[the-o]

gaznika caly rozkrecilem. i wymylem rozpuszczalnikiem. na oringi uwarzalem na dyszach wiec raczej ok. sprawdzalem dzialanie plywaka i normalnie bez oporu pracuje. mieszanke robil gosciu od ktorego kupilem podobno za duzo oleju wlal wiec dolalem troche wachy. nawet niewiem jakiego oleju wlewal do paliwa.
jak przyjade z pracy rozbiore jeszcze raz i umyje w myjce ultradzwiekowej brata. tak sie jeszcze zastanawiam czy mozna odwrotnie plywak zalozyc... nie zwracalem na to uwagi...

[henio12323]

nie da sie odwrotnie, on własnie bedzie bez zaciec pracował ale wystarczy 1 ziarenko piasku i juz sie nie zamknie i bedzie przepuszczał paliwko.

[the-o]

wyczyscilem dzis calosc w wanience ultradzwiekowej, spuscilem stare paliwo i nalalem nowego z olejek castrol power1racing 1:50.

efekt: zaczal gadac ale sie ksztusi. na wolnych nawet ok ale po przekreceniu manetki w pewnym momencie dlawi sie. po puszczeniu wraca do niskich obrotow i dalej sobie pyrka. wczesniej jak sie zdusil to gasl calkowicie.

Podgialem troszke blaszke na plywaku i szybciej sie zmyka doplyw paliwa. teraz przynajmiej z przelewu sie rzeka nie leje.
elekryka moze miec z tym cos wspolnego? czy wykluczyc to narazie?

a moze to byc przyczyna listkow membrany? dzis zajrze w jakim sa stanie.

[henio12323]

listki odgięte jak by były to by z duuuzym trudem odpalał. ale po odpaleniu moze sie dobrze wkręcac. ja bym swiece podmienił na jakąs inna

[the-o]

no wcale tak latwo nie odpala. tzn jak po nocy odpalalem to od strzala, a jak zgasl to juz jest wiekszy problem z odpaleniem. najlepiej poczekac chwile z wlaczonym ssaniem i na ssaniu zapali. O swiecy tez myslalem. moze dzis kupie.

[the-o]

Stara świeca była do D**y. Sprawdziłem przy okazji kompresję i... 6 bar
Szlag by to trafił...

Dodaje fotki tłoka i cylindra.
(otwórz link) (otwórz link) (otwórz link) (otwórz link) (otwórz link) (otwórz link) (otwórz link) (otwórz link) (otwórz link) (otwórz link)
Mógłby ktoś z fotek ocenić czy cylinder do wywalenia-nicasilowania czy wystarczy honowanie?
Nicasilować nie będę bo to za dużo $$$ kosztuje. Ewentualnie dam do wbicia tuleję i będę jeździł na meteorze od dt 125.

Macie jakieś lepsze pomysły?

[the-o]

oddalem cylinder do honowania i zalozylem tlok wossnera ostatnia selekcje. teraz hula az milo. tylko jest jeszcze problem z gasnieciem.
jak odpale i jak dam w palnik jak juz jade to moto gasnie jakby nie dostawalo paliwa. na ssaniu jedzie ale to tez nie to.
gaznik juz czyscilem i rozkrecalem xxx razy plywaki ustawialem mieszanka i obroty ustawione ok.

co zauwazylem to to, ze iglica po sciagnieciu z przepustnicy i wlozeniu w dysze wpada do konca opierajac sie na zawleczce. powinno tak byc? czy powinna sie zatrzymac na klinie i nie wpadac do konca?

stan iglicy na koncu tez jest naganny. wyglada jakby byla skrzywiona i prostowana kombinerkami :/

[henio12323]

a tam w ogóle było co honowac ? po fotkach widac jakby nicasilu nie było ;/

dziwne na pewno to cos z gaźnikiem ale w takim 2T masz sporo regulacji, i na pływaku i dyszami i iglicami + srubki. mozliwosci ustawien jest spro. ostatnio kumpel sie u siebie bawił pływakiem wystarczyło że podgiał blaszke minimalnie o niecały milimetr i juz moto nie pracowało praktycznie w ogóle

[the-o]

Na cylindrze małe ryski zostały ale jak następnym razem coś się skrzaczy to cylinder do tulejowania lub kupno innego.
Z tą regulacją to lipa, nie mam już cierpliwości. Oddam go do mechanika i tyle. Zastanawiam się też czy czasem ktoś nie modził w dyszach. Iglica ma tak wpadać do samego końca czy ma się zatrzymać na dyszy i ją zamknąć? Mam wrażenie, że dysza główna jest zmieniona na większą i iglica po prostu wpada i nie blokuje dopływu. Tylko to wygląda na brak paliwa, a nie nadmiar bo na ssaniu jakoś się wkręca. Nie do końca ale poszaleć się da.

Dzięki za odpowiedź

[the-o]

problem gasniecia zalatwiony...
kupilem nowy gaznik i podmienilem linki od zaworu i problem zniknal.

teraz mam kolejne pytanie.

Po jezdzie z wezyka przy korku chlodnicy, wycieka plyn... co moze byc tego przyczyna? znajomy ktorego wogole o to nie pytalem sam powiedzial mi odrazu, ze mam cylinder i glowice do splanowania i uszczelke musze nowa kpuic.
wytlumaczyl to tak, ze kompresja ucieka przez uczczelke i dostaje sie do kanalikow plynu chlodzenia co powoduje cisnienie w ukladzie chlodzenia i plyn wywala wezykiem.

Dobrze godo?

Zauwazylem ze moto ma bardzo slaby dol a gora imponujaca tez nie jest. (choc po jezdzie na wysokich obrotach adrenalina sie podnosi, ale IMO to jeszcze nie to)

[henio12323]

tak moze mowic dobrze ale nie koniecznie. wywala ci plyn ciagle ? czy tylko po dolewce ? moze byc kilka przyczyn : 1) tak jak kolega pisze czyli poszla uszczdelka pod glowica 2) korek nie trzyma cisnienia, guma sparciala albo sie rozstroił. 3) nie dziala pompa wody i sie grzeje i wywala 4) za duzo nalales plynu i wywala nadmiar w ktmach ma byc okolo 1 cm nad widocznymi zeberkami jak dolejesz pod korek zawsze wywali nadmiar


co do pracy - my ci nie powiemy czy dobrze czy nie musial bym sie przejechac i ocenic. ale miales ER-5 to 4T wiec to ciagnie tylko od dolu ;P w 2T z dolu nigdy nic nie ciagnie tak jak z gory

[the-o]

jak zalewalem plyn to na bank wlalem za duzo. ale to bylo dawno temu... (po wymianie tloka) fakt lalo sie wtedy niemilosiernie a teraz tak delikatnie po ostrym oraniu. musze sprawdzic pokolei punkty ktore wymieniles. a prace pompy wyczuje przez pokrywe albo na wezu?

[henio12323]

mozesz zdjac korek wlewu odpalic moto i w wiekszosci moto wtedy widac jak woda zaczyna plynac. czesto to zludna wibracja po samym wezu czy pokrywie mozesz nie wyczuc, najpewniej jest sciagnac pokrywe pompy i zobaczyc czy wiatrak jest przymocowany jak trzeba