Zobacz wątek - [UNIKAć] Nie kupujcie tego moto!
NAS Analytics TAG

[UNIKAć] Nie kupujcie tego moto!

Części, odzież i akcesoria motocyklowe - kupię, sprzedam, zamienię
_________

[UNIKAć] Nie kupujcie tego moto!

Postprzez dawiata » 6/5/2007, 15:55

Witam,
do napisania tego postu zmusiła mnie niedawna przygoda jaką przeżyłem próbując kupić nowe moto.
Wszystko jest tu opisane:

http://groups.google.pl/group/pl.rec.mo ... dfd2a8e42/
abb6c24ad9fdc8f8?lnk=gst&q=uwaga+mina&rnum=2&hl=pl#abb6c24ad9fdc8f8

Powodzenia w zakupach
D
dawiata
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 6/5/2007, 15:50


Postprzez elco » 6/5/2007, 18:14

dewiata nie ty jeden miales taka przygode :D
jakis rok temu sprzedawalem swoj motorower. Znalazlem okazje wymiany. Koles chcial zamienic 125 na 50 bo rzekomo nie mial prawa jazdy. Motocykle jako takie nie nalezale do rometow itp. Sprawa rozchodzila sie o jakies 4 tys zlotych. Dzwonilem kilkanascie razy do kolesia aby dowiedziec sie czy wszystko jest w porzadku z motocyklem, czy nic nie cieknie, czy motocykl nie ma przeszlosci wypadkowej. Sprzedawca zapewnial, ze nic nawet nie jest ruszone. Motocykl jest w idealnym stanie. No wiec ruszylismy z kumplem-motocyklista majacym juz spore doswiadczenie w tych sprawach w trase liczaca lacznie prawie 450km. Dojechalismy prawie po 6 godzinach, bo stara JETTA nie dwala rady z moto na przyczepce. Znalezlismy kolesia. Wyciaga nam moto. Wygladalo jakby nim w polu oral. Jeden wielki syf. Ale sprzedawca bronil sie, ze po prostu nie jest pedantem i nie myje go po kazdej jezdzie. Na co odpwiedzielismy, ze chyba zapomnial o ostatnich 3 miesacach. Dobra przygladamy sie moto. Brak chlodnicy i pogieta rura przy wyjsciu z cylindra. Przygladamy sie blizej i wiemy dalczego nie ma chlodnicy. Rama spwana zwykla spawarka i lagi cofniete w tyl. Chlodnica sie po prostu nie miesci. Na co koles mowi, ze mimo wszystko moto jest prosty. Kumpel wklada reke pod silnik, po czym szybko wyciaga bo ma cala w oleju. Oczywiscie sprzedawca broni sie. Mowi ze dolewal oleju niedawno i sie troche rozlalo. "Od dolu nalewales" pytamy. Jestem juz strasznie wkurw....Pytam sie jednak o papiery. Koles przynosi swistki papieru wyciagniete z rzeki i mowi, ze wystarczy z tym pojsc tylko do urzedu. Przyniosl tylko jakis zabrudzony i pognieciony brief i to nie wiadomo od czego. Pytamy sie czy debili z nas robi. Na co on - ze rejestruje juz nie pierwszy motocykl i te dokumenty zupelnie wystarcza. Totalnie wkurw.... zaczynam wyzywac kolesia. Zaczyna sprawdzac moj motocykl. Przyczepil sie: ze mam odpryski na felgach, ryse na tlumiku i ze nie dziala jeden kierunkowskaz. Na co mowie, mu zeby spierd..... bo juz spadamy i nie ma o czym gadac. Wtedy koles sie lamie i mowi ze mozemy pojsc na bezposrednia wymiane(wczesniej chcial doplate). Na co ja: "dalej obowiazuje umowa z doplata, ale z twojej strony" - i chlopaczek powiedzial, ze nie ma szans i ze ma pelno klientow i tak to sprzeda. Wiec podziekawalismy i zyczylismy powodzenia.wrocilismy do domu. Pamietam bylem tak wkurzony, ze nie moglem powiedziec slowa przez pierwsza
godzine.

niestety ludzie coraz czescie robia wszystko zeby tylko pozbyc sie klopotow i zrobic na tym interes. Nie interesuje ich kupujacy. To, ze sprzeda mu sie motocykl, ktory peknie w czasie jazdy nie ma najmnieszego znaczenia. Kolejny motocyklista w plastikowym worku - zginal jak zwykle dlatego, ze za bardzo szalal na motocyklu. Liczy sie szmal i wlasna dupa.

Dlatego apeluje do sprzedawcow, zeby nie robili takich numerow. Ludzie maja oczy dookola glowy. Wiedza co sie kreci. Jezeli chca sprzedac zlom to niech chociaz powiedza co jest nie tak z gory i nie narazaja ludzi na nerwy i kase - chocby za sam przejazd. Stracone 400-500 zl mozna wydac chocby na kask.
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław


Postprzez Krystian OchÄ™dalski » 7/5/2007, 22:33

elcommendante Masz racje!

Jakis czas temu, przed kupnem CBR, pojechałem obejrzec Honde NSR 125r.... 2003 rok. Na aukcji było wszystko ładnie pięknie opisane, fotka super ideał full wypas... przyjeżdzam na miejsce.... patrze i zadałem sobie pytanie co to jest? :| Cena zabójcza, jakier porysowany cały, owiewki połamane, zbita lampa, wydech jakis samochodowy i tarcze hamulcowe chyba nie wiedziały co to klocki hamulcowe? :| Masakra.... Az kupiłem Honde CBR 125... 2005 roczek w tej chwili 5.000km przebiegu v max 145km.h i jestem bardzo zadowolony. Dołączam się do apelacji przedmówcy!
Krystian Ochędalski
Świeżak
 
Posty: 146
Dołączył(a): 19/8/2006, 15:19



Powrót do Ogłoszenia drobne



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość




na górê