Co wybrać Suzuki K-3 czy Honda 954

[ma75rio]

Witam ulicznych wojowników.
Jeśli uda sie przejeździć ten sezon bez szwanku (troche grandze) to chciałbym zmienić fure na coś mocniejszego K-3 lub 954 obecnie katuje ZX-7R. Napiszcie co myslicie o tych dwóch maszynach (tylko te wchodza w gre) tylko prosze o wypowiedzi osoby które dosiadały obu tych sprzetów. Z góry dziekuje.

[falken86]

kup to co ci sie bardziej podoba,ja gdybym byl na twoim miejscu to wybralbym bez wahania suzuki nie koniecznie litr kup 750 na poczatek,a co do hondy to hmm...

[SzpiceR]

kurwa jaki poczatek umiesz czytac czlowieku??
widzisz ze juz sie najezdził zx7r.
Jak Ci sie na nim nudzi to LYTRA!!

[łysy_głupek]

tylko prosze o wypowiedzi osoby które dosiadały obu tych sprzetów

Hmmm, przy tak zawężonym polu (dwa konkretne moto), pewnie wywiąże się wielka i ożywiona debata bo pewnie każdy z nas hulał akurat na 954 i K3

a tak na poważnie... nie mam pojęcia czy znajdziesz wiele osób które śmigały na obu, pozwól więc, że sprzedam Ci parę refleksji na temat mojej 954. Może ktoś coś doda o swojej K3 i parę zdań będziesz miał

Moją cebrę ujeżdzam od początku tego sezonu i zrobiłem na niej jakieś 3K kilometrów. Kupiłem ją, gdy miała 32K przebiegu (produkcja rok 2002) i jak do tej pory praktycznie na nic nie mogę narzekać. Od dnia zakupu wymieniłem tylną oponę, olej (+filtr oczywiście) i końcówki kierownicy (ale to nie było konieczne) . Żadnych problemów nie stwierdziłem.

Co do samej jazdy, cóż porównanie mam blade bo innymi litrowymi potworkami nie jeździłem, ale prowadzi się bardzo pewnie tak po torze jak i po drogach, przyśpieszenia i Vmax to w ogóle jest kosmos (i tutaj to chyba nieistotne jakiego lytra kupisz). Pali przy mojej jeździe (znaczy względnie szybkiej i raczej agresywnej) ok 8-10 l/100km. Nie mam pojęcia jak się zachowuje "na kole" czy podczas innych ewolucji bo mnie to jakoś nie rajcuje.

Uff, w razie pytań czy wątpliwości, wal śmiało, postaram się odpowiedzieć.

[kris]

9piec4

[hefron]

Ja moge troche donośnie k3 wydziergać. Co do jazdy na trasie spalanie jest od 5,5 do 7 litrów na 100 km - zależnie od prędkości podróżnej. Po mieście góra 8l przy agresywnej jeździe i zabawie na maxa. Na początku trzeba się przemęczyć 2-3 tygodnie i przyzwyczaić ciało do pozycji w siodle. Ręce, obręcz barkowa i przedramiona bolały mnie niesamowicie ze zmęczenia, ale już nie czuje żadnego dyskomfortu. Taka jest cena jeżdżenia na odrzutowcu. Pozycja jest bardzo wygodna jak na sportowy motocykl. Trasy po 600-700 km dziennie nawija się od tak sobie, jakby to była wycieczka "po bułki". Bardzo narowisty i agresywny, trzeba traktować manetkę z dużym szacunkiem. Jazda z pasażerem to przyjemność o ile to kobieta bo pasażer musi się mocno przytulać i trzymać kierowcy. Dodatkowo duża waga pasażera sprawia, że przednie koło bardzo szybko pojawia się na horyzoncie i zasłania widok na drogę. Jazda na trasie z ciężkim pasażerem może męczyć mocno ręce i barki bo pasażer leży najczęściej na plecach i obciąża dodatkowo ręce. Nie wiem co jeszcze napisać