Scigacz.pl

przez **mikulski53** » 21/6/2011, 16:05

witam mam problem z naprawa mojego moto. a mianowicie caly płyn chłodniczy poszedł w silnik jaka moze byc przyczyna mysle ze tylko jakas uszczelka a nie głowica albo cos innego. no i szukam jakiegos warsztatu co by mi to naprawili. byłem na legionów za FORDEM w rzeszowie i gosc mi powiedzial 800zł samo rozebranie silnika bez czesci wydaje mi sie ze to o wiele za duzo. moze zna ktos jakis inny warsztat w okolicy rzeszowa a najlepiej TYCZYNA. jesli ktos ma namiar to prosze przesłac na maila mikulski53@o2.pl lub na nr tel 723776472. z góry dzieki

przez **barek253** » 21/6/2011, 16:09

pewno poszla uszczelka pod glowica
ale warsztatu nie doradze bo nie jestem z rzeszowa

przez **polskimechanik_pl** » 21/6/2011, 16:14

barek253 napisał(a):pewno poszla uszczelka pod glowica
ale warsztatu nie doradze bo nie jestem z rzeszowa

Uszczelka pod głowicą na 100%

przez **mikulski53** » 21/6/2011, 16:15

no tak myslalem. a gosc w warsztacie mi mówil ze moze tez byc glowica peknieta. jakie by były tego objaby ?? wyczył by to w czasie jazdy??

przez **barek253** » 21/6/2011, 16:34

jakby pekla chyba by bylo gorzej ale to zalezy ile i jak

przez **henio12323** » 21/6/2011, 17:04

a moto odpala ? czy nic nie pierdnie nawet ? za robocizne tego powinni wziac od 200 zł w góre ale bez duzego rozrzutu... tam wystarczy łancuszek rozkuć, sciagnac bak i głowice.

przez **barek253** » 21/6/2011, 17:32

no tak ale zeby ta wode wylac wyczyscic kratery to musza caly silnik rozebrac

przez **henio12323** » 21/6/2011, 17:56

nie musza

wystarczy spuscic olej i ewentualnie go przepłukac czyms. jezeli wszystko jest sprawne i kwestia wymiany uszczelki to za duzo. no ale jak poszła woda i mógł sie uszkodzic wał to cena normalna

przez **barek253** » 21/6/2011, 18:17

no w sumie tak mozna go i przeplukac

przez **mikulski53** » 21/6/2011, 21:27

A czym najlepiej przepłukac siłnik żeby ta wodę znikła?? Moto wogóle nie odpala ale pierwsze objawy to były takie ze zaczol dymić. Najpierw z 3 sek i przestał i za jakieś 5 min tak bardziej i zgasł bo wolnych obrotow już nie było. I od tamtej pory ani nie kichnie. A ten łańcuszek tylko ściągnę i cala głowica zchodzi bez żadnych problemów??

przez **henio12323** » 21/6/2011, 21:46

bez zadnych. oczywiscie trzeba sruby odkręcic mocujące głowice

mozna przepłukać chociazby ropą (najtaniej) mozna jakims tanim olejem innym. ja kiedys miałem moto i ktos wlał benzyny do oleju ( własciwie oleju tam nie było, tylko tyle co sie osadziło na sciankach i ktos dolał benzyny ) po tym silniczek w srodku błyszczał

przez **mikulski53** » 21/6/2011, 21:54

Chodzi ni o to ze jeśli bym to rozebral czy mógł bym tam coś zepsuć czy coś. Albo czy mógł bym jakoś nie świadomie rozrzad przestawic. Tylko tego się obawiam.

A głowica jest sprzykrecana z odpowiednia siła (kluczem dynamometrycznym) czy poprostu przykrecona i tyle

przez **henio12323** » 21/6/2011, 22:01

edytuj posty.

tak głowica jest przykręcana z odpowiednią siła. mozna dokręcic bez klucza. ale z kluczem to zawsze pewniej ze jest z jednakową odpowiednia siłą dokręcona.

co do rozrządu jak sciagasz głowice rozrząd idzie w częsci. musisz rozkuc łancuszek rozrządu ( musisz miec rozkuwarke potem zakuwarke ) potem sciagasz wałek rozrządu. wiec bedziesz musiał potem tak czy siak rozrząd ustawiac. jak wymieniasz tylko uszczelke mozesz zablokowac sobie jakos wał. a przed demontażem wałka rozrządu mozesz sobie porobic znaki markerem i potem złozyc tak samo jak było. i tak btw jak dawno nie miałes zmienianego łancuszka ( i jezeli naciag juz sie kończy) to przy okazji mozna wymienic

przez **mikulski53** » 21/6/2011, 22:13

No i tutaj się wszystko zaczyna. Coś czuje ze bym tego nie złożył. Więc dalej musze szukać jakiegoś warsztatu w miarę możliwego. Ale dzięki za wskazówki

1. nie piszemy jednego posta pod 2-gim
jeśli nikt nie wypowiedział się pod twoim postem, to kolejną myśl, dopisujemy poprzez edycję (wystarczy kliknąć na przycisk edytuj)
jeden z userów zwrócił tobie na to uwagę a ty czynisz nadal to samo
2. jeśli forum wolno reaguje (czasem tak się zdarza), to jeśli wysłałeś post, to poczekaj aż się załaduje, zamiast klikać 2 lub więcej razy
jeśli już zdarzy się taka sytuacja, to skasuj zdublowany post

to wszystko jest w regulaminie
madcap

przez **henio12323** » 21/6/2011, 22:18

jak nie masz narzędzi to i tak i tak musiał bys wozic do serwisu

ja tej zimy robiłem to w zasadzie 1 raz i trudne to nie jest. wystarczy myślec. z tym że miałem o tyle dobrze że mieszkam w zasadzie na tej samej ulicy gdzie znajduje sie serwis

to mogłem podskoczyc na skuwanie łancuszka.

przez **mikulski53** » 23/6/2011, 23:37

A mam jeszcze jedno pytanie. To ze na świecy jest woda to też będzie wina tej uszczelki czy to już co innego ? I jeżeli przeczyszcze świece z wody to on powinien odpalic czy nie bardzo? Czy dalej te pozostałosci wody na tloku nie pozwolą na odpalenie?

przez **henio12323** » 24/6/2011, 09:15

dokładnie tak. woda na swiecy jest z tej samej wody

czyli spod głowicy. i tak jak piszesz, woda utrudni rozruch. w dodatku zmniejszy sie kompresja(skoro jest uszczelka nieszczelna) wiec to tez utrudni odpalenie no i przede wszystkim nie ma co odpalac tylko jak najszybciej to robic, bo jak postoi z woda w silniku to za ciekawie nie bedzie

przez **barek253** » 24/6/2011, 09:16

woda na swiecy napewno od uszczelki
ale poco ty go chcesz odpalac teraz tylko do rozbiorki

przez **mikulski53** » 24/6/2011, 09:20

dzis go oddam do naprawy. ale moto odpalil tylko dymi jak 150. a moto stoi bez oleju juz z 2 dni wiec i bez wody. tylko co pozostało te resztki w silniku to chyba mu nie zaszkodziło przez te pare dni?

przez **mikulski53** » 24/6/2011, 09:24

bo na poczatku jak sie to stało to odkrecilem dekiel od pradów i chcialem sie upewnic czy czegoś nie zepsułem.

Scigacz.pl

pomocy kxf 250 2004

pomocy kxf 250 2004

Kto przegląda forum