Zobacz wątek - Stłuczka
NAS Analytics TAG

Stłuczka

Przepisy, prawo
_________

Stłuczka

Postprzez matiq121 » 20/6/2011, 20:36

Witam miałem dziś drobną stłuczkę na rondzie. Wyglądało to tak, że ja zamierzałem skręcić na rondzie w lewo, ustawiłem się na lewym pasie wjechałem sobie na rondo, mijając drugi zjazd z ronda na prawy pas wjechało auto przy moim zjeździe z ronda(3 wyjazd) niestety spotkałem się z owym autem. Zjazd sygnalizowałem dużo wcześniej odrazu po minięciu zjazdu drugiego. Kierowca auta chciał jechać prosto. Przyjechała policja orzekła moją winę. Nie chcieli podać mi kwoty mandatu w rozmowie z policjantem dowiedziałem się, że więcej niż 200zł ale gdy pytałem o dokładną kwotę byłem zbywany twierdzeniem, że więcej niż 200zł. Policja nie bardzo chciała ze mną gadać najpierw swoją wersję przedstawiła kierowca auta, mi przerwali w połowie dopiero dokładniejsze oględziny odbyły się w momencie gdy odmówiłem przyjęcia mandatu. Chciałbym wiedzieć co wy sądzicie i owej sytuacji oraz jeżeli się ktoś orientuje to jakie mniej więcej są koszty sądownictwa gdybym przegrał w sądzie. Niestety nie byłem zbyt poważnie traktowany, odniosłem wrażenie że wpływ na to miał mój wiek (18 ) oraz, że był to motocykl. Odrazu usłyszałem, że jechałem,, napewno nie wiadomo ile". Jechałem ok 30km/h jechałem z kumplem więc mam świadka zdarzenia. Na koniec dopytałem za co miał być mandat Art. 86.§ 1 z kodeksu wykroczeń. Brymi on tak:Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa
w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.

Sorry, że tak chaotycznie :)
matiq121
Świeżak
 
Posty: 71
Dołączył(a): 11/3/2010, 15:52
Lokalizacja: Radom


Postprzez madcap » 20/6/2011, 20:51

więcej szczegółów
jeśli było to rondo, to zrobiłeś prawidłowo, jeśli było to skrzyżowanie o ruchu okrężnym z wyspą centralną (ludzie często mylą), to gorzej

choć zakładam, że skoro napisałeś rondo, to wiedziałeś co piszesz
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?


Postprzez radziorek15 » 20/6/2011, 20:55

Przykro mi ale w tej sytuacji policja miała rację(jeżeli dobrze zrozumiałem tą sytuację, gdyż to ty zmieniałeś pas z lewego na prawy. Niestety polskie prawo jest bardzo głupie. Mimo, iż to kierowca puszki jechał źle to ty jesteś sprawcą, a on może co najwyżej dostać mandat
er5 + SV650S / svforum.pl(wisznia)
radziorek15
Świeżak
 
Posty: 95
Dołączył(a): 16/3/2011, 13:12
Lokalizacja: Białystok

Postprzez matiq121 » 20/6/2011, 21:08

Z mandatem się pogodzę, jeżeli tak orzeknie sąd mówi się trudno. Napewno było to rondo bo tak mówili również na to skrzyżowanie policjanci, tak byłem uczony jeździć na kursach tak zrobiłem wyszło jak wyszło.

Muszę się zgodzić, że prawo nie jest dokładne i każdy interpretuje jak chce, tylko nie jestem w 100% pewny czy opuszczanie ronda jest traktowane jako zmiana pasa? W końcu na rondzie jestem na lewym i po zjeździe dalej jestem na lewym pasie, ale z drugiej strony zjeżdżając przecinam prawy pas.

Acha i jeszcze jedno czy policjant, może nie informować mnie o wysokości mandatu, zanim mi go wypisze, bo nie chciał mi powiedzieć ile mi grozi mandatu tylko twierdził, że więcej niż 200zł. Tutaj może zabrzmi głupio ale w Uwaga Pirat policjant za każdym razem wyklepuje formułkę ,, w dniu dzisiejszym nakładam na pana mandat w wysokości x oraz y pkt karnych ma pan prawo odmowy przyjęcia mandatu" czy nie tak to powinno wyglądać? I ile wynoszą w przybliżeniu koszty sprawy w sądzie w przypadku orzeczeniu o mojej winie.
matiq121
Świeżak
 
Posty: 71
Dołączył(a): 11/3/2010, 15:52
Lokalizacja: Radom

Postprzez madcap » 20/6/2011, 21:13

napisałem, napisz więcej szczegółów, chcesz ekspertyzy z fusów?
a najlepiej rozrysuj sytuacjÄ™
poza tym będę bronił trochę policmajstra
czy myślisz, że każdy ma w głowę wkuty taryfikator?

poza tym z praktyki piszę, że często w sądzie wstępne orzeczenie winy przez policję pada pod opini eksperta
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez omerx » 21/6/2011, 08:44

Na razie sÄ…du siÄ™ nie obawiaj.
Za jakiś czas powinieneś dostać wezwanie na komendę i tam będziesz miał jeszcze jedną rozmowę z policjantem (raczej z innym niż z tym co był na miejscu kolizji)
Policjant przedstawi Ci jeszcze raz sytuacje z kolizji, zapyta czy tak było, wysłucha Twoja wersję, powie jeszcze raz kto jest winny i jezeli nadal Ty bedziesz winny to poda wysokosc mandatu i zapyta czy przyjmujesz. I jezeli powiesz ze NIE to dopiero wtedy zacznie się zabawa z sądem.
Przynajmniej u mnie tak było jak ja nie przyjąłem mandatu.
Avatar użytkownika
omerx
Świeżak
 
Posty: 170
Dołączył(a): 9/4/2009, 19:51
Lokalizacja: Leszno

Postprzez Kula07 » 21/6/2011, 09:36

jeżeli dobrze zrozumiałem to zdarzenie wyglądało tak:

Obrazek (otwórz link)

Ty jesteÅ› czarna lina
puszka czerwona.

czy w takiej sytuacji, jeżeli tak to wyglądało, czy to nie była wina puszki?
przecież jadąc prawym pasem, powinno zjechać się na najwcześniejszym zjeździe, czy się mylę?

choć już po strzałkach na rondzie widzę, ze nie musi zjechać na najbliższym zjeździe...

kurde to teraz się zamotałem, gdyż myślałem, że trzeba zjechać na najbliższym zjeździe...
XR 400R | | Kula daje fula :D | | https://www.youtube.com/watch?v=2Cq4e3WiCr0
Avatar użytkownika
Kula07
Stały bywalec
 
Posty: 1006
Dołączył(a): 29/10/2008, 07:43
Lokalizacja: Sadłuki

Postprzez radziorek15 » 21/6/2011, 11:26

puszka jechała prosto, więc taki manewr można wykonywać z dowolnego pasa, chyba że znaki drogowe pokazują inaczej. Jeżeli sytuacja była taka jak to przedstawił "Kula07" to wina jest po twojej stronie. Jestem właśnie na etapie robienia kursu na kat.A i właśnie rozpatrywaliśmy taką sytuację jak wyżej i instruktor (mistrz polski instruktorów 2009) wytłumaczył nam, że jest to zmiana pasa i wtedy wina leży po stronie kierowcy zjeżdżającego z ronda. Smutne ale prawdziwe. A co do policjanta to kwotę musi podać przed wypisaniem mandatu, bo przecież masz prawo odmówić przyjęcia.
er5 + SV650S / svforum.pl(wisznia)
radziorek15
Świeżak
 
Posty: 95
Dołączył(a): 16/3/2011, 13:12
Lokalizacja: Białystok

Postprzez matiq121 » 21/6/2011, 16:05

Właśnie sytuacja jest o tyle głupia, że duże rondo w środku miasta a nie ma na nim rozrysowanych lini, nie było dokładnie jak na rysunku wrzuconym przez kolegę wyżej, stłuczka była nieco wcześniej gdyż kierująca autem po prostu ścięła zakręt i gdyby były linie to auto znalazło by się na moim pasie. Zaznaczyłem kropką miejsce kolizji na zdjęciu:http://imageshack.us/photo/my-images/835/rondo2.jpg/ (otwórz link) Ja wrzuciłem kierunek i jak to uczyli zjeżdżałem do krawędzi swojego pasa auto ścięło zakręt i się spotkaliśmy. Na nic zdały się moje tłumaczenia, że pani jechała autem szybciej, że ścięła zakręt gdyż policjantka w koło powtarzała, że zmieniłem pas bez upewnienia się o możliwości. Policjantowi nie mam praktycznie nic do zarzucenia bo rozmawiał ze mną normalnie i mnie wysłuchał. Jedyne co to wysłuchał mnie dopiero kiedy powiedziałem, że mandatu nie przyjmuję, bo wcześniej nawet nie obejrzeli uszkodzeń na maszynach ani nie pytali w którym miejscu było zdarzenie. Acha pytali mnie jeszcze na którym rondzie byłem na egzaminie wymieniłem rondo, policja stwierdziła, że rzeczywiście na owym rondzie była by wina puchy bo tam są pasy rozrysowane i strzałki dokładnie takie rondo jak na rysunku. Czy linie zmieniają aż tak wiele i fakt że pani przekroczyła oś jezdni wcale się nie liczy? Oczywiście ja jechałem z kumplem i mam świadka on powiedział taką samą wersję mimo, że przepytywani byliśmy osobno i nic nie ustalaliśmy wcześniej. Kierowca wyparł się ścięcia zakrętu.

O samą rozprawę się nie boję jeżeli będę musiał zabulić to trudno.
matiq121
Świeżak
 
Posty: 71
Dołączył(a): 11/3/2010, 15:52
Lokalizacja: Radom

Postprzez matiq121 » 21/6/2011, 16:19

Chyba nie doczytałeś :)
Linie na rondzie o którym mówimy nie są narysowane. Po prostu wjazd na rondo jest z 2 pasów z każdej strony jest po 2 wyjazdy. Zjazdy i wyjazdy są rozdzielone liniami natomiast na samym rondzie nie ma żadnych linii ani strzałek i to pucha przekroczyła oś jezdni ścinając łuk, ale policja tego nie uwzględniła.
matiq121
Świeżak
 
Posty: 71
Dołączył(a): 11/3/2010, 15:52
Lokalizacja: Radom

Postprzez madcap » 21/6/2011, 19:28

linia czy jest czy jej nie ma, to nie ma znaczenia
jeśli jest dostatecznie szeroko, by mogły się zmieścić 2 pasy ruchu, to masz taką linię rozgraniczającą sobie wyobrazić (patrz pord)
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez Kula07 » 21/6/2011, 21:03

madcap czyli jak w końcu, kogo była wina?
XR 400R | | Kula daje fula :D | | https://www.youtube.com/watch?v=2Cq4e3WiCr0
Avatar użytkownika
Kula07
Stały bywalec
 
Posty: 1006
Dołączył(a): 29/10/2008, 07:43
Lokalizacja: Sadłuki

Postprzez madcap » 22/6/2011, 07:25

Pisałem, żeby autor zrobił rysunek (szkic), łącznie z zaznaczeniem miejsca kolizji (to wszystko jest istotne)
bez tego cała dyskusja przypomina rozmowę 2 uczonych, z których jeden nie przyszedł
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez lutecki » 22/6/2011, 07:26

Ewidentna wina kolegi na motocyklu. Wszystko zostało już powiedziane: ustępuje pierwszeństwa ten, kto przecina linię (czyt. zmienia pas). Jeśli linii nie ma - wyobrażasz ją sobie. Powtarzanie, że masz świadka, a wina jest kobiety, bo kolizja miała miejsce na środku niestety nic nie zmieni. Zastanawiam się tylko jak osoba posiadająca uprawnienia może zadawać pytanie "Czy linie zmieniają aż tak wiele?"...
<a href="http://maclife.pl">serwis ipad iphone mac</a>
Avatar użytkownika
lutecki
Świeżak
 
Posty: 285
Dołączył(a): 15/4/2010, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez matiq121 » 22/6/2011, 09:52

Dodałem szkic, chyba będzie wiadomo co i jak. Pojedyncza linia ja, podwójna auto. Ja rozumiem, że zmieniając pas muszę ustąpić temu kto na nim jest, ale ja nie zjechałem ze swojego pasa tylko pucha wjechała na mój pas. Jak sami mówiliście jak nie ma lini to trzeba je sobie wyobrazić, a puszka pojechała po środku jadąc 2 pasami jednocześnie.
Szkic w linku bo wyskakuje, że za duży rozmiar : http://imageshack.us/photo/my-images/849/22062011633.jpg/ (otwórz link)
matiq121
Świeżak
 
Posty: 71
Dołączył(a): 11/3/2010, 15:52
Lokalizacja: Radom

Postprzez radziorek15 » 22/6/2011, 10:11

W sumie to według twojego schematu, sytuacja wygląda na wymuszenie pierszeństwa przez kierującą samochodem. Bardzo nietypowa sytuacja jest u ciebie. Zyczę powodzenia przy rozwiązywaniu sporu. Mam nadzieję, że sąd stanie po twojej stronie.
er5 + SV650S / svforum.pl(wisznia)
radziorek15
Świeżak
 
Posty: 95
Dołączył(a): 16/3/2011, 13:12
Lokalizacja: Białystok

Postprzez madcap » 22/6/2011, 10:58

trzymając się twojego schematu, to wskazuje on na winę obopólną
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez Wojciech_Moto » 23/6/2011, 21:23

matiq121 napisał(a):Dodałem szkic, chyba będzie wiadomo co i jak. Pojedyncza linia ja, podwójna auto. Ja rozumiem, że zmieniając pas muszę ustąpić temu kto na nim jest, ale ja nie zjechałem ze swojego pasa tylko pucha wjechała na mój pas. Jak sami mówiliście jak nie ma lini to trzeba je sobie wyobrazić, a puszka pojechała po środku jadąc 2 pasami jednocześnie.
Szkic w linku bo wyskakuje, że za duży rozmiar : http://imageshack.us/photo/my-images/849/22062011633.jpg/ (otwórz link)


Hej
Może po prostu podaj które to rondo a znajdzie się na mapie satelitarnej.
Ważne - NIE było żadnych znaków typu ustąp pierwszeństwa na jezdniach dolotowych? Wydaje się, że wszyscy pominęli - przy ustalaniu winy - że do zderzenia doszłoby także wtedy, gdybyś jechał wokół ronda (a nie opuszczał).
Wojciech_Moto
Świeżak
 
Posty: 108
Dołączył(a): 23/6/2011, 21:18
Lokalizacja: Mazowsze

Postprzez matiq121 » 24/6/2011, 16:25

Przed wjazdami na rondo są znaki ustąp pierwszeństwa i są linie. tylko na samym rondzie linie nie zostały rozrysowane. A które to rondo miasto Radom ulice : Grzecznarowskiego, Kwiatkowskiego i Jana Pawła II.

Link to ronda : http://maps.google.pl/maps?hl=pl&ll=51. ... 1&t=h&z=19
matiq121
Świeżak
 
Posty: 71
Dołączył(a): 11/3/2010, 15:52
Lokalizacja: Radom

Postprzez pawulon03 » 25/6/2011, 12:22

madcap napisał(a):linia czy jest czy jej nie ma, to nie ma znaczenia
jeśli jest dostatecznie szeroko, by mogły się zmieścić 2 pasy ruchu, to masz taką linię rozgraniczającą sobie wyobrazić (patrz pord)


a tu mamy potwierzenie http://www.motofakty.pl/artykul/rondo_i_co_dalej.html
Avatar użytkownika
pawulon03
Świeżak
 
Posty: 344
Dołączył(a): 22/11/2008, 20:53
Lokalizacja: Kielce

Następna strona


Powrót do Prawo



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości




na górê