Hornet 600 '99 zgrzytanie na niskich biegach

[Czyżu]

Witam! To moj pierwszy post na tym forum takze prosze o wyrozumialosc. Moj problem objawil sie pierwszy raz po przejechaniu jednorazowo ok 200km bez wiekszych postoi, siadam ruszam a tu zaczyna zgrzytac, harczec, tak jakby zeby zebatek powybijane, ale moto jedzie normalnie, nie traci na mocy, dzwiek slychac glownie na 1, ciszej na 2 i 3, cichnie na wyzszych obrotach, badz jest zagluszany przez ryk silnika, ciezko stwierdzic. Hornet nie szarpie, biegi wchodza latwo, sprzeglo nie slizga. Pozniej odstal troche i przy jezdzie po miescie ucichlo, wczoraj strzelilem traske 300km i znow pod koniec sie odezwalo. Czy to rozrzad? Moze lancuch za slabo naciagniety?Jakies lozysko na walu, albo cus? Mial ktos taki przypadek? Prosze o pomoc. Maszyna ma 50tys przebiegu, olej 3000km temu na poczatku sezonu.

[RUTRA.RD]

kiedy naciągałeś i smarowałeś łańcuch napędowy ?

[Czyżu]

Parę dni temu smarowałem, muszę go jeszcze troche naciagnac i sprawdzic czy to cos zmieni bo teraz zauwazylem ze luz jest troche za duzy.

[RUTRA.RD]

25mm-35mm jakos tak luzu, zobacz stan przedniej zebatki

[Czyżu]

Jak narazie napiecie lancucha wraz z smarowaniem pomoglo, wiecej pisania niz naprawiania, ciekaw jestem tylko czy sie znow nie odezwie po jakims weekendowym wypadzie i czy luzny lancuch nie wywolal jakis spustoszen w lozyskach. Po jezdzie probnej cisza takze na razie probleem rozwiazany, dzieki RUTRA.RD za wskazowki.

[RUTRA.RD]

luzny lancuch jest bezpieczniejszy od napietego. gdy po 300km bedzie ten sam problem lub podobnym przebiegu zestaw do wymiany