Jak dobrze odpowietrznic hamulce?

[wiktorgre]

Witam koledzy ! ; )

Ostatnio robiłem hamulce w moim Hornecie . Czyli mycie , wymiana klocków , wymiana płynów , itp . I odpowietrzając ta śrubka u gory zacisku . Z przodu było okej , ale z tylu jak odpowietrzając to cały czas raz leciał czysty płyn raz powietrze . Proszę mi powiedzieć czy to może być spowodowane ?

Pozdrawiam
Wiktor

A dla czego nie korzystasz z opcji szukaj? przecież jest tyle tematów o hamulcach

[Przemo_rene]

nieszczelność gdzies w układzie - sprawdz połączenia przewodu dokładnie, nieszczelność na samym tłoczku lub nieszczelność przy odpowietrzniku przy jego gwincie... lub zwyczajnie jeszcze niedokładnie odpowietrzyłeś

[pamoz]

Ja też miałem ( i mam )taki sam problem.Z przodu odpowietrzyłem w mig,a z tyłu ciągle leciały bąble powietrza.Pompowałem chyba z pół godziny nim było ok.Śiadczyło by to raczej ,że ze szczelnością jest w porządku. Nie jestem pewny (gdzieś to czytałem),ale powodem może być sposób prowadzenia przewodu hamulca do pompki tzn tworzy się coś w rodzaju syfonu i powietrze ma problem z wydostaniem się z układu. Ktoś robił takie kombinacje ,że stawiał moto(jaki nie pamiętam) na tylnym kole ,żeby odpowietrzyć bo inaczej się nie dało.

[Przemo_rene]

a nie łątwiej odłaczyć zacisk z mocowania i podnieść go do góry na przewodzie i tak odpowietrzać?? na moje to chyba o wiele skuteczniejsze niż stawianie cąłego moto na pion....to tak jakby przewrócić auto na dach by ściagnąć koło

Przemku a nie czasem zacisk w dół ,fizyka kolego

[sebasbox]

Przy tyle rzeczywiście trochę trudniej opowietrzyć, bo zazwyczaj przewód jest zagięty w łuk do góry i kumuluje się tam powietrze, ale bez przesady...rurka na odpowietrznik i jednocześnie z drugiej strony zanurzona w płynie i po sprawie.
Oczywiście trochę trzeba się namachać

PS. Przemo_rene nie zawsze da się sprawę załatwić przez zdjęcie zacisku bo czasami na wahaczu jest "prowadnica" (oczko) dla przewodu przez którą przekłada się go przed przykręceniem do zacisku.

[Przemo_rene]

Trochę uniesć go zawsze da radę i wtedy nawet przy takim oczku bedzie łatwiej.

[mrówa]

A nie można w taki prosty sposób,pompujemy kilka razy trzymamy hamulec odkręcamy odpowietrznik czekając aż hamulec wpadnie czyli dojdzie do końca i nie puszczając hamulca zakręcamy odpowietrznik.
I tak kilka razy powtarzamy operacje aż do odpowietrzenia.
Najlepiej na odpowietrznik założyć wężyk przezroczysty można go kupić w akwarystycznym albo w motoryzacyjnym i wtedy widać czy jest powietrze z płynem czy jest jego pozbawiony.
A po za tym taki wężyk można wsadzić do małej butelki i taki zestaw pomoże w nie zalewaniu zacisku i innych części motocykla,niestety wiecie jakie właściwości ma płyn hamulcowy więc trzeba chronić ile się da.
Akurat w motocyklu można to zrobić samemu w samochodzie potrzebna jest jeszcze jedna osoba do pompowania
Jeżeli jest to motocykl bez abs-u.

[BrylantR6]

chlopie przeciez zaly zawór czyli tzn stożek jest pod gwintem , wykreć sobie odpowicznik zupełnie z zacisku i obejrzyj jak dokladnie wyglada i pózniej pisz takie pierdoły "że sie nie da" ... gwint tylko dociska stożek i zawsze na nim masz nieszczeloność !

[mrówa]

Kolego BrylantR6 czy ty jesteś hydraulikiem bo operujesz takimi pojęciami jak zawór a tylko chodziło o odpowietrznik,a po za tym nie każdy wie jak to zrobić więc jak nie masz coś sensownego do powiedzenia to lepiej nic nie pisz.

[BrylantR6]

Czasem występuje jeszcze jedno utrudnienie w chińskich sprzętach że gwinty na odpowietrzniku lub zacisku nie są dokładne i nawet po lekkim popuszczeniu występuje nieszczelność na łączeniu gwintowym tak że powietrze jest zasysane przez to łącze .Odpowietrzenie tego jest prawie nie wykonalne.

moj post dotyczył tej wypowiedzi, a powiedz mi czym innym jest odpowietrznik jak nie zaworem ??? a tak wogole jak ktoś nie wie jak to zrobic to niech lepiej nie robi bo hamulce niestety to nie zabwa w stylu "spuszczanie wody z akwarium " chyba ze chcesz hamowac piętami

Widzę że prowokujesz kto sieje wiatr zbiera burzę kolego

[BrylantR6]

w moim przypadku zawsze sprawdza sie metoda zeby popuszczac zawór delikatnie , tylko na tyle aby płyn leciał nie powodując natychmiastowego wpadniecia klamki do oporu, czyli na zasadzie bardziej silowej. A zasysane powietrze z zewnątrz przez gwint mozna ograniczyc do minimum powtarzając czynność szybko. Zgodze sie ze gdy odpowietrzałem hamulce w kilku przypadkach spływający w węzyku płyn do np. słoiczka powoduje zasysanie powietrza przez gwint do weżyka, dlatego najlepiej całą czynność wykonać dość szybko aby ilość tego powietrza ograniczyc do minimum

[BrylantR6]

zgodze sie z jednym i tylko z jednym .... ze gwint jest swoistym uszczelnieniem ale tylko podczas procesu odpowietrzania!!! jednak nie zawsze spełnia swoją funkcje, np. w mojej r6 z 2005 nawet jak dokrecisz odpowietrznik to i tak masz nieszczelność na gwincie !! normalnie funkcje uszczelniającą podczas użytkowania hamulca pełni stożek. Jeśli masz jakies ale przestuduj sobie zdjęcie które załączam. Zobacz ze otworek odpowietrzający masz zaraz nad stożkiem i przed samym gwintem, wiec gdyby to gwint wszystko uszcelniał to przy nacisnięciu hamulca byś mial sikający płyn !!!