Czas na ciekawego nakeda

[sarar]

Rozglądam się za nowym motocyklem i ciężko niestety ciężko znaleźć coś co spełniałoby moje wymagania i jednocześnie było w zasięgu cenowym
Po jednym sezonie na SV650s, drugim na TDM900 i przejechanych prawie 20.000km czas na jakiegoÅ› naked bike tylko pytanie jakiego
Moje wymagania co do nowego moto są następujące:
- po pierwsze ma dawać dużo funu z jazdy, głównie z szybkiej jazdy w winklach, czyli przydałoby się jakieś przyzwoite zawieszenie
- ma być w miarę wygodny przede wszystkim dla kierowcy i dobrze by było gdyby plecaczek przy przelotach 300-400km za bardzo nie zdrętwiał (tak jak to miało miejsce na SV650s)
- musi konkretnie wyglądać
Na moto mogę wydać maksymalnie 20.000 więc tu lista modeli się zawęża.

Trochę poczytałem, pooglądałem i wybrałem takie oto bike-i:
- Kawasaki Z750 - wygląda naprawdę przyzwoicie tylko co z wygodą pasażera. Obiło mi się też o uszy, że ma nie za specjalne zawieszenie i że to generalnie trochę przestarzała konstrukcja
- Aprilia Shiver - ten wydaje się być ciekawy, silnik V, duży wydaje się być wygodny zarówno dla kierowcy jak i pasażera. Miał ktoś z nim do czynienia? Ponoć egzemplarze z początku produkcji czyli pewnie 2008r mają problemy z drive by wire, ktoś cośo tym wie?
- SV1000N - to z sentymentu po mniejszej V-ce Strasznie mnie kusi właśnie to moto, tylko jak ma się wygoda kierowcy i pasażera w porównaniu do wersji 'S'?

Myślałem jeszcze o CB600 i temu podobnych ale sam nie wiem czy jest sens pchać się w rzędową 600...

[sarar]

Za 20 koła można kupić naprawdę świetny sprzęcik. Z nakedów dostosowanych do turystyki masz przynajmniej kilka, które nie dość, że są mocne (moment jak również moc), do tego wygodne (również dla Plecaczka), to jeszcze mają godny wygląd. Pomyśl nad bigbajkiem typu ZRX 1200, CB 1300, XJR 1300, GSX 1400. Uwierz mi, że dają niesamowitą frajdę zarówno z jazdy - nazwijmy to - sportowej jak i typowo turystycznej.

Śledziłem kilka wątków na tym forum i dokładnie takiej odpowiedzi od Ciebie się spodziewałem
Z powyższych w grę jedynie wchodziłby ZRX 1200 ten z tą małą, kwadratową owiewką. Początkowo myślałem o jakimś big bike ale ja wolę małymi kroczkami dojść do czegoś o pojemności 1300-1400. A poza tym chcę pobróbować jazdy na różnych sprzętach by pewnie za 2-3 lata poprzestać na właśnie ZRX 1200
Póki co rozglądam się za czymś mniejszym, nie musi to być moto na kilkutygodniowe wypady, od takich będzie teraz ze dwa lata przerwy. A 10-dniowy wypad to i da radę objechać na takiej SV1000N czy czymś podobnym.

[Kamusial]

Też przeszedłem podobną drogę, XJ600, potem TDM900 i turystyka na moto mi zbrzydła (raczej nie przez TDMę). Do tego stopnia, że pewnie skończy się na supermoto- tu jednak wygody nie uświadczysz w dłuższych przebiegach, ale przynajmniej kobita będzie szczęśliwa od wibracji
Daj znać co Ci z tego wyjdzie, bo nie powiem, że nakedy też coś w sobie mają, ale to śpiewka na za 2-3 lata.

Z ciekawości, czemu sprzedałeś TDMę?

BTW- nie boisz się szybkiej jazdy w winklach- na najfajniejszych na ogół nie wiesz co na nich leży, co po nich idzie/jedzie. Mi po winklowaniu w górach zdecydowanie przeszła ochota na zabawę tego typu po drogach publicznych. Co innego na torze, choćby w Lublinie.

[sarar]

Z ciekawości, czemu sprzedałeś TDMę?

TDMy jeszcze nie sprzedałem, dopiero się do tego zabieram, dałem ogłoszenie na tdm.pl i na forum motocyklistów ale mam wrażenie, że to nie jest najlepszy moment na sprzedaż motocykla.
Co do szybkiej jazdy w winklach - rzeczywiście jest to trochę niebezpieczne ale czasami się się o tym po prostu zapomina. Inaczej by pewnie było gdybym miał jakąś przygodę...

[Raczek_6]

Nowy Z750 (model od 2007 roku) raczej będzie mało wygodny dla pasażera.

Shiver wśród użytkowników zachwalany - ale najlepiej iść do salonu aprili i odbyć jazdę testową. Gdyż dużo tych motocykli nie jeździ w PL.

SV 1000 N dla kierowcy bardzo wygodny, wyższa kierownica, wygodna pozycja, jak miałeś 650 model od 2003 to dla pasażera jest to samo - czyli średnio wygodnie. Jedyny minus brak owiewki przy większej prędkości. Po za tym OK.

Proponował bym jeszcze jeden motocykl w nakedzie stworzony do jazdy po zakrętach:
DUCATI MONSTER S4 lub S4R (z mono wahaczem).
Po zakrętach prowadzi się rewelacyjnie, jedyny minus to koszty wymiany pasków rozrządu z paskami (około 800PLN) [wymiana co 2 lata lub 20 kkm],
oraz koszt regulacji luzów zaworowych (samo sprawdzenie 250PLN, regulacja od głowicy 600 + płytki + zamki + uszczelka pod głowicę). Na szczęście przy normalnej eksploatacji luzy trzeba regulować co mniej więcej 20kkm (co 2-gi przegląd).

[sarar]

Trochę się porozglądałem, poprzymierzałem i wiem, że musi być naked z silnikiem V. Ducati jakoś do mnie nie przemawia - kwestia gustu.
Na celowniku mam SV1000 i Aprilie Shiver - ciężka decyzja, coś nowocześniejszego czy coś z większym zadziorem oto jest pytanie
Ostatnio wpadła mi w oko Cagiva Raptor (otwórz link), jeździł ktoś takim wynalazkiem, jest sens pchać się w coś takiego?
A może jakaś inna V-ka w rozsądnej cenie bez grama plastiku?

[warmplace]

true true ten raptor to tragedia. z Zetek masz jeszcze tysiÄ…ca

[slusar_o2]

jak bym miał 20.000 ma nakeda to bez zastanowienia wziął bym street tripla. Silnik, rama, zawieszenie z Daytony, wiec po winklach musi jeździć dobrze.
A wyglÄ…d moim zdaniem powala i nie ma Å‚adniejszego golasa.
a jak chcesz więcej to masz speed tripla który wygląda i jeździ także nienagannie.