Scigacz.pl

przez **dziadek_XL** » 12/8/2009, 19:07

mam kilka pytań do użytkowników tego sprzetu, jesli pozwolicie to hurtowo będzie.
Czy jest mocniejsza wersja niż 78 KM ale nie chodzi mi o wersje 1200cm, czy na jakieś rynki były produkowane z większą mocą
Czy pasażer dla tego motocykla powiedzmy taki 60kg przy kierowcy 75 kg nie stanowi dużego obciążenia tak, że te 78KM przysiada ?
Czy wersja 650 warta jest zachodu i czy te silniki poza płaszczem wodnym ciut większą mocą jakoś trakcyjnie-dynamiczniejsze odczuwalnie i lepsze są. Czuje się tą różnic e?
Dziękuję

przez **Piter_Stunter** » 12/8/2009, 19:29

Będziesz musiał mieszać biegami, wtedy nie będzie zamulać.

przez **dambandit** » 12/8/2009, 19:31

Nie ma mocniejszych , dopiero wersje 650 maja chyba 85 koni . Nie miałem okazji jechać jeszcze nowym banditem . Jednak wątpie by był to jakiś skok odczuwalny . Nawet porównując fazera do bandita ciężko zorientować się że mamy 20 koni więcej .Fazer oczywiście idzie lepiej ale szału nie ma . Pasażera czuć da się spokojnie jeźdźić byłem w czechach z dziewczyną żaden problem . Jednak nie da się ukryć że 600 brak momentu a dodatkowe kg to jeszcze uwidaczniają . Za to pasażerowi na bandicie jest super wygodnie .

przez **zalo** » 12/8/2009, 19:45

Kazdy swoje chwali ale szczerze moge powiedziec ze na bandicie super mi sie jezdzilo, pasazer ma sie wygodnie, mam znajomych ktorzy razem waza ponad 200 kg i daje rade sobie z nimi bez problemu a w 650 zadnej zmiany w mocy nie odczujesz, maszyna godna polecenia :lol:

przez **CalibraHunter** » 12/8/2009, 19:54

Nie wypuszczali mocniejszych wersji, a z pasazerem jak w kazdym innym motocyklu - da rade, ale to juz nie to samo... Za to ponoc wygodnie plecakowi. Nie wiem, nie woze

przez SQ » 12/8/2009, 20:23

pasażer, 3 kufry i Turcja w 2 tygodnie. daje radę bez problemu. w nowszych wersjach (650) podnóżki pasażera są wyżej niż w 600. z tego powodu przy dużych przebiegach dziennych - powyżej 500km- mogą trochę dokuczać nogi.

przez **dziadek_XL** » 12/8/2009, 20:33

Może głupie pytanie, ale czy kupujac wersje N bedę miał wyższa kierownicę niż w S ? generalnie chodzi o jak najbardziej wyprostowaną pozycję. Oczywiście mam na myśli maszynę nie przerabianą na oryginalnym wyposażeniu bo o taki myślę, żadnych dziwnych wydechów i kierownic czy błotników.Tyle tych wersji jednego motocykla, że można kręćka dostac. Planowałem zakup motorka za 10 000 zł, ale budżet mi sie skurczył i mam na to 8000zł no góra 8500 więc wybór coraz mniejszy, a jednak chcialbym w tym sezonie jeszcze kupić. Przeglądam oferty i widzę, że nawet z 2001 roku niby są w tej cenie. jak do tego podchodzić ? Mocne zróżnicowanie cen jest. jak poznać motor który dostał swoje w du... od takiego co "dziadek" nim jeździł, no poza kolektorami wydechowymi co by przegrzane nie były.

przez **baktus** » 12/8/2009, 20:36

Narescie sie zdecydowałes na porzadna maszyne :lol:

Wejdz na to forum i na wszystko ci odpowiedza http://www.polishbanditcrew.pun.pl/

przez **CalibraHunter** » 12/8/2009, 21:08

Zarowno wersja N jak i S ma ta sama kierownice. Notabene po wymontowaniu i zdjeciu manetek wyglada jak od Wigry 3... :lol:

przez **zalo** » 12/8/2009, 21:19

Zwracaj uwage na to czy sa oznaki normalnego uzytkowania

przez **dambandit** » 12/8/2009, 23:06

Powiem ci ze wersje po 2000 w budżecie za 8.5 w dobrym stanie będzie cieżko .

przez **dziadek_XL** » 13/8/2009, 07:43

dambandit napisał(a): Nawet porównując fazera do bandita ciężko zorientować się że mamy 20 koni więcej .Fazer oczywiście idzie lepiej ale szału nie ma .

No trochę dziwne bo 20KM to nawet w aucie klasy 1600 cm czuć, choć tu konie mechaniczne są wolnoobrotowe.

przez **dziadek_XL** » 13/8/2009, 07:46

dambandit napisał(a):Powiem ci ze wersje po 2000 w budżecie za 8.5 w dobrym stanie będzie cieżko .

No jest szansa, że wrócę do budżetu 10 000zł, ale wydaje mi się, że widywałem w ofertach motorki za 8800zł więc .... i to z 2000roku

baktus napisał(a):Narescie sie zdecydowałes na porzadna maszyne Wejdz na to forum i na wszystko ci odpowiedza http://www.polishbanditcrew.pun.pl/

Dzięki dzieki za linkę. Zadziwiło mnie , ze jest forum konkretnego modelu bo, ze marki mogą mić to jakby normalne. Do końca jeszcze nie jestem zdecydowany. Dalej mi się fazer i hornet kręci. Podejdę do tego tak, ze szukam motoru w jak najlepszym stanie, a marka, model cóż .....
Choć przyznam szczerze, że bandit najbardziej mi się podoba w oryginalnej wersji. Kawał tłustego motocykla

przez **duddits** » 13/8/2009, 08:30

dziadek_XL napisał(a):[..]
Dzięki dzieki za linkę. Zadziwiło mnie , ze jest forum konkretnego modelu bo, ze marki mogą mić to jakby normalne. Do końca jeszcze nie jestem zdecydowany. Dalej mi się fazer i hornet kręci.
[..]

Oo, zdziwiłbyś się

To ja w takim razie zapraszam na forum poświęcone Fazerowi i Thundercatowi (otwórz link). Mam nadzieję, że moderatorzy wybaczą mi tę reklamę

, w końcu wszystko w rodzinie.

przez **Vaxon** » 13/8/2009, 09:12

Ja nie tak dawno kupiłem Bandita 600S z roku 96 za 6000 zł i szczerze mówiąc jestem z niego wybitnie zadowolony. Pasażerka stwierdziła, że wygoda w porównaniu z poprzednią Hondą CB500 jest nie do porównania. Dodatkowe obciążenie nie jest jakoś specjalnie odczuwalne (a sam sporo jednak kilogramów noszę) - motor jest wciąż dynamiczny i potrafi pokazać pazury.

przez **dziadek_XL** » 13/8/2009, 09:15

Dzięki serdeczne za linki. Dawajcie jeszcze Panowie, zawsze to warto coś ukierunkowanego poczytać. Chyba powinienem to zacząć robić ze 3 lata wstecz :mrgreen:

Ale pytanie mam do osób śmigających na bandycie i fazerze, hornecie, czy zawieszenie w suzuki jest bardziej komfortowe, bardziej miękkie ?

przez **duddits** » 13/8/2009, 09:22

To zawsze możesz w jakiś tam granicach regulować. Ja póki co sam latam i mogę powiedzieć, że fabryczne ustawienie (3) jest dla mnie wystarczająco komfortowe, a przy tym nie za miękkie (ważę ~85kg).
Bardziej istotne w moim przekonaniu jest to jak ci się siedzi za sterami, jaka pozycja, czy się za szybko nie męczysz, itd. Tu Bandit i Fazer (i pewnie Hornet też) wypadają zapewne podobnie, ale to musiałbyś się sam przymierzyć. Na przykład Honda słynie z wygodnych siedzisk (podobno i po 500km tyłek nie boli). Ja po przejechaniu Fazerkiem 300km też nie mogłem narzekać. Trochę czułem cztery litery, ale to raczej brak przygotowania niż niewygody

przez **dziadek_XL** » 13/8/2009, 09:55

Ta pozycja za sterami to dla mnie priorytetowa sprawa. Kolega wyżej wspomniał , ze we wszystkich bandytach kierownica jest taka sama od wigry 3

czy w wersji N czy S czy może też F wnioskuję z tego, ze regulacją można w każdej wersji bandyta doprowadzić kierowcę do pozycji na baczność

czy tak ?
No i pytanie małe czy motocykle z Anglii np. bandity poza kierownicą z prawej strony

różnią się czymś co utrudni rejestrację i generalnie eksploatację ?
Jak cenowo serwis bandita i dostępność części wypada na tle fazera czy horneta ?

Z góry dziękuje za wyrozumiałość.

przez **CalibraHunter** » 13/8/2009, 11:26

No tak nie do konca na bacznosc, kierownice mozesz sobie nieco obrocic, by manetki byly troszke wyzej. Jednak nie ma rewelacji, zakres wygodnej pozycji oscyluje o jakies 5cm, przy czym musialbyc wtedy odpowiednio poprzekrecac manetki i klamki by nie miec ich 90' w dol

Pozwole sobie wkleic zdjecie pogladowe swojej oryginalnej kierownicy Bandziora aka Wigry 3... :lol:

http://img38.imageshack.us/img38/9843/img0526j.jpg

A co do czesci i cen - mysle, ze porownywalnie. Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zeby nie mozna bylo dostac czegokolwiek do Bandyty. Niestety trzeba liczyc sie z tym, ze motocykl, szczegolnie ze starszych rocznikow, to jezdzaca skarbonka a oryginalne Suzukowskie czesci sa bardzo drogie :shock:

I nie zgodze sie z kolega porownujacym Fazera z Banditem - raz, ze 20KM w motocyklu to juz jest roznica i ja czuc, a dwa, bierzmy pod uwage rowniez stosunek mas!!! Z tego zestawu Suzuki jest zdecydowanie najciezszy... pzdr600

przez **baktus** » 13/8/2009, 12:03

Ja mam z angli i przy rejestracji niebyło problemów.A co do urzytkowania to tak jak wszedzie,jak trafisz to bedzie chodzic.Jedynie rama moze byc delikatnie skorodowana i niektóre sróbki nieda sie odkrecic.Ja tak miałem bo za 97r dałem 5000 tys.i po czasie zrozumiałem skad taka cena była ,ale człowiek napalony to nierwidzi takich drobnych wad :wink:

Niepacz na rok tylko na stan.Bo na moje powyzej roku 2000 w cenie 8000-8500 to cos podejrzane.

Scigacz.pl

Suzuki Bandit

Suzuki Bandit

Kto przegląda forum