Zobacz wątek - Poważny PROBLEM !!! ;(
NAS Analytics TAG

Poważny PROBLEM !!! ;(

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Poważny PROBLEM !!! ;(

Postprzez eBuch » 6/7/2009, 17:09

Drodzy Panowie (i Panie oczywiscie :wink: ), jak juz wiecie 2tyg temu stalem sie posiadaczem Suzuki GS500 E z '06r. Cieszylem sie nim strasznie, ale do rzeczy...

...Kiedy odbieralem moto to odrazu poprosilem o wymiane oleju i filtra (moto zostalo zakupione od handlarzy, sciagniete z Francji). Wszystko bylo ok. Jakis tydz po odbiorze padl mi akumulator (bylo na forum). Akumulator wymienilem i git... Wczoraj wracajac z pracy zaczely do mnie dochodzic dziwne odglosy z silnika. Brzmi to jak stukot cylindrow ??? Dzwiek to "walenie" czegos, chodzi dokladnie jak traktor. Mocy brakuje calkowicie... przy delikatnym odkreceniu manetki slychac wlasnie walenie czegos w silniku a nie moc ktora powinien oddawac. Prawie wogole nie mozna przyspieszyc. Dzwiek byl slaby przez jakies 5km jazdy, pozniej zaczelo NAP******AĆ. Jadac dzisiaj do warsztatu Moglem jechac mysle max 70-80km/h. Oczywiscie tyle nie jechalem bo nie chcialem zeby mi sie silnik rozlecial :( W kazdym badz razie wczoraj po powrocie z roboty, postawilem moto na centralnej podnozce i sprawdzilem stan oleju... PUSTO!!!! :shock: (tydz temu wymieniany). Jak moto stalo, ani razu nie dopatrzylem sie plamy pod silnikiem czy gdzie kolwiek indziej (delikatne pocenie sie na prawym cylindu). Dzisiaj zanim wyjechalem do serwisu wlalem 2l Castrol 10W40 półsyntetyk i dopiero pojechalem. Mechanik jak uslyszal prace silnika to nie mial zbyt szczesliwej miny... Czekam na tel z serwisu co sie dokladnie stalo.

1. Sprzedwaca przed podpisaniem umowy mowil (po moim zarcie ze silnik mi sie rozsypie po tyg) ze jezeli tak wlasnie bedzie to nie ma problemu oni go przyjmuja spowrotem (moto oczywiscie) i oddaja chajs... ????? Jest gdzies napisane albo jakas zasada czy cokolwiek ze po mc jezeli cos takiego wystapi (tutaj silnik do remontu) moge sie ubiekac o zwrot gotowki droga sadowa np, albo w jakis inny sposob ????
2. Jezeli 1-sza opcja nie wypali to moze niech pokryja koszt remontu silnika albo pol na pol ???
3. Co z tym fantem zrobic ???

P.S. Jezeli nie ten dzial to sorry, nie wiedzialem gdzie to umiescic :/
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa


Postprzez SQ » 6/7/2009, 17:26

no cóż... raz, warto sprawdzać poziom oleju przed każdą jazdą. dwa, że możesz reklamować u sprzedawcy, ale wszystko zależy od rodzaju umowy (np. czy kupiłeś od nich, czy wypisane, że bezpośrednio z Francji). ale jeśli nie zunają Twojej reklamacji, a będziesz chciał być konsekwentny to będzie Cię czekać postępowanie sądowe i to bez gwarancji sukcesu...
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka


Postprzez eBuch » 6/7/2009, 17:39

Wlasnie wiem ze bez gwarancji sukcesu, ale chodzi mi o to czy ktokolwiek sie juz spotkal z taka sytuacja ????

Poziomu oleju nie sprawdzalem bo liczylem na to ze "nowe" moto po mc bedzie mialo prawie tyle samo oleju co wczesniej, pozatym chyba nie chcialem do siebie dopuscic mysli ze cos sie moglo zj**ac. Tym bardziej ze zrobilem to zanim na niego pierwszy raz wsiadlem. Pozatym kontrolka powinna mnie poinformowac o braku, a czegos takiego niestety nie bylo :/

EDIT: Moto zostalo zakupione w Wawie od Konkretnej firmy (w tym przypadku polskiej, ktora sie zajmuje importem motocykli uzywanych)
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Strzelba » 6/7/2009, 17:48

wszystko zalezy od sprzedawcy zadko sie zdarza zeby forse oddal...
Strzelba
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 18/6/2009, 18:32
Lokalizacja: okolice Bialej Podlaskiej

Postprzez deyna » 6/7/2009, 17:57

A tak fajnie się prezentował na fotach. Szkoda sprzętu. Jeżeli handlarz jest w porządku to dotrzyma słowa a jak nie to przynajmniej pomoże w załatwieniu.

Moto przed jazdą dawałeś do jakiegoś serwisu na dokładny przegląd ?
Była CBR 600 F2.
Avatar użytkownika
deyna
Bywalec
 
Posty: 924
Dołączył(a): 16/3/2009, 21:40
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez eBuch » 6/7/2009, 18:06

deyna napisał(a):Moto przed jazdą dawałeś do jakiegoś serwisu na dokładny przegląd ?


Chandlarz wydaje sie wporzadku, mowil ze nie widzi mu sie walka w sadzie o cos takiego... ale kto wie jak bedzie :/

Wlasnie nie dawalem, oni mi wszystko wystawili. Poprostu niepotrzebnie do tego podszedlem w sposob, ze jak gs500 i z 2006r to musi byc nowka nie do zaj***ia :/ Wiecej razy tego bledu nie popelnie...
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Dandi93 » 6/7/2009, 18:08

Jest taka zasada, że do 3 dni od kupienia motocykla czy samochodu, jeśli są jakieś problemy takie jak ty masz może żądać kasy, nawet sądowa, tak było, ale chyba teraz też tak jest
nsr>zzr>zx6r>r6>cbr f4i?
Avatar użytkownika
Dandi93
Bywalec
 
Posty: 910
Dołączył(a): 24/5/2008, 11:43
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez eBuch » 6/7/2009, 18:11

Obilo mi sie o uszy ze jest cos takiego jak chyba Rękojmia miesieczna. Slyszeliscie o czyms takim ????
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa

Postprzez wacha » 6/7/2009, 18:57

Dandi93 napisał(a):Jest taka zasada, że do 3 dni od kupienia motocykla czy samochodu, jeśli są jakieś problemy takie jak ty masz może żądać kasy, nawet sądowa, tak było, ale chyba teraz też tak jest


a nie czasem do 7 dni roboczych ??
wacha
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): 28/5/2008, 19:24
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez eBuch » 6/7/2009, 19:03

BIGAluś napisał(a):A masz to na piśmie, że Ci kasę zwróci?


Wlasnie nie, wszystko dotyczace tego zostalo powiedziane a nie niestety zapisane.... Zreszta watpie zeby Ci ktos wystawil cos takiego :/

Ale to nie jest normalne zeby moto PADLO (to dobre slowo) po 2 tyg. Poprostu sie chyba silnik wysypal, to mnie wpienia. Jak kupowalem to oczywiscie: "silnik brzytwa, nic nigdy nie bylo robione". Jak widac chyba bylo, a jezeli nie bylo to szkoda... powinno zostac zrobione, ale coz, na kogos musialo trafic :cry:
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Cezarjusz » 6/7/2009, 20:38

A dzwoniłeś już do tego gostka, od ktorego kupiłeś te Suzuki. Jeżeli na serio jest taka sraka z moto to gruba lipa... współczuje.
<zx12r> / <Suzuki dr 650>

"Moja ulica murem podzielona
Świeci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony "
Avatar użytkownika
Cezarjusz
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 550
Dołączył(a): 9/6/2007, 20:08
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kuba-szprota » 6/7/2009, 20:58

Jeśli kupiłeś moto od handlarza, tzn. na umowie KS są dane handlarza, to przez okres 2 lat odpowiada on za ten motocykl. W ciągu tych 2 lat jeśli stanie się coś z moto, ujrzy światło dzienne jakaś wada, o której sprzedawca cię nie poinformował przy sprzedaży, to odpowiada on w pełni. Czyli możesz jakby reklamować moto u niego.
Avatar użytkownika
Kuba-szprota
Świeżak
 
Posty: 146
Dołączył(a): 13/5/2009, 10:21
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Cezarjusz » 6/7/2009, 21:08

Co ty wypisujesz ?? W ciągu 2 lat to sie może rozjeb.... cały motung i co niby człowiek od ktorego był kupiony ów sprzet ma go naprawiac ??
Przeciez w tak długim okresie czasu nie da sie stwierdzic co było wada ukryta itp ....
<zx12r> / <Suzuki dr 650>

"Moja ulica murem podzielona
Świeci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony "
Avatar użytkownika
Cezarjusz
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 550
Dołączył(a): 9/6/2007, 20:08
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez eBuch » 6/7/2009, 21:18

Cezarjusz napisał(a):A dzwoniłeś już do tego gostka, od ktorego kupiłeś te Suzuki.


Nie musialem dzwonic. Prowadza tez serwis (akumulator oni mi zmieniali), wiec poprostu po zalaniu olejem do nich pojechalem (+/- 10km). Zostawilem moto w serwisie i czekam na tel z wiadomoscia co sie dokladnie stalo...

Cezarjusz napisał(a):Co ty wypisujesz ?? W ciągu 2 lat to sie może rozjeb.... cały motung i co niby człowiek od ktorego był kupiony ów sprzet ma go naprawiac ??
Przeciez w tak długim okresie czasu nie da sie stwierdzic co było wada ukryta itp ....


Niestety musze sie zgodzic... :/ 2 lata to lekka przesada moim zdaniem (chociaz jezeli tak jest... :D:D:D:D ). Osobiscie mi sie wydaje ze 1mc to MAX ile moze byc w takiej sytuacji...

EDIT:
Kuba-szprota napisał(a):Jeśli kupiłeś moto od handlarza, tzn. na umowie KS są dane handlarza, to przez okres 2 lat odpowiada on za ten motocykl. W ciągu tych 2 lat jeśli stanie się coś z moto, ujrzy światło dzienne jakaś wada, o której sprzedawca cię nie poinformował przy sprzedaży, to odpowiada on w pełni. Czyli możesz jakby reklamować moto u niego.


Chociaz... to jest prawdopodobne hmmm...
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Kuba-szprota » 7/7/2009, 08:12

Cezarjusz napisał(a):Co ty wypisujesz ?? W ciągu 2 lat to sie może rozjeb.... cały motung i co niby człowiek od ktorego był kupiony ów sprzet ma go naprawiac ??
Przeciez w tak długim okresie czasu nie da sie stwierdzic co było wada ukryta itp ....


Sorki pomyliłem się - odpowiada przez 1 rok.
Cezarijusz - czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że jeśli w ciągu tego okresu wyjdzie na jaw jakaś wada, o której wiedział sprzedający, lecz nie poinformował o tym kupującego to ponosi on za to odpwoiedzialność. Chodzi tu o przypadki np. moto jest po dzwonie, licznik został cofnięty itp.
Wynika to atr. 568 § 1. "Uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne wygasają po upływie roku, a gdy chodzi o wady budynku - po upływie lat trzech, licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana."
Formę prawną w umowie KS reguluje też Art. 556.
§ 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).
oraz
Art. 557.
§ 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.

§ 2. Gdy przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku albo rzeczy mające powstać w przyszłości, sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili wydania rzeczy.
Avatar użytkownika
Kuba-szprota
Świeżak
 
Posty: 146
Dołączył(a): 13/5/2009, 10:21
Lokalizacja: Łódź

Postprzez eBuch » 7/7/2009, 09:16

Oooo... i o cos takiego mi chodzilo :D:D Dzieki Kuba-szprota. Wiec raczej nie musze sie martwic.

Jak tylko bede dokladnie wiedzial co sie stalo, napisze.
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa

Postprzez SQ » 7/7/2009, 09:20

oj mylisz się! jeżeli sprzedawca nie uzna reklamacji i wstąpisz na drogę sądową, będziesz musiał udowodnić, że zataili przed Tobą jakąś wadę. to jest zawsze ciężko udowodnić, a w sytuacji kiedy Ty dowiedziałeś się o wadzie po 2 tyg użytkowania tym bardziej. bo jeżeli oni będą stać na stanowisku, że nie eksploatowali motocykla w okresie posiadania, to w jaki sposób mieli się o wadzie dowiedzieć?
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Postprzez karolr » 7/7/2009, 11:22

Po pierwsze musisz zrobić ekspertyzę najlepiej w PZMot i jeżeli wyjdzie, że uszkodzenie silnika mogło nastąpić na skutek wady ukrytej wtedy sąd powinien zasądzić na sprzedawcy pokrycie naprawy/zwrot kasy jednak w tego typu sprawach może się to ciągnąć i ciągnąć a Ty nie będziesz miał moto, ewentualnie mozesz isć z ekspertyzą do sprzedawcy czy chce pójść na ugodę i oddać kasę/naprawić moto bez kierowania sprawy do sądu (lub chociaz pokrycie kosztów w połowie) aha i pamiętaj, żeby wszystko załatwiać listownie listem poleconym za potwierdzeniem odbioru a nie na tzw "gębę". Ekspertyza w PZMot to cos około 300- 350zł jeżeli dobrze pamiętam, ale musisz mieć swój warsztat tzn. z PZMotu przychodzi tylko gościu a motocykl rozbierany jest u mechanika a on tylko spisuje raport (nie brudzi sobie rąk) dlatego dojdzie Ci do tego koszt rozebrania silnika, ale jeżeli uda Ci się sprawę wygrać możesz się starać o zwrot wszystkich poniesionych w związku z tym kosztów. Pomyślnego załatwienia sprawy


PS wiem co przechodzisz miałem to samo z samochodem jednak nie skończylo się w sądzie czego teraz bardzo żałuję. Cała moja "wiedza" opiera się na poradzie u prawnika jednak było to rok temu i mogło się coś zmienić, za poradę płaciłem ok 70zł
Honda to Honda..
Avatar użytkownika
karolr
Bywalec
 
Posty: 514
Dołączył(a): 17/3/2009, 09:25
Lokalizacja: LU

Postprzez eBuch » 7/7/2009, 11:52

Zadzwonilem dzisiaj do serwisu i tel zostal odrazu przekazany kierownikowi. Powiedzial mi, ze mam przyjechac i JAKOS sie dogadamy... ???? Najbardziej mnie jednak zaciekawilo Jego stwierdzenie, cytuje: "...pozatym mysle, ze jak bysmy Ci nie wymienili odrazu oleju z filtrem, to ten motocykl padl by po 2óch dniach...". Umowilem sie na jutro bo dzisiaj caly dzien niestety jestem w robocie :(

Z rozmowy tel wnioskuje ze jakas szansa jest, ale jak to bedzie... niewiadomo :/

EDIT: Tak na marginesie. Jakis dzien po odbiorze zaczal do mnie dochodzic dzwiek delikatnego stukotu z przodu, jakby metal o metal. Byl naprawde delikatny, wiec stwierdzilem ze to musi byc bryloczek od klucza ktory uderza o kiere (czy cos w tym stylu)... Teraz wiem ze to byly poczatki tego g*wna, poniewaz slychac to samo tylko 1000 razy bardziej. Najlepsze jest to, ze jak wymienialem akumulator, to im o tym powiedzialem. Wychodzi na to ze zostalo olane i teraz sa efekty... :/
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Sebastian » 7/7/2009, 12:03

eBuch napisał(a):Wlasnie wiem ze bez gwarancji sukcesu, ale chodzi mi o to czy ktokolwiek sie juz spotkal z taka sytuacja ????

Poziomu oleju nie sprawdzalem bo liczylem na to ze "nowe" moto po mc bedzie mialo prawie tyle samo oleju co wczesniej, pozatym chyba nie chcialem do siebie dopuscic mysli ze cos sie moglo zj**ac. Tym bardziej ze zrobilem to zanim na niego pierwszy raz wsiadlem. Pozatym kontrolka powinna mnie poinformowac o braku, a czegos takiego niestety nie bylo :/

EDIT: Moto zostalo zakupione w Wawie od Konkretnej firmy (w tym przypadku polskiej, ktora sie zajmuje importem motocykli uzywanych)

A to nie ta firma przypadkiem?
http://www.motomotion.pl/contact_us.htm ... ad4bccd422
Sebastian
Świeżak
 
Posty: 65
Dołączył(a): 26/9/2006, 09:59
Lokalizacja: Wawa

Następna strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości




na gr