Scigacz.pl

przez **lolyt_xd** » 4/4/2009, 18:23

Witam
Opiszę sytuację. Jeżdżę już jaki czas na crossach, ale nie swoich, więc chciałbym sobie jakiś kupić. I myślę nad KTM, Yamahą i Husqvarną. Którego crossa do 250 polecacie. Chodzi mi o to, by części najmniej kosztowały(zamienne). I na którym bym nauczył się najszybciej skakać itp, gdyż do tej pory nie mogłem tego robić, bo crossy na których jeździłem nie były moje. Jeździłem crossem już 250, 200 2 lata(najpierw 200 a później 250). Jaką pojemność byście mi polecili. Czy opłaca się 125 kupić. Czekam na szybką odpowiedź i z góry dzięki.

przez **henio12323** » 4/4/2009, 21:21

jezeli to ma byc twoj pierwszy moto proponuje 125.. 250 moze byc za mocna i wbrew logice mozesz np na torze miec słabsze czasy niz 125, 250 trzeba miec troche doswiadczenia żeby to opanowac. a do skoków najlepsza jest 125. bo lzejsza. co do marki to wybrałbym na twoim miejscu cos co wiesz częgo bedzie sporo częsci. do husqvarny nie wiem czy znajdziesz tyle częsci w tych cenach co do yamahy czy ktma. choc ktm to tez w polsce świeża marka. honda yamaha to liderzy jak narazie, dobre moto częsci łatwo dostepne. oczywiscie wybór nalezy do ciebie ale szkoda byłoby kupic motor nietypowy w którym cos pójdzie i bedzie stał i czekał na czesci z importu. kumpel ma ktma lc2 125 oddal do serwisu KTMa i trzymająmu tam juz miesiąc jak nie lepiej bo czekają na jakaś częsc, i chłopak nie ma czym smigac. gdyby miał np yamahe DT z częsciami problemu by nie miał...

przez **Bostorn** » 4/4/2009, 21:43

nic innego jak 125 nie polecam ndla lajka , sam wsiadam na 125 jutro penwie będe szczesliwym posiadaczem sety i zaczynamy zabawę;d

125 to maximum pojemnosc dla kogos kto sie uczy jeździc ;d

przez **henio12323** » 4/4/2009, 21:45

no jasne szczeże mówiac 80 pojemnosci i tak wyrwie cie z butów 125 tym bardziej nie raz bedziesz brązowo miał

przez **Landryss25** » 4/4/2009, 21:52

henio12323 napisał(a):kumpel ma ktma lc2 125 oddal do serwisu KTMa i trzymająmu tam juz miesiąc jak nie lepiej bo czekają na jakaś częsc, i chłopak nie ma czym smigac. gdyby miał np yamahe DT z częsciami problemu by nie miał...

Jeśli to część silnikowa to siedzi tam taki sam jak w DT więc nie sądzę

przez **henio12323** » 5/4/2009, 09:18

tam wiem silnik taki jak w DT ale na nicasilu jest. włąsnie ten kumpel sam nie wie co to ale ktos mi powiedział że jak moto sie nagrzewało mocno to gasł. chwile ostygł i dalej rura i że to była wina nagrzewającego sie cewkomodułu czy samej cewki czy czegos nie wiem jak tam to zrobione jest, i że włąsnie tej cewki chyba dostac nie mogą. kumpel mi powiedziec ten nie chciał na co czekają w serwisie. w każdym bądz razie gdyby to była dostępna częsc juz dawno by motor odebrał

przez **lolyt_xd** » 5/4/2009, 12:44

no właśnie myślę cały czas nad yamaha yz 125. a odbiegając od tematu wie ktoś może gdzie można dosyć tanio ale profesjonalnie zrobić nikasil? bratu wczoraj się zatarł kx 250 i ma teraz wydatek, a wcześniej też mu się zatarł to oddał do jakiegoś z allegro to z tydzień mu wytrzymał i potem cały popękał nikasil.

przez **Landryss25** » 5/4/2009, 12:55

Tanio to raczej nie da rady. A solidnie to tu: http://www.sklep.motox.com.pl/product_i ... cts_id=285

Nie jest to tani sport niestety...

przez **gba4** » 5/4/2009, 18:04

Szczerze dam tobie przyjacielską rade po fachu, sam miałem kupować 426 na 3ci motor po 50tce i okropnie się ciesze że tego nie zrobiłem. Sama 125 jest wystarczająco mocna żeby zrobić sobie kuku więc 125, max 250 w 4paku

przez **Bostorn** » 5/4/2009, 19:36

taaa ;d sxix którego posiadam daje taką frajdę że głowa mała

zebym nie jeździł troszke sendą w terenie ;p juz bym w szpitalu leżał ;d tak mi kierka przednia na boki latała;d

ahh faza zajebis-ta ;d chłopie albo 4t i 250 albo 2t i 125;d nic wiecej to naprawde jest wspaniałe ;d

przez **dycio1** » 6/4/2009, 13:42

jakiś KTM najlepiej 125

przez **lolyt_xd** » 6/4/2009, 15:05

z KTM chciałbym takiego http://moto.allegro.pl/item599894574_kt ... dbany.html
a z yamaha http://moto.allegro.pl/item592911348_ya ... kx_sx.html

a co do 4T to już koszty za duże a do tego wchodzi eksploatacja to już wogóle. w tym rzecz teraz KTM czy YAMAHA będzie tańsza w utrzymaniu(wymiana tłoka itp) i do którego dostane szybciej części.

przez **henio12323** » 7/4/2009, 16:37

to yamahy dostaniesz łatwiej częsci bez problemu. yamaha powinna tez byc szybsza. co do niezawodnosci sie nie wypowiem bo nie wiem na cos stac KTMy

a 2T jest niewiele mniej kosztowne niz 4T i to tez zalezy od stanu w jakim sie kupi. jezeli kupisz 4T po wymianie zaworów rozrządu łancuszków i czego tam w tej głowicy jest to przez 2 sezony jeździsz bez obaw zadnych w tym zakresie. no wiadomo tzreba regularnie regulowac oraz lac dobry olej. za to w 2T nie znasz dnia ani godziny kiedy ci tłok pójdzie

da sie wyczuc że juz jest na wyczerpaniu ale jeżeli nie jestes w tym wprawiony to niedajboże ci strzeli uszkodzi nicasil i naprawa 1000 zł minimum żeby dobry nicasil połozyc. pozatym pewnie 2t więcej pali

przez **Bostorn** » 8/4/2009, 21:34

co do sxa posiadam takowego tylko że mam do niego kit enduro :0

jak tylko odbiore go z warsztatu, umyje to pocykam foty

niestety 2go dnia od kupna tłok mi stanął ;/

tak więc dobra rada kolego

kupujesz 2t używanego rób od razu remont
ewentualnie wieś doi mechanika aby sprawdzał co jest on wart i co trzeba wymienic

przez **henio12323** » 9/4/2009, 14:28

haha bostorn wsp

ale zawsze mozna po zakupie lub w jego trakcie zawiesc do mechanika żeby sprawdził spręzanie. bo to dało by wiedze o stanie tłoka... zawsze wtedy mozna zejsc z ceny. a zapewne sprzedający wiedział że tłok juz nie jest w idealnym stanie i tez dlatego mógł sprzedawac

przez **Bostorn** » 9/4/2009, 19:23

niestety zatarła mi się korba i łożysko na wale

koszt naprawy spokojnie przekroczy 1000zł

doliczając do tego uszczelniacze do zawiechy przedniej, uszczelki do silnika, pompy wodnej i łożyska na wachaczu

nie wątpie iż ucieknie mi z 1500zł minimum

przez **henio12323** » 10/4/2009, 12:22

uuuuuu wsp.... ale sporo do simsonka wymiana łozyska 100 zł kosztuje. no fakt zaraz kazdy sie zucac zacznie że simson to nie ktm

ale nawet w takim simsonie trzeba wał rozbijac tak samo jak i w ktm i co najwazniejsze wyważyć, wiec mysle że nie powinno to az tak duzo kosztowac. korba tez az taka droga nie jest uszczelki 100 zł na silnik i ze 40 na zawiehe + robocizna. no ale i tak koszta spore.

przez **yamahaxt350** » 29/4/2009, 08:13

// Jestem Glupi i nie znam regulaminu

Scigacz.pl

Jaki cross?

Jaki cross?

Kto przegląda forum