Suzuki SV 650 wymiana świec

[mm_disabled]

Chciałem wymienić świece w swojej SVce o ile z „górną” niema najmniejszego problemu o tyle przy „dolnej” jest i to spory.
Dostęp do świecy zasłania chłodnica.
Powiedzcie czy jest jakiś „patent” na wymianę tej świecy bez demontowania chłodnicy.

[neuro]

Ahoj,

Musisz odkrecić blaszaną odsłonę w górnej części chłodnicy, oraz pojedynczą śrubę mocującą u dołu. Nastęnie odchylasz dolną częśc chłodnicy do przodu i... voila!

pozdr,
p.

[mm_disabled]

Nie do końca faktycznie da się odsunąć chłodnicę ale jest zbyt mało miejsca żeby włożyć klucz który jest dość długi.

[numberuno]

Ja demontowałem klakson, odkręcałem owiewki z jednej strony i odchylałem chłodnicę. Jakoś to szło, ale co się nakląłem to tylko ja wiem. Więc musisz się z tym pogimnastykować trochę.

[Raczek_6]

Zależy który rok i z owiewką czy bez owiewki.
Przyda się dawany w zestawi klucz do świec, bez demontażu (a przynajmniej odchylenia bez spuszczania cieczy się niestety nie obejdzie).
Oryginalny klucz jest łamany w połowie dzięki czemu łatwiej wkłada się go w otwór po wyjęciu fajki.
Trochę gimnastyki niestety potrzeba.

[corbeau7]

Witam! Żeby nie tworzyć nowego tematu. Jak już wymieniliście te świece w Sv-ce, to po wymianie jak trzeba zrobić? Bo niektórzy piszą, że trzeba wygrzać na wolnych obrotach, niektórzy mówią, że najlepiej od razu wyjechać! A ja chciałbym się dowiedzieć, czy w ogóle trzeba takie nowe świece wygrzewać, czy to niezbędne?

I jeszcze jedna sprawa: czy taki klucz
http://allegro.pl/item875982231_klucz_d ... cykle.html

jest taki, jak oryginalny - łamany, o którym było tu napisane?

[Landryss25]

Tak trzeba nowe świece wygrzać. Tu Elco wszystko ładnie opisał: viewtopic.php?t=42943&start=20