Łapanie zająca...
Posty: 26
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Łapanie zająca...
Dzisiaj przy cargo potrąciłam zająca...
Być może niektórzy z Was dość często i dość szybko jeżdżą Wirażową.
Uważajcie tam na dzikie zwierzęta, bo spotkanie się z nimi jadąc motocyklem może być mało przyjemne...
Mój zając przeżył...zawróciłam, a on siedział wystraszony przy krawężniku...
Tu bardzo chciałabym podziękować motocykliście, który zatrzymał się, żeby pomóc mi w "akcji ratunkowej". Dziękuję!
- peperudka
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 8/10/2008, 22:10
- Lokalizacja: Warszawa
jeżdże tamtędy codziennie do pracy dzięki za info, od siebie moge jedynie dodać że podobnym miejscem jest wał zawadowski gdzie nie tylko zające czy lisy wyskakują na droge ale także większa zwierzyna jak sarny więc trzeba wieczorami mieć się tam na baczności
AGAINST SLOW
ZAPRASZAM PO MOTOCYKLE i AKCESORIA
ZAPRASZAM PO MOTOCYKLE i AKCESORIA
-
kosta - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1628
- Dołączył(a): 18/5/2007, 16:23
- Lokalizacja: WWA
a to było chyba, że jakiś pies czy kot z lasu wybiegał zawsze przed samochodem/motorem w odległości paru kroków
i zawsze udawało mu się przeżyć
ale dokładnie nie jestem pewien czy na tym forum o tym pisali 



| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." |indor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować


-
Bystry - Stały bywalec
- Posty: 1017
- Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
och panowie...ja naprawdę nie chciałam tu zapoczątkować lawiny zwierzeń kto jakie zwierzątko potrącił...bo jest to bardzo smutne
ale mam nadzieję, że jeśli już coś takiego się wydarzy, to nie przejedziecie obojętnie...tylko zatrzymacie się tak jak motocyklista, który mi pomagał
a propos...czy po zderzeniu najpierw ratowalibyście swoją maszynę czy zwierze?
ale mam nadzieję, że jeśli już coś takiego się wydarzy, to nie przejedziecie obojętnie...tylko zatrzymacie się tak jak motocyklista, który mi pomagał

a propos...czy po zderzeniu najpierw ratowalibyście swoją maszynę czy zwierze?
- peperudka
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 8/10/2008, 22:10
- Lokalizacja: Warszawa
Jakbym walnela bialego tygrysa to pewnie zwierze...
Zajace przezywaja recesje gatunku w Polsce i Europie przez lawinowo postepujacy wzrost populacji lisow. Jeszcze pamietam czasy, kiedy na kazdym niemal polu biegal co najmniej jeden zajaczek - obecnie widuje moze 2 na rok. Wstydzilbys sie rozjezdzac zajaca...

Zajace przezywaja recesje gatunku w Polsce i Europie przez lawinowo postepujacy wzrost populacji lisow. Jeszcze pamietam czasy, kiedy na kazdym niemal polu biegal co najmniej jeden zajaczek - obecnie widuje moze 2 na rok. Wstydzilbys sie rozjezdzac zajaca...

Never let your FEAR decide your FUTURE.
-
CalibraHunter - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1916
- Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
- Lokalizacja: DWL
peperudka napisał(a):
a propos...czy po zderzeniu najpierw ratowalibyście swoją maszynę czy zwierze?
ratować maszynę? znaczy co? reanimacja? masaż silnika?
co do zwierzaka... w kufer tego nie schowasz, żeby do wetrynarza zawieść. od dzikiego możesz w prezencie dostać wściekliznę...
ja bym tylko z drogi zwłoki usunął, żeby inny biker się na tym nie ślizgnął.
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
ja po trafieniu śmiertelnie psiaka byłem tak zdziwiony że jeszcze na moto jadę że się nie zatrzymałem...
dopiero jakieś 500m dalej, najlepsza była rada forumowego kolegi the69x "jedziemy stąd bo nas wieśniaki zlinczują"
co do ratowania to jedynie maszynę, pierwsze co zrobiłem po wypadku ze zwierzakiem jak tylko wstałem z gleby to był bieg do moto, a dopiero potem zatrzymywanie ludzi i proszenie w szoku o pomoc...
dopiero jakieś 500m dalej, najlepsza była rada forumowego kolegi the69x "jedziemy stąd bo nas wieśniaki zlinczują"
co do ratowania to jedynie maszynę, pierwsze co zrobiłem po wypadku ze zwierzakiem jak tylko wstałem z gleby to był bieg do moto, a dopiero potem zatrzymywanie ludzi i proszenie w szoku o pomoc...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
bo w ogóle, to zwierzaki są GŁUPIE! jak można tak beztrosko włazić pod motocykl. czy my możemy zatrzymać się w miejscu? przecież możemy uszkodzić maszynę! ba nawet sami możemy się pokiereszować...
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
ja kiedys transitem rozjechałem wiewiórke... słyszałem jak czaszka tak fajnie chrupnęła
stała bidula w koleinie i nawet nie raczyła usunąć się z drogi...no cóż.. to był jej ostatni akt lenistwa w tym marnym zywocie

stała bidula w koleinie i nawet nie raczyła usunąć się z drogi...no cóż.. to był jej ostatni akt lenistwa w tym marnym zywocie
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
Posty: 26
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości