Zobacz wątek - Łapanie zająca...
NAS Analytics TAG

Łapanie zająca...

O wszystkim
_________

Łapanie zająca...

Postprzez peperudka » 8/10/2008, 22:30


Dzisiaj przy cargo potrąciłam zająca...
Być może niektórzy z Was dość często i dość szybko jeżdżą Wirażową.
Uważajcie tam na dzikie zwierzęta, bo spotkanie się z nimi jadąc motocyklem może być mało przyjemne...
Mój zając przeżył...zawróciłam, a on siedział wystraszony przy krawężniku...
Tu bardzo chciałabym podziękować motocykliście, który zatrzymał się, żeby pomóc mi w "akcji ratunkowej". Dziękuję!
peperudka
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 8/10/2008, 22:10
Lokalizacja: Warszawa


Postprzez kosta » 9/10/2008, 09:54

jeżdże tamtędy codziennie do pracy dzięki za info, od siebie moge jedynie dodać że podobnym miejscem jest wał zawadowski gdzie nie tylko zające czy lisy wyskakują na droge ale także większa zwierzyna jak sarny więc trzeba wieczorami mieć się tam na baczności
AGAINST SLOW
ZAPRASZAM PO MOTOCYKLE i AKCESORIA
Avatar użytkownika
kosta
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1628
Dołączył(a): 18/5/2007, 16:23
Lokalizacja: WWA


Postprzez melvin » 9/10/2008, 10:03

ja dodam że dzikie zwierzęta są teraz wszędzie i jeżdżąc (szczególnie w nocy) trzeba bardzo uważać, niedawno znajomy trafił dzika między domami na wsi...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez Bystry » 9/10/2008, 10:56

a to było chyba, że jakiś pies czy kot z lasu wybiegał zawsze przed samochodem/motorem w odległości paru kroków :( i zawsze udawało mu się przeżyć :) ale dokładnie nie jestem pewien czy na tym forum o tym pisali :)
indor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować
| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." | Obrazek | Wole odpychać się piętami, niż hamować zębami :D | | www.motoautostrada.pl
Avatar użytkownika
Bystry
Stały bywalec
 
Posty: 1017
Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57

Postprzez melvin » 9/10/2008, 10:58

no cóż ten piesek którego ja trafiłem jakoś nie przeżył...
co się stało z 2 pozostałymi nie wiem...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez SQ » 9/10/2008, 12:00

a mój kumpel przejechał kotka :(
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Postprzez peperudka » 9/10/2008, 13:02

och panowie...ja naprawdę nie chciałam tu zapoczątkować lawiny zwierzeń kto jakie zwierzątko potrącił...bo jest to bardzo smutne
ale mam nadzieję, że jeśli już coś takiego się wydarzy, to nie przejedziecie obojętnie...tylko zatrzymacie się tak jak motocyklista, który mi pomagał :wink:

a propos...czy po zderzeniu najpierw ratowalibyście swoją maszynę czy zwierze?
peperudka
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 8/10/2008, 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez CalibraHunter » 9/10/2008, 13:15

Jakbym walnela bialego tygrysa to pewnie zwierze... :lol:

Zajace przezywaja recesje gatunku w Polsce i Europie przez lawinowo postepujacy wzrost populacji lisow. Jeszcze pamietam czasy, kiedy na kazdym niemal polu biegal co najmniej jeden zajaczek - obecnie widuje moze 2 na rok. Wstydzilbys sie rozjezdzac zajaca... :lol:
Never let your FEAR decide your FUTURE.
Avatar użytkownika
CalibraHunter
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
Lokalizacja: DWL

Postprzez SQ » 9/10/2008, 13:32

peperudka napisał(a):
a propos...czy po zderzeniu najpierw ratowalibyście swoją maszynę czy zwierze?


ratować maszynę? znaczy co? reanimacja? masaż silnika?

co do zwierzaka... w kufer tego nie schowasz, żeby do wetrynarza zawieść. od dzikiego możesz w prezencie dostać wściekliznę...

ja bym tylko z drogi zwłoki usunął, żeby inny biker się na tym nie ślizgnął.
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Postprzez melvin » 9/10/2008, 13:37

ja po trafieniu śmiertelnie psiaka byłem tak zdziwiony że jeszcze na moto jadę że się nie zatrzymałem...
dopiero jakieś 500m dalej, najlepsza była rada forumowego kolegi the69x "jedziemy stąd bo nas wieśniaki zlinczują"

co do ratowania to jedynie maszynę, pierwsze co zrobiłem po wypadku ze zwierzakiem jak tylko wstałem z gleby to był bieg do moto, a dopiero potem zatrzymywanie ludzi i proszenie w szoku o pomoc...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez gelo007 » 9/10/2008, 13:39

Ja bym ostatnio walnął 2 małe sarenki :cry:, dobrze że wolno jechałem.
Avatar użytkownika
gelo007
Administrator
 
Posty: 2731
Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
Lokalizacja: Radom

Postprzez melvin » 9/10/2008, 13:40

the ciento power ??
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez gelo007 » 9/10/2008, 13:41

Dokładnie!
Avatar użytkownika
gelo007
Administrator
 
Posty: 2731
Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
Lokalizacja: Radom

Postprzez SQ » 9/10/2008, 13:42

bo w ogóle, to zwierzaki są GŁUPIE! jak można tak beztrosko włazić pod motocykl. czy my możemy zatrzymać się w miejscu? przecież możemy uszkodzić maszynę! ba nawet sami możemy się pokiereszować...
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Postprzez Leitho » 9/10/2008, 14:35

ja kiedys zgolilem sarenke....
Na kolana chamy !
Avatar użytkownika
Leitho
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1321
Dołączył(a): 31/8/2006, 18:54
Lokalizacja: SKL

Postprzez gelo007 » 9/10/2008, 14:45

A jeża też?
Avatar użytkownika
gelo007
Administrator
 
Posty: 2731
Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
Lokalizacja: Radom

Postprzez Leitho » 9/10/2008, 14:54

z gory mowie, nie mam fotek :lol:
Na kolana chamy !
Avatar użytkownika
Leitho
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1321
Dołączył(a): 31/8/2006, 18:54
Lokalizacja: SKL

Postprzez turboponczek » 9/10/2008, 15:03

ja kiedys transitem rozjechałem wiewiórke... słyszałem jak czaszka tak fajnie chrupnęła :wink:

stała bidula w koleinie i nawet nie raczyła usunąć się z drogi...no cóż.. to był jej ostatni akt lenistwa w tym marnym zywocie
Avatar użytkownika
turboponczek
MEGA TROLL
 
Posty: 2010
Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!

Postprzez qbaso » 9/10/2008, 15:38

Dzikie zwierzęta głupieją jak widzą swiatła zblizającego się pojazdu. Narazie na sumieniu mam tylko zająca całe szczęście.Na torze w Miedzianej Górze.
qbaso
Świeżak
 
Posty: 45
Dołączył(a): 29/7/2008, 15:15
Lokalizacja: Kielce

Postprzez SQ » 9/10/2008, 15:50

ale jak to... zgoliłeś?
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Następna strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości




na gr