Zobacz wątek - Potrąciłem pieszego... co teraz??
NAS Analytics TAG

Potrąciłem pieszego... co teraz??

Przepisy, prawo
_________

Potrąciłem pieszego... co teraz??

Postprzez ciosmaciej » 30/6/2008, 12:00

Witam niestety pech tak chciał że wracałem do domu(założyłem świeżo pomalowaną owiewkę :cry: ) i na pasach ozaczonych znakiem pionowym i poziomym potrąciłem pieszego. Najpierw "zatańczył " na krawężniku później wszedł i w końcu wbiegł praktycznie podemnie. Co teraz ?,gościu leży w szpitalu złamana ręka i nogą. WG prawa moja wina więc czego się mogę spodziewać jeżeli chodzi o konsekwencje??
ciosmaciej
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 16/4/2008, 12:30
Lokalizacja: Szczecin


Postprzez Olo_82 » 30/6/2008, 14:03

Generalnie lipa...

Dopusciles sie przestepstwa z art. 177 KK, czyli zagrozonego kara pozbawienia wolnosci od miesiaca do lat 3.


Opcji jest kilka... Siedziec raczej nie pojdziesz :)

Sad moze warunkowo umorzyc postepowanie (na podst. art. 66 KK na czas od roku do lat 2 - art. 67 KK) jednoczesnie obligujac Cie do spelnienia pewnych zobowiazan wymienionych w art. 72 KK.

Sad moze rowniez nie umorzyc postepowania karnego, ale zawiesic wykonanie kary (zakladam, ze nie orzeknie wiecej jak 2 lata pozbawienia wolnosci) i rowniez zobligowac Cie do zobowiazan, o ktorych pisalem wczesniej.

Nadto, jesli sad skazawszy Cie zwazy jednoczesnie, iz mozesz powodowac zagrozenie w ruchu, moze orzec o zatrzymaniu prawa jazdy na okres od roku do lat 10 (art. 39, 42 i 43 KK).

(zalozylem, ze byles trzezwy... jak nie to sankcje prawdopodobnie beda znacznie surowsze)

Chyba, ze "zatanczyl" oznacza, ze pieszy byl w iscie szampanskim humorze (na pewno pobrano mu krew na zbadanie ilosci alkoholu lub innych srodkow odurzajacych) wtedy mozna sie pokusic o stwierdzenie wtargniecia na jezdnie (pomimo, iz na pasach), ale raczej ciezkie do udowodnienia.
Skoro to pasy to Ty miales obowiazek zwolnic, uwazac i generalnie nie rozjezdzac ludzi.

EDIT:
Zapomnialem dodac, ze ja kilka lat temu zdjalem puszka matke z dzieckiem. Dzecku sie nic nie stalo, a pani miala potluczona nozke. Zakonczylo sie postepowaniem mandatowym dla tejze pani, ktora przechodzila przez jezdnie w niedozwolonym miejscu. Ona dostala mandat a mi zostaly uszkodzenia fury za kilkaset zl, ktorych moglbym dochodzic tylko z powodztwa cywilnego...

aaa... wlasnie... powodztwo cywilne. Poszkodowany moze Ci proces o odszkodowanie wytoczyc... oj niekolorowo... niekolorowo...
Olo
Avatar użytkownika
Olo_82
Świeżak
 
Posty: 101
Dołączył(a): 18/6/2008, 23:44
Lokalizacja: Leszno


Postprzez ciosmaciej » 30/6/2008, 14:20

hm... no to ładnie. ciekawe jak to się wszystko zakończy jak coś bedę pisał dzieki za odp. mam nadzieję żę nie będzie aż tak źle.... nadzieja matką głupich ale każda trzeba kochać :cry: ah i z tego co się już zorientowłem to jak osoba poszkodowana będzie hospitalizowana mniej nież 7 dni to będzie to traktowane jako wykroczenie. czy tak??
ciosmaciej
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 16/4/2008, 12:30
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez CeBeRek » 30/6/2008, 18:23

Na forum się tyle mówi o wymuszaniu pierwszeństw na motocyklistach nie patrzenie w lusterka, a Wy ściagacie pieszych z przejść..
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Postprzez <borut> » 30/6/2008, 19:16

Tak CeBeRek dobrze piszesz ale jak już koleś chce iść przez pasy to niech przechodzi pewnie by mozna było z daleka zacząć hamować a taki typ który sam nie wie czego chce najpierw włazi ty zwalniasz bo myślisz, że będzie przechodził a on spowrotem na chodnik to by nie przedłużać tej smiesznej sytuacji jedziesz by przejechać przez przejscie a kolo ci w ostatniej chwili wyskakuje pod koła... Sam miałem kilka razy taką sytacje i wiem jak to trudno określić czy chce przechodzić czy co... Fakt wedle kodeksu drogowego gdy widzimy pieszego czekającego na przejściu powinno mu się ustąpić pierwszeństwa ale co jak kolesie lubią kombinować (szczególnie starsi ludzi i młodzi) bo tacy już nie wiedzą sami czego chcą.

Mam nadzieję, że dobrze się zakończy to wszystko że pieszy wyzdrowieje i trzymam kciuki byś nie dostał kary jakiejś dosyć ciężkiej.
Pozdrawiam
<borut>
Bywalec
 
Posty: 619
Dołączył(a): 29/12/2007, 11:51

Postprzez ciosmaciej » 1/7/2008, 11:15

borut piszesz tak jak byś tam był i widział jak było... mniej wiecej tak to właśnie wyglądało cofnął się więc przestałem dochamowywać, a później nawet heblowanie do końca nie pomogło :( tylko prawo też mogłoby uwzględnić że koło przejść stoja zarośniete drzewa i trawa prawie półtora metrowa ... ale cóż:(
ciosmaciej
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 16/4/2008, 12:30
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez CeBeRek » 1/7/2008, 12:31

Robiliście pewnie kursy na prawo jazdy, więc nawet jak pieszy postawi nogę na pasach to ma pierwszeństwo, ja wiem, że w niektórych sytuacjach naprawdę ciężko jest wyczuć czy wejdzie czy nie, dlatego gdy widzimy kogoś to jednak zwalniajmy, oby ta sprawa się jakoś skończyła i następnych nie było.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Postprzez ciosmaciej » 1/7/2008, 14:03

to zapewne też wiesz, <bo na kursie mówili>że w mieście się jeździ 40 km/h jak jest 40 50km/h jak jest 50 itp, a na autostradach u nas 130 km/h a jak jest w życiu?... Troszkę inaczej nikomu nie życzę takiej sytuacji jak mi się przydarzyła. Ale to prawda że niezdecydowani są najgorsi i ja się przejechałem. STAWAĆ I TYLE!!!
PS. Zwolniłem i zawsze zwalniam przed pasami, bo sam byłem kiedyś potrącony, ale wg prawa raczej nic mnie nie usprawiedliwia.
ciosmaciej
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 16/4/2008, 12:30
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez DuneK » 1/7/2008, 14:13

Zależy jak na sprawe spojrzeć...
Wina jest i Twoja i pieszego, Twoja że nie zachowałeś szczególnej ostrożności co jest w każdym kursie na prawo jazdy, jeżeli jechałeś zbyt szybko to wiadome jeszcze inne konsekwencje. Ale nie wydaje mi się że będzie aż tak tragicznie.
Jeśli chodzi o pieszego to dostanie też mandat, nawet jeśli przechodzisz przez pasy to musisz dokładnie się obejrzeć i nie ma czegoś takiego że postawisz nogęto już ktoś musi się zatrzymać. Nie można wbiec na pasy, ani w żaden sposób nie wiem jak to nazwać "tańczyć" przed pasami i wejść na nie. Jeżeli ktoś wchodzi na pasy gdzie nie ma świateł, ma taki sam obowiązek jak kierujący pojazdem zachowaćszczególną ostrożność. Jest to w którymś dokładnie kodeksie. Taka jest już prawda, bo już nie spotkałem się z niejednym takim przypadkiem potrącenia ludzi którzy musili jeszcze płacić mandaty :)
Suzuki RF900R
DuneK
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 14/7/2007, 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez chestreR » 1/7/2008, 17:53

Sytuacja nie do pozazdroszczenia. Sam niestety jako początkujący kierowca przerobiłem taki temat i mogę Ci tyle powiedzieć że wszystko zależy od sędziego i prokuratora na rozprawie. Żadnych mandatów nie będzie tylko grzywny bo sprawa jak rozumiem idzie do sadu - wiadomo ktoś w szpitalu =wypadek:/ Niestety pasy rzecz święta i od zawiasów może wybronić cię tylko sam "poszkodowany" zeznając że nie uważnie wszedł na pasy (ale z tego co piszesz to w głowe nie dostał;) albo jakis prawnik. Jesli pójdziesz na sprawe sam a nie miałes wyroku to dostaniesz zawiasy i jakaś grzywne plus koszty postępowania sądowego, prawka Ci nie wezmą:) Przejżyj akta sprawy, poczytaj zeznania, zobacz rysunki i fotki policyjne a jak jest do czego się przyczepic i zwalić/udowodnić wine pieszemu ewntualnie współwina (fajna rzecz) to bankowo bierz papuge bo z Tobą gadać nie będą.
Powodzenia
Avatar użytkownika
chestreR
Świeżak
 
Posty: 36
Dołączył(a): 11/1/2008, 07:16

Postprzez CeBeRek » 1/7/2008, 20:01

Wiadoma jaka jest opinia o motocyklistach, więc sprawę raczej przegrasz, a po za tym był na pasach a pasy miejsce święte dla pieszych.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Postprzez HWC » 1/7/2008, 22:22

Według mnie pasy to rozwiazanie dla babek starych które stoja 0,5 godz na przejsciu bo nie wiedzą OCB a potem anwet jak sie zatrzymasz i stoisz to ci przebiegnie jak wariatka po pasach.

Realnie patrząc: Szybiej przejdziesz przez pasy jesli samochod szybciej przejedzie albo motor a ty przejdziesz pewnie przez jezdnie lub przebiegniesz uwaznie. Niż stojąc na pasach patrzac sie na samochod i zastanawiajac sie czy wychamuje czy nie? Zanm wychamuje minie 15 sekund a ty dopiero masz pewnosc ze mozesz bezpiecznie przejść. To pieszy powinien decydować kiedy isc a kiedy nie a nie ierowca go puszcza.

Prosty przykład korków w mom miescie to właśnie jazda 20 na godzine bo ktos co chwile puszcza kogoś na pasach.

I tak wiadomo jak kazdy robi co chce zarowno pieszy jak i kierowca.

PS: Szczegolnie wsciekłem sie na tkaie patenty jak w wawie ludzie w programie "drogówka" dostawali mandaty za przejscie na czerwonym mimo ze samochodzy znajdowały sie daleko daleko ale nie swiatło czerwone trzeba stac dopiero jak samochody nadjada sie skutecznie zablokuje ruch to mozna przejsc. I mandaty 300 zł . Tylko pale wyciągnac i prac tą policyjną mende.
cztery w rzędzie wjedzie wszędzie
HWC
Świeżak
 
Posty: 92
Dołączył(a): 25/6/2008, 12:36

Postprzez Olo_82 » 2/7/2008, 00:52

HWC napisał(a):(...)dostawali mandaty za przejscie na czerwonym mimo ze samochodzy znajdowały sie daleko daleko(...)

Dura lex, sed lex.
Olo
Avatar użytkownika
Olo_82
Świeżak
 
Posty: 101
Dołączył(a): 18/6/2008, 23:44
Lokalizacja: Leszno

Postprzez ciosmaciej » 2/7/2008, 07:42

Dzięki za te wszystkie opinię... będę informował o dalszym przebiegu sprawy
ciosmaciej
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 16/4/2008, 12:30
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Grzybu » 2/7/2008, 08:10

Trzepnąłeś na pasach pieszego a wtrącasz coś o świeżo pomalowanej owiewce - jak w sądzie też będziesz takie wtręty robił to nie wróżę za dobrze ;)

Życzę, żeby wszystko skończyło się ok, zarówno dla Ciebie jak i tej osoby w szpitalu, jeśli wina leży po Twojej stronie to tylko skrucha może Ci pomóc. Możesz ewentualnie grzecznie podkreślać niezdecydowanie pieszego.
Powodzenia
Avatar użytkownika
Grzybu
Bywalec
 
Posty: 784
Dołączył(a): 27/4/2007, 10:43
Lokalizacja: Syc.oof

Postprzez olo113 » 2/7/2008, 08:39

z tego co pamiętam, to za potrącenie pieszego z marszu zabierają/zawieszają prawo jazdy.
Piszemu nie wolno wejść na pasy jeśli to powoduje konieczność awaryjnego hamowania pojazdu !. Nie zwalnia go od odpowiedzialności.
Rada jedna. Pomyśl 5 razy zanim miniesz przejście.
Życie jest za krótkie żeby być małym.
yamaha R6
Avatar użytkownika
olo113
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 552
Dołączył(a): 15/5/2008, 10:08
Lokalizacja: Wrocław City/Barcelona

Postprzez msebek » 2/7/2008, 09:05

A mnie najbardziej denerwują puszkarze którzy jadą wygodnie w foteliku i nawet nie pomyślą, że ktoś stoi na przejściu dla pieszych. Ile to razy trzeba czekać na to by jakiś dobry człowiek się zatrzymał i przepuścił. Dlatego czasem jak nie wymusisz przejścia to nie przejdziesz. A co ma zrobić taka biedna babunia? :? Nie wszędzie są świtała.
msebek
Świeżak
 
Posty: 171
Dołączył(a): 24/8/2007, 13:48

Postprzez HWC » 2/7/2008, 10:12

Według mnie przejsc podziemnym tunelem albo przelewitować nad samochodami :lol:

90 Lat to nie inteligecja i wiek do poruszania sie po miescie.
Niechciał bym żeby taki biedny dziadiunio wjechał mi w dupe bo zawał go złapał czy proszki przedawkował Lub wymusił pierwszeństwo kiedy lece 100ką
cztery w rzędzie wjedzie wszędzie
HWC
Świeżak
 
Posty: 92
Dołączył(a): 25/6/2008, 12:36

Postprzez ciosmaciej » 2/7/2008, 14:24

Grzybu napisał(a):Trzepnąłeś na pasach pieszego a wtrącasz coś o świeżo pomalowanej owiewce - jak w sądzie też będziesz takie wtręty robił to nie wróżę za dobrze ;)


O owiewce to tak jak widzisz nawiasem mówiąc było, oczywieste jest to że należy okazać skruche i nie cwaniakować.
ciosmaciej
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 16/4/2008, 12:30
Lokalizacja: Szczecin



Powrót do Prawo



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości




na górê