Scigacz.pl

przez **tiger022** » 1/10/2007, 18:39

Na poczatku chcialem Wszystkich serdecznie przywitac!:)Jestem tu nowy:P
Moze na poczatku napisze cos o sobie:) Jezeli chodzi o doswiadczenie w jezdzie motocyklem =zerowe:P ale jestem rozwazny i doceniam to ze jestem zdrowy:Pmam 181wzrostu waga 83:). To tyle:]
Zastanawiam sie nad zakupem motoru, wiele sie oczytalem co na poczatek bedzie najlepsze. Wiele osob poleca miedzy innymi Honde CB500. Mam pytanie do uzytkownikow tej maszyny, otoz jak wyglada jazda w dwie osoby:). Zastanawiam sie jeszcze nad maszyna Bandit 600(hehe) ten motorek bardzo bardzo mi sie podoba no ale wiele osob pisze ze kto decyduje sie nad kupnem takiej maszyny z zerowym doswiadczeniem to glupota. Czemu? Jezeli ktos jezdzi rozwaznie ma respekt i poznaje mozliwosci tej maszyny(B.600) to czy to jest "glupota"?
Z gory dziekuje za wszystkie wypowiedzi! pozdrawiam!!

przez **mlody** » 1/10/2007, 18:48

zeby wybrac Ci odpowiednie moto musisz wkleic zdjęcie,na tym forum tak to wlasnie doradzamy,Ty nam fote a my oceniamy co bedzie w sam raz.

przez **tiger022** » 1/10/2007, 18:59

mlody jakie zdjecie bo nie kumam?

przez **mlody** » 1/10/2007, 19:03

swoje zdjecie,najlepiej jak siedzisz lub stoisz na moto/obok moto (ewentualnie rower,górski najlepiej)
To taki nasz regulamin,na moto trzeba jakos wygladac,jak ktos zle wyglada to my to widzimy i dobieramy cos innego.

przez **GregorMoto** » 1/10/2007, 19:04

mlody napisał(a):zeby wybrac Ci odpowiednie moto musisz wkleic zdjęcie,na tym forum tak to wlasnie doradzamy,Ty nam fote a my oceniamy co bedzie w sam raz.

buhahahahahaha, tak tak dokładnie tak jest
a tak swoją drogą to bałbym sie tego bandyty jesli maszzerowe doswaidczenie. moze posmigaj jakas 125 czy 500 troche a potem bandyte

przez **Backdraft** » 1/10/2007, 19:17

Kup bandziora.Ja mam 184 cm wzrostu i 93 kg wagi.Przed kupnem motocykla siedziałem na GS 500 ,CB 500 ,ER5 i wyglądałem jak na motorynce.Wracajac do ,,Bandzior'' to mój pierwszy motocykl.Wcześniej jeździłem na motocyklach dawnego bloku wschodniego(MZ .JAWA)Wszystko zależy od tego co masz w głowie.Bandzior dostaję ,,kopa'' po przekroczeniu 7000 tyś obr.Tak więc trzeba go kręcić wysoko żeby uzyskać dużą moc.Myślę że na pierwsze moto jest w sam raz

przez **Adamo _CBR** » 1/10/2007, 19:21

Koledzy dobrze pisza z tym zdjeciem

przez **gumis** » 1/10/2007, 19:39

mlody dobrze gada...chce tylko Twojego dobra...bo jak przy danym moto bedziesz wygladal jak wiesniak to sam powiedz chyba go nie kupisz? a tu napewno ci doradzimy przy czym bedziesz lansersko wygladal i na co kobitki beda lecialy...lansowac sie w stolycy to tez trzeba umiec

przez **siekson** » 1/10/2007, 20:04

Ja Ci dam zajebista rade: Masz temat "co na pierwsze moto" i tam jest jakies 80 stron do poczytania wiec zanim nam zaczniesz zawracac dupe to zapoznaj sie z tym co juz pisalismy wiele razy. Aha na i jest jeszcze magiczna opcja "szukaj" gdzie za 20 srebrnikow basniowy druid szukaczefix udzieli Ci wszelkich odpowiedzi na pytania dotyczace CB500 i B6.

I zeby nie bylo ze spamuje to udzielam odpow na twoje pytanie: "jak wyglada jazda CB500 we dwie osoby"

Na poczatku miejsce za kierownica zajmuje Obiekt A (dalej zwany "kierowca") Do jego zadan nalezy uruchomienie motocykla, ruszanie kierownica, dodawanie gazu, hamowanie i zmieniane biegow. Na miejscu za obiektem A siada obiekt B (nazwijmy go "pasazerem"). Pasazer jak sama nazwa wskazuje nic nie robi. Co najwyzej stara sie jak najmniej przeszkadzac kierowcy w kierowaniu motocyklem. Po zajeciu miejsc kierowca kieruje motocyklem i przeprowadza wszystkie wspomniane wyzej czynnosci. Pasazer dalej nic nie robi poza wkur...... kierowcy wierceniem sie na motocyklu i wytracaniem rownowagi. Kiedy caly zespol trakcyjny zakonczy jazde obiekty opuszczaja pojazd w nastepujacej kolejnosci: Obiekt B zsiada jako pierwszy. Obiekt A zsiada jako drugi i wali w ryja obiekt B za przeszkadzanie w trakcie jazdy. Nastepnie Obiekt A wsiada na motocykl i odjezdza zadowolony ze pozbyl sie pasazera i jego motocykl wreszcie odzyskal sterownosc i moc pozwalajaca mu na ruszenie spod swiatel bez odpychania sie nogami.

przez **GregorMoto** » 1/10/2007, 20:45

siekson powaliłeś mnie

przez **GROSIK** » 1/10/2007, 20:50

dobre , dobre , Siekson :lol:

przez **Wicek** » 1/10/2007, 21:47

Siekson zaszalałęś

a co do Tigera pytańa

po jakimś czasie cb przestanie mieć mocy i co wtedy??? nowe moto a na to nie kazdy ma kase. z b6 bedzie cieżko na poczatku

a potem wystarczy na kilka sezonów

przynjamniej sie nie znudzi jak cb po 1 sezonie

przez **mlody** » 1/10/2007, 21:53

taaaa nie znudzi sie,wszystko sie nudzi,daje mu 2 tyg i obrzyga b6.
Ale fakt faktem,jak zaczyna to niech kupi cb500,kiedys były wsk'i i ludzie tez jezdzili :twisted:

Strona WWW · przez **blatomasz** » 1/10/2007, 21:59

siekson napisał(a):Ja Ci dam zajebista rade: Masz temat "co na pierwsze moto" i tam jest jakies 80 stron do poczytania wiec zanim nam zaczniesz zawracac dupe to zapoznaj sie z tym co juz pisalismy wiele razy. Aha na i jest jeszcze magiczna opcja "szukaj" gdzie za 20 srebrnikow basniowy druid szukaczefix udzieli Ci wszelkich odpowiedzi na pytania dotyczace CB500 i B6.

I zeby nie bylo ze spamuje to udzielam odpow na twoje pytanie: "jak wyglada jazda CB500 we dwie osoby"

Na poczatku miejsce za kierownica zajmuje Obiekt A (dalej zwany "kierowca") Do jego zadan nalezy uruchomienie motocykla, ruszanie kierownica, dodawanie gazu, hamowanie i zmieniane biegow. Na miejscu za obiektem A siada obiekt B (nazwijmy go "pasazerem"). Pasazer jak sama nazwa wskazuje nic nie robi. Co najwyzej stara sie jak najmniej przeszkadzac kierowcy w kierowaniu motocyklem. Po zajeciu miejsc kierowca kieruje motocyklem i przeprowadza wszystkie wspomniane wyzej czynnosci. Pasazer dalej nic nie robi poza wkur...... kierowcy wierceniem sie na motocyklu i wytracaniem rownowagi. Kiedy caly zespol trakcyjny zakonczy jazde obiekty opuszczaja pojazd w nastepujacej kolejnosci: Obiekt B zsiada jako pierwszy. Obiekt A zsiada jako drugi i wali w ryja obiekt B za przeszkadzanie w trakcie jazdy. Nastepnie Obiekt A wsiada na motocykl i odjezdza zadowolony ze pozbyl sie pasazera i jego motocykl wreszcie odzyskal sterownosc i moc pozwalajaca mu na ruszenie spod swiatel bez odpychania sie nogami.

RESPEKT

przez **falconiforme** » 2/10/2007, 07:47

siekson napisał(a):I zeby nie bylo ze spamuje to udzielam odpow na twoje pytanie: "jak wyglada jazda CB500 we dwie osoby"

Na poczatku miejsce za kierownica zajmuje Obiekt A (dalej zwany "kierowca") Do jego zadan nalezy uruchomienie motocykla, ruszanie kierownica, dodawanie gazu, hamowanie i zmieniane biegow. Na miejscu za obiektem A siada obiekt B (nazwijmy go "pasazerem"). Pasazer jak sama nazwa wskazuje nic nie robi. Co najwyzej stara sie jak najmniej przeszkadzac kierowcy w kierowaniu motocyklem. Po zajeciu miejsc kierowca kieruje motocyklem i przeprowadza wszystkie wspomniane wyzej czynnosci. Pasazer dalej nic nie robi poza wkur...... kierowcy wierceniem sie na motocyklu i wytracaniem rownowagi. Kiedy caly zespol trakcyjny zakonczy jazde obiekty opuszczaja pojazd w nastepujacej kolejnosci: Obiekt B zsiada jako pierwszy. Obiekt A zsiada jako drugi i wali w ryja obiekt B za przeszkadzanie w trakcie jazdy. Nastepnie Obiekt A wsiada na motocykl i odjezdza zadowolony ze pozbyl sie pasazera i jego motocykl wreszcie odzyskal sterownosc i moc pozwalajaca mu na ruszenie spod swiatel bez odpychania sie nogami.

Jazda we dwie osoby na mniej niż 600 cm3 to nieporozumienie.
Na 600-tce by coś szybko wyprzedzić trzeba wrzucić 4-kę.

U mnie Obiekt B ma inną charakterystykę i obowiązki:
1. Obiekt B przechyla się w zakręcie - większość zakrętów pokonuje Obiekt B i przeciwskręt, Obiekt A ma przy tym mało roboty.

2. W trakcie hamowania Obiekt B trzyma ręce na baku by odciążyć Obiekt A

3. Obiekt B mocno trzyma się Obiektu A przy ruszaniu i ostrym przyspieszaniu by Obiekt A miał pewność że pieniądze znajdujące się w tornistrze umieszczonym na Obiekcie B nie zlecą razem z nim.

4. Obiekt B przeprowadza małe miłe ściskanie by potwierdzić fakt że Obiekt A jest lubiany

przez **siekson** » 2/10/2007, 09:45

falconiforme napisał(a):4. Obiekt B przeprowadza małe miłe ściskanie by potwierdzić fakt że Obiekt A jest lubiany

gorzej jak Obiekt B ma zarost, 185 cm wzrostu, wazy 90kg i ma na imie Wiesiek :lol:

przez **Adamo _CBR** » 2/10/2007, 14:56

Zeby tylko 185 cm wzrostu i 90 kg wagi

heheh

przez **Grubas** » 2/10/2007, 15:23

Jazda we dwie osoby na mniej niż 600 cm3 to nieporozumienie.
Na 600-tce by coś szybko wyprzedzić trzeba wrzucić 4-kę.

Dziwne, widziałem już wiele przestraszonych obiektów B nawet na MZ.

przez **tiger022** » 2/10/2007, 16:57

OKO spoks:] no bo wlasnie.... wiem ze CB500 jest zajebistym motorem na poczatek ale tez wiem ze wiekszosc ludzi zmienia go po jakims czasie. No i wlasnie chcialbym tego uniknac :] i odrazu uczyc sie na czyms na czym pojezdze dluzszy okres:] no ale chyba sie tak nie da!

Teraz cos odnosnie wypowiedzi kolegi: "siekson"

Drogi kolego moim zdaniem forum to grono "osobnikow" ktorzy wzajemnie pisza o swoich pasjach, wymieniaja sie doswiadczeniami jak rozniez udzielaja rad innym. No i wlasnie!! Masz problem ze soba! Bo moim zdaniem osoby ktorzy udzielaja takich rad to ludzie jednym slowem jebnieci!:DD ZA kogo sie masz! Piszac do mnie "zanim zaczniesz nam lizac dupy" Czlowieku w dupe to ja cie moge kopnac! jesli tak bardzo chcesz!

przez **mlody** » 2/10/2007, 17:07

tajger tajger,spokojnie,temat który poruszyłes byl wałkowany milion razy.
Nawet R1 sie nudzi,wiec na to nie patrz.
Zadaj sobie pytanie,"Po co sa 125,250,500,600 i te pewnie Twoje wymarzone 1000"? pomoge Ci,po to zeby stopniowo wkraczac w swiat 2 kółek.
Bandit jest żwawą dryndą,jesli jestes "zielony" w jezdzie,mozesz sobie zrobić ała.
Rozsadiejsza jest cb,jednak ja osobiscie brałbym bandyte-tyle ze od dziecka śliniłem sie do swojej motorynki,simsonów i innych taczek z tego okresu

Scigacz.pl

maly dylemat! prosze o wypowiedzi:)

maly dylemat! prosze o wypowiedzi:)

Kto przegląda forum