Pierwsze motory - sportowa turystyka. 30.000zł na dwa motory
Posty: 27
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Pierwsze motory - sportowa turystyka. 30.000zł na dwa motory
Chciałbym się przywitać z racji na to ,że jest to mój pierwszy post
Więc jak wygląda sytuacja. Zapisuję się na prawo jazdy kategorii A razem z moją ukochaną i pojawia się temat pierwszych motocykli dla naszej dwójki (lubię mieć wszystko w miarę zaplanowane wcześniej ).
Sytuacja wygląda następująco :
JA:
195 cm wzrostu
~115 kg wagi (chcę zjechać do ok. 108 kg)
Doświadczenie : 4 lata śmigania na Simsonie do Liceum, wcześniej komarek i okazjonalne przejażdzki na skuterkach znajomych i ew. jakichś 125'kach
DRUGA POŁÓWKA:
163 cm wzrostu
~55 kg wagi
Doświadczenie : brak
Na oba motory mamy do wydania ok. 30.000 zł. Zaznaczam ,że są to pieniądze do wydania na motory, na odzież, ew. serwis osobny budżet
Jeżeli chodzi o typ maszyn. Chcielibyśmy zakupić motory szosowe ze sportowym zacięciem, które nadają się również do turystyki. Chodzi głównie o dojazdy do pracy oraz weekendowe wypady po polsce i zagranicy - Niemcy, ew. za morze do Szwecji (promem oczywiście).
Motocykl, który rzucił mi się w oczy to Yamaha XJ6 Diversion. Z tego co słyszałem, nadaje się bardzo dobrze na pierwszy motor, pooglądałem trochę i się rozmarzyłem myśląc o mnie na czarnym i mojej narzeczonej na białym Ale mniejsza o to. O ile parametry mi odpowiadają (nie jesteśmy maniakami prędkości), o tyle boję się czy ja nie będę na tym motorze wyglądał jak na motorynce. Obecnie nie mam możliwości "przymierzyć" się do tej maszyny z racji pobytu za granicą.
Jeżeli ten motor faktycznie byłby za mały na moje gabaryty, to jaki motor może spełnić moje wymagania ? Chciałbym aby był poziomem porównywalny z XJ6. W grę raczej wchodzi motor z owiewką. Dla lubej na XJ6 jestem praktycznie zdecydowany.
Pozdrawiam
Więc jak wygląda sytuacja. Zapisuję się na prawo jazdy kategorii A razem z moją ukochaną i pojawia się temat pierwszych motocykli dla naszej dwójki (lubię mieć wszystko w miarę zaplanowane wcześniej ).
Sytuacja wygląda następująco :
JA:
195 cm wzrostu
~115 kg wagi (chcę zjechać do ok. 108 kg)
Doświadczenie : 4 lata śmigania na Simsonie do Liceum, wcześniej komarek i okazjonalne przejażdzki na skuterkach znajomych i ew. jakichś 125'kach
DRUGA POŁÓWKA:
163 cm wzrostu
~55 kg wagi
Doświadczenie : brak
Na oba motory mamy do wydania ok. 30.000 zł. Zaznaczam ,że są to pieniądze do wydania na motory, na odzież, ew. serwis osobny budżet
Jeżeli chodzi o typ maszyn. Chcielibyśmy zakupić motory szosowe ze sportowym zacięciem, które nadają się również do turystyki. Chodzi głównie o dojazdy do pracy oraz weekendowe wypady po polsce i zagranicy - Niemcy, ew. za morze do Szwecji (promem oczywiście).
Motocykl, który rzucił mi się w oczy to Yamaha XJ6 Diversion. Z tego co słyszałem, nadaje się bardzo dobrze na pierwszy motor, pooglądałem trochę i się rozmarzyłem myśląc o mnie na czarnym i mojej narzeczonej na białym Ale mniejsza o to. O ile parametry mi odpowiadają (nie jesteśmy maniakami prędkości), o tyle boję się czy ja nie będę na tym motorze wyglądał jak na motorynce. Obecnie nie mam możliwości "przymierzyć" się do tej maszyny z racji pobytu za granicą.
Jeżeli ten motor faktycznie byłby za mały na moje gabaryty, to jaki motor może spełnić moje wymagania ? Chciałbym aby był poziomem porównywalny z XJ6. W grę raczej wchodzi motor z owiewką. Dla lubej na XJ6 jestem praktycznie zdecydowany.
Pozdrawiam
-
nickolodeon - Świeżak
- Posty: 18
- Dołączył(a): 17/10/2014, 08:38
- Lokalizacja: Lubuskie/Nicea
akurat XJ6 jezdzilem na kursie i egzaminie (to będzie dodatkowy + dla Was bo kupicie moto, które już chociaż troszkę poznacie wcześniej).
XJ6 z tego co się naczytałem tu na forum jest tez dobrym wyborem dla poczatkujacych na kat. A. Mam tylko jedna obawe - czy Twoja druga polowa przy tych parametrach da rade ogarnąć to moto na egzaminie.
To jest duzy i dosyć ciezki motocykl (przynajmniej takie na mnie zrobil wrazenie jak przesiadłem się na niego po 4 godzinach kursu na YBR125).
Nie wiem jak to budżetowo wygląda, ale XJ6 sa w wersjach z ABS co będzie dobra inwestycja...
O Twoje gabaryty bym się na XJ6 nie przejmowal. Sam mam 190cm i około 120 - 130 kg i siedziało mi się na nim zalkiem ok.
Teraz pomysl o tym co napisałem wyżej, ze mimo wszystko moto wydal mi się na początku ciezki...
Pozdrawiam
XJ6 z tego co się naczytałem tu na forum jest tez dobrym wyborem dla poczatkujacych na kat. A. Mam tylko jedna obawe - czy Twoja druga polowa przy tych parametrach da rade ogarnąć to moto na egzaminie.
To jest duzy i dosyć ciezki motocykl (przynajmniej takie na mnie zrobil wrazenie jak przesiadłem się na niego po 4 godzinach kursu na YBR125).
Nie wiem jak to budżetowo wygląda, ale XJ6 sa w wersjach z ABS co będzie dobra inwestycja...
O Twoje gabaryty bym się na XJ6 nie przejmowal. Sam mam 190cm i około 120 - 130 kg i siedziało mi się na nim zalkiem ok.
Teraz pomysl o tym co napisałem wyżej, ze mimo wszystko moto wydal mi się na początku ciezki...
Pozdrawiam
Suzuki SV650s k6 -> Yamaha R6 RJ11
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...
-
Samael666 - Świeżak
- Posty: 127
- Dołączył(a): 10/9/2014, 20:18
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki za szybką odpowiedź
Akurat czytałem wcześniej m.in. Twój temat
Oczywiście po to tutaj napisałem. Nie do końca wiem ,czy XJ6 nadaje się na pewno dla kobiety, po prostu mi się szalenie podoba, lubej też i stąd taka propozycja. No i takie dwa motorki spokojnie można w wyznaczonym pułapie cenowym wyrwać. Po to jest forum aby dyskutować Decyzji jeszcze naturalnie nie podjąłem.
Cieszę się ,że XJ6 nie sprawiała Tobie problemów, mam nadzieję ,że u mnie będzie podobnie. Najlepiej by było, gdybym wrócił do PL, pojechałbym do salonu i obejrzł te maszyny z lubą.
Akurat czytałem wcześniej m.in. Twój temat
Oczywiście po to tutaj napisałem. Nie do końca wiem ,czy XJ6 nadaje się na pewno dla kobiety, po prostu mi się szalenie podoba, lubej też i stąd taka propozycja. No i takie dwa motorki spokojnie można w wyznaczonym pułapie cenowym wyrwać. Po to jest forum aby dyskutować Decyzji jeszcze naturalnie nie podjąłem.
Cieszę się ,że XJ6 nie sprawiała Tobie problemów, mam nadzieję ,że u mnie będzie podobnie. Najlepiej by było, gdybym wrócił do PL, pojechałbym do salonu i obejrzł te maszyny z lubą.
Ostatnio edytowano 17/10/2014, 16:11 przez nickolodeon, łącznie edytowano 1 raz
-
nickolodeon - Świeżak
- Posty: 18
- Dołączył(a): 17/10/2014, 08:38
- Lokalizacja: Lubuskie/Nicea
super - bierz tylko poprawke, ze jestem swiezakiem
nie do końca jedej rzeczy zrozumialem - "gdybym wrócił do PL, pojechać do salonu i obejrzeć te maszyny. "
Czyli kurs i egzamin będziesz robil poza PL razem z Twoja kobieta? to być może mój wywod na temat XJ6 na egzamineie nie miał za bardzo sensu... ale o tym wcześniej nie pisales.
nie do końca jedej rzeczy zrozumialem - "gdybym wrócił do PL, pojechać do salonu i obejrzeć te maszyny. "
Czyli kurs i egzamin będziesz robil poza PL razem z Twoja kobieta? to być może mój wywod na temat XJ6 na egzamineie nie miał za bardzo sensu... ale o tym wcześniej nie pisales.
Suzuki SV650s k6 -> Yamaha R6 RJ11
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...
-
Samael666 - Świeżak
- Posty: 127
- Dołączył(a): 10/9/2014, 20:18
- Lokalizacja: Wrocław
Już tłumaczę. Zimy z reguły spędzam w Nicei we Francji (praca). Wracam do Polski w kwietniu i od razu zapisujemy się na kurs, więc będziemy go robili w Polsce Wtedy też wybralibyśmy się do salonu aby obejrzeć maszyny.
Świeżakiem w sumie też jestem, bo co to jest śmigać na Simsonie w porównaniu do "dużego" motoru
Świeżakiem w sumie też jestem, bo co to jest śmigać na Simsonie w porównaniu do "dużego" motoru
-
nickolodeon - Świeżak
- Posty: 18
- Dołączył(a): 17/10/2014, 08:38
- Lokalizacja: Lubuskie/Nicea
teraz wszystko jasne. proponuje jeszcze poczekać az się wypowiedzą znacznie bardziej doświadczeni. Może przydalo by się zebys zajrzał do paru "swiezych" watkow gdzie szukano moto dla kobiety. pewnie znajdziesz tam kilka ciekawych informacji.
Suzuki SV650s k6 -> Yamaha R6 RJ11
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...
-
Samael666 - Świeżak
- Posty: 127
- Dołączył(a): 10/9/2014, 20:18
- Lokalizacja: Wrocław
Nigdy do końca nie zrozumiem kwestii "nie wiem jak będę wyglądał na tym motocyklu", a co Cię to obchodzi jak będziesz wyglądał? Szukasz moto, na którym Ci wygodnie bo to Ty będziesz na nim jeździł i to Ty będziesz miał z tego czerpać przyjemność, nie "obserwatorzy" .
Dla drugiej połówki możesz rzucić okiem na Hondę CBF600S, czemu? Bo jest bardzo wdzięczną maszyną a i kanapę można sobie podregulować, XJ, trzeba by się przymierzyć, ale trzymanie moto stojąc praktycznie na palcach nie należy do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych doznań, tym bardziej dla kogoś, kto nie miał wcześniej żadnej styczności z takim sprzętem. Nie proponuję już sprzętów typu Suzuki GS500F, od których tak na prawdę kobiecie najlepiej było by zacząć.
Ty natomiast możesz popatrzeć jeszcze na Kawasaki ER-6F, CBF600S też mógłbyś podregulować pod siebie, tj. podnieść siedzenie i szybę, bo to moto akurat daje takie możliwości. Najlepiej było by Ci na maszynach pokroju V-storma, ale ten znowu też trochę kosztuje, dlatego może jakieś turystyczne enduro, pokroju Transalpa?
Najlepszą metodą sprawdzenia czy motocykl Ci odpowiada, jest przymiarka do niego, dla mnie też FZS miał być wg opinii niektórych nie dla mnie, co się okazało, że jest jak uszyty na wymiar . Każdy ma swoje specyficzne warunki fizyczne i każdy inaczej będzie się czuł na danym motocyklu.
Dla Twojej drugiej połówki też może się okazać, że taki XJ czy ER będą jak pod wymiar, bo może mieć dłuższe nogi i ostatecznie wyjdzie, że oboje odnajdziecie się na któryś z tych sprzętów. Przymierzać, sprawdzać, szukać, czym więcej przymiarek zrobisz, tym więcej punktów odniesienia zdobędziesz .
Dla drugiej połówki możesz rzucić okiem na Hondę CBF600S, czemu? Bo jest bardzo wdzięczną maszyną a i kanapę można sobie podregulować, XJ, trzeba by się przymierzyć, ale trzymanie moto stojąc praktycznie na palcach nie należy do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych doznań, tym bardziej dla kogoś, kto nie miał wcześniej żadnej styczności z takim sprzętem. Nie proponuję już sprzętów typu Suzuki GS500F, od których tak na prawdę kobiecie najlepiej było by zacząć.
Ty natomiast możesz popatrzeć jeszcze na Kawasaki ER-6F, CBF600S też mógłbyś podregulować pod siebie, tj. podnieść siedzenie i szybę, bo to moto akurat daje takie możliwości. Najlepiej było by Ci na maszynach pokroju V-storma, ale ten znowu też trochę kosztuje, dlatego może jakieś turystyczne enduro, pokroju Transalpa?
Najlepszą metodą sprawdzenia czy motocykl Ci odpowiada, jest przymiarka do niego, dla mnie też FZS miał być wg opinii niektórych nie dla mnie, co się okazało, że jest jak uszyty na wymiar . Każdy ma swoje specyficzne warunki fizyczne i każdy inaczej będzie się czuł na danym motocyklu.
Dla Twojej drugiej połówki też może się okazać, że taki XJ czy ER będą jak pod wymiar, bo może mieć dłuższe nogi i ostatecznie wyjdzie, że oboje odnajdziecie się na któryś z tych sprzętów. Przymierzać, sprawdzać, szukać, czym więcej przymiarek zrobisz, tym więcej punktów odniesienia zdobędziesz .
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
A ja Ci zaproponuję najpierw kurs, tam dużo się okaże i mnóstwo wyjdzie w praniu. XJ6 jest spoko, trochę ciężki i trochę słabszy niż konkurencja ale przyjazny i łatwy, i z tego co pamiętam ma więcej miejsca niż konkurencja, troszkę szerszą kierownicę więc tym samym wygodniej. moja rada, wstrzymaj się z zakupem do kursu.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Ty i Twoja Szacowna Piekniejsza (TSP) macie troche inne wymagania wzgledem motocykla, ze wzgledu na gabaryty. Ty na moto to 300kg, ona - 250kg, czyli roznica o 15-20%. Jesli wezmiesz standardowy samochod i zaladujesz na niego dodatkowe 300kg, tez bedzie sie zachowywal "inaczej". Poza tym, na za malym moto bedziesz mial problemy z kregoslupem/ramionami/nadgarstkami/kolanami/kostkami, bedzie po prostu niewygodnie.
Dodatkowym wydatkiem moga byc kufry, jesli zamierzacie jezdzic turystycznie - wydatek niemaly, np. para oryginalnych kufrow do mojego moto (a stelaz pod kufry juz mam!) kosztuje jakies 2200PLN. Rozwiazania bezkufrowe (torby, tankbago-plecaki) sa mniej wygodne i nie zapewniaja bezpieczenstwa bagazowi.
Na kursie moze sie sporo zmienic - ja myslalem, ze bede jezdzil na cruiserze albo mozliwie niehipsterskim cafe racerze, ale po kursie sie okazalo, ze chce nakeda, a nawet moze mala Ninje.
Troche sprawe utrudnia fakt, ze jestescie zieloni. Gdyby nie to, to by sie Ciebie wsadzilo na jakiegos turystyka 850-1200ccm, TSP na jakas polsportowa 600-800tke i wszyscy byliby szczesliwi. Ale "lytra na poczatek" nikt rozsadny Ci nie poleci.
Najlepiej by bylo wsiasc na 500tki na 1-2 sezony i nimi pojezdzic, np CB500, GS500, ew. BMW F650GS & F650CS (singiel z 50KM). Moze nawet mniej wydac, ale troche sie oblatac. Po jednym sezonie bedziecie lepiej wiedzieli, co dalej.
Jesli taka opcja odpada, to szukaj czegos turystycznego w stylu Versys, ER-6 i wlasnie XJ-6.
Jesli TSP ma zaciecie sportowe, moze jeszcze zerknac na Ninje 300, ale to nie jest raczej moto na autostrady i dlugie dystanse. Na Ciebie bedzie za mala.
Dodatkowym wydatkiem moga byc kufry, jesli zamierzacie jezdzic turystycznie - wydatek niemaly, np. para oryginalnych kufrow do mojego moto (a stelaz pod kufry juz mam!) kosztuje jakies 2200PLN. Rozwiazania bezkufrowe (torby, tankbago-plecaki) sa mniej wygodne i nie zapewniaja bezpieczenstwa bagazowi.
Na kursie moze sie sporo zmienic - ja myslalem, ze bede jezdzil na cruiserze albo mozliwie niehipsterskim cafe racerze, ale po kursie sie okazalo, ze chce nakeda, a nawet moze mala Ninje.
Troche sprawe utrudnia fakt, ze jestescie zieloni. Gdyby nie to, to by sie Ciebie wsadzilo na jakiegos turystyka 850-1200ccm, TSP na jakas polsportowa 600-800tke i wszyscy byliby szczesliwi. Ale "lytra na poczatek" nikt rozsadny Ci nie poleci.
Najlepiej by bylo wsiasc na 500tki na 1-2 sezony i nimi pojezdzic, np CB500, GS500, ew. BMW F650GS & F650CS (singiel z 50KM). Moze nawet mniej wydac, ale troche sie oblatac. Po jednym sezonie bedziecie lepiej wiedzieli, co dalej.
Jesli taka opcja odpada, to szukaj czegos turystycznego w stylu Versys, ER-6 i wlasnie XJ-6.
Jesli TSP ma zaciecie sportowe, moze jeszcze zerknac na Ninje 300, ale to nie jest raczej moto na autostrady i dlugie dystanse. Na Ciebie bedzie za mala.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Dzięki wielkie za odpowiedzi, właśnie po to się tutaj odezwałem. Decyzja naturalnie nie jest jeszcze podjęta. Do kursu kupa czasu, a co za tym idzie do zakupu. Bo jak, słusznie, zauważył lagiboy - decyzja o zakupie konkretnej maszyny zostanie podjęta dopiero po kursie Wtedy też będę mógł więcej powiedzieć, bo szkoła jazdy do której planuję się zapisać dysponuje Suzuki Gladiusem, więc będzie odrobina czasu na otrzaskanie się z większą maszyną (tak czy siak planuję dodatkowych parę godzin).
Wtedy też planujemy wycieczki po salonach i przymiarki. Na razie chcę jak najlepiej poznać moje opcję (czasu dużo, ale ja, tak jak napisałem wcześniej , lubię miec wszystko zaplanowane i przejrzane wcześniej ).
Na chwilę obecną na prowadzenie wysuwa się właśnie Kawasaki ER-6F, diabelnie mi się spodobała wizualnie. Nie chcę motoru stricte sportowego, tylko sportowo-turystycznego (właśnie stąd wybory padają m.in. na XJ-6 Diversion, ER-6f). Maniakiem prędkości nie jestem ,ale podoba mi się ten "agresywny" wygląd tych maszyn. Generalnie moim takim małym marzeniem jest posiadać Sportowego turystyka, cross'a i w przyszłości jakiegoś cruiser'a
jasnoksieznik, wielkie dzięki za Twoją wypowiedź, bo naświetla trochę sprawę. Fakt ,że jesteśmy zieloni jest problematyczny, ja mam jakieś otrzaskanie z jednośladami (ah czego to się na tym poczciwym Simsonie nie wyrabiało ;p), ale oczywiście przejście z Simsona ,na duży motor to gigantyczny przeskok i stąd się określam jako "zielony".
Dziewczyna momentami ma większe spotowe zacięcie ode mnie (ale bardzo poukładane w głowie, więc na pewno bez szaleństw), stąd Ninja 300 jest propozycją do rozważenia, jednak planujemy trochę dłuższe weekendowe wyjazdy (na początek bez szaleństw, bo docelowo chcemy całą Europę razem zjechać na motorkach, ale to już pewnie na innych ). Dzięki za informacje o sakwach - nie uwzględniałem ich wcześniej ,a widzę ,że są mocno cenotwórcze.
Litrowy silnik na początek na pewno odpada - nie zaryzykowałbym bez nauki techniki jazdy na dużych maszynach. Na simsonie można sobie było pozwolić na "szaleństwa" ,ale dużej maszyny to zupełnie inna bajka.
Wtedy też planujemy wycieczki po salonach i przymiarki. Na razie chcę jak najlepiej poznać moje opcję (czasu dużo, ale ja, tak jak napisałem wcześniej , lubię miec wszystko zaplanowane i przejrzane wcześniej ).
Na chwilę obecną na prowadzenie wysuwa się właśnie Kawasaki ER-6F, diabelnie mi się spodobała wizualnie. Nie chcę motoru stricte sportowego, tylko sportowo-turystycznego (właśnie stąd wybory padają m.in. na XJ-6 Diversion, ER-6f). Maniakiem prędkości nie jestem ,ale podoba mi się ten "agresywny" wygląd tych maszyn. Generalnie moim takim małym marzeniem jest posiadać Sportowego turystyka, cross'a i w przyszłości jakiegoś cruiser'a
jasnoksieznik, wielkie dzięki za Twoją wypowiedź, bo naświetla trochę sprawę. Fakt ,że jesteśmy zieloni jest problematyczny, ja mam jakieś otrzaskanie z jednośladami (ah czego to się na tym poczciwym Simsonie nie wyrabiało ;p), ale oczywiście przejście z Simsona ,na duży motor to gigantyczny przeskok i stąd się określam jako "zielony".
Dziewczyna momentami ma większe spotowe zacięcie ode mnie (ale bardzo poukładane w głowie, więc na pewno bez szaleństw), stąd Ninja 300 jest propozycją do rozważenia, jednak planujemy trochę dłuższe weekendowe wyjazdy (na początek bez szaleństw, bo docelowo chcemy całą Europę razem zjechać na motorkach, ale to już pewnie na innych ). Dzięki za informacje o sakwach - nie uwzględniałem ich wcześniej ,a widzę ,że są mocno cenotwórcze.
Litrowy silnik na początek na pewno odpada - nie zaryzykowałbym bez nauki techniki jazdy na dużych maszynach. Na simsonie można sobie było pozwolić na "szaleństwa" ,ale dużej maszyny to zupełnie inna bajka.
-
nickolodeon - Świeżak
- Posty: 18
- Dołączył(a): 17/10/2014, 08:38
- Lokalizacja: Lubuskie/Nicea
Mam pytanie odnośnie Kawy Versys 650 - czy to moto nadaje się do okazjonalnej jazdy drogami gruntowymi - utwardzonymi oczywiście oraz ew. drogami szutrowymi ? Nie mówię tu broń boże o jakimś stricte terenie, bo wiem ,że to nie do tego maszyna, ale ciekawi mnie jak to wygląda nie na asfalcie. Bo domyślam się ,że XJ6 oraz Er-6F tym bardziej się do tego nie nadają
-
nickolodeon - Świeżak
- Posty: 18
- Dołączył(a): 17/10/2014, 08:38
- Lokalizacja: Lubuskie/Nicea
Roznice miedzy ER-6 i Versysem nie sa powalajace, ale producent twierdzi, ze Versys bardziej nadaje sie do jazdy w terenie. Musisz przysiasc i zobaczyc, ktory Ci lepiej pasuje - pozycja za kierownica moze byc troche inna.
Jak szukalem moto dla siebie, to zapamietalem, ze Versys byl rozwiazaniem zauwazalnie drozszym niz ER-6, ale nie widac tego po cenie katalogowej (czyli roznica albo jest ukryta w drobiazgach, albo cena zmienila sie i Versys nie jest juz taki drozszy).
Jak szukalem moto dla siebie, to zapamietalem, ze Versys byl rozwiazaniem zauwazalnie drozszym niz ER-6, ale nie widac tego po cenie katalogowej (czyli roznica albo jest ukryta w drobiazgach, albo cena zmienila sie i Versys nie jest juz taki drozszy).
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
- CUK Ubezpieczenia
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 25/10/2014, 08:31
Kawasaki ER-6F to będzie idealny wybór, moim skromnym zdaniem
cos mi się przypomniało Miłość: jedyna funkcja fizjologiczna
-
ZygmuntKacper - Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 18/9/2014, 09:48
- Lokalizacja: Sędziszów
Witam,
Temat się rozkręca, ale wraz z drugą połówką stwierdziliśmy ,że rozsądniej będzie na początku uderzyć w motory "tańsze", tak aby przy nauce (wiadomo ,że po kursie duuużo pracy przed nami) nie matwić się sprzętem który mamy między nogami
Chodzi o to ,aby ćwiczyć, próbować nowych rzeczy, szkolić się bez obawy ,że zaliczymy szlifa i dużo kasy pójdzie się gwizdać
Na chwilę obecną propozycję wyglądają tak :
Dla mojej piękniejszej połówki - Kawasaki ER-5
Dla siebie Yamaha XJ600/Suzuki SV650
Temat się rozkręca, ale wraz z drugą połówką stwierdziliśmy ,że rozsądniej będzie na początku uderzyć w motory "tańsze", tak aby przy nauce (wiadomo ,że po kursie duuużo pracy przed nami) nie matwić się sprzętem który mamy między nogami
Chodzi o to ,aby ćwiczyć, próbować nowych rzeczy, szkolić się bez obawy ,że zaliczymy szlifa i dużo kasy pójdzie się gwizdać
Na chwilę obecną propozycję wyglądają tak :
Dla mojej piękniejszej połówki - Kawasaki ER-5
Dla siebie Yamaha XJ600/Suzuki SV650
-
nickolodeon - Świeżak
- Posty: 18
- Dołączył(a): 17/10/2014, 08:38
- Lokalizacja: Lubuskie/Nicea
I macie racje, pewnie że na początek lepsze moto, którego nie żal przewrócić.
SV bardzo na tak.
XJ600 to ciężki staroć, chyba że masz na myśli XJ6.
ER5 spoko, CB500 lepsza, ale dość wysoka. GPZ500 w sumie ma najwięcej sportowego zacięcia z tych 500, w sumie GS500 nie jest zły, niski, ale prowadzi się tak sobie. W sumie SV dla niej to też nie jest zły pomysł, skoro i tak robi pełne A, a moto prowadzi się dużo łatwiej niż stare 500, tyle nie wiem czy dla laski nie będzie za mocne na początek
SV bardzo na tak.
XJ600 to ciężki staroć, chyba że masz na myśli XJ6.
ER5 spoko, CB500 lepsza, ale dość wysoka. GPZ500 w sumie ma najwięcej sportowego zacięcia z tych 500, w sumie GS500 nie jest zły, niski, ale prowadzi się tak sobie. W sumie SV dla niej to też nie jest zły pomysł, skoro i tak robi pełne A, a moto prowadzi się dużo łatwiej niż stare 500, tyle nie wiem czy dla laski nie będzie za mocne na początek
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Chyba, że GS500F + crashpady... Moc optymalna, wygląd jak dwa razy mocniejsze moto... Koszta utrzymania niewielkie.
Do nauki fajna maszynka... No, ale plastiki niestety... Crashpady obowiązkowo
Stary duch w nowym ciele
Do nauki fajna maszynka... No, ale plastiki niestety... Crashpady obowiązkowo
Stary duch w nowym ciele
Jak fenix z popiołów
-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Więc tak, nowego tematu nie zakładam ,bo nie ma sensu zaśmiecać.
Sytuacja rozwinęła się następująco :
Rozpoczeliśmy już kursy i coraz bardziej klarują się nam wizje na nasze pierwsze motory.
Narzeczona już w sumie wybrała i bardzo chciałaby na pierwsze moto Suzuki GS500F (dzięki miki1406 )
Wydaje mi sie to słusznym wyborem na pierwsze moto i jest na ten ruch zdecydowana
U mnie wybór ograniczył się w zasadzie do dwóch maszyn.
Jako ,że udało mi się już posiedzieć na paru maszynach i ze znajomymi planujemy w przyszłym roku dłuższą wyprawę na motocyklach ( ok 5.000 km - teren asfalt + utwardzone drogi gruntowe i sporadycznie szutry ) wybór został ograniczony do:
- Honda Africa Twin : strasznie mi się podoba i z tego co mówił znajomy prosta w obsłudze maszyna, która dzielnie sobie radzi nawet w trochę cięższym terenie (na minus nie tak duży komfort jazdy na fabrycznej kanapie)
- Suzuki V-Strom 650 : też wizualnie mi odpowiada, na plus większa wygoda niż w Afryce, jednak pytanie czy spokojnie poradzi sobie w takim lżejszym terenie
Budżet to ~15.000 z możliwością zwiększenia do 20.000, ale wolę się trzymać pierwszej granicy - na ciuchy osobny budżet.
Nie ukrywam ,że na razie sytuacja jest patowa ,a wydaje mi się ,że obie maszyny powinienem ogarnąć jako świeżak.
Sytuacja rozwinęła się następująco :
Rozpoczeliśmy już kursy i coraz bardziej klarują się nam wizje na nasze pierwsze motory.
Narzeczona już w sumie wybrała i bardzo chciałaby na pierwsze moto Suzuki GS500F (dzięki miki1406 )
Wydaje mi sie to słusznym wyborem na pierwsze moto i jest na ten ruch zdecydowana
U mnie wybór ograniczył się w zasadzie do dwóch maszyn.
Jako ,że udało mi się już posiedzieć na paru maszynach i ze znajomymi planujemy w przyszłym roku dłuższą wyprawę na motocyklach ( ok 5.000 km - teren asfalt + utwardzone drogi gruntowe i sporadycznie szutry ) wybór został ograniczony do:
- Honda Africa Twin : strasznie mi się podoba i z tego co mówił znajomy prosta w obsłudze maszyna, która dzielnie sobie radzi nawet w trochę cięższym terenie (na minus nie tak duży komfort jazdy na fabrycznej kanapie)
- Suzuki V-Strom 650 : też wizualnie mi odpowiada, na plus większa wygoda niż w Afryce, jednak pytanie czy spokojnie poradzi sobie w takim lżejszym terenie
Budżet to ~15.000 z możliwością zwiększenia do 20.000, ale wolę się trzymać pierwszej granicy - na ciuchy osobny budżet.
Nie ukrywam ,że na razie sytuacja jest patowa ,a wydaje mi się ,że obie maszyny powinienem ogarnąć jako świeżak.
-
nickolodeon - Świeżak
- Posty: 18
- Dołączył(a): 17/10/2014, 08:38
- Lokalizacja: Lubuskie/Nicea
Hmm zależy co masz na myśli mówiąc lżejszy teren. Honda pojedzie na pewno w gorszym terenie niż Suzuki. V-Strom poradzi sobie spokojnie na kamienistej drodze, utwardzonej bez asfaltu czy jakiegoś innego betonu. W piasku może być już różnie ale tak do 3-5 cm spokojnie powinien też pojechać.
Jako ze mówiłeś o dłuższych trasach po EU to ja bym polecił V-Stroma. Wygodniejszy lepiej powinno Ci się w trasie śmigać, a te kilka-kilkanaście km po szutrze też przejedzie
Jako ze mówiłeś o dłuższych trasach po EU to ja bym polecił V-Stroma. Wygodniejszy lepiej powinno Ci się w trasie śmigać, a te kilka-kilkanaście km po szutrze też przejedzie
-
Tristello - Świeżak
- Posty: 351
- Dołączył(a): 23/10/2014, 09:41
- Lokalizacja: RKR
Uniwersalność jaką daje V-Strom jest "bezpieczniejszy "dla ciebie. Z tego względu że nie wiesz co tak naprawdę jeszcze lubisz.
"Africa" - to globtroter, dla ludzi świadomych jego wyboru. Mocy to za duzo nie ma. Opony nie pozwalają na szosie o dobre hamowania czy złożenia do tego dętkowe. Wysoki środek ciężkości tylko zwiększy twój naturalny jeszcze opór do wiekszych niż 30st. złożeń,.
Na koniec kanapa która jest wąska aby można było jechać na stojąco w terenie ale na długich trasach tyłek ci odpadnie zanim sie przyzwyczaisz.
"Africa" - to globtroter, dla ludzi świadomych jego wyboru. Mocy to za duzo nie ma. Opony nie pozwalają na szosie o dobre hamowania czy złożenia do tego dętkowe. Wysoki środek ciężkości tylko zwiększy twój naturalny jeszcze opór do wiekszych niż 30st. złożeń,.
Na koniec kanapa która jest wąska aby można było jechać na stojąco w terenie ale na długich trasach tyłek ci odpadnie zanim sie przyzwyczaisz.
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
Posty: 27
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości