R6 RJ095 VS CBR 600 RR

[SkoQ]

Doświadczenie:
10 k na GS 500
12 k na CBR 600 F4i

Mam 15 tys w kieszeni na motocykl, i dylemat. Co kupić ? odrzucam kawy i gixery, przykro mi, mówcie co chcecie, ale po prostu ich nie chcę i jest to moja decyzja.

Chciałbym usłyszeć o plusach i minusach tych konkretnych dwóch motocykli.
Motocykl będzie woził przeważnie tylko mnie, i to po winklach i do tego go potrzebuję.
Najważniejszy jest dla mnie sposób oddawania mocy obu tych maszyn bo ma dawać frajdę, to jak sprawuje się zawieszenie, ale również spalanie bo mimo że nie powinno się na to patrzeć, robię koło dychy rocznie i to czy coś pali 12 czy 7 litrów to już spora różnica. Osiągi same w sobie nie są aż tak ważne, totalnie nie ważna jest wygoda, moto będzie jeździć głównie po winklach. Chętnie bym posłuchał subiektywnych opinii o tych dwóch maszynach. Sam już mam jakieś zdanie i mam faworyta ale może ruszycie mnie jeszcze w którąś stronę

[andy7]

R6 nie jezdzilem. Co do CBR 600 RR to z tego co utkwilo mi w glowie, to, ze od 8000 rpm wzwar nie ma " roznicy " czy to 600 czy litr.

Fajne moto ale brak mi porownania z R6 w litrach juz nieco inaczej, tu moglbym sie wypowiedziec.

Z kregu znajomych kumpel jezdzil stara R6 zmienil na CBR 600 RR i smiga nia do dzis,czyli dobrych 5 lat.

Bralbym to co Ci sie wizualnie bardziej podoba. lub to na ktorym ergonomia bedzioe lepsza, bo to bardziej do mnie przemawia niz wizualnosc.

Sorry, ze nie do konca pomoge.

P.S. Mysle, ze roznice beda minimalne

[Invi]

Ogólnie to R6


Zależy też która RR, pierwszej to nawet nie ma co przy R6 stawiać, później trochę lepiej, 2007-2008 jest nawet fajna i można się zastanowić.

Co do oddawania mocy, 600 i tak trzeba kręcić żeby było fajnie. R6, wiadomo, moc zdecydowanie na górze, ale ona tam jest Pierwsza 600RR pod tym względem tragiczna, dołu nie ma wcale, góra szału nie robi (taka F4i bez dołu xD), w późniejszych modelach coraz lepszy środek, ale do góry R6 i tak nie ma co skakać, a 600 i tak kręcić trzeba żeby było fajnie, bo jazda tym niskimi lub średnimi obrotami jest bez sensu, jeśli jedziemy dla zabawy



A i tak lepsze jest 636 2005

[SkoQ]

600 jest małym lekkim wściekłym przecinakiem i to mnie w nich jara Litra nie chcę, może bym ogarnął, ale po prostu nie brakuje mi mocy, wolę dobrze ogarnąć mniej koni które dadzą mi dużo radochy niż mieć koni więcej z których 40% żyje własnym życiem

Jeszcze mniej dołu niż w F4i ? Chryste Królu. Chyba podjąłem decyzję

[suhy-19]

600 lata sie od 10k rpm wzwyz tylko potem spalanie wychodzi 10/100

[andy7]

600 jest małym lekkim wściekłym przecinakiem i to mnie w nich jara Litra nie chcę, może bym ogarnął, ale po prostu nie brakuje mi mocy, wolę dobrze ogarnąć mniej koni które dadzą mi dużo radochy niż mieć koni więcej z których 40% żyje własnym życiem

Jeszcze mniej dołu niż w F4i ? Chryste Królu. Chyba podjąłem decyzję

Ta idzie z dolu jak Hornet ale " ergonomia " przednej szybki daje sie we znaki ( przynajmniej przy moic gabarytach ) - wiesz, Taki zagiel

[Pan Jasiek]

Jeszcze mniej dołu niż w F4i ? Chryste Królu. Chyba podjąłem decyzję

R6 też ma mniej dołu niż F4i. 600RR nie latałem, z samego posiedzenia wydała mi się bardziej ergonomiczna niż R6, na której jeździło mi się z tego powodu dość dziwnie - ale to sprawa indywidualna - przymierz się.

[Invi]

600 lata sie od 10k rpm wzwyz tylko potem spalanie wychodzi 10/100

Mi przy takiej jeździe wychla standardowe 7 Tylko miasto i 1 2 dwójką przez cały czas są w stanie zwiększyć spalanie Załataj bak Suhy


W sumie to jak ktoś potrzebuje mocnego dołu żeby zapierdzielać, to tylko łata w ten sposób braki umiejętności

[SkoQ]

Własnie na tej konkretnej R6 latałem i moim zdaniem ma większy dół niż w F4i czysto subiektywne odczucia. Nie zauważyłem żeby z ergonomią R6 przy moich gabarytach było coś nie tak, czuję jakby była szyta na miarę, agresywna pozycja mi odpowiada Poza tym, chodzi mi o same właściwości jezdne motocykla, jak już wspomniałem w pierwszym poście.

Szybka jest wymienialna, i mówisz chyba o aerodynamice szybka z garbem jaką mam w mojej F4i sprawdza się super, a koszt jest śmieszny więc to żaden problem.

Ciągle jestem przekonany bardziej w stronę R6. Przejechałem się na niej, podobało mi się, bardzo mi się podobało, odczuwalne kopyto, lekkość prowadzenia. RR to dla niej konkurencja, dlatego o nią pytałem.

[suhy-19]

Nie no bak mam caly mi srednie spalanie wychodzi ok 8l a. Wieksze spalanie wychodzi jak lece w jakas trase z litrami.
Skoq tylko ci sie zdawalo bo r6 wogole nie ma dolu

[Pan Jasiek]

Własnie na tej konkretnej R6 latałem i moim zdaniem ma większy dół niż w F4i czysto subiektywne odczucia. Nie zauważyłem żeby z ergonomią R6 przy moich gabarytach było coś nie tak, czuję jakby była szyta na miarę, agresywna pozycja mi odpowiada

No mówiłem Ci, że to indywidualna sprawa - jak Tobie pasuje, to super.
Widzę, że w sumie nie masz dylematu, tylko musisz się utwierdzić w przekonaniu do R6. Moim zdaniem powinieneś sobie tę R6 kupić, bo jeśli kupisz coś innego, to zawsze będziesz myślał "a chciałem R6, R6, byłaby lepsza".
Więc nie unieszczęśliwiaj się i kup R6

W sumie to jak ktoś potrzebuje mocnego dołu żeby zapierdzielać, to tylko łata w ten sposób braki umiejętności

I wyjaśniło się, dlaczego wolę litry

[RSSSS]

Do wiosny daleko, powalczyłbym o budżet ok. 20 tyś. i poszukał nowszego modelu R6.

I wyjaśniło się, dlaczego wolę litry

Bo jeśli chodzi o moc, to mimo tych wszystkich dziejowych teorii prawdziwych motocyklistów na Banditach i GSach, to lepiej ją po prostu mieć (nawet w części niewykorzystaną) niż nie.

Na litrze z systemami kontroli trakcji czuję się pewniej, niż na R6, która cały czas zamiatała tyłem.

[suhy-19]

to chyba coś ta Twoja r6 była przekoszona skoro Ci caly czas zamiatalo tylem a odnosnie mocy to popieram inviego trza umiec jezdzic

[Invi]

xD Takk... szczególnie że na R6 zrobiłeś 0,5km na kwadratowo, a S1000RR ledwie wyjechałeś z garażu xD

[RSSSS]

Nie zareaguję na kolejne zaczepki małych internetowych hejterko/zazdrośników...

A to, że R6 wywija tyłem, to chyba oczywiste i to chyba z tego powodu odradza się ten motocykl początkującym...!? Czy może zmienił się trend...?

a odnosnie mocy to popieram inviego trza umiec jezdzic

Fajnie, szanuję Twoje zdanie, ale jako, że gaz nie działa zero-jedynkowo to pozwolisz, że będę miał odmienne!



P.S. Mam już prawie 6000km nastukane, ciekawe od jakiego poziomu hejterki schowają się do jamki...!?

[suhy-19]

nie no r6 nie poleca sie na pierwsze moto tak samo jak pozostałych sportowych moto nie licząc mokrego asfaltu to moze z raz tyl mi uciekl a gazu (możesz wieżyc lub nie) używam dość często 0-1.

a i zazdroscil Ci bede moto jak kupisz sobie bimote

[RSSSS]

Może mniej ważę, albo trafiałem na gorszą jakość asfaltu, o temp. zewnętrznej nie wspominając.

[Invi]

A to, że R6 wywija tyłem, to chyba oczywiste i to chyba z tego powodu odradza się ten motocykl początkującym...!? Czy może zmienił się trend...?

Oczywiście że dlatego xD Szczegół że w normalnych warunkach, 600 jaka by mnie była, bez patelni z tyłu i mnóstwa sprzęgła ciężko nawet porządnego drifta walnąć xD Ale co ja tam wiem, przecież po 6000 jest się najbardziej pewnym siebie kierowcą na świecie

Hejty, czy jak tam to nazywać, wynikają raczej z pierdzielenia głupot, niczym nie popartej zarozumiałości i ściemniania.

[RSSSS]

Ja zarozumiały...? Tak sobie tłumacz...

Gdybym kupił gs500 i pisał tak samo to byłbym ziomal...!

Ja według Ciebie nie umiem jeździć (mimo, że mnie nie widziałeś na oczy), a ja ciebie mam za małego neohejterka/zazdrośnika (czytam twoje rozpaczliwe wycieczki osobiste), nie pozostaje nam nic innego jak uszanować zdanie drugiej strony!

EOT, swoje zdanie w temacie już wypowiedziałem!

[SkoQ]

Ekhm RSSSS no przepraszam ale z całym szacunkiem Twojego zdania akurat nie biorę pod uwagę. Zaznaczyłem wyraźnie co chcę kupić i między czym mam dylemat, zaznaczyłem również jaki konkretnie jest budżet. Jeśli ktoś ma trzecią opcje to z całym szacunkiem niech sobie ją schowa w kieszeń. Biorę R6 z 2005. Temat do zamknięcia bo widzę, że prowadzi się tutaj bez sensowne dyskusje a nie taki był cel.

Suchy możesz mieć rację, być może więcej tam było efektu psychologicznego, ale to jak ona się w winkle kładzie to już nie była ułuda prawda ?