116

[mar111cin]

Senku, ja Ci ponownie zaproponuję - mogę Ci wysłać gazetę lubuską, będziesz miał co podkładać

[mar111cin]

ja tam nie mam z tym problemu
Wysoki motocykl jest idealny

[suhy-19]

Ja jestem jakis dziwny bo po godz jazdy na z750 bylem bardziej wyje**** niz po calym dniu na r6

[andy7]

ja na 929 nie odczuwałem zmęczenia nawet jak robiłem 500km dziennie z czego 400z pasażerką, na k4 jest zupełnie inaczej, a sportowe sety nie pomagają i po 150-200km zaczynam być zmęczony. Tyle że za czasów 929 miałem jeszcze zdrowy kręgosłup...

Z ciekawoscin zapytam jaka droga jechales ?

[melvin]

Trasa Piotrków Sandomierz i jeszcze okolice... na k4 nawet 150km gierkówką nie jest komfortowe...

[Invi]

Pozycji 929 nie ma nawet co porównywać do K4... Jak na to wsiadłem to nie mogłem się nadziwić jak w sporcie może być kierownica tak wysoko... Źle mi się jeździło przez to

[mar111cin]

Drgawek dostaję ostatnio, jak widzę sportowe motocykle
jak można na tym jeździć, przecież to masochizm

Ostatnio jak wsiadłem na moją kawę, to czułem się strasznie niepewnie i też nieswojo...
nogi wysoko, ręce gdzieś daleko z przodu, dupa w górze... nie, to jednak nie to.

[suhy-19]

nie ma co się dziwić mar111cin w końcu starość nie radość

[Invi]

Ja mam to samo na wszystkim innym niż pełny sport Czuje się niepewnie, nie czuje moto itd

[mar111cin]

Dzisiaj widziałem filmik, jak 4 polaków pojechało do chorwacji na litrach i tam jeździli. Zastanawiałem się po ilu kilometrach tak na prawdę mieli dość, tylko o tym głośno nie mówili
To w co oni mogli popakować bagaż, to też mnie zastanawiało

Suchy - ja od zawsze byłem wygodny i uważam, że życie trzeba sobie ułatwiać, a nie utrudniać

[suhy-19]

ja moge spokojnie zrobic ponad 1000km na sporcie tylko nie mogę mieć za długich przerw bo jak już rozprostuje kosci to mnie wszystko zaczyna napierdzileac

[Vergon]

Ja mam to samo na wszystkim innym niż pełny sport Czuje się niepewnie, nie czuje moto itd

Ja to samo, z wysoką prostą kierą mam wrażenie że przewrócę się na pierwszym winklu

Marcin, pojechałem R6 do Chorwacji i Włoch, więc mogę odpowiedzieć na nurtujące Cię pytania
Chyba ani razu nie bolały mnie plecy ani nadgarstki na tyle, żebym to teraz pamiętał. Jedynie kumpel na 600rr narzekał na ból d*py, ale w RR siedzenie przypomina deskę obitą gąbką do mycia naczyń a poza tym nie miał bielizny termoaktywnej, więc się chyba poobcierał w tym upale

[mar111cin]

Dalej uważam to za masochizm Mój rekord na kawie to jakieś 180km jednego dnia i ponieważ to było po w miarę dobrych drogach, to nawet za bardzo nic nie bolało. Jednak komfort żaden

a z plecaczkiem na sporcie jak cały czas leży na tobie, to nikomu nie jest wygodnie

[suhy-19]

180km istne szalenstwo

[mar111cin]

powiem szczerze, że średnio po 40km na kawie miałem już dość. A po 80km prosiłem się o garaż...

[Vergon]

To ja nie wiem, nie siedziałem nawet na tej Kawie, ale 180km czyli ok 1 bak to ja przy dobrych wiatrach robię w jeden dzień nak******ąc po Wawie i obrzeżach

[suhy-19]

180km to dwa baki nie jedem

[mar111cin]

Suhy, to nie jest nawet śmieszne te 180km to tak na styk na baku wychodzi przy spokojnej jeździe

[suhy-19]

Ja sie nie smieje bo sam nigdy na baku nie przejechalem wiecej jak 150km

[mar111cin]

za to V-strom robi nawet 500km na baku (normalnie 450km i tankuje)
jak dla mnie to luksus, że nie muszę się pierdzielić na stacji benzynowej tak często