Cale zycie marzylem o cross'sie, spiknelo jednak na Enduro. Troche polatalem i wiecej stoi niz nest uzywane.
Z wlasnego weic doswiadczenia powiem, ze nie wszystkie marzenia musza sie spelnic. Z innej beczki to dlaczego chcesz kupic motocykl ktory " nie hamuje i nie skreca ".
Cruser nie jest motocyklem aby sie uczyc jazdzic, siadjac na cruser'a to trzeba juz cos umiec.
Co do samego " przeciwskretu " to juz sama nomenklatura jest bledna bo jest to tzw. impuls inicjacji skretu.
POmine tez juz fakt, e sa trzy techniki pokonywania zakretu a w niektorych sytuacjach sam impuls bedzie za maly, tak samo jak mocniejsze popchniecie kierownicy.
Aby wogole mozna bylo mowic o wykonaniu impulsu czy tez " przeciwskretu " to trzeba najpierw miec tzw. predkosc stabilna, w przeciwnym razie zjawisko nie mam po prostu miejsca, tak jak to slusznie zauwazyl Leff i Kaai.
P.S. Cala ta dyskusja o przeciwskrecie to troche przerost formy nad trescia, bo nie samym przeciwskretem motocyklista zyje, do tego dochodzi jeszcze druga Technika - nacisku.
Zapytajcie starego wyzeracza, czy wie co to przeciwskret. Mimo tego Taki kolopokonuje nawet zwezajace sie zakrety z predkoscia przy ktorej swiezak wiedzacy co to przeciwskret laduje w botanice - czyli jak to jest ?