no i stalo sie
no i stalo sie
witam ponownie jestem w trakcie kursu a kategori no i dostalem tajfuna 125 taki wynalazek no ale coz przejechalem 9 godzin wyczulem troszeczke motocykl i smigalem po placu manewrowym i dojechalem do zakretu 180 stopni nawrotka a ze mialem 2 bieg i 6 tys obrotow to nagle poczolem jaki twardy jest asfalt ale nic pozbieralem sie i dalej jezdzilem a dzisiaj kupuje swoj motorek cbr 600 f2 i zaczynam jezdzic i trenowac po osiedlowych drogach ciekawe ile razy bede podnosil ta cbr-ke z ziemi oby wcale pozdro
dzwieki silnika to moja muzyka honda CBR 600f
-
[zt]michu - Świeżak
- Posty: 143
- Dołączył(a): 17/4/2006, 12:56
- Lokalizacja: poznań
powinienes chyba dopisać się do tematu o pierwszych glebach:
viewtopic.php?t=688
viewtopic.php?t=688
-
hefron - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1394
- Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
- Lokalizacja: Suchowola
no i tu się zgadzam z Kwazim-kolega michu pisze o glebie na kursowej 125tce, która nie jeździ a zaraz potem chwali sie 9nie wiem czy jest się czym chwalić) rozpoczynaniem renigu na własnej CBR600F...no sorry ale jak to czytam to się zastanawiam czy koledze [zt]michu przy okazji wywrotki gdzieś mózg nie wypadł przez ucho??
A i jeszcze jedno-jaki instruktor pozwolił ci po placu naparzać na 2ce i to przy takich obrotach...co ty ćwiczyłeś ósemki czy próby samobójcze??:O
A i jeszcze jedno-jaki instruktor pozwolił ci po placu naparzać na 2ce i to przy takich obrotach...co ty ćwiczyłeś ósemki czy próby samobójcze??:O
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
nie robilem osemek tylko mialem sie rozpedzic do predkosci 40 i robic awarajne hamowanie na prostej a cbr-ka smigam po osiedlu narazie na 1 biegu tylko i bardzo spokojnie wyczowam ja a jezdzi sie nia lepiej niz tym gownem na kursie pozdro
dzwieki silnika to moja muzyka honda CBR 600f
-
[zt]michu - Świeżak
- Posty: 143
- Dołączył(a): 17/4/2006, 12:56
- Lokalizacja: poznań
taki znowu doświadczony wymiatacz nie jestem...tu to raczej evil się zalicza do takich...Lovtza i sporo innych osób, ja mam za dużo i zbyt długie przerwy ale...aqrat GS500...noo...jak zrobiłem ok. 3000km to mogłem stwierdzić, że wiem jak jeździć tym bzykiem, poznałem go na tyle, że nie był już w stanie mnie niczym zaskoczyć...ale to są 3000km...tego się nie robi w tydzień czy dwa, ja to zrobiłem w ok. pół sezonu.
najtrudniejszy w te klocki (wyczucie) to był GSX750ES z 1984...jak se przypomne to jeszcze ciary przechodza...moto na poczatku nie chciało w ogóle skręcać, kłaść się w winkiel itp...po ok. 1000km zajawka nastapiła w temacie skrecania podczas pokonywania szybkich łuków...otóż podobnie jak to ma miejsce w nowoczesnych supersportach trzeba było się przesunąć maxymalnie na zbiornik tak by dociążyć koło przednie i dalej juz sżło jak po sznurku...to samo tyczyło się heblowania. Niestety zanim naprawde dał się poczuć zakończył żywot...a konkretnie jego silnik, bynajmniej 5000km było mało.CX500...heh..gdyby nie to, że zawiasy w nim nie amortyzują tylko poruszają się ruchem płynno posuwistym w górę i w dół to uznałbym za całkiem miły sprzecik...lata miło, dla ucha tez przyjemny (V90), Mocno archaiczny no i właśnie...pozbawiony zawieszenia...coś jak jazda na poduszce powietrznej, do 100km/h było fajnie a potem to już walka o przetrwanie...wyczucie motonga...nierealne, wszystko działa, jeździ, skręca i...pływa.
najtrudniejszy w te klocki (wyczucie) to był GSX750ES z 1984...jak se przypomne to jeszcze ciary przechodza...moto na poczatku nie chciało w ogóle skręcać, kłaść się w winkiel itp...po ok. 1000km zajawka nastapiła w temacie skrecania podczas pokonywania szybkich łuków...otóż podobnie jak to ma miejsce w nowoczesnych supersportach trzeba było się przesunąć maxymalnie na zbiornik tak by dociążyć koło przednie i dalej juz sżło jak po sznurku...to samo tyczyło się heblowania. Niestety zanim naprawde dał się poczuć zakończył żywot...a konkretnie jego silnik, bynajmniej 5000km było mało.CX500...heh..gdyby nie to, że zawiasy w nim nie amortyzują tylko poruszają się ruchem płynno posuwistym w górę i w dół to uznałbym za całkiem miły sprzecik...lata miło, dla ucha tez przyjemny (V90), Mocno archaiczny no i właśnie...pozbawiony zawieszenia...coś jak jazda na poduszce powietrznej, do 100km/h było fajnie a potem to już walka o przetrwanie...wyczucie motonga...nierealne, wszystko działa, jeździ, skręca i...pływa.
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
chlopaki pierwsza gleba cbr-ka
rozjebalem sobie kolano z nogi mi krew leciala porysowalem lusterko i troche owiewke przy kierunku i piasku troche na lancuch mi wpadlo a bylo to tak jade sobie ulica dojezdzalem do skrzyzowania i zaczelem hamowac a ze na ulicy byl rozsypany piasek to jakos zaczelo mnie szarpac i sie przewrucilem na :/ ale nie poddaje sie zaraz ide dalej jezdzic pozdro
rozjebalem sobie kolano z nogi mi krew leciala porysowalem lusterko i troche owiewke przy kierunku i piasku troche na lancuch mi wpadlo a bylo to tak jade sobie ulica dojezdzalem do skrzyzowania i zaczelem hamowac a ze na ulicy byl rozsypany piasek to jakos zaczelo mnie szarpac i sie przewrucilem na :/ ale nie poddaje sie zaraz ide dalej jezdzic pozdro
dzwieki silnika to moja muzyka honda CBR 600f
-
[zt]michu - Świeżak
- Posty: 143
- Dołączył(a): 17/4/2006, 12:56
- Lokalizacja: poznań
Może niejestem jakimś doświadczonym motocyklistom, ale chłopie ty to naprawde jakis psychopata jesteś Na twoim miejscu to bym se najpierw kupił motorynke, bo na tej CBR-ce to ty się zabijesz Jeszcze nadodatek motocykl poobijasz solidnie (no chyba, że masz troche kasy i Cię stać na takie wypadki) Pochwal się jeszcze, że na 1 biegu to było?? No to tyle i przemyśl jeszcze to co pisaliśmy w postach
Pozdro
Pozdro
"Hope is when we feel the pain that makes us try again"
-
Manhatan - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2173
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:56
- Lokalizacja: Death ZONE
Nie chciałbym Cię spotkać nigdy na drodze...
I później nas nazywają dawcami, właśnie dzięki takim jak Ty, niepoważny jesteś.
I później nas nazywają dawcami, właśnie dzięki takim jak Ty, niepoważny jesteś.
Dosiadam:
Cross:
Kawasaki KX 125 ccm
Honda CR 250 ccm
Yamaha Thundercat sprzedany
|~~|...Tomek CBR|~~| [*]
Cross:
Kawasaki KX 125 ccm
Honda CR 250 ccm
Yamaha Thundercat sprzedany
|~~|...Tomek CBR|~~| [*]
-
Vercef - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 181
- Dołączył(a): 19/11/2005, 10:15
- Lokalizacja: Zielona Góra
oj ludzie i wy wierzycie w te bajeczki??? chłopak chce zaszpanowac i this all. watpie czy on kiedys CBeRe widział na oczy, a co dopiero jezdzil...
Chcesz zarobić trochę kasy ??? Koniecznie wejdź! Sprawdzone! >>KLIKNIJ<< http://cash2007.xt.pl (otwórz link)
-
RazieL - Świeżak
- Posty: 59
- Dołączył(a): 30/4/2006, 20:31
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości