fugu - masz racje, ktos kto nie ma pojęcia może sie na 50tce zabic, raz byłem swiadkiem, pusta droga jechał gosc wypożyczonym skuterkiem zakręt nawet nie 90 stopni, prędkosc podejrzewam przepisowa i sie po prostu nie wyrobił w zakręcie
fakt ze jechał z pasażerem i pewnie pasażer tez nie wiedział jak sie zachować.... ale to czysty brak techniki...
tylko powiedz mi czy po 20 godzin kursu jestes mistrzem kierownicy ? ja po zdaniu prawka i wyjechaniu sam na ulice ( bez kogos kto mi siedzi na tyłku w samochodzie czy innym motocyklu ) czułem sie wręcz zagubiony. dopiero ileśtam kilometrów pozwoliło mi sie poczuć pewniej, a czy to 50 125 czy 1000 zasada jest ta sama, choć im mniejsze moto tym mysle łatwiej nad wszystkim zapanowac.
także jak jest możliwosc spoko brałbym 125tke, jak chcesz sie poczuc pewniej wykup sobie jazdy w szkole jazdy, po kilku godzinach bedziesz miał takie same umiejętnosci jak większosc osób które swieżo dostały prawko nawet A.....