Witam,
Od długiego już czasu zastanawiam się nad kupnem moto na tor, nie wiem niestety od czego się za to zabrać. Dużo opcji chodzi po mojej głowie - kupić normalny i przerobić ( duże koszta ), kupić jakiś po ślizgu, albo szukać już przystosowanego. Mam 21 lat, 173 cm wzrostu i 80kg, najbardziej byłbym skłonny kupić moto bez prawa do rejestracji, nie mam zamiaru jeździć po ulicy więc nie ma o dla mnie znaczenia. Decyzja taka z powodów osobistych i tutaj właśnie pojawiają się schody - sporo czasu temu najwięcej na ile bym sobie pozwolił to 250/300/500 na ulicę. Jednak myśląc o jeździe 100% tor zastanawiam się nad sportem 600. Myślałem też nad jakąś 250 ale to mija się z celem dlatego, że chcę kupić jedną maszynę i mieć do czasu aż opanuję ją w naprawdę dobrym stopniu (600 jest optymalne, przynajmniej tak mi się wydaje). Co myślicie o tym? Ciężko będzie mi ogarnąć taką moc? Co do mojego doświadczenia to głównie pojemności 250 turystyczne/crossy (nigdy nie jeździłem na torze sportem). Co do budżetu to myślę, że nie więcej jak 18 tysięcy na sam motocykl.
Na allegro jest kilka ofert już przygotowanych motocykli do jazdy, pozwolę sobie wkleić linka
(TO NIE REKLAMA)
http://otomoto.pl/yamaha-yzf-r6-pilne-M4087075.html
http://otomoto.pl/suzuki-gsx-r-w-wersji ... 18376.html
http://otomoto.pl/honda-cbr-cbr-f4i-spo ... 81645.html
Jak dla mnie to nie musi to być motocykl odpicowany, ponieważ ja przy nauce nie jednego szlifa zaliczę.
Co myślicie chociażby o tych przykładach co są do sprzedania? Warto kupować coś takiego?
Proszę o pomoc i opinie co do tych moich planów
Pozdrawiam Serdecznie
Kamil