sprawdzenie nr vin
Posty: 5
• Strona 1 z 1
sprawdzenie nr vin
Witam wszystkich,
chciałbym się dowiedzieć czy jest możliwość sprawdzenia jakoś po numerze vin czy pojazd nie był kradziony i jego historie, od razu mogę dodać że na komendzie nie chcą tego sprawdzić.
Z góry dziękuję za odpowiedzi
chciałbym się dowiedzieć czy jest możliwość sprawdzenia jakoś po numerze vin czy pojazd nie był kradziony i jego historie, od razu mogę dodać że na komendzie nie chcą tego sprawdzić.
Z góry dziękuję za odpowiedzi
- Pan600
- Świeżak
- Posty: 31
- Dołączył(a): 19/8/2013, 13:27
jaroaro napisał(a):historiapojazdu.gov.pl Może to pomoże?
To działa dosłownie od wczoraj i więcej jak jednego wpisu raczej żaden pojazd jeszcze nie posiada, do tego trzeba podać trochę więcej informacji niż sam VIN.
Jak policja może nie chcieć sprawdzić Ci czy pojazd nie jest w rejestrze pojazdów kradzionych? Nie kumam tego...
SwojÄ… drogÄ…, jak masz VIN, to wklep go wujkowi google, czasami wyszukuje on bardzo ciekawe rzeczy .
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Policja powiedziała że muszę przyprowadzić nowy nabytek pod komendę, najlepiej go kupić wywnioskowałem z ich monologu i oni mi to sprawdzą. Co więcej jeśli go kupię i okaże się że coś jest nie w porządku zostanę z niczym ale chociaż w tedy sprawdzą czy nie jest w bazie kradzionych
- Pan600
- Świeżak
- Posty: 31
- Dołączył(a): 19/8/2013, 13:27
Kolega miał ten sam problem, nie wiem od czego to zależy, chyba tylko od gościa po drugiej stronie. Ja załatwiłem sprawę przez telefon, w tamtym roku kupowałem samochód, zadzwoniłem na komendę, powiedziałem gdzie jestem, co to za samochód, podałem dane z dowodu rejestracyjnego których tam potrzebowali i po 5 minutach miałem odpowiedź, przy okazji właściciel komisu zdążył się obesrać bo myślał, że dzwonię w sprawie przekręcenia licznika o 190.000km .
Znowu kolega musiał udać się na komisariat z dowodem rejestracyjnym i właścicielem pojazdu, ale pojazdu mieć nie musiał. Na necie można znaleźć też takie akcje jak Twoja, nie wiem czym to się ma do siebie, rzekomo, żeby paserzy nie przebijali numerów na te nie będące w bazie, ale nr VIN można sprawdzić na internecie w niedawno powstałej bazie, masz datę pierwszej rejestracji i każde przerejestrowanie, ogólnie trochę danych, więc takie niby działanie prewencyjne, nie jest prewencyjnym, bo na logikę, przychodzisz, chcesz sprawdzić pojazd, wychodzi że coś jest z nim nie tak, podajesz jego lokalizację i na jeden wuj wychodzi. Ale...za naszymi nie nadążysz .
Znowu kolega musiał udać się na komisariat z dowodem rejestracyjnym i właścicielem pojazdu, ale pojazdu mieć nie musiał. Na necie można znaleźć też takie akcje jak Twoja, nie wiem czym to się ma do siebie, rzekomo, żeby paserzy nie przebijali numerów na te nie będące w bazie, ale nr VIN można sprawdzić na internecie w niedawno powstałej bazie, masz datę pierwszej rejestracji i każde przerejestrowanie, ogólnie trochę danych, więc takie niby działanie prewencyjne, nie jest prewencyjnym, bo na logikę, przychodzisz, chcesz sprawdzić pojazd, wychodzi że coś jest z nim nie tak, podajesz jego lokalizację i na jeden wuj wychodzi. Ale...za naszymi nie nadążysz .
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości