Witam wszystkich .Myślę myślę spać nie mogę aż postanowiłem założyć konto u was ,przy okazji witam serdecznie wszystkich motocyklistów .
Moim dylematem jest Yamaha r6 którą mam zamiar kupić .Tylko tyle się naczytałem o niej ,że aż się trochę boje, r6 podobała mi się zawsze ,a jeszcze to że jest drapieżna podoba mi się żę tak agresywnie oddaje moc
Tylko nie wiem czy nie za szybko na tak agresywne moto ,mam prawko na A od roku ,przez 2 sezony latam yzf r125. Myślicie że mogę brać się za r6 ,r125 jest za słaba, już za słaba
Kupno jakieś 500 myślę że jest bezsensu. Może cbr600rr ,czy aż nie ma takiej różnicy ?
Czekam na odpowiedz i pozdrawiam