Duże Supermoto

[Bachu]

Witam, latam aktualnie Yamahą XT125 w SM ale mocy braknie, a sprzęt zdaję się być już porostu za słaby, i co polecacie dalej ?? szukam maszyny w którą nie będę musiał wpompowywać litrów wachy....czyli 4T

zastanawiałem się nad :
-KTM LC4 620/640
-Husqvarna 610 (TE/SM)
-Husaberg fe 501
-Suzuki DRZ 400
-Yamaha WR 450

i chyba bardziej przemawia do mnie pierwsza trójka....a szczególnie KTM, na moto do wydania będę miał około 8-9 tyś.......pozatym.....czy przesiadka na taki sprzęt mocno mnie sponiewiera?

[henio12323]

kazdy wymieniony jest dobry. tylko że tak

lc4 huska i DRZ to są sprzety słabsze i spokojniejsze, mniej wymagają remontu i są duzo tansze w utrzymaniu

WR FE to wyczynówki i są lzejsze i agresywniejsze ale wymagaja duzo więcej wkładu

nie jestem zwolennikiem husek bo tam są rózne dziwne rozwiazania

[Bachu]

No to chyba biorÄ™ LC4.....tylko czy on mnie czasem nie sponiewiera jak dziecko ? xd

[henio12323]

nie wiem sprzet nie jest słaby, nie jest też ani bardzo lekki ani bardzo cięzki. wiec nie prowadzi sie za łatwo, ale jest na tyle lekki że łatwo nim manewrowac i nie jedzie jak duze cięzkie moto " po szynach' generalnie to nigdy nic nie wiadomo. moze byc że po tygodniu bedziesz juz latał na 1 kole tym. a moze byc że po pół roku bedziesz sie bał jeździc po zakrętach bo nie wyczujesz maszyny i mocy

[andy7]

Chlopaku,

zafunduj sobie DR 350 bo DRZ 400 Toba pozamiata.

LC4 to juz potwor ktory wciagnie Cie nosem a wyczynowki jak pisal Henio to bestie.

Rzucasz sie z motyka na slonce i tyle.

Kup co chcesz, tylko pozniej nie dziw sie, jek Cie kon z siodla.....