Zobacz wątek - Pierwszy motocykl (600cc) na co dzień za ok. 6000 zł.
NAS Analytics TAG

Pierwszy motocykl (600cc) na co dzień za ok. 6000 zł.

Chcesz kupić swój pierwszy lub kolejny motocykl. Nie wiesz jak wybrać. Zadaj pytanie tutaj.
Pytania o enduro, cross-y, skutery, motorowery, motocykle o pojemności do 250 ccm odpowiednio w działach niżej.
_________
ModerujÄ…: Black-Ghost, Boshi, Rosiboj, Lagiboy

Pierwszy motocykl (600cc) na co dzień za ok. 6000 zł.

Postprzez larss1 » 14/6/2014, 21:46

Witajcie.
Na początek się przywitam ponieważ jest to mój pierwszy post.

Proszę o poradę ponieważ zastanawiam się nad wyborem pierwszego moto tak do 6 tyś (ew. +1 tyś).

1. Do tej pory nie jeździłem na żadnym jednośladzie (nie licząc roweru i moto na kursie)
2. Wiek: 26 waga: 105 wzrost: 185
3. Moto do dojazdów do pracy (miasto) oraz jakaś turystyka (raczej bliższa niż dalsza na początku). Nie przewiduje jakiś hard warunków dla niego.
4. Niestety nie jestem w stanie określić ile kilometrów w sezonie będę w stanie nawinąć ale myślę że będzie to raczej > 5 tyś. km
5. Kasa na zakup to tak jak pisałem 6 tyś ew. + 1tyś (ale w 6 chciałbym się zmieścić). Na ciuchy osobna kasa.
6. Ciężko określić ale myślę że miesięcznie na jego utrzymanie ok. 400 zł (lub więcej)
7 i 8. Z określeniem jakie moto mi się podoba hmm... CBR 600 F3 ale obawiam się że przy wywrotce plastiki polecą i będzie to kosztowne. Zastanawiam się również nad jednym z 3 niżej wymienionych:
- GSF 600 S (chociaż N również ładny)
- SV650
- FZS 600

Na początku myślałem nad GS500 żeby się na nim ogarnąć sezon ale nie będę sobie w stanie pozwolić na wymianę motocykla co sezon. Dodatkowo wyglądam na nim jakbym ujeżdżał kucyka więc nieco komicznie.

Z trójki którą wymieniłem (pomijając CBR) to najbardziej przemawia do mnie Bandit i Fazer ale... Im więcej czytam o GSF tym bardziej obawiam się tych problemów z odpalaniem na zimno i po zamoczeniu. Dodatkowo nie wiem również jak z tym zawieszeniem (głosy narzekania).
Co do SV i FZS to nie wiem czy 6 tyÅ›. wystarczy na zakup zdrowego egzemplarza?

Mam nadzieję, że dość konkretnie opisałem wszystko co jest potrzebne.

Z góry dzięki za pomoc i odpowiedzi.
larss1
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 14/6/2014, 21:14
Lokalizacja: Kraków


Re: Pierwszy motocykl (600cc) na co dzień za ok. 6000 zł.

Postprzez adam_tomasz » 14/6/2014, 22:56

larss1 napisał(a):Na początku myślałem nad GS500 żeby się na nim ogarnąć sezon ale nie będę sobie w stanie pozwolić na wymianę motocykla co sezon. Dodatkowo wyglądam na nim jakbym ujeżdżał kucyka więc nieco komicznie.

Skoro myślisz o GS500 to kup GS500 ewentualnie inne 500-tki typu ER-5 czy CB500 lub CBF500.
A niby czemu nie będziesz w stanie zmienić motocykla za sezon czy dwa ? Te motocykle w tej kasie nie tracą na wartości - kupujesz za 6 i za rok sprzedajesz za 6. Twój prawdopodobny argument właśnie padł.
Na pierwszym motocyklu nie masz wyglądać jak Rossi czy Lorenzo tylko masz się nauczyć jeździć. Poza tym nie sądzę że przy Twoich gabarytach będziesz wyglądał komicznie.
larss1 napisał(a):Z trójki którą wymieniłem (pomijając CBR) to najbardziej przemawia do mnie Bandit i Fazer ale... Im więcej czytam o GSF tym bardziej obawiam się tych problemów z odpalaniem na zimno i po zamoczeniu. Dodatkowo nie wiem również jak z tym zawieszeniem (głosy narzekania).

Miałem bandita i nie zauważyłem żadnych problemów z odpalaniem na zimno itp. kwestia jak o niego dbasz. Zawieszenie nie jest idealne ale nie narzekałem. A skoro będzie to Twoje pierwsze moto to i tak nie będziesz widział różnicy bo nie masz porównania.

larss1 napisał(a):Co do SV i FZS to nie wiem czy 6 tyś. wystarczy na zakup zdrowego egzemplarza?

Za tą cenę brałbym z 600-tek bandita lub xj600, a z 500-tek rozejrzałbym się za CBF500.
Instruktor nauki jazdy A,B - Poznańhttp://szkola-motocyklowa.blogspot.com/ - Twoje kompendium wiedzy
adam_tomasz
Moderator
 
Posty: 414
Dołączył(a): 15/4/2007, 14:20
Lokalizacja: Poznań


Postprzez madcap » 14/6/2014, 23:07

jeśli nie wykluczasz bandit-a w wersji n, to dorzuciłbym do rozważenia hondę cb750 seven fifty.
pojemnościowo jest nieco większa, nie mniej nadaje się spokojnie na first bike.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez lagiboy » 15/6/2014, 00:12

nie wiem dlaczego, ale bardzo popularnym motocyklem w Anglii na pierwszy motocykl jest Honda CBR600F, i wygląda na to, że jest to sprzęt całkiem do ogarnięcia, pewnie, że są pozycje lepsze na 1 motocykl. CB500 czy GS500. Wzrostem jesteś podobny do mnie, ino cięższy o 20kg. jak nie jeździłeś niczym wcześniej to branie plastika to taki ryzyk-fizyk. gleba jest murowana, 95% że powalisz moto na parkingu albo przy prędkości poniżej 20km/h z przyczyn losowych. Jak Ci nie szkoda to myśl nad CBR, jak Ci szkoda to któraś z 500 z gmolami (warte każdej złotówki). Wiesz? ja też jak brałem Gladiusa to kumpela mówiła - bierz litra, nie posłuchałem ale w ciągu roku zmieniłem go na Horneta, bo nie mogłem znaleźć bandita 650.
Myślałem tak jak pewnie teraz zastanawiasz się Ty. 48 KM GS500 / 57KM CB 500 styknie? gladius ma 75, Bandit 85, hornet 102. Wziąłem szerszenia i uwielbiam go za to że jest wąski, wciśnie się wszędzie, ale pije i to dużo. Z perspektywy czasu teraz brałbym coś z owiewkami, Pewnie CBF600, NC750, Bandita S, albo SV650S, jednak przy dłuższej jeździe poza miastem podmuch przeszkadza. Czy wykorzystuje te 102 KM? Nie, no może czasem przy wyprzedzaniu albo jak chce uciec ze świateł ale wiem, że 500 też dałaby radę i nie wciągałoby tyle paliwa. Chciałem 4 gary ze względu na dłuższe trasy. Na dojazdy do pracy i bliską turystykę warto wziąć 500, oszczędzi Ci kupę pieniędzy, będzie lżejsza, CB500 spokojnie da sobie radę. Bandit 650 ech... ciężki kawał solidnego motocykla, trzeba krzepy żeby go wyciągnąć z garażu ale to i tak dobra pozycja tyle że waga ciężka i słuszny rozmiar (mówią na niego czasem kanapowóz). weź coś z 500, pojeździj rok, nabierzesz ogłady, wprawisz się w operowaniu klamkami, gazem, biegach, możliwe, że zostaniesz nawet z nim dłużej, bo spełni wszystkie Twoje wymagania. Jeśli nie to w przyszłym sezonie spokojnie będziesz mógł go sprzedać bez straty, a będziesz juz wiedział czy wolisz kanapowóz, czy sportowego 4 garowca (CBR) czy V-twin SV650a być może uderzysz w cruisery. Najłatwiej zacząć od początku, a nie od dupy strony. Serio myślę, jeżeli masz auto to nawet YBR 250 na początku będzie git, a jeśli moto ma być Twoim jedynym środkiem transportu to 500 jak najbardziej. I nie bój żaby, że ktoś Ci powie "łee 500tka?" ta 500 w mieście objedzie każde auto. mało kto jeździ autem które rozpędza się w 5sek. do 100km/h (może to da Ci do myślenia). Dbaj o niego a w przyszłym roku zdecydujesz co dalej.

obejrzyj sobie filmik z GSem https://www.youtube.com/watch?v=Q9BRAVugpQg (otwórz link)
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Postprzez Karol20 » 15/6/2014, 06:43

Suzuki SV650s k7
Karol20
Bywalec
 
Posty: 595
Dołączył(a): 11/7/2012, 19:16

Postprzez larss1 » 18/6/2014, 19:26

Dzięki wielkie za odpowiedzi. Po przemyśleniu sprawy i rozważeniu tych opcji, które proponujecie zostałem przy dwóch faworytach:

XJ 600 Diverson (po lifcie)
GSF 600S (od 2000 r.)

Teraz pozostanie mi jedynie przysiąść i sprawdzić który bardziej mi pasuje pod względem pozycji.
larss1
Świeżak
 
Posty: 2
Dołączył(a): 14/6/2014, 21:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez lagiboy » 18/6/2014, 21:48

Bandit :) dla mnie faworyt, więcej motocykla w motocyklu niż XJ :D po prostu ta masa i rozmiar robi na mnie wrażenie i prezentuje się wspaniale. no i ta nazwa Bandzior :)
black matt=grey (color by honda)
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Postprzez andy7 » 19/6/2014, 05:51

lagiboy napisał(a):Bandit :) dla mnie faworyt, więcej motocykla w motocyklu niż XJ :D po prostu ta masa i rozmiar robi na mnie wrażenie i prezentuje się wspaniale. no i ta nazwa Bandzior :)


Zapytal bym sie jezeli ten Bandit, to Taki cod, miod i orzeszki, to dlaczego absolutnie nie widziu sie tych sprzetow na nauce jazdy ?

Pewnie szkolacy o tym nie wiedza.

:wink:
kuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videos
andy7
Moderator
 
Posty: 3268
Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55

Postprzez Glenroy » 19/6/2014, 11:44

andy7 napisał(a):
lagiboy napisał(a):Bandit :) dla mnie faworyt, więcej motocykla w motocyklu niż XJ :D po prostu ta masa i rozmiar robi na mnie wrażenie i prezentuje się wspaniale. no i ta nazwa Bandzior :)


Zapytal bym sie jezeli ten Bandit, to Taki cod, miod i orzeszki, to dlaczego absolutnie nie widziu sie tych sprzetow na nauce jazdy ?

Pewnie szkolacy o tym nie wiedza.

:wink:


A dlaczego nie widać FZ6, FZ8 czy CBF600 czy VFR? Zastanów się, zanim coś napiszesz następnym razem. Co do GSF-a, może też dlatego, że jest po prostu ciężki, i gdyby przyszła kruszynka 160cm/50kg to bandit by ją na dzień dobry zmiażdżył? ;). Druga sprawa, że motocykle egzaminacyjne mają dokładnie określone wymagania i widocznie żaden z w/w się nie załapał.

Bandit jest takim właśnie cud, miód i orzeszki, czemu? Temu, że był produkowany przez naście lat, pierwsza generacja była świetnym sprzętem, i z każdą następną coś było poprawiane, do tego tak samo jak FZS od yamahy, który też jest świetną maszyną, były budowane na podzespołach, sprawdzonych w innych modelach, dzięki czemu na dzień dobry zostały wypuszczone już wcześniej przetestowane i pewne maszyny.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
Avatar użytkownika
Glenroy
Moderator
 
Posty: 2835
Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
Lokalizacja: LPU

Postprzez lagiboy » 19/6/2014, 12:51

Obejrzyj bandita z bliska. Nawet jak na 600 czy 650 jest większy niż inne motocykle z tej samej klasy pojemnościowej a na pewno cięższy. Do kręcenia Ósemki dla ucznia jest za duży i za ciężki a waląc się na delikwenta może zrobić krzywdę, i nie jest łatwo pchać 250kg a jest na egzaminie prowadzenie motocykla, czyż nie? Myślę że głównie przez jego ciężar nie używają go w szkołach.
PS w Anglii widziałem bandita na kursie ale tam przepisy nie określają motocykli egzaminacyjnych. Zdajesz na szkoleniowym, który ma się łapać na A.
black matt=grey (color by honda)
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Postprzez ewka_so » 25/6/2014, 00:02

A może coś typowo turystycznego - ja zaczynałam (i nadal jeżdżę) na Transalpie - daje radę po mieście i na trasie.
ewka_so
Świeżak
 
Posty: 16
Dołączył(a): 5/6/2014, 23:38
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Kamool » 25/6/2014, 08:15

A może Hornet 600 w wersji S?
Kamool
Świeżak
 
Posty: 142
Dołączył(a): 1/5/2013, 11:35

Postprzez sewer 779 » 28/6/2014, 20:52

bandit awaryjny??? ja mam bandita 4rok i pali przy -20 stopni oczywiście w garażu. Jeździ dosłownie w każdych warunkach pogodowych po prostu nie do zajechania wiadomo że trzeba dbać napęd ,olej,łańcuszek rozrządu jak zagłośny to do wymiany ale to normalne jak chce się jeździć Wygląd to kwintesencja motocykla silnik wygląda jak milion dolarów pięknie zachowane proporcje tylko taki szczegół że trochę brakuje mi już mocy a posiadam b6 i planuje zamienić na coś mocniejszego ale to już na inny temat
yamaha FZS 1000,cezet175
sewer 779
Świeżak
 
Posty: 47
Dołączył(a): 27/7/2012, 21:02
Lokalizacja: górny śląsk

Postprzez Glenroy » 29/6/2014, 09:30

Kamool napisał(a):A może Hornet 600 w wersji S?


Dla kogoś kto nigdy wcześniej nie siedział na motocyklu Hornet jest tak samo inteligentnym wyborem jak Fazer :roll:
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
Avatar użytkownika
Glenroy
Moderator
 
Posty: 2835
Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
Lokalizacja: LPU

Postprzez lagiboy » 29/6/2014, 13:39

ja mam horneta i jest dwulicowy, jak się go pilnuje do 8k rpm to całkiem przyzwoicie jeździ, kulturalnie i bez niespodzianek, nawet mocniejsze odkręcenie w dolnym zakresie powoduje płynne przyspieszanie. Natomiast zapomnij tylko że przekroczyłes 8k rpm to zobaczysz jak się wścieka hornet. Zupełnie inaczej zaczyna jeździć w górnym zakresie i kogoś kto wcześniej nie jeździł może postraszyć, bo wtedy się wścieka i obchodzi się z jeźdźcem dość niekulturalnie, trzeba mieć trochę pojęcia jak jeździć, żeby się nie skrzywdzić. Może nie jest to aż tak widoczne jak w przypadku Fazera FZ6 ale i tak można narobić w gacie, szczególnie na pierwszych 4 biegach.
black matt=grey (color by honda)
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Postprzez Glenroy » 29/6/2014, 15:59

dokładnie tak jak pisze lagiboy, zarówno fazer jak i hornet zaczynają się robić niegrzeczne w pewnym momencie.
Dla porównania jeszcze, ja mam FZS-a na gaźnikach, kolega FZ6 S2 na wtrysku rzecz jasna, i zauważyłem, że wtryskowiec zdecydowanie lepiej radzi sobie na wolnych obrotach, ale dostaje łomot właśnie w tym niegrzecznym zakresie, no i gaźnik ma zdecydowanie lepszą reakcję na gaz, co czyni go jeszcze ciut mocniej porąbanym :).
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
Avatar użytkownika
Glenroy
Moderator
 
Posty: 2835
Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
Lokalizacja: LPU

Postprzez lagiboy » 29/6/2014, 17:17

to nie jest tak że duże pojemności się nie nadają na pierwsze motocykle. To jest tak, że jeździec się nie nadaje. To nie jest film akcji gdzie sobie możesz wcisnąć pauzę, poczekać aż Ci minie podjaranie i włączyć dalej. jak przegniesz pałe to ani zamykanie oczu, ani modlenie się do Boga nie pomoże, tylko na własnych umiejętnościach możesz polegać, jeśli uważasz, że je masz to FZ6 i Hornet są świetnymi motocyklami. Ale jeśli wydaje Ci się, że masz umiejętności, a tylko Ci się wydaje, że je masz to oba dziady są w stanie Cię zabić - dosłownie.
black matt=grey (color by honda)
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Postprzez 08Lukasz09 » 29/6/2014, 17:55

Poleciłbym również horneta, ponieważ idealnie nadaje się na przejażki między samochodami w mieście, prowadzi się go jak rower i też się ma taką pozycję na nim, bardzo wygodną jak dla mnie. Jak dla mnie lepszy sprzęt niż porównywana fazerka, jeśli chodzi o miasto.
08Lukasz09
Świeżak
 
Posty: 54
Dołączył(a): 30/1/2013, 15:14
Lokalizacja: Mazowsze

Postprzez lagiboy » 29/6/2014, 18:45

A ja bym sobie wziął na Twoim miejscu do miasta CB500 Obrazek Hornet dużo więcej spali, a w mieście i tak nie wykorzystasz nawet 1/4 tego co hornet ma w stajni a wszystko trzeba napoić.
Albo Bandziora 400 Obrazek
albo ćwiartka z kawy ninja 250R Obrazek
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35

Postprzez Glenroy » 29/6/2014, 21:20

08Lukasz09 napisał(a):Poleciłbym również horneta


Do tej pory nie jeździłem na żadnym jednośladzie

Poważnie, polecił byś moto pokroju Horneta czy Fazera, komuś kto nie miał nigdy z motocyklami styczności? :roll:
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
Avatar użytkownika
Glenroy
Moderator
 
Posty: 2835
Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
Lokalizacja: LPU

Następna strona


Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości




na górê