Komentatorzy napisał(a):Witam , po raz kolejny mój " ulubiony" autor popisuje się swoimi wypocinami nie popartymi żadnymi faktami , ani nawet własnymi doświadczeniami - chyba nie jest motocyklistą w realu , lub od niedawna,np cyt." jazda skuterem jest o wiele łatwiejsza, niż rowerem, o motocyklu i samochodzie nie wspominając "
1. 125 ccm w automacie rozwija spokojnie prędkości 120-130 km/h , osoba bez doświadczeń w prowadzeniu jednośladu , nie jest w stanie opanować techniki pokonywania zakrętów , hamowania , nie wspominając o przeciwskręcie czy ominięciu przeszkody ... i nagle zacieśniający się zakręt zaczyna wynosić - PANIKA- przedni hamulec lub tylny low lub high side i pan na skuterze " leci" na czołówkę lub w słupek i kto jest temu winny ?
2. mając uprawnienia kat. " B " co najmniej 3 lata , ma " niby " już mieć doświadczenie w ruchu ... taaaa 18-to latek robi prawko , nie kupuje samochodu bo go nie stać , dorasta do 21 lat i okazyjnie kupuje skuter " igła " ale niestety 5w1 , wszystko sprawne i proste - jego doświadczenie + jakość sprzętu = szpital
3. na 100% zakupi odzież motocyklową i będzie miał dobrej jakości i dobrze dobrany kask - bo po co? przecież to NIE GROŹNA zabawka każdy może wsiąść i jechać
4. porównywanie PL do krajów UE nie ma sensu , kultura drogowa , zasobność portfela , wymogi ubezpieczeniowe , jakość dróg i kilka innych spraw spowodują że tylko kilka osób wykorzysta nowe możliwości ustawy z rozsądkiem i na poziomie ,bo nie wielu będzie świadomych i dość bogatych aby kupić " dobry" sprzęt , dobrze się ubrać i zapłacić przynajmniej z kilka godzin szkolenia instruktorowi.
4. w UK aby jeździć na 125 ccm nawet bez uprawnień (provisional driving licence ) najpierw trzeba przejść szkolenie ! 1 dniowe (Compulsory Basic Training)
Panie autorze i tu zamieszczam znany filmik jak skuter potrafi "sponiewierać" Pozdrawiam i LwG
<a href="http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=qxxGMmWWKqE" target="blank" class="link" rel="nofollow">http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=qxxGMmWWKqE</a><br><hr>RAf<br>
Chyba widzisz jak ubrani poruszają się ludzie na skuterach , od 50-tek do 400-650-tek - w kategoriach ubioru motocyklowego oni są w zasadzie "nadzy", a i kaski częstokroć noszą symbolicznie skuteczne . Czy szkolenie na coś tu wpłynie - wątpię, gdyż ten ubiór to stan umysłu, czyli wyraz ogólnego podejścia do jazdy skuterem (ci z cięższych skuterów obecnie są przeszkoleni). W wielu , szczególnie ciepłych, krajach Europy nie jest lepiej, a skutery są tam duuużo powszechniejsze.
Uważam, że dorośli ludzie powinni mieć wolność decyzji o podjęciu jazdy na skuterze, o ubiorze, o odbyciu szkolenia. Nie można wszystkiego WYMUSZAĆ przepisami karnymi ustawy, choć lobby woli zarabiać na ludziach znajdujących pod przymusem, niż pozyskanych na wolnym rynku - tak jest prościej. Proszę bardzo, niech lobby szkoleniowe się WYSILI i rynkowymi metodami zachęci klientów do skorzystania z usług , a nie jak dotychczas POD PRZYMUSEM ustawy.
Nawet w Niemczech widuję w lecie gości na 650-tkach BMW (!!!) w zestawie : krótkie spodnie, t-shirt, letnie buciki na nogach i nowy "otwarty" kask BMW - tych na ubiór stać, a go nie noszą. Co więcej, taki potrafi "chlapnąć" sobie zimne piwko i pojechać dalej !<br><hr>adam57