Ładny naked, classic lub chopper

[Szimin]

Cześć, witam wszystkich

Koledzy proszę o podanie ciekawych propozycji. Interesuje mnie motocykl w cenie do 10000 złotych. Ma to być chopper, naked klasyczny lub o bardziej nowoczesnych kształtach, albo też cafe racer. Moje wymagania są takie aby moto przede wszystkim zachwycało wyglądem. Mała podpowiedź: im bardziej bandycko, tym lepiej. Aczkolwiek nie jest to konieczne. Inna ważna cecha to taka, aby był dość szybki i nadawał się na prawko kategorii A2, ale też niekoniecznie, jeśli przekroczy o te kilka KM. Jak na razie podoba mi się Yamaha Virago 535, tylko obowiązkowo z prostą kierownicą, ale proszę o inne takie jak napisałem wyżej propozycje. Ogromnie podobają mi się Ducati Monstery, najbardziej model 1100 evo, jestem wręcz zakochany w tym motocyklu. Ale nie chcę go na pierwszy, bo to za duża pojemność.

A teraz kilka "obowiązkowych" danych :

Mam 20 lat, 172 cm wzrostu i ważę 60 kg.
Moje doświadczenie to wiele przejażdżek na pożyczonych simsonach, motorynkach, skuterach i tym podobne. Raz prowadziłem Yamahę Drag Star 125 - to był najmocniejszy sprzęt na jakim jechałem w życiu. Jeśli chodzi o własny sprzęt to przez 4,5 roku przejechałem ok 15000 km Aprilią Rally 50.

Pozdrawiam

[Zimny72]

Szanowny Kolego, nie zależy mi na tym by Ciebie zjechać, ale zastanów się proszę nad tym co piszesz. Organizujesz jakiś konkurs piękności? Jeden woli Kaśkę, drugi Maryśkę: masz na tym forum zwolenników plastików co to armatury uważają za atrapy motocykli, oraz wielbicieli krążowników co to mają w pogardzie kosiarki. Zastanów się nad tym do czego potrzebny jest Ci motocykl i zawęź do jednego rodzaju. Ma być szybki? - ogólnie wszystkie motocykle >50ccm są piekielnie szybkie, nawet takie 125-ki i 250-ki, bo tu chodzi o stosunek mocy do masy. Ja mam Gutka 50kM, ale w mieście odwija jak szatan i sam się nieraz go boję, a raczej mojego braku umiejętności. Rozumiem, że wiek 20 lat uprawnia do gorącej głowy, ale ochłoń proszę Kolego, zastanów się na spokojnie, bo przekraczasz Rubikon pomiędzy toczydełkami a naprawdę poważnymi sprzętami, na których brak opanowania może spowodować... śmierć.

Dodam, że dobrymi sprzętami na początek (szczególnie po skuterach) są moim zdaniem takie sprzęty jak: Honda CBR 250, Kawasaki Ninja 300, Hyuosung GD250 Exiv. I na nich też można się zabić jak się przekozakuje.

Sprzęty >500ccm to już wyższa szkoła jazdy. Ja na naprawdę niegroźnym Gutku 750ccm z marnymi 50kM na pierwszym ostrym zakręcie o mało się nie zabiłem (o mało nie wyleciałem z zakrętu) i musiałem mocno zreflektować swoje umiejętności i pokornie zacząć naukę od początku. A ty tutaj o Monsterze 1300ccm, a już same Virago jest trudne do opanowania, bo to chopper czyli zupełnie inna pozycja, technika i sposób jeżdżenia.

[Glenroy]

Inna ważna cecha to taka, aby był dość szybki i nadawał się na prawko kategorii A2, ale też niekoniecznie, jeśli przekroczy o te kilka KM

Szybki...taaaak, bo bez 200 na blacie nie ma jazdy. Na prawko A2...ale może być mocniejszy? Do tego najlepiej klasyczny...weź że się zdecyduj.

A2:
-GS 500
-MT03
-Virago 535

[Rafixen]

Lepiej kupić MT-07 na A2 zblokowane niż MT-03. Lepiej według mnie wygląda i potem jak się zda na A można odblokować i dalej nim latać. Z tego co koledzy niedawno pisali to MT-07 było taniej od 03

[jasnoksieznik]

Jesli nie masz zadnego doswiadczenia, to kup ER-5. Do samotnych jazd z Twoimi gabarytami wystarczy, a ma wyglad klasycznego nakeda.

[Glenroy]

Lepiej kupić MT-07 na A2 zblokowane niż MT-03. Lepiej według mnie wygląda i potem jak się zda na A można odblokować i dalej nim latać. Z tego co koledzy niedawno pisali to MT-07 było taniej od 03

Nowe salonówki tak, w zasadzie sam tego nie rozumiem dlaczego 03 jest chyba coś koło 3.000zł droższa od 07 . Ale patrząc już na rynek moto używanych, 03 z pierwszych roczników będzie zdecydowanie tańsza, rocznik 06 można spokojnie za 10 kafli wyrwać .

[Zimny72]

Tyle, że ani MT-09, ani MT-07 za 10.000zł nie kupi, bo to nowość i nie ma jeszcze używek, no chyba że składaki po szybkim dzwonie. Ja bym pomyślał na miejscu Kolegi o lekkim szarpnięciu i poszukaniu nówki w 250-300ccm - ten Hyosung Exiv gd250 przeszedł pozytywnie test w przedostatniej Motormanii i kosztuje nowy z salony raptem 12.900zł:

http://youtu.be/EuvtXoNaKlI (otwórz link)

Inaczej szukaj używek 500-600ccm: Kawasaki ER6, Yamaha XJ6, Honda CB...

[lagiboy]

MT-09 to za wysoka liga, może jakaś Yamaha xj600? są też mniejsze monstery ale bez A nawet nie podchodź. co masz na myśli pisząc klasyczny naked? wsk się łapie w opis. Klasyczny wygląd i golas.

honda shadow VT 600

[jaroaro]

Jak jakiś klasyczny golas to szukaj cb, cx, xs, zephyr itp.

[lagiboy]

Ja bym pomyślał na miejscu Kolegi o lekkim szarpnięciu i poszukaniu nówki w 250-300ccm - ten Hyosung Exiv gd250 przeszedł pozytywnie test w przedostatniej Motormanii i kosztuje nowy z salony raptem 12.900zł:

http://youtu.be/EuvtXoNaKlI (otwórz link)

o kurde obejrzałem ten filmik i jestem pod wrażeniem. gdybym miał ograniczony budżet i myślał nad moto do pracy/ szkoły to chyba bym się długo nie zastanawiał. Jeżeli Koreańce robią motocykle tak jak samochody to nie głupi pomysł. z tego co przeczytałem to w USA i Australii całkiem nieźle się sprzedają. co więcej Hyosung zaczynał od produkcji maszyn Suzuki na licencji, a ich V-twin czerpie prosto z suzukowego V-twin. przynajmniej tak piszą. W GB już ich nie sprzedają bo Angole to za przeproszeniem zarozumiałe barany leją ocet na frytki i mówią że takie lepsze

[Zimny72]

o kurde obejrzałem ten filmik i jestem pod wrażeniem. gdybym miał ograniczony budżet i myślał nad moto do pracy/ szkoły to chyba bym się długo nie zastanawiał.

Prawda? Na mnie ten sprzęt też zrobił ogromne wrażenie: po pierwsze CENA, po drugie naprawdę dobry design streetfightera, po trzecie prawdopodobnie bardzo oszczędny (moc i pojemność). W Motormanii pisali, że nie mieli zastrzeżeń do wykonania i że namiesza mocno na rynku. Sam jeżdżę cafe racerem, ale zaczynam się zastanawiać co by dokupić Exiv'a i mieć drugi sprzęt na zarżnięcie i tanie dojazdy do pracy / po mieście, a moje podstawowe moto traktować bardziej oszczędnie i lansersko - na specjalne okazje lub w trasę.

[Szimin]

Przyznam, że pierwszego posta pisałem nieco na szybko. Kolejne sprostowanie: Motocykl ma sie nadawac na A2, nie chce nic mocniejszego, bo doskonale zdaje sobie sprawę, że dla mnie wszystko powyżej 50ccm bedzie cholernie szybkie. Klasyczny naked to dla mnie na przykład Kawasaki W800. Przykładem nowszego może być Ducati Monster albo Kawasaki Z1000. Oczywiście nie mówię tu o tym, że chcę wsiadać na litra. Zimny72, jak już to piszę o Monsterze 1100, a nie 1300, bo takiego nawet nie ma. I wyraźnie napisałem, że nie chcę go na pierwszy sprzęt. Nie interesują mnie suzuki gs500, hondy cb500 i kawasaki er-5. Są zbyt oklepane i nie mają tego czegoś w wyglądzie. Jak już wyżej pisałem proszę o propozycje klasyka, nakeda, choppera lub cafe racera. Jednocześnie doceniam te, które już się pojawiły w temacie i dziękuję

[SkoQ]

Nie wiesz czego chcesz... Podoba Ci się W800, ale według Ciebie ER-5 już nie ma klasycznego wyglądu, po czym wspominasz że Z1000 Ci się podoba. Przecież to kwestia czystego gustu...

Do blokowania z czegoś co może Ci się ewentualnie spodobać:

Sv650n




ER-6n




Bandit






Ale to wszystko musiał byś blokować, żeby móc tym jeździć na A2, no i kurde nadal mimo wszystko nie umiesz żadnym z tych sprzętów jeździć, nie wiem czy SV'ka Cię nie przewiezie

[jasnoksieznik]

Swieta trojca dla poczatkujacych jest zbyt "oklepana"?

Czyli chcesz hipsterskie moto, za male pieniadze?
Royal Enfield.

[Szimin]

Nigdzie nie napisałem, że er-5 nie ma klasycznego wygladu, tylko, że nie ma tego "czegoś" w wyglądzie. Okej już nie będę pisał co mi się podoba, obczaje co zaproponujecie... Edit: ten Royal enfield to jest coś czego szukałem. Właśnie takiego wyglądu szukam w motocyklach

[Zimny72]

Jak już chcesz Kolego coś klasycznego, to zaproponuję Ci coś z mojego podwórka:

Moto Guzzi V7 Racer

Albo taki sprzęt, też ze stajni Moto Guzzi: http://allegro.pl/moto-guzzi-nevada-i4193369577.html (otwórz link)

[jasnoksieznik]

Widzisz tylko taki Royal Enfield za ok. 10k PLN to bedzie zuzyty, niewygodny egzotyk z przecietnymi wlasciwosciami jezdnymi, przedpotopowa konstrukcja - w porownaniu ze "zwyklym" moto za 10k PLN
Zazwyczaj na tym forum zwraca sie uwage na predkosc, moc, prowadzenie, bezawaryjnosc, latwosc obslugi, fun, cene. Stylowe moto raczej w tych kategoriach nie punktuja.

Cafe racery z kolei to z definicji moto drogie, po indywidualnych przerobkach i nieodpowiednie dla poczatkujacych.

EDIT: Jakby dobrze poszukac, to mozna z Niemiec sprowadzic Royal Enfield'a z silnikiem diesla - to jest absolutny odjazd, zwlaszcza jak zaczniesz tankowac, stojac na stacji obok jakiegos choppera/cruisera.

[motomc]

Kazdemu podoba sie co innego.
ale zeby nie zasmiecac powiem jedno.
ZIMNY72 ma racje.

[Szimin]

Dobra przemyślałem wszystko. Zimny72, masz rację. Nie ma sensu bym prosił o ładny motocykl, bo każdemu podoba się co innego, ktoś może mi podać coś co się jemu podoba,a mi nie i na odwrót. Przepraszam za nieprzemyślenie tematu. W takim razie kolejne sprostowanie (xD). Jak już wcześniej wspomniałem jestem początkującym motocyklistą, najmocniejszy sprzęt na jakim jechałem to 125 kolegi. Motocykl będzie mi służył do jazdy na co dzień, po mieście, w średniej długości trasy, a także w lekki teren(typu wjechać czasem w jakąś polną drogę). Czego od niego oczekuję to to żeby dawał frajdę z jazdy i żebym mógł się na nim nauczyć dobrze jeździć. Resztę kryteriów opisałem wyżej, proszę żeby już mnie nie jechać, że pisałem o tym wyglądzie i tak dalej. Lewa w górę

p. s. Myślałem o Virago 535, ale Zimny piszesz o tym, że to sprzęt na którym obowiązuje inna technika jazdy itd. Czy wobec tego dobrze jest kupować tego choppera na pierwszy motocykl?

[Zimny72]

Ogólnie technika jazdy na każdym sprzęcie jest taka sama: przeciwskręt, balansowanie ciałem itp. O ile na motocyklu klasycznym vide nakedzie masz pozycję bardziej aktywną - lepiej czujesz motocykl (tj. bardziej obciążasz przód motocykla, lepiej wjeżdżasz w winkle, nogi w linii ciała doamortyzowują na wybojach), to na chopperze/cruiserze jedziesz w innej pozycji skutkującej innymi wrażeniami z jazdy: nogi do przodu nie pomogą w amortyzacji wybojów (wszystko przejmuje amortyzator pod siedzeniem i kość ogonowa, trudniej też wejść w zakręt z uwagi na szerzej wystające podnóżki (szorowanie) - trudniej też się balansuje ciałem i obciąża przód motocykla by mocniej wejść w zakręt, przy przyspieszaniu trudniej się pochylić (głęboki skłon) by zniwelować pęd wiatru, mnie np. za mocno odchylało do tyłu wyrywając nadgarstki. Ogólnie, chopper/cruiser jest mniej manewrowy, niemniej na każdym typie sprzętu nauczysz się jeździć, ale na nakedzie będzie ci łatwiej. Inaczej: ja zacząłem od trudniejszego sprzętu - wyżej ci zaproponowanej Nevady (sprzedaję), która i tak jest bardzo przyjaznym sprzętem, ale ogólnie nie wybacza błędów - może dzięki temu musiałem bardziej się przyłożyć do nauki i więcej się nauczyłem. Teraz przesiadka na cafe racera jest dla mnie kaszką, bo przesiadam się z trudniejszej pozycji jeźdźca na bardziej aktywną. Aż się boję czy nie będzie mnie korcić do kozakowania, więc trzeba będzie się opanować i zacząć uczyć się od początku. Pewnie będzie szybciej, bo coś już umiem, a przynajmniej mam taką nadzieję. Niemniej cokolwiek wybierzesz, to i tak dowiesz się co cię naprawdę rajcuje w motocyklićmie za około 2-3 lata i dopiero wtedy będziesz świadomie wybierał sprzęt - dziś każdy twój wybór będzie opatrzony błędem wynikającym z braku doświadczenia. Niemniej coś musisz wybrać - najlepiej to co ci się podoba, bo moim zdaniem trzeba realizować marzenia, nawet jeżeli okażą się one nietrafione (podobnie jak z panienkami).