Moim zdaniem, żeby studia miały jakiś sens, trzeba uderzać w kierunki techniczne, inżynier automatyk, elektrotechniki, budownictwo, inżynieria odnawialnych źródeł energii, informatyka itp.
Ja studia sobie darowałem -wielu kolegów też odpuściło po pierwszym roku widząc co się dzieje- niestety w Polsce z pracą bywa różnie, a wyjeżdżając w poszukiwaniu pracy za granicę prawie na pewno trafisz na mgr. inż. który będzie ścinał tulipany, sortował cebulki, pracował przy izolacji, latał z krążkami przewodów, czy tyrał z pustakami i zaprawą po budowie
.
Osobiście zamiast tego stawiam na wszelakiego rodzaju kursy i szkolenia i podnoszenie kwalifikacji.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"