Prezentacja aplikacji u klienta.
Ja, szef, koder, kierownik projektu, klient (3 laski, szef).
Koles pokazuje program, omawia funkcje zmiane styli, szablony kolorow etc...
"Tutaj wybieramy klienta z listy, wciskamy klawisz polacz i w paramagiczny sposob komputer do niego zadzwoni"
--
Druga opowiesc jest dosc na czasie, chodzi tez o telefonie+ISP, generalnie siec nie za bardzo chodzi i sie podwiesza. Helpdesk mowi ze to zawsze wina tego co jest u mnie, ale ze mam dobre dojscia, odp administratora - kupilismy nowy sprzet i za cholere nie chce to dzialac
--
Trzecia opowiesc z czasow mojej pracy w ISP, mialem powazne starcie odnosnie routingu w sieci - generalnie mialem zrobic cos niemozliwego (tym sprzetem i bez nakladu kosztow) i niezaleznie od tego co mialem zrobic zawsze slyszalem od szefa, ze to przeciez tylko kwestia "regułek".
Wyumial sie tego slowa i uwazal ze regulka (np firewalla) jest panaceum na wszystkie problemy niezaleznie od ich przyczyny.
--
Dzwonie do helpdesku i zglaszam problem z laczem, proszac o restart urzadzenia po mojej stronie (taki mialem zamiar). Zazwyczaj musze odpowiedziec na kilka pytan z listy np czy costam sie pinga, jak costam , a czy na pewno itp. Szczesciem bylo to ze pani przygotowujac zgloszenie miala dosc glosna kolezanke ktora komus tlumaczyla jak sprawdzic IP pod windowsami. Slyszac to powiedzialem pani, zeby przekazala koleance ze ipconfig /all
Dzieki temu omiela mnie procdura gadania o bzdetach i przyjela zgloszenie od razu.