Nie mogąc się zdecydować na dział, zakładam tutaj, jak coś to proszę przenieść.
W oponach jestem równie łysy co na głowie. Na głowie jestem równie łysy co moje opony na yamie.
Co powiecie na takie używane opony Bridgestona ? Cena zajefajna, facet w rozmowie twierdzi że nie łatane, zużycie 50%, za granicą już takie idą na śmieci, więc ciągnie to kontenerami. Warto w ogóle ? Nie zależy mi na igłach, ludzie którzy lubią wydawać forsę na wszystko nowe są proszeni o zatrzymanie swojej "oponi" dla siebie.
http://allegro.pl/opony-bridgestone-bt2 ... 86959.html
Moje opony widziały bieżnik w zeszłym roku, więc o ile nie ma jakiegoś mankamentu w montażu opon już używanych a te starczą przynajmniej na 2 sezony inensywnej jazdy to mi by pasowało. Ale może ktoś z branży powie, że używanych opon się po prostu nie kupuje, jeśli się choć trochę zna.
Drugie pytanie, komplet za 560 zł ? Jest ich warty ? Na cholerę ładować kafla w nowe opony które przeżyją moto jeszcze trzykrotnie...
http://allegro.pl/kpl-120-70zr17-i-180- ... 30986.html
Ma ktoś jakieś zdecydowane zdanie krytyki za/przeciw ?