Fugu napisał(a):Dixon118 napisał(a):Niestety erka nie mieści się w normach a2. Silniki wraz z czasem tracą moc, czy jeśli na hamowni wyjdzie mi poniżej 47.5km to wystarczy?
Nie wiem skad sie takie bzdury biora. Musisz blokowac i dopiero potem na hamownie.
Znasz procedury blokowania pod A2? Chyba nie do końca. Najpierw robi się pomiar mocy wyjściowej, żeby było wiadomo, z jakiej mocy blokowany jest motocykl, jeżeli zmieści się w zakresie wartości dla kat. A2, to blokować nie ma już czego, co nie zmienia faktu, że zaoszczędzisz tylko na blokadzie, bo hamownia, opinia rzeczoznawcy i dokumentacja z OSKP Cię nie ominie.
Jeżeli chodzi o sam motocykl, GS500. Czemu? Zacznijmy od rzeczy najważniejszej, łapie się na A2, bez żadnego kombinowania, sprawa druga, GS ma hamulce, które pozwalają hamować, ER ma hamulce mizerne, przez co nazywane są raczej zwalniaczami, jak jeżdżąc samemu jeszcze są do zniesienia -pomijając kompletnie niewyczuwalny tył- tak jadąc z plecaczkiem, każde hamowanie to modlitwa, żeby nie trzeba było zahamować mocniej, bo zazwyczaj już niewiele mocniej się da
. Do tego GS będzie łatwiejszy w odsprzedaży i może być tańszy w eksploatacji, jest chłodzony olejem, nie cieczą, więc już jeden płyn eksploatacyjny mniej i jedna potencjalna usterka mniej, jest kompletnie debiloodporny, jak każdy olejak z resztą.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"