Kaai napisał(a):to chyba jesteś jedyny, tam koło Olympiapark każdy wali ile można i to chyba nawet ci autami dają większe popisy
Znam miejscowke, codziennie tamtedy do roboty jezdze.
Dla wyjasnienia: w kierunku wschodnim zjezdzaja sie dwie dwupasmowki, na odcinku kilkuset metrow glowny ruch z dwoch prawych pasow musi sie przeniesc na dwa lewe pasy, zeby sie zmiescic w tunelu. W druga strone jest odwrotnie - w droch lewych pasow tzeba na dwa prawe, w wiecznym korku.
Ja tam jade jak wszyscy, czyli 80km/h (jesli sie nie da, to 10km/h) i zmieniam pasy, po jednym. O wiele szybsza metoda byloby jechanie po szerokim poboczu, ale jestem na to zbyt praworzadny.
Jesli chodzi o wysepki, to ja tez jestem zdecydowanym przeciwnikiem wymijania ich po niewlasciwej stronie. Powodow jest sporo, np. piesi przechodzacy z lewej na prawa strone moga nie popatrzec w Twoja strone, nie mozesz sie "przytulic" do osi jezdni, jesli cos ci wyskoczy, jesli ktoras osobowka na prawym pasie przepusci pieszego, to zonk, a ja jadac osobowka z dosc duza moca nie zawsze patrze za siebie, jesli wyprzedzam tuz za wysepka - z kolumny samochodow na pewno jestem najszybszy w tym miejscu, a z drugiej strony wysepki nie ma prawa nic jechac.
Katastrofy dzieja sie zazwyczaj przez kumulacje niestandardowych zdarzen, nie trzeba ich prowokowac.