Odnośnie wizy wjazdowej do Obwodu Kaliningradzkiego/Federacji Rosji: na granicy nie wyrobisz, obowiązuje normalna procedura w konsulacie FR (terytorialnie odpowiednio: Warszawa, Gdańsk, Kraków i chyba Białystok). Konsulowie nie chcą wydawać wiz tranzytowych przez Obwód Kaliningradzki (OK), musisz wyrobić tzw. turystyczną, czyli: kupujesz voucher turystyczny (100-120PLN), ubezpieczenie KL w TU Europa (ok. 40PLN), zdjęcie, wniosek wizowy (opłata €35, czyli ok 140PLN). Wizy wydają ściśle na wyznaczone daty, nie jak do USA na rok czy 2 lata, jedno lub dwukrotne. Oznacza to, że jeśli wjedziesz do OK i wyjedziesz, to wykorzystujesz 1 raz wizę. Jeśli chciałbyś potem wjechać do FR w drodze do St. Petersburga, musisz mieć kolejną wizę (razem wiza dwukrotna). Czas oczekiwania na wydanie- około 2 tygodni. W OK obowiązują inne przepisy dot. prędkości, tj. 40/70 km/h. Przestrzegaj, bo polują na łapówki. Jest fajna droga Mierzeją Kurońską wzdłuż Bałtyku i przejście z Litwą w stronę Neringi (bogaty kurort litewski), natomiast chyba należy uzyskać zgodę na przejazd tą drogą od ich policji w Kaliningradzie (do sprawdzenia). Jak znajdziesz się po litewskiej stronie, proponuję przemieszczać się wzdłuż Wybrzeża, czyli: Kłajpeda (miasto portowe, można przejść się po centrum), Palanga (najpopularniejszy kurort na Litwie). Wcześniej możesz zahaczyć o malownicze miejsce zwane "Sturmu Svyturys", link:
www.sturmusvyturys.lt. Z Palangi jedziesz na stronę łotewską w kierunku Pape i Liepaji, interesujące miejscowości nadmorskie. Tu należy powiedzieć, że jakość dróg jest raczej słaba, a na Łotwie często brak asfaltu i występuje szuter. Z Lepaji kierunek Jurmala, czyli taki "Sopot" dla Łotyszy. Ryga słynie ze swojej przepięknej Starówki, z urokliwymi kamieniczkami, knajpkami i muzeami. Koniecznie odwiedź. Z Rygi kieruj się na Talin a tam również śliczna Starówka z białego kamienia (Talin budowali Niemcy, Finowie i wszyscy inni, tylko nie Estończycy
). W porcie, w którym w 1939 roku internowano ORP Orzeł, stoi teraz okręt powdodny-muzeum, polecam zwiedzenie. Z Talina powrót przez Wilno, a tam wiadomo: 100 kościołów i Ostra Brama, Rossa itp. Warto zapuścić się do Troków i zwiedzić zamek na wyspie. Ogólnie- ceny u Bałtów wyźsze niż w Polsce, młodzi mówią po angielsku, poza tym wszyscy po rosyjsku, w Wilnie również po polsku (niektórzy). Należy bezwzględnie przestrzegać przepisy drogowe, mandaty są wysokie. Pola namiotowe są w dostępnych cenach, natomiast nie znam szczegółów (fajne pole widziałem w Pape). Uff, rozpisałem się
Jak masz jeszcze pytania, to pisz. Znam dosyć dobrze te tereny