pierwsza sportówka w granicach 10-14tys
Posty: 13
• Strona 1 z 1
pierwsza sportówka w granicach 10-14tys
- Jakie masz doświadczenie (ile km na jakim sprzęcie),
A więc tak: skuterek chinol 50ccm jakies 20tys km
skuterek honda pantheon150ccm 10tys
quad suzuki lt-z 250ccm 5tys
Honda cr-f 250ccm ~400km
quad kawasaki bruteforce 750 -2000km
cbr 954 fireblade przejazdzka
zx-9r przejazdzka
zx-6r przejazdzka
r6 przejazdzka
- Wiek, waga, wzrost,
19, 90, 175cm
- Do jakich celów chcesz używać motocykla?
Bardziej na polatanie przy weekendzie, trasy typowo asfaltowe
- Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie?
~5-10tys
- Ile gotówki masz na sam motocykl i czy pomyślałeś o ciuchach?
w granicach 10-14tys na sam motocykl ciuszki oczywiscie liczone oddzielnie
- Jaki budżet możesz przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie?
~1000zl/miesiac
- Jakie motocykle Ci siÄ™ podobajÄ… - sportowe, nakedy, turystyki, enduro itp.
typowo sportowe
- Które modele na tą chwilę przyciągnęły Twoją uwagę?
zx-6r cbr 600rr oraz r1 rn12 ale ta ostatnia to juz chyba ciut za duza
Za wszelkie rady i propozycje z gory dziekuje.
PS: Na motocykl w takim przedziale cenowym do ilu km jest "sensowny" przebieg?
A więc tak: skuterek chinol 50ccm jakies 20tys km
skuterek honda pantheon150ccm 10tys
quad suzuki lt-z 250ccm 5tys
Honda cr-f 250ccm ~400km
quad kawasaki bruteforce 750 -2000km
cbr 954 fireblade przejazdzka
zx-9r przejazdzka
zx-6r przejazdzka
r6 przejazdzka
- Wiek, waga, wzrost,
19, 90, 175cm
- Do jakich celów chcesz używać motocykla?
Bardziej na polatanie przy weekendzie, trasy typowo asfaltowe
- Ile kilometrów chcesz przelatać w sezonie?
~5-10tys
- Ile gotówki masz na sam motocykl i czy pomyślałeś o ciuchach?
w granicach 10-14tys na sam motocykl ciuszki oczywiscie liczone oddzielnie
- Jaki budżet możesz przeznaczyć na jego utrzymanie w sezonie?
~1000zl/miesiac
- Jakie motocykle Ci siÄ™ podobajÄ… - sportowe, nakedy, turystyki, enduro itp.
typowo sportowe
- Które modele na tą chwilę przyciągnęły Twoją uwagę?
zx-6r cbr 600rr oraz r1 rn12 ale ta ostatnia to juz chyba ciut za duza
Za wszelkie rady i propozycje z gory dziekuje.
PS: Na motocykl w takim przedziale cenowym do ilu km jest "sensowny" przebieg?
- Piekarrr
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 8/2/2014, 16:40
- Lokalizacja: W-M
Marsjanin napisał(a):Na rasowe 600 chyba za wcześnie
A co że niby SV nie jest rasowa...
no tak w sumie to rasowa 650tka
Dokładnie SV650 powinna być ok, ewentualnie na upartego jakąś CBR F4i
R6, GSXR, ZX6R nie nadają się na pierwsze moto zupełnie.
Suzuki Bandit 400 był
Suzuki SV650 S jest
Suzuki SV650 S jest
-
Sykopson - Stały bywalec
- Posty: 1097
- Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
- Lokalizacja: Kraków (Zielonki)
No tak R4 600 jest pełno ale seśli chodzi o konkretny model to chyba najwięcej SV'ek 650 jest z prostej przyczyny, motocykl jest piękny (mówią o nim działające ducati) ma przyzwoite osiągi, na pierwszy rzut oka, w akcesoryjnych owiewkach wygląda na motocykl typowo sportowy, daje frajdę z jazdy i niskie spalanie Autorowi też ją polecę, przejażdżki to żadne doświadczenie na danym sprzęcie.
Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
Sykopson napisał(a):Haha
To ciekawe co mamy powiedzieć o R4 600
Widzisz, prostego zdania nie możesz zrozumieć a się już ciśniesz.]
Wyżej napisałem że dana konstrukcja (nie układ cylindrów) ma zastosowanie w tylu modelach motocykli i u dwóch producentów, które na dodatek są masowo kupowane. Bo jak nazwać V-stroma 650 jak nie bestseller.
Nie chce pisac o plusach i minusach chodzi mi tylko o podaż i jak za pare lat to bedzie rzutowało
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
Tak z ciekawości SkoQ - jakbyś porównał przejażdżkę SVką do jazdy Twoją Cebrą? Zdaję sobie sprawę, że to zupełnie inne konstrukcje, ale pytam o subiektywne odczucia.
Niby SVek dużo, a na ulicy widziałem raptem kilka sztuk od kiedy zwracam uwagę na konkretne modele.
Niby SVek dużo, a na ulicy widziałem raptem kilka sztuk od kiedy zwracam uwagę na konkretne modele.
MT-07
-
Marsjanin - Bywalec
- Posty: 797
- Dołączył(a): 7/12/2012, 23:48
Znaczy gdyby SV'ka była moim pierwszym większym moto szosowym zamiast GS'a to by mnie zjadła Moje pierwsze wrażenie, i chyba przez to tak utrwalone w głowie to, że Ty odkręcasz, a to Cię chce zrzucić, no i ,,panie jak to idzie" to wrażenie co prawda szybko znika po wjechaniu w wyższe partie obrotów, ale skrzywienie w głowie pozostaje Cebra to moto do kręcenia, ona żyje po 9-10 tysiącu wcześniej się do nich po prostu zbiera, SV'ką nie zrobiłem, aż tylu kilometrów żeby mówić o prowadzeniu się tej maszyny. Choć ogólnie dźwięki V'ki nie uważam za cudowne, to zdanie zmienia się kiedy zależy on od Twojego ruchu manetką
A no i jest jeszcze coś. W Cebrze odpuszczam gaz i moto się po prostu toczy w SV'ce odpuszczenie gazu wywarło na mnie efekt wypuszczenia nagle spadochronu hamującego. Ale mówię, ogólnie nie zrobiłem na niej tylu kilometrów, żeby jakoś porównywać je do siebie Motocykl mimo wszystko wydaje mi się, daje na co dzień sporo frajdy, za przyzwoite pieniądze. Ale za moją Hondę bym jej nie wymienił
Wrażenia czysto subiektywne (można pominąć):
No to ruszamy, dam na ostro co mi tam 1 spód, uważaj chłopie na to sprzęgło bo wstanie, opór 110 ? Już ? no ok... dwójka ciśniesz po prostu do przebicia, trójka huhu, o cholera jak tu jest fajnie w okolicach 200 trzeba wrzucić 4 bieg, a ona wcale nie chce zwalniać. Panie ogarnij, że w domu kobieta czeka z obiadem... Po chwili wmawiasz sobie, że nie chcesz się na niego spóźnić, przebijasz w dół 150 na tym zakręcie to zawszy był zły pomysł, seta ? wczoraj było 95 spróbujmy.... kładę kładę, no dokładnie tak jak chciałem, przerzutka w drugą stronę, cholera muszę tu częściej tak wchodzić... 100 metrów dalej nuda, jedzie przede mną jakiś koleś puchą, teraz nie, teraz nie, no wreszcie teraz ! Przebijam w dół, mam tylko 40 metrów. Honda chyba też chce się zmieścić bo robi z kołem dokładnie to co ja z manetką, złożenie... ****, za blisko trochę tego chodnika, ogarnij się człowieku. Dobra na spokojnie długa prosta nie chcę kusić 120 wystarczy... po chwili z tyłu dojeżdża koleś z tej samej puchy, widzę że pług do śniegu jest, wziął się za wyprzedzanie, huh huh myślisz w głowie, to nie tor, daj sobie siana, jesteś dużym chłopcem... zjeżdżam na fajkę, odpalam papierosa, siadam na przystankowej ławeczce, ręce trochę się trzęsą, ale lubię to, i w duszy czuję jakbym to ja był najszczęśliwszym człowiekiem na świecie
To jest moje subiektywne odczucie z Hanki
A no i jest jeszcze coś. W Cebrze odpuszczam gaz i moto się po prostu toczy w SV'ce odpuszczenie gazu wywarło na mnie efekt wypuszczenia nagle spadochronu hamującego. Ale mówię, ogólnie nie zrobiłem na niej tylu kilometrów, żeby jakoś porównywać je do siebie Motocykl mimo wszystko wydaje mi się, daje na co dzień sporo frajdy, za przyzwoite pieniądze. Ale za moją Hondę bym jej nie wymienił
Wrażenia czysto subiektywne (można pominąć):
No to ruszamy, dam na ostro co mi tam 1 spód, uważaj chłopie na to sprzęgło bo wstanie, opór 110 ? Już ? no ok... dwójka ciśniesz po prostu do przebicia, trójka huhu, o cholera jak tu jest fajnie w okolicach 200 trzeba wrzucić 4 bieg, a ona wcale nie chce zwalniać. Panie ogarnij, że w domu kobieta czeka z obiadem... Po chwili wmawiasz sobie, że nie chcesz się na niego spóźnić, przebijasz w dół 150 na tym zakręcie to zawszy był zły pomysł, seta ? wczoraj było 95 spróbujmy.... kładę kładę, no dokładnie tak jak chciałem, przerzutka w drugą stronę, cholera muszę tu częściej tak wchodzić... 100 metrów dalej nuda, jedzie przede mną jakiś koleś puchą, teraz nie, teraz nie, no wreszcie teraz ! Przebijam w dół, mam tylko 40 metrów. Honda chyba też chce się zmieścić bo robi z kołem dokładnie to co ja z manetką, złożenie... ****, za blisko trochę tego chodnika, ogarnij się człowieku. Dobra na spokojnie długa prosta nie chcę kusić 120 wystarczy... po chwili z tyłu dojeżdża koleś z tej samej puchy, widzę że pług do śniegu jest, wziął się za wyprzedzanie, huh huh myślisz w głowie, to nie tor, daj sobie siana, jesteś dużym chłopcem... zjeżdżam na fajkę, odpalam papierosa, siadam na przystankowej ławeczce, ręce trochę się trzęsą, ale lubię to, i w duszy czuję jakbym to ja był najszczęśliwszym człowiekiem na świecie
To jest moje subiektywne odczucie z Hanki
Motocykle sportowe sÄ… do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
Streszczony sen wariata
Ja jak się wjeżdże w dany model jaki akurat mam to wtedy mam wrażenie ze to przedłużenie moich kończyn (i nie tej w gaciach)
Ciekawostka. Jeżdząc autem do pracy zimową porą to myślę o robocie mimo że radio gra. Na motocyklu nigdy nie mysle o pracy którą za 15 min bede wykonywał tylko totalny odlot we łbie:)
Ja jak się wjeżdże w dany model jaki akurat mam to wtedy mam wrażenie ze to przedłużenie moich kończyn (i nie tej w gaciach)
Ciekawostka. Jeżdząc autem do pracy zimową porą to myślę o robocie mimo że radio gra. Na motocyklu nigdy nie mysle o pracy którą za 15 min bede wykonywał tylko totalny odlot we łbie:)
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
Posty: 13
• Strona 1 z 1
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości