Kupno motoru

[Antraks]

Witam. Zwracam się do Was z pewną poradą. Mam prawie 17 lat i ważę około +80kg. Poznałem niedawno dziewczynę i potrzebuje w miarę dobrego motoru.

1. Doradźcie mi czy robić prawko na 125 i kupić 125 czy lepiej kupić 50
Sam już nie wiem i tak za półtora roku będę miał samochód więc nie wiem czy mi się opłaca. I tak moja dusza jest w samochodach więc nie wiąże wielkich planów z motorami. Ale znowu jeśli kupił bym taką 50 to czy będzie to w miarę wygodne dla osoby która ma prawie 180 cm wzrostu i czy uciągnie 2 osoby dajmy na to ważące 180 razem (wiem że przesada no ale).


2. Mam typy takich motorków i jeśli możecie dajcie swoje propozycje albo skomentujcie moje.

50ccm
Yamaha TZR
Derbi GPR

125ccm
Yamaha YZF R 125
Derbi GPR 125
Honda NSR 125

Głownie chodzi mi o to żeby motor był duży i mało palący tam do 6l na 100km max. Mój budżet to około 4 tyś zł. Proszę o szybką odpowiedź.

[SkoQ]

A masz już kategorię AM ?:)

[motoftw]

Masz siano rób A1 i kupuj 125, proste, może jeszcze odezwie Ci się motocyklowa dusza

[cioracz]

Ciekawe co będzie jak się twoja dziewczyna dowie że napisałeś że waży 100kg Trochę bardzo pozerstwem zalatuje, ale to drugi plan. Jeśli prawo pozwala i nie wiążesz z moto dużych planów to kup 50ccm. Ale tak. TZR ma u mnie nie za dobre wrażenie. Części drogie a taki ktoś jak Ty myślę że za bardzo o moto nie będzie dbał. Derbi ma oczywiście swoje silniki o które praktycznie nie trzeba dbać a jeśli się coś już zepsuje to z częściami nie ma problemu Pozdrawiam i bez spin

[Antraks]

Nie chodzi o to że nie będę o motor dbał. Jestem raczej z ludzi tych którzy szanują swoje rzeczy. Po za tym uczę się na mechanika więc raczej problemy mechaniczne nie będą dla mnie przeszkodą. Ale jeśli patrząc już tak racjonalnie to

1. Koszt samego testu i wszystkich pierdół to pewnie sięgnie do 1200zł. Mam 4 tyś więc zostało by mi 2800zł. Także nie wiem no ale w sumie w lato pojeździć sobie takim motorkiem to niezła frajda. Sam już nie wiem. Po za tym teraz zdanie prawka graniczy z cudem.. Staram się myśleć jak najbardziej roztropnie i nie wiem sam co mi bardziej wyjdzie na rękę.



2. Jeśli chodzi o samochody. Raczej one będą dla mnie zawsze na pierwszym miejscu. Bądźmy między sobą szczerzy nic nie daje lepszej frajdy niż jazda tuningowanym samochodem. No ale o gustach sie nie rozmawia.

[motoftw]

po prostu będziesz się wkurzał jak kupisz 50 jeszcze ktoś siądzie z tyłu to naprawdę tragedia, z drugiej strony poniżej 3k będzie Ci ciężko znaleźć dobrą NSR....(yzf nie znajdziesz wcale, z derbi nie mam pojęcia) :/ Musisz odpowiedzieć sobie czy będziesz tym jeździł gdzieś dalej czy tylko jakieś krótkie dystanse, pare km na 50 przeżyjesz, kilkadziesiąt już nie bardzo

[cioracz]

Ja też myślałem że tuning, w tym celu idę ale uwież jak siadłem za kierownicę MZ'ki zmieniłem zdanie. Potem z garażu wyciągnąłem z garażu simsona i zapomniałem o civic'ach, maxim'ach, legend'kach, crx'ach/del sol'kach i wielu innych maszynach. Myślałem że swap, gleba to będzie moje życie. A teraz. Tuning odszedł na drugi plan ale nigdy o nim nie zapomnę i siedzę w tym dalej. Za te hajsy ja będziesz miał A1 to Nerkę jakąś do roboty wyrwiesz

[Antraks]

Rozmawiałem z tatą ma mi za sponsorować prawko. Więc 4 koła mam na czysto. Jaki motor więc polecacie.

[Glenroy]

Po za tym teraz zdanie prawka graniczy z cudem.

Co Wy tak z tym nowym prawkiem panikujecie? Jezusie, w całej europie od kilku lat obowiązuje taki system i tylko w Polsce są problemy... .

Bądźmy między sobą szczerzy nic nie daje lepszej frajdy niż jazda tuningowanym samochodem.

Najpierw ten samochód trzeba stuningować . 4 tys to potrafi sam kolektor wydechowy kosztować, o reszcie wydechu nie wspominając .
Mam mocny samochód, jeździ się fajnie, ale nie porównuj tego do motocykla .

[Antraks]

A kto powiedział że mam tylko 4 koła. 4 tysiące przeznaczyłem na motor. A na samochód mam odpowiednią sumę pieniędzy
już dawno odłożonych. I jeszcze mam prawie 4 miesiące łącznie wakacji więc przybędzie mi kasy na samochód. O to się nie bój że mi nie wystarczy na dobry samochodzik i tuning. Nie wieś tuning tylko czysto mechaniczny z poprawkami wizualnymi

Glenroy każdy jest inny i jeden jest zapatrzony tylko w motory a drugi ma serce w samochodach. Choć jeszcze nie mam prawa jazdy sam już wiem że jeśli przed demną pojawił by się motor przykładowo Yamaha R1 a Nissan Skyline R34. To bez 1s zastanowienia leciał bym do Nissana

edytuj posty następny raz za pisanie post pod swoim postem dostaniesz ostrzeżenie

senekkorzenna

[cioracz]

No to za te hajsy to NSR'ka

[miki1406]

Poznałem niedawno dziewczynę i potrzebuje w miarę dobrego motoru

Intryguje mnie to zdanie?? Chcesz pojeździć, czy poszpanować??

Jeśli potrzebne ci coś do wożenia kobiety to kup sobie skuter...

Jeśli czujesz w duchu, że moto to jest to, to nie baw się w 50ki bo w tym wieku to już trochę za późno... 125 ogarniesz, ale zrób A1. Nie chodzi o mandaty. Chodzi o odpowiedzialność w razie wypadku... Jak zrobisz komuś krzywdę możesz w sądzie dostać płacenie gościowi renty np. po 3tysie do końca życia... Kiepska perspektywa...

Jeśli
1. Nie chce ci się robić prawka.
2. Nie wiesz czy ciÄ™ to wciÄ…gnie
3. Liczysz robić show na mieście i latać 200km/h na gumie paląc gumę

To lepiej kup 50ke. Po 18tce możesz siadać na sam dowód, a przy tej pojemności mniejsza groźba solidnej gleby...

Jeśli chodzi tylko o transporter kobiety i ciebie do kina/pizze'ri/sklepu/domu
bierz na prawdÄ™ skuter'a...

[Antraks]

W sumie też troszkę źle przedstawiłem swoją osobę.

Od 10 roku życia jeżdżę na motorach. Pierwszym moim motorem był romet ogar 205 jeździłem na nim 3 lata, rok na skuterze używanym i sprawił mi naprawdę wiele kłopotu dlatego raczej nie kupię skutera bo to gówno na kółkach. I do końca 2013r jeździłem na Gilerce DNA 50. Niestety sprzedałem ją bo byłem po prostu na nią za duży. Myślę kupić coś większego.

1. Nigdy nie interesowało mnie katowanie motorków
2. Moto nie kupuje dla kogoś żeby ktoś się zachwycał tylko pod swoje potrzeby i wygody.
3. Nie zależy mi na show w mieście tylko na komforcie i w miarę żeby ten motor się prezentował.
4. Nie oszukujmy się skuterem nie pojadę w 2 osoby więcej niż 60km/h a czasem pasuje przyspieszyć do tych 90km/h
5. Lubie motory ale więcej z nimi zabawy niż jazdy. Już postanowiłem robie prawko na 125. A moto będzie po 18 będzie służyło na niedzielne wypady nad jezioro itp.


Podsumowując: nie chce zbędnego show tylko dobry wytrzymały motor, ekonomiczny i naprawdę mało awaryjny.
Do wykorzystania mam 4 tysiące (nie wliczam w to prawka) Jaki motor polecacie mi ze 125ccm. Dziennie liczę że będę robił do 80km (sam dojazd do szkoły 20km w jedna stronę) A wiadomo jak to z dziewczyną jest trzeba mieć lekki zapas kasy więc raczej nie chciałbym żeby motor palił mi powyżej 6l na 100km.

[Kuba05]

Jak liczysz sobie małe spalanie, to wybij sobie z głowy 2-sówa. Na twoim miejscu brał bym Honde Varadero 125, albo jak bys chciał chopperka to Honde Shadow 125. Naprawdę polecam, mają te same silniczki, Varadero nadaje się do wszystkiego i to naprawdę świetny motocykl, 2 cylindry w ukł. V, super dzwięk i niskie spalanie. W końcu to Honda.

[mati22252]

Zależy co dla kogo znaczy niskie. Na 2T przy spokojnej jeździe jest to 4-5l przy pałowaniu do 9. 4T to spalanie na poziomie 3 max 4l ale i w 2 osoby to już przy 90 nie ma siły na nic. Ogólnie 2T się częściej remontuje bo przeważnie 20-25kkm ale remont zamknie się w 1000zł na dobrych częściach. A daje dużo więcej frajdy niż 4T. V to znaczy 2 razy wyższe koszty remontów bo wszystko masz X2

[cioracz]

Nie spinajcie się tak o spalanie 2taktu. Dla większej frajdy to parę litrów można poświęcić. W 2T robi się remonty częściej i tak jak kolega u góry jest ok.1000zł. A w 4T robi się rzadziej ale koszty wyniosą to samo a nawet powiedziałbym że więcej. No i usterka jest już raczej poważna. Jeżdżąc 4taktem nie czuje się w ogóle przyjemności z jazdy, no poza tym że Ci lusterka w rezo nie wpadają.

[Patryk1999.99]

Jeśli chcesz żeby ci mało palił to nsr odpada i jest awaryjna kolega miał to więcej stała niż ją jeździł

[MarSen]

miki1406 jesteś w wielkim błędzie. Otóż 18 lat nie upoważnia go do jazdy motorowerami. Prawo jazdy kat. B już tak i jeśli je zda to dopiero będzie mógł legalnie się nimi poruszać. Co do tematu: Jeśli robisz A1 i masz 4 tys. na motocykl to musisz wybrać: 2t albo 4t. 2t = moc, spalanie, remonty. 4t = ekonomia, słabsza moc. Jeżeli chcesz po prostu na jakiś rok-dwa pojeździć z miejsca A do B czy tam na wypadzik do miasta brałbym jakiegoś 4t w Twoim budżecie i tyle. Jeszcze słowo co do mati22252: Jakie 2x koszty remontów w V'kach? Honda Shadow to 4t.

[Kuba05]

Koledze chyba chodziło o to że Shadowka (Jakiej jestem dumnym posiadaczem;) ma silnik w układzie V czyli 2 cylindry, (Przy remoncie 2x tłok, 2x cylinder itd.), Te silniki są tak żywotne że musiał byś nie lać oleju żeby się zatarł, potrafią bez remontu przelatać spokojnie 60.000 km - 80.000 km, a 2-takt sie w tym czasie milion razy zatrze i spali 100 razy więcej paliwa. Pozatym 4-takt w V ma niepowtarzalny ( Jak na 125 ccm dzwięk) Nie polecam 2-takta, ale to twoja decyzja.

[MarSen]

Ja też trochę źle się wyraziłem. Pisząc, że Honda Shadow to 4t miałem na myśli, że remont to się robi jak już silnik pada, a to tak jak gadasz spokojnie prawie 100.000km.